Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nati123

32-33 tydzień ciąży :) Ktos chętny porozmawiać

Polecane posty

ile rodzących tyle zdań na temat szpitali ,warunków itp. Ja się trochę zawiodłam na mojej ginekolog do tego stopnia,że byłam 2 tyg temu na wizycie u innego lekarza, bo ona zaczęła mnie po prostu lekceważyć na wizytach w przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wazka :) Ucieklam bo za duzo stron tam bylo do czytani i trudno bylo sie wbic w temat i zalozylam osobny temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena.... tp . 3.11....... synek Oliwier...... Ełk Kami tp. 7.11 synek Marcel...... Bydgoszcz migotka81...tp. 05.10...synek...obrzeża Warszawy nie87.... tp.05.10... synek Tymoteusz.... okolice Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie87, oj to faktycznie niezbyt, tym bardziej już na końcówce powinna być wsparciem. a co ci się w jej podejściu nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma zadnej kobietki z moich okolic? ;/ migotka jestes kolejna ktora zawiodla sie na swoim wybranym lepkarzu prowadzacym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej same dobre opinie o bielańskim słyszałam, także jestem spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe . Dziewczyny zobaczcie ze sami chlopacy przybeda na swiat :)) a jak sie ogolnie czujecie ? wszystko ok czy ktoras ma jakies komplikacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaDddd26
cześć dziewczyny! ja dokładnie jestem jak autorka na przełomie 32/33 tygodnia :) pierwsze dziecko - dziewczynka. Obecnie mieszkam w Niemczech i się pilnie uczę niemieckiego :D strasznie się boję, jak to będzie, bo moja znajomość języka jest dość marna :/ jeszcze nie wybrałam szpitala, a już powinnam się rejestrować gdzieś i znaleźć położną. Przekładam to od jakiegoś czasu, żeby się jeszcze trochę pouczyć i lepiej się przygotować do rozmowy :/ na razie byłam w dwóch szpitalach na spotkaniach informacyjnych (mam trzy szpitale w pobliżu miejsca zamieszkania) dla przyszłych rodziców i chcę się zdecydować na poród w wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami, mamy jedną dziewczynkę na pokładzie ;) U mnie ok, bez komplikacji, miałam szczególnie na początku trochę niepojące wyniki badań, ale moich, nie malucha, ale już dawno jest zupełnie ok :) wasze maluchy też tak teraz dokazują w brzuszku? :) bo mój od kilku dni, normalnie istne szaleństwo, wcześniej też był mocno ruchliwy, ale tera to już chyba z braku miejsca czuję każde jego ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydawało mi się,że pod koniec ciąży to badanie ginekologiczne to podstawa! a ona nie raczyła mnie badać już od dłuższego czasu, za każdym razem w przychodni nie miala ( "oj zapomniałam" ) druków do l4, tylko zapraszała mnie do siebie do prywatnego gabinetu*wizyta 150 zł), faszerowala mnie żelazem mimo,że wyniki miałam dobre a tłumaczyłam jej,że sorbifer mnie zabija wręcz.. na usg też tylko do siebie prywatnie , bo ona ma najlepszy sprzęt... zawiodła mnie. Materialista niestety straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena- to niedobrze :) ale pewnie wszystko sie dobrze skonczy. U mnie niby wszystko dobrze ale od 2dni jakos sie dzownie czuje. Tylko jak sie przejde kawalek to podbrzusze mnie boli. A na wizyte dopiero 11 wrzesnia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wrażenie,że mały mi wsadza pięty w żebra... ;)) sami prawie kawalerowie się szykują :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 17 września wizytę pewnie już ostatnią. Też Was tak pobolewa podbrzusze jakbyście miały dostać okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami, spokojnie, to już tak jest na tym etapie ciąży, no chyba że mocno boli, ja mam wizytę 12 września. nie87, no to faktycznie materialista...ja sobie nie wyobrażam nie badać ginekologicznie, usg to wiadomo nie musi być na każdej wizycie...mój lekarz bierze 180 zł, no ale chodzę tylko na prywatne wizyty, nasz wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wkoncu jakas dziewczynka bedzie :) Moj synus tez jest bardzo aktywny ale rzeczywiscie to chyba dlatego ze malo miejsca ma to bardziej to czuje :)) Ale uwielbiam jak tam mi brzuch faluje bo wiem ze moj skab ma sie dobrze :) i napewno bedzie mi brakowac ruchow malenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, mnie wcale nie pobolewa podbrzusze...ale ja mam dziwnie ;), tzn. dobre to i niedobre, bo ja właściwie nie mam bóli miesiączkowych i tak samo, mam w ciąży, a większość kobiet jednak jakieś ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka niby nie mocno ale to dziwne mi sie wydaje ze przejde kawalek i juz mnie pobolewa podbrzusze. Ty powinnas wiedziec bo juz jestes troche dalej :)) Tez tak mialas lub masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed ciąża miałam straszne bóle przed okresem, zdarzało się ,że lądowałam na pogotowiu po zastrzyk bo nic nie pomagało, słyszałam,że po ciaży takie bóle mijają. A od paru dni mam takie jakby menstruacyjne bóle. Ogolnie to już bym chciała przytulić małego ... ale ostatnio złapałam się na tym,że tak fikał, kręcił się i mi się smutno zrobiło,że niedługo już koniec ciazy... jednak 9 miesięcy robi swoje, wytwarza sie taka magiczna więź..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami, mi się brzuch napina, ale raczej w granicach normy, bo lekarz mówi że ok, szyjka długa, zamknięta, ale boleć nic nie boli, chyba że mały robi swoje ewolucje ;), ale to raczej chwilowy dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, może to skurcze przepowiadające? podobno są takie jak miesiączkowe, ale spokojnie, to może i do października potrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie87- mam dokladnie tak jak Ty. Tez mialam takie bolesme miesiaczki, to byla masakra :( i do brzuszka tez tak samo, czasami sie smutno robi jak pomysle ze nie bede go czula jak sobie fika w brzuszku ale pocieszam sie ze bede miala juz go na stale przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PazdziernikowaMAMA
Marlena.... tp . 3.11....... synek Oliwier...... Ełk Kami tp. 7.11 synek Marcel...... Bydgoszcz migotka81...tp. 05.10...synek...obrzeża Warszawy nie87.... tp.05.10... synek Tymoteusz.... okolice Warszawy PazdziernikowaMAMA...tp. 15.10...córeczka...świętokrzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też o tych skurczach przepowiadajacych słyszałam, czytałam i one faktycznie mogą pojawiać się nawet parę tygodni przed. więc już się nawet spakowałam do szpitala,żeby być w pełnej gotowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×