Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Nie, odpowiedziałam na post, w którym Ty zarzuciłaś to jakiejś pomarańczy :) Nie wiem jakie określenia tu wcześniej padały ale nazwanie kogoś naiwnym nie jest wylewaniem pomyj. Tak samo jak napisanie komus prawdy, że ten koleś jej nie szanuje. Aż tak bardzo mierzi Cie prawda? Oczywistym również jest to, że jak ktoś zwierza się ze swojego życia na PUBLICZNYM forum, to musi się liczyć z różnymi reakcjami i tyle. I jak już koniecznie musisz kogoś obrzucić jadem, bo robi krzywdę Kingdze to skup się na jej kochasiu. On jej robi największą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helohelohelo
Witam serdecznie! co za bzdury piszecie, trzymajcie się meritum sprawy a nie rozmieniacie się na drobne. Ja mówie, to, co myslę, nikogo nie obrażam tylko stwierdzam fakty. Widzę, że niektóre kochanki nie chcą poznać prawdy, tylko czekają na Jakieś brednie typu; on cię kocha, tylko nie ma kiedy napisać, ma dylemat itp. podczas gdy on już o nich nie pamięta. A propos równoległego pisania: może trzeba wydedukować, że wiekszość ludzi po północy już śpi, a nie siedzi na forum. Myslenie nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, też należę do tego zacnego grona. A raczej należałam. I popieram zdane Helohelo. Po co istnieje ten wątek? Aby wspólnie się pobudzać? Większość z Was czeka, aż on napisze, rozbiera na czynniki pierwsze to co się stało, dlaczego, dlaczego tak ukochany się zachowuje zamiast zająć się własnym życiem i kopnąć dziada w dupsko. Łatwo się pisze? Otóż nie, ja również to przeżywam, być może zawaliłam kilka spraw, ale się nie poddam. Trzeba podnieść się i iść dalej, nie analizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek istnieje po to, żeby się wygadać, podzielić doświadczeniami... Każdy reaguje inaczej, jeden zamknie się w sobie, a inny woli się wygadać, dłużej przeżywa. Jeżeli komus ten wątek pomoże i dzięki niemu otworzy oczy, to chyba warto troche popisać... Mi pomógł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulllii
A ja sobie nie zycze by ktos sie wtracal w moje zycie i mowil mi co mam robic, zwlaszcza jak to dotyczy sfery uczuciowej. Pozatym wszystko mozna wyrazic z kultura ale wy poslugujecie sie wyzwiskami, obrazaniem. Nic was do tego nie upowaznia. Poztaym juz sie wypowiedzialyscie w temacie i jestescie juz nudne klepiąc w kółko te same oklepane zdania-kopnij go w dupe. latami, naiwna itp. Juz to pisalyscie wiec nie musicie sie powtarzać 100 x. Jak nie macie nic innegodo powiedzenia to przestancie pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulllii
To niech mowią konkretnie o twojej sytuacja Mango jesli tobie to nie przeszkadza zwlaszcza ich wulgarne slownictwo. Ale niech nie uogolniaja bo mojej sytuacji nie znaja i nie jest ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulllii
Widzę, że niektóre kochanki nie chcą poznać prawdy, tylko czekają na Jakieś brednie typu; on cię kocha, tylko nie ma kiedy napisać, ma dylemat itp. podczas gdy on już o nich nie pamięta. - A skad ty kobieto wiesz jaka jets moja sytuacja? Wyobraz sobie ze calkiem inna niz Mango, a ty piszesz o wszystkich kochankach tak samo, wyobraz sobie ze sa zonaci ktorzy kochaja swoje kochanki i nie traktuja ich tak jak w opisanych tu sytuacjach - propos równoległego pisania: może trzeba wydedukować, że wiekszość ludzi po północy już śpi, a nie siedzi na forum. Myslenie nie boli... - Myslenie nie bolu? Kto cie upowaznil do obrazania mnie? jestes chamką i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro opisałam tutaj swoją sytuację, to chcę poznać zdanie różnych osób- nieważne czy pochlebne, czy nie... na końcu sama wyciągnę wnioski po prostu i oczywiście wulgaryzmy sa nie na miejscu, ale każdy może sobie pisać co chce... Do Uliii, większość opisanych sytuacji jest schematyczna, a wyjatki oczywiście są. możesz nam opisać swój :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulllii
Nie do konca wyjatki, ja znam wielu zonatych ktorzy sie rozwiedli bo kochos poznali. Nie mogę tutaj opisac mojej sytuacji bo nie chce by agresywne osoby ją komentowały (mówię o heello, ulli i im podobnych). Tobie mogę opisac bo w Twoich wypowiedziach nie ma agresji i tendencyjnej oceny. Ale na forum nic nie napiszę :( Dlatego tylko czytam i nie mówię ze maja nie komentowac cudzych sytuacji, ale one sa wszystkowiedzace i pisza o wszystkich takich relacjach to samo, a powinny pisac o Twojej konkjretnie czy innych opisanych jak ktos nie ma nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
DO ULLI, jesteś ułomna intelektualnie :O piszesz na publicznym forum więc nie możesz oczekiwać, że ludzie będą pisac tak, jak ty chcesz i podzielać twoje poglądy. ale oczywiście możesz się dalej łudzić, że żonaty, który latami zwodzi kochankę, kocha ją. a on tak naprawdę nie kocha ani kochanki, ani żony, tylko swoje ego i kutasa. to jest tak niewygodna prawda, na którą zarówno kochanki, jak i zdradzane żonki zamykają oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
a jak "ktoś ma coś przeciwko" komentującym, niech swoje wypciny umieszcza na blogu, ale nie na ogólnodostępnym forum internetowym :O ludzie naprawdę miewają sraczkę xamiast mózgu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
durur bardzo ci tak Kazda sytuacja jest inna ale ty cepie tego nigdy nie zakumasz bo dla ciebie wszystko jest biale albo czarne. Niech pisza na publicznym forum o konkretnych przypadkach a nie wypowiadaja sie za wszystkich. Jak ktos chce tkwic latami to to i tak nie jest twoja sprawa cepie, pilnuj lepiej swojego nosa i zajmij sie wlasnym zyciem choc podejrzewam ze go nie masz wiec tutaj siejesz zamet. Jak zechce to odejde po latach i jak ona zechce to bedzie czekac latami i tobie guzik do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
durur bardzo ci tak Mozna miec cos przeciwko chamskim wypowiedziom skoro samemu jest sie kulturalnym i jest to calkiem noormalne ze ludzi enei chca tolerowac chamstwa n apublicznym forum tez nalezy zachowac kulture, a sraczke zamiast mózgu masz ty z taka to nawet nie ma po co dyskutowac bo zaraz tylko bluzga na prawo i lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
tak tak, czekajcie dalej durne kochanice i pyszczcie na ludzi, ktorzy mowia prawde :D a moze wasz mis poswieci wam 2 godzinki wiecej w tym tygodniu :D :D hahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
moze i kazda sytuacja jest troche inna, ale zasadniczo wszystkie wpisuja sie w 2 schematy: albo facet odchodzi albo nie. i w zdecydowanej wiekszosci (chocby tu na forum) zonaty NIE ZOSTAWIA RODZINY, a kochanki wyplakuja oczy, ze przeciez obiecal :O TAKA JEST PRAWDA. i nie mydlcie oczu naiwnym dziewczynom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
durur bardzo ci tak A mi cie szkoda masz problem ze soba moze chcesz adres dobrego psychiatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
nie bardzo mi potrzebny, ale widze, ze jestes zorientowana jesli chodzi o dobrych psychiatrow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
A skad wiesz ze w wiekszosci nie zostawia zony? Jestes dziennikarka brukowego pisamka dla kobiet? Moze u tych na forum nie zostawia JA ZNAM WIEKSZOSC TAKICH CO ZOSTAWILI. Co do tych dwoch schematów ze albo zostawiaja albo nie to sie wysiliłas umysłowo by to napisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
klamiesz. jestes pewnie kochanka, ktora mysli zyczeniowo i wierzy w potege podswiadomosci :D wystarczy poczytac jakiekolwiek forum, statystyki itp. zeby wiedziec, ze zdecydowana wiekszosc romansow konczy sie ... koncem :P ale romansu, nie malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety taka prawda, żebrając o więcej czasu u żonatego, czujesz się jak pies, który dostaje ochłap po dobrym obiedzie. No i w większości schematach nie odchodzą od żon, a my-kochanki zostajemy same, pukając się w czolo, że dopuściłyśmy do takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
widze ze umiez muyslec tylko schematami i to dotyczy kazdej dziedziny zycia. Kazdy myslacy czlowiek wie ze z porad psychiatry nie korzystaja wylacznie idioci :P Jest to lekarz i dla normalnych ale dla idiotów też wiec proponuje tam się udać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
z poradpsychiatry korzystają nie idioci i nie normalni, ale potrzebujący pomocy :P wcale nie dziwię się, że po byciu podnozkiem jakiego zonatego cwaniaka musialas wspomagac sie psychotropami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
Bo na forach opisywane sa te przypadki w ktorych nie odszedł, poztaym na forach pisza malolaty, fora nie maja wiele wspolnego z prawdziwym zyciem. Kochanki do ktorych zonaty odszedł na forach sie nie zala bo nie mają powodu. Masz ziarenko zamiast mózgu współczuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
no prosze jakie ciete riposty, tylko niestety nietrafione :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
NO JUZ DOBRZE, zakompleksiony podnozeczku. twoj mis bedzie inny i juz zaraz, za chwilke odejdzie od tej niedbrej zony. poczekaj jeszcze troche, bo akurat teraz sa swieta, wiesz, a potem wielkanoc... to nie jest takie proste odejsc. a ty chyba go kochasz,prawda? no to przeciez wiesz, ze milosc wszystko przetrzyma, wszystkiemu wierzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
Oczywisce ze zebrajac o wiecej czasu u zonatego czujesz sie jak podnozek, wspolczuje ci czerwone usta kochanki ze dalas sie tak ponizyc. Widac ze mial cie w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
O, MAMY na kafe arcyciekawy przypadek: podnozek, ktory wypiera ze swiadomosci fakt, ze jest podnozkiem :D hahahah tego jeszcze nie grali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
durur bardzo ci tak juz nawet nie czytam twoich wypocin wiec się nie wysilaj, oszczadzaj energie bo sie szybko zestarzejesz, zlośc piękności szkodzi i zostaniesz starą panną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durur bardzo ci tak
nie jestem panna, tym bardziej stara :D a ty podnozku sprawdz, moze akurat ukochany wyslal smska...z kibla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokok
Czerwone usta kochanki to zona wybaczajaca mezowi cykliczne zdrady. Ale jej maz zradza ja dla sportu a nie dlatego ze sie zakochał Akurat taki typ. Ale nie odejdzie nawet jak jej przyłozy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×