Co mam zrobić z psem który nie podoba się córce? :/

no i jak się sprawy mają Autorko? zrobisz oczywiście jak będziesz chciała, ale uważam, że powinnaś zdecydowanym tonem powiedzieć córce, że sznaucer ostatecznie zostaje, a pudli żadnych nie będzie. na stówę będą fochy, płacze, "nie kocham was", itd. ale za jakiś czas jej to przejdzie. A jak trochę podrośnie to może i pokocha tego psa. jeśli teraz jej ustąpisz, to za miesiąc inna koleżanka kupi sobie owczarka i co? córka przyjdzie i powie, że chce innego pieska, bo pudelek już się nie podoba. musisz nauczyć ją, że są rzeczy, które wymienia się pod wpływem zmiany upodobań (np. ciuchy), a są zobowiązania na całe życie (np. pies). a pytałaś w ogóle corkę dlaczego nagle odechciało jej się sznaucera? tylko jak odpowiada "bo jest głupi" to zapytaj dlaczego tak uważa itd. i pamiętaj, skup się może na innym sposobie wychowania córki? bo pomyśl, co będzie jak zacznie dojrzewać. będziesz miała w domu masakrę, skoro już teraz jest taka roszczeniowa, to w wieku 15 lat nie da wam żyć. będzie wracać do domu nad ranem, nachlana i naćpana, a jak zwrócicie jej uwagę to pyskówa (tak, to najgorszy scenariusz, ale tak może być). zresztą, nie reaguj na to, co piszemy agresywnie, tylko usiądź i sama przed sobą pomyśl, zobacz ilu ludzi Ci tak tutaj pisze, spójrz na zachowanie córki i zastanów sie, czy właśnie to chciałaś osiągnąć wychowując ją. i zastanów się do czego to może prowadzić. zrób to choćby dla niej. to Twoja córka, więc jesteś gotowa sobie odjąć,a jej dać. chciała pieska - dostała. zmieniła zdanie - Ty już się zastanawiasz nad wymianą psa. ale kiedy dorośnie, pójdzie na studia, do pracy to nikt nie będzie się nią przejmował. ona będzie chciała podwyżkę, szef nie da i co? wpadnie w depresję, bo ktoś nie spełnił jej zachcianki. sama wiesz, jakie potrafi być życie, przygotuj ją na to. ona jak chorągiewka na wietrze - a Ty spełniasz jej zachcianki. córka musi wiedzieć, że w domu rządzicie wy - mama i tata, a nie ona. powiedz jej, że ten piesek już was pokochał, że "będzie płakał" jesli ona go nie polubi, zaznacz, że TY POSTANOWILAS, że piesek zostaje, przypomnij jej, że sama go wybrała. może zaproponuj wspólne wymyślanie imienia dla psa? może to jej się spodoba i go polubi? może zabierz ją do sklepu, żeby wybrała dla niego zabawkę?

i ente sie przejela.....a jaka powaga....

Ja napiszę tylko, że nie dzwoniłabym do rodziców koleżanki. Gdyby mała przytargała pudle wzięłabym ją za łapę, odniosła psy NATYCHMIAST właścicielom i powiedziała, że dziękujemy bardzo ale mamy już sznaucera. Dzwonienie kojarzy mi się trochę z tchórzostwem- mama koleżanki nie da- sprawa załatwiona. A to matka ma wychowywać dziecko i pokazać, że to ona ma zdanie ostateczne w tym domu. Oczywiście prościej jest załatwić sprawę dzwoniąc- uniknie się wtedy histerii i awantury. Ale jest to trochę chowanie głowy w piasek

Powiedz córce tak "Ty mi się znudziłaś, ciebie oddam do domu dziecka i wezme sobie nową dziewczynke, albo powiedz że jej się znudziłaś, teraz jesteś w ciąży i będziesz mieć chłopca a dziewczynka czyli ona znudziła ci się :D

uspij bachora i zutylizuj zrobisz przysługe ludzkości nie wypuszczając w świat takiej moralnej zgnilizny i kupy gówna jaką jest twoja córka

co za debilki ...

kurka bez pazurka ma trochę racji ale ja wolałabym zadzwonić żeby uniknąć tych histerii, przy obcych ludziach jeszcze:o możliwe że córka powiedział że tego pieska wezmą na 100% więc dzwoniąc mogłabyś wykazać się troską że może ktoś chce kupić pieski a oni trzymają je dla was..a dzieci jak to dzieci;) córka zobaczy wtedy że walkę przegrała i może sie podda

Tylko debilka dała by dziecku psa nie uzgadniając tego z rodzicem tego dziecka...

to provo- bankowo..

Piszesz, ze to tylko pech?????????? O boziu że tacy chodzą po ziemi........ Oddaj psa i lepiej już nic nie kupuj żywego bo sama nie dorosłaś jeszcze by mię zwierzęta. Dziecko trzeba nauczyć szacunku do każdego prezentu ( niech to bedzie gumka do gumowania). Pies to nie zabawka, a obowiązek!!!!!!!!! To nie maskotka którą odstawia sie na półkę. Dziecko w ten sposób uczysz odpowiedzialności, podziękowania za prezent? Jak dziecko będzie chciało samolot i kupisz zabawkę samolotu, a ona powie to nie to to ma byc prawdziwy to też kupisz???????????????? Ogarnij się!!!!!! To ty jesteś matką i ty masz wychowywać dziecko, a na azie to mała ciebie ćwiczy...........

spadac z tego tematu !!!!!!! :P

Masakra, jacy z was idioci. :/ Przynajmniej niektórzy, bo pisać o mnie dzisiaj, że pies na pewno wyląduje w schronisku podczas gdy wczoraj wyraźnie napisałam babce która na forum chciała go ode mnie odkupić, że to już nieaktualne. :o Rozmawialiśmy dzisiaj rano z córką o sznaucerku i powiedzieliśmy jasno i wyraźnie, że pies zostaje. Oczywiście wyjaśniliśmy dlaczego i nie ukrywam, że niektóre argumenty przytoczyłam od was. ;) Oczywiście te KULTURALNE i POMOCNE!!! Córka za godzinę wraca do domu, zobaczymy w jakim nastroju...

oni nie widza ze to prowo...no naprawde.....NAWET U ZWIERZAT RUJA NIE TRWA WIECZNIE.... :P

Sprawdź w dowodzie czy na drugie imię nie masz czasem PROWO. :o Ja pierdzielę. ;///

wlasnie autorce sie ruja skonczyla....hurrraaaaa .. hurraaaaa..

mama pyta 27 ...ja tez pierdziele. hehehe - ty naprawde masz nasrane we lbie :P.

mama pyta 27 ...ja tez pierdziele. hehehe - ty naprawde masz nasrane we lbie :P.

Pozwól, że nie skomentuję tępej opinii zgorzkniałej POMARAŃCZY.

ale z ciebie tlumok jak rany , ale mam ubaw !!!hahaha :P

też mam psa i córkę 7 letnią tylko że moja córka ma inne podejście do życia.Nie powiem że ma łatwy charakter bo potrafi pokazac fochy i pazurki:D.Słowa typu ty juz mnie nie kochasz są często słyszane -zwykle przy wymuszeniu czegoś najczęściej słodyczy.Nigdy ale to nigdy nie pozwalam córce na postawieniu na swoim.Kiedyś jak była zła to wyładowywała swoją złość na zabawkach a póżniej na psie,ale tylko raz jak zobaczyłam ze kopneła psa dostała w dupsko i się zapytałam czy boli ,powiedziała że tak to powiedziałam ze jak kopneła psa to też go bolało i chyba zrozumiała wiecej już nie kopneła go.Mało tego przeprosiła psa płaczą mówiła jak go kocha :DNie rozumiem Cię autorko Twoja córka naprawde jest niezła manipulatorką

oby córka autorki coś zrozumiała... ;)

Historia autoreczki nieźle tutaj kafeterianki was wkreciła,na poczatku mnie samą szlag trafił,jak przeczytałam temat, ale autorka super sie bawi pisząc jako "mama pyta 27" i równiez spisząc na pomaranczke od kilku dni pod róznymi nikami by tylko topik podbijać Nastepna prowokacja jakich wiele tuatj została napisana przez jedną ta samą wielonikowa osóbke :o Ciagniecie juz prawie 4 dzień wyimagionowaną histeryjke trola prowodora (fantazja tematyki jakich wiele tutaj wciskasz)

Mam nadzieję, że przyjdzie dzień w którym "mama pyta 27" zorientuje się jak niepojete pytanie zadała i jakie ma podejście do dziecka. Jak dla mnie droga, którą mamo prowadzisz sowje dziecie prostą linia prowadzi do tego, że kiedys córka stwierdzi, że mama przestała mi się podobać, wkurza mnie, oddam ją do zakłądu. Pomysl o tym jak przedmiotowo traktujesz zwierzęta by tylko zaspokoic chwilową, zmienną potrzebe córki. 7 latka to o jakieś 5 lat za wczesnie na posiadanie swojego zwierzaka, a w przypadku wychowania dziecka w takic sposób jak tu widze nidgy nie będzie dobrego momentu. Dziecko ma zrozumieć swiat i to, ze zwierzeta nie sa rzeczą, że sa zywymi istotami. Nie nalezy zaspokajac kazdegj zachcianki dziecka, bo wyrosnie na huimorzasta panne, która beznamietnie będzie wami pomiatać jak tylko najdzie ja taka potrzeba. Pomysl o tym choc chiwlkę jesli ten temat jest choc troszke prawdziwy ...

Mam 7-letniego syna. I NIGDY nie kupiłabym mu psa w prezencie. Zwierzak to nie rzecz, która można komuś sprezentować. Psa kupiliśmy bez okazji i przyjęliśmy jak domownika a nie upominek. Kupiłam suczkę chihuahuę bo ja takiego pieska chciałam. Syn stwierdził, że pies wygląda jak szczurek ale sympatyczny szczurek a mąż kategorycznie odmówił pokazania się z sunią publicznie. Jako, ze małżonek jest zdrowym prawie dwumetrowym mężczyzną, bynajmniej nie cherlawym po prostu się wstydził takiej pchełki. Dziś sunia ma 1,5 roku, waży 1 kilogram (jest maleńka) i mąż z nią wychodzi ubraną w sweterek i różową smycz. Jak zabiera ją na spacer to mówi, ze idzie podrywać baby na psa. :P (bo każdy go zaczepia) Aaaa... i sunia mimo, ze ma swoje legowisko to śpi w łóżku z naszym synem. Ogólnie przepadają za sobą bo On najwięcej się z nią bawi.

ToksycznaKobita zamilknij z łaski swojej, bo najpierw wchodzisz tu i wyzywasz mnie od najgorszych, a teraz próbujesz zrobić ze mnie prowokatorkę i pomarańczę piszącą z wielu nicków. :o Jakbyś nie zauważyła ludzie piszący tutaj wypowiadają się i na pomarańczowo i na CZARNO! Sądzisz, że zakładam czarne nicki i piszę tylko po to żeby odświeżać temat? :o Wielką masz wyobraźnię, ale rozumek niestety maleńki.

mama pyta ,oj ojj, coś jakas usterka w twojej pamieci, nigdzie cie w moich wpisach nie zwyzywałam(czytaj dokladniej ,kto co pisze,ale az sie na język cisnie), ale to że piszesz na pomaranczki pod wieloma nikami to przynajmniej ja o tym wiem, tak jak teraz aktualnie piszesz pod innym nikiem w innym temacie ,starajac wzbudzic kontrowersje.(dobrze o tym wiesz,jakie twoje wpisy mam na mysli, w jakich tematach)Ale jestes tutaj znana na kafe jako trol proowdor,co zaklada takie tandetne prowokacje Daruj sobie dziewczyno bo sie osmieszac, co ty tutaj tworzysz

'' ale to że piszesz na pomaranczki pod wieloma nikami to przynajmniej ja o tym wiem, tak jak teraz aktualnie piszesz pod innym nikiem w innym temacie ,starajac wzbudzic kontrowersje '' Jesteś tutaj na etacie naczelnego jasnowidza kafeterii? :D Czy klauna, bo już się pogubiłam? ;) Zdecyduj się najpierw o co ci tak naprawdę chodzi, bo jesteś zmienna jak chorągiew na wietrze, ale widocznie już jesteś z natury taka czepliwa i nikt ci nie dogodzi, a twoim ulubionym zajęciem jest szpiegowanie na forum. :o Przykre...

juz skończcie z ym głupim tematem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! macie naprawdę poważne dylematy!!!!!!!

uspij go albo wywieź do lasu

Dobrze wiesz o co mi chodzi.Przestan tutaj dalej prowokacyjne wpisy walic bo tylko sie osmieszasz.W innych tematach myslisz że tez taka jestes niby nie do rozpoznania? hahaa.Przeciez wiem,że w drugim temacie ,w którym piszesz pod innym nikiem mnie atakujesz,ale jakos niezlą hece z ciebie tutaj kafe ma Panno z bujną wyobraznią Zmiana niku w pozostalych tematach niewiele cie maskuje