Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogarnięta poczuciem beznadziei

Czy dorobić się można tylko prowadząc swój biznes????

Polecane posty

Gość mirynda kelis
Mam juz odłozone 10 tyś, wiem że to mało ale przynejmniej jakiś swój wkład mam, reszta kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
miranda Do mnie też ostatnio zaczęło docierać, że kto nie ryzykuje ten nie ma. Patrzę dookoła to ludzie, którzy coś tam kręcą swojego mają lepiej. Nie mówię to o milionerach ale o nawet jakichś drobnych biznesach. Dociera do mnie, ze jak czegoś nie zrobię to obudzę się w 50 na karku, niczego się w życiu nie dorobiwszy, niczego nie zobaczywszy i z dwójką dzieci, którym nie będę mogła zapłacić za studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza Anna 24
nastaw sie na obuwie dobrej jakosci, w innym wypadku nie bedziesz konkurencyjna ze szmateksami i chinszczyzna jak ktos nie ma kasy to kupi w szmateksie, a jesli ktos ma, to kupi drogie ale porzadne i na lata polecam jakies polskie marki, no i szyld w stuly- zero chinszczyzny, tylko polskie, solidne obuwie! mi np brakuje takiego sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
No własnie, rpzeciez w sumie nic nie tracimy, bo co innego ładować się w swoj biznes kiedy zarabia sie u kogoś 3 tysiące. Ja mam polowę z tego i zaczyna do mnie docierać ze nigdy z tego sama się nie utrzymam albo bedę na skraju nędzy. Chyba lpeiej juz zaryzykować a nóz się uda, a jak nie to znajde sobie pracę ponownie u kogos za 1500:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
najmądrzjsza Anna o takim obuwiu myślę bo chinszczyzna zalała juz chyba cały nasz kraj i ludzie zaczynają doceniać polskie marki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
Szczególnie, że na rozruch przez pierwsze 2 lata płaci się tylko mały zus. A 450 zł na zus to chyba zarobię. Tylko trzeba mieć pomysł co sprzedawać. Ja mam trochę oszczędności ale nie tyle, by pakować się od razu w sklep stacjonarny. To przecież czynsz co miesiąc, rachunki, ogrzewanie. Ogromne pieniądze jak lokalizacja dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
zapominacie o jednej bardzo ważnej rzeczy. W przypadku jakiegokolwiek handlu należy mieć dostęp do towaru w cenie tak atrakcyjnej, żeby sprzedać go z zyskiem i być konkurencyjnym cenowo. A to, wbrew pozorom, wcale nie jest łatwe. Zanim więc zaczniesz na poważnie to rozważać zorientuj się czy uda Ci się dotrzeć do takiego źródła. I żadna dotacja nie wystarczy Ci na biznes, bo nie dostaniesz na 100% biznesplanu; musisz mieć wkład własny na wiele rzeczy. Poza tym jak tu już ktoś wspominał; musisz założyć, że przez pierwszy rok nie zarabiasz NIC, a nawet dokładasz. A z tego co mówisz nie macie żadnych oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
U mnie w mieście lokal w Galerii to koszt 5 000 zł miesięcznie. A mamy 3 ogromne Galerie, które wykończyły 90% sklepików w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie potrafisz gospodarować
budżetem 4 tysięcy to jak chcesz prowadzić firmę? przewalisz pierwsze zyski jak w budżecie domowym( samo sie rozejdzie) i zostaniesz z długiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
ogarnięta, a ja ci mogę powiedzieć jedno:zapomnij o sklepie internetowym, ja spedzilam kupe czasu na szukanie towaru na ktorym mozna by bylo w sieci zarobic i wierz mi nic takiego nie znalazlam. Nie wiem skad ci ludzie biora te towary, chyba sciagaja paletami z chin bo zadnej hurtowni nie dostaniesz ceny nawet takiej jak oni mają na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
A kto powiedział, że nie potrafię gospodarować? Mamy 2500 zł rachunków miesięcznie. Na życie zostaje nam 1500 zł. I nigdy nam nie brakuje na jedzenie i chodzimy czysto i dobrze ubrani. Co nie zmienia to faktu, ze 1500 zł to mało na 4 osobowa rodzinę, by zjeść, ubrać się, kupić lekarstwa i jeszcze odłożyć na wakacje. A nie oszukujmy się w przedszkolu to co miesiąc zbierają to na teatr, to na zdjęcia grupowe czy fluoryzację ząbków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
moj brat, moi znajomi maja sklepy interenetowe i starsznie narzekają, cos tam sie sprzedaje ale to jest tak mała sprzedaż że można to traktowac jako dorabianie a nie jako głowne zrodlo utrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zvzvzzvzvvz
no wlasnie po pierwsze ceny na allegro sa nizsze niz w najtanszej hurtowni a po 2 cennik allegro. Allegro bierze 9% od ceny sprzedazy!!!czyli malo tego ze musisz znalezc towar ktory bedzie taniej niz inni maja na allegro, cos na nim zarobic to jeszcze musisz 9% oddac allegro!! To czyste zlodziejstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
owszem sa osoby ktore zarabiaja na sklepach internerowych gruba kasę ale wierz mi zeby tyle zarabiac to najpierw trzeba ta grubą kasę w to włożyc zeby dostac atrakcyjne ceny u dostawcy towaru. Ktos kto zarabia 1500 ma 10 tys odlozone moze pomarzyć o tym zeby sie wdrozyc w rynek interenetowy, tam rządzą grube ryby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie potrafisz gospodarować
no wspólczuję mój kolega tak gospodaruje jak ty i roi sobie działalnośc, a jak będziesz na minusie w firmie to co napiszesz top na kafe? Bez urazy ale chyba jesteście badzo niegospodarni. 2500 rachunki? 700-800 mieszkanie, dwa razy przedszole 350, plus jakieś tam pierduty do przedszkola 100 zł, więc nie pitol kobieto o rachunkach 2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
powiem wam ze ostatnio koresponodowałam z wieloma fabrykami chinskimi bo chciałam zacząc sprzedawac pewnien towar na allegro, i wyobrazcie sobie moje weilkie zdziwienie kiedy to chinczycy dawali mi wyższe ceny niż te na allegro:-(normalnie szlak czlowieka trafia bo chce cos zrobic, chce zarabiac a okazuje się ze to nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbiegając od tematu
Bardzo żałuje, ze tata nie pozwolił mi zostać policjantką. Mogła bym za 8 lat już iść na emeryture, a tak to musze tyrać do 67-u i jeszcze nie wiem czy będę mieć gdzie pracowac. Siet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwertyu
nieprawda, że nie można sobie poszukać niszy, ja taką znalazłam. Coś czego nikt praktycznie nie sprzedaje w internecie a w relau w duzych ilościach chodzi , problem jest inny, czy nie sprzedają bo jeszcze nie odkryli, że przez net mozna czy dlatego , że nikt nie kupuje takich rzeczy w internecie:) no i to musze sprawdzić sama , tez boję się utopienia kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
kwerty w interenecie jest tak ze nawet jak wpadniesz na jakis fajny pomysł to w momencie ktos to podpatrzy, zainwestuje wiekszą kase od ciebie i juz ma lepszy rabat i po tobie jest w jeden dzień! Dlatego ja stawiam na sklep stacjonarny, jest zdecydowanie łatwiej szczególnie w mniejszych miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etetetete
rachunki to nie tylko czynsz i pzedszkole, to tez prąd, benzyna, raty kredytów itd. 2500 to i tak dobrze, moje stałe rachunki to 5000 miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
Płacę 1150 zł samego czynszu. W Mieniu Komunalnym za 57 m2. 450 zł raty za meble kuchenne. Przedszkole. Prąd. Gaz. Telefony komórkowe. Internet. To Ty mi nie piernicz o rachunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
ogarnięta po co z nia dyskutujesz? jak ona mysli ze 4 tyś na rodzine to dużo no to jej gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etetetete
mirynda akurat tutaj mam dojścia do atrakcyjnych cen, może nie na wszystkich produktach , ale na niektórych napewno( co jest ważne na początku kiedy nie ma dużego obrotu, bo jak ma się duzy obrót to inaczej hurtownie tez rozmawiają). To nie chińszyzna i akurat nie ma tutaj w ogóle konkurencji typu odpowiedniki z chin , poprostu niemożliwe to jest. Tylko wymaga założenie sklepu wiele pracy , bo konieczne są dobre opisy produktów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zvzvzzvzvvz
chyba temat byl o biznesie a nie o tym kto ma gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez problemu mozna ale tylko w duzym miescie. kumpel wlasnie z wloch z wycieczki wrocil z dziewczyna. on ok 4 zarabia w logistyce w zagranicznej firmie w wawie ona w aptece 3 tys... nawet w glupim rosmanie w wawie w dobrym miejscu z premiami itd kolezanka 2,5 na reke miesiecznie... ale w malej miejscowosci malych miastach jest padaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
etetetete no włąsnie mowi sie ze biznes w necie jest tani a to guzik prawda, musisz zainwestowac w super stronkę a nie jakiś tam gotowy szablon, opisy musza być profesjonalne, odnośniki do pozostałych aukcji. Wystarczy wejść na allegro o odrazu widać roznicę miedzy małymi pionkami a grybymi graczami. Duzy gracz oprócz tego ze sprzedaje tanio ciuchy, ma super strone to jeszcze zatrudnia modelkę i fotografa. Stać na to kogos kto zarabia 1500 zł? Nie sądze. Na to moze sobie pozwolic włascieciel hurtowni a ty to możesz sobie o tym tylko pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etetetete
ale w duzych miastach koszty życia sa chyba dużo wyższe, my mieszkamy pod wrocławiem i powiem że nam na rodzinę 3 osobową 8000 nie starcza, sama samochody kosztuję miesięcznie ok 1000 złotych, bo oboje musimy dojeżdzać do pracy w róznych kierunkach zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza Anna 24
chinczyk zawsze proponuje cene kilkukrotnue wyzsza jezeli chce Ci cos sprzedac za 100$ to znaczy ze jest to warte 20$ i po targowaniu sie, za tyle wlasnie Ci to sprzeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnięta poczuciem beznadziei
Pomysł na biznes to ja mam od kilku lat. I to taki, którego nie ma jeszcze w PL. I wiem, że by chwycił bo to taka nisza, że hej ALE... koszty na początek i rozkręcenie to minimum 300 000 zł. Więc nawet o tym nie myślę. BABY STEPS. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirynda kelis
tym razem to ja śmieszy mnie twoje porównanie. Chłopie 3 tyś w waie to jest wielkie gówno za przeproszeniem, to tak jakby u mnie zarabiała 1500 zł wiec durnowate to twoje porówanie . Wiadomo weiksze miasto wszytsko też wtedy droższe, trochę logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×