Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gunia113

Czerwiec 2013:):)

Polecane posty

Gość jaguula
Katrina na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelek 20- gratuluje Synka i życzę wam dużo zdrówka:)! Dawno mnie tu juz nie było, jestem teraz w 35tyg ostatnie usg miałam w lutym. Puchna mi od jakiegoś czasu nogi, ale bylam u rodzinnego na badaniu moczu i ciśnienia i niby wszystko ok. Wizyte u gina mam w następny piątek i będę miała w końcu 3 usg, wcześniej z dzidzią bylo wszystko ok oby teraz tak było. Płci nie znam bo na wcześniejszym usg nie chciało pokazać, ale juz jakoś mi na tym nie zależy, oby zdrowe. Pisze bo od wczoraj strasznie sie denerwuje, bo bratanica kopnela mnie niechcąco, ale mocno w bok brzucha akurat tam gdzie odczuwam najczęstrze i najmocniejsze ruchy, strasznie sie boje czy wszystko z maleństwem wporządku, nid wiem jak jes teraz ułożone, mam nadzieje ze nie ma tu głowki tylko nóżki. Jak myślicie? Ja przeżywam płacze, dzidzia sie rusza dzis prawie non stop i mocno sie rozpycha, jak zwykle z tej strony co zostałam kopnięta i boli mnie w tym miejscu. Tak pozatym czuje sie w miarę ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilka55-> myślę,że nie powinnaś się niczego obawiać. na szkole rodzenia fizjoterapeutka zapewniała nas,że w brzuchu nic dziecku nie grozi, nawet szturchania i kopniaki bo ono sobie pływa w wodzie. Skoro dziecko rusza się tak często jak robiło to wcześniej to nie powinnaś mieć żadnych obaw. Nasze dzieci będą na pewno piękne i zdrowe :) Ja byłam u ginekologa w środę i pani dr "pocieszyła" mnie,że moja córka może ważyć nawet 4kg, chyba chciała, żebym była dumna, a raczej mnie zmartwiła.. pomyślałam od razu: "o Boże jak ja ją urodzę!!" Już też wszytsko poprasowałam i szykuje sie powoli za pakowanie walizki do szpitala.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze wszystko dobrze tak jak mówisz, dziecko się rusza dośc mocno, troche mnie uspokoiłaś, dzieki:) Ja w poniedziałek mam zamiar dopiero kupić nam wyprawke do szpitala i tez pomału zacząć się pakować bo chyba najwyższy czas:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie spora twoja córcia, podejrzewam że możesz mieć cesarke, bo ciężko Ci będzie samej urodzić, ale może akurat:) Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i nie mam takiej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilka wszystko będzie dobrze z dzidzią - trzeba uważać ale myślę tak jak nuska: jak maleństwo się rusza tak jak wcześniej to wszystko jest ok. Ja najwięcej ruchów czuje tam gdzie Mały ma chyba nóżki - albo rączki, ale raczej nóżki bo na każdym usg był głową w dół a ja dostaje często po żebrach i żołądku :p ja jestem już spakowana i wszystko mam przygotowane dla Małego, ale to dlatego że ja zawsze wolę wszystko wcześniej zaplanować i przygotować, a czytałam że wszystko powinno być gotowe tak do 36tc. też strasznie puchę (od tygodnia nie potrafię założyć obrączki :( ), a w nocy spać nie mogłam przez tą pogodę - zbierało się cały czas na burzę i nie miałam jak oddychać, więc mały się też denerwował, wiercił i tak w kółko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za dodanie otuchy, może faktycznie dzidzi nic nie jest, tylko gorzej mogę zaszkodzić tym, że się denerwuje:) Uspokoiłam się już, ale usg nie mogę się doczekać. Nie wiem ile moje maleństwo teraz waży, usg było dawno dawno temu i wtedy ważyło 450g. Ja przytyłam już 18kg, obrączki nie noszę już od 6 miesiąca wolałam w ogóle zdjąć niż później mieć problemy. Dopiero wczoraj zdałam sobie sprawę, że to już 35tydz i tak trochę się przeraziłam, że to już nie długo a ja nie mam nic, oprócz łóżeczka i pościeli, ale nie chciałam nic wcześniej kupować, niby nie wierzę w te przesądy ale.. Jaki wózek kupujecie, czy tam już kupiłyście?Czy któraś zaopatrzyła się w kapturki na brodawki? Bo ja się zastanawiam nad ich kupnem, ale tam są jakieś rozmiary i jak trafić w dobry;/ Jakich ubranek najwięcej bierzecie do szpitala? Ja w poniedziałek zamierzam wybrać się na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki uspokoiłyście mnie, więcej może dzidzi zaszkodzę jak będę przeżywać i się denerwować, ruszą się to raczej wszystko jest w porządku:) Ja dopiero zdałam sobie sprawę, że to już 35tydz i najwyższy czas mieć kupioną i spakowaną wyprawkę do szpitala, a ja nie mam jeszcze nic i trochę mnie to przerażą, ale w poniedziałek już wybieram się na zakupy, trzeba się już szykować. Przyznam się, że też trochę boje się porodu, wiem że im bliżej tym strach pewnie będzie większy, tym bardziej, że będę rodzić 100km od domu. Nie wiem czy chce rodzić z mężem czy nie, on też nie wie w sumie się pewnie boi tak samo jak ja, albo i bardziej. Kupiłyście już wózek? Jak tak to jaki? Ja z rzeczy dla maleństwa mam tylko łóżeczko i pościel, no i od koleżanki trochę ciuszków dla dziewczynki, ale takich większych, czyli dla noworodka nie mam nic;/ Mąż wypatrzył już wózek X-lander Xt i nie ma opcji chyba, żeby był inny, ale kupimy chyba używany bo nowy jest strasznie drogi. Kupiła któraś, lub zamierza kupić kapturki na brodawki, bo ja się zastanawiam nad kupnem i nad tym jak wybrać prawidłowy rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilka - my kupiliśmy wózek x-lander xa. Bardzo długo się zastanawialiśmy, każdy wózek, niezależnie od ceny ma plusy i minusy. W każdym razie po rozpakowaniu i złożeniu gondoli jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Kapturkow na sutki nie kupuje, jak będa potrzebne to wtedy kupię. Ważne żeby dobrze przylegały, nie były za duże, tak nam mówili na szkole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
Czesc kobitki:) Ja żadnych kapturków nie kupuje,jak bedziecie mieć problem z karmieniem odrazu wołajcie położne niech was uczą,od tego są:) ja żle przystawiałam 1 syna i dostałam zapalenie piersi-nie polecam ból jak cholera do tego 39 gorączka.Z 2 już pytałam w szpitalu i karmiłąm z przyjemnością.Teraz też zamierzam:) b Ja już jestem spakowana,wszystko jest tylko łóżeczko trzeba złożyć i zaścielić.To moja małą miałą w zeszłym tyg 2500kg,34tyd.Wiec duże dziecie 4 kg ,ale nie martw sie też takiego rodziłam szczupły ale długi bo 60cm miał przy 4 kg wadze:D Parłam 4 razy i po bólu:D Ja osobiscie odradazam cc,ale to moja sugestia,jak niema przeciwskazac do cc nigdy bym nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, (zwłaszcza te które już są mamami) w co najwygodniej jest ubierać noworodka? W pajacyki rozpinane na całej długości, a może kaftanik i spodenki? Nie wiem jakiego typu ciuszków powinnam mieć najwięcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Dawno mnie tu nie było, widzę, że mam sporo do nadrobienia. Przepraszam, że tak odejdę od Waszych tematów, ale pilnie potrzebuję pomocy... W ubiegłym tygodniu wylądowałam w szpitalu, okazało się, że mam cholestazę ciążową :( Teraz obowiązuje mnie bardzo ścisła dieta wątrobowa - czy któraś z Was była może lub jest na takiej diecie i ma jakies gotowe przepisy na śniadanka, obiady? Bo ogólnie o diecie tej jest sporo informacji w internecie, ale brakuje mi gotowych przepisów :/ Załamałam się bardzo, bo ta dieta wyklucza wiele produktów i na prawdę muszę uważać co jem, bo to choróbsko podobno bardzo zagraża dziecku ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeeetttyy
Katrin podłączam się do pytanie , tez mnie to zastanawia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdynianka -niestety nie potrafię ci pomóc :( dużo zdrówka dla was obojga co do ubranek - Adaś to też mój pierwszy dzidziuś, ale siostra ( teraz jest w 3 ciąży) mówiła że do spania najlepsze są pajacyki rozpinane na całej długości (najlepiej na napy), a na co dzień to zależy od pogody. Ja się zdecydowałam na kaftanik do tego pieluszka i skarpetki - przynajmniej na początku, bo i tak będzie ciepło. Do tego ewentualnie spodenki (albo takie śpioszki - tak się chyba nazywają te spodenki na ramiączkach). Jedyne przed czym mnie siostra (mama zresztą też) przestrzegała to bodziki i w ogóle ubranka przez główkę dla noworodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 2011
cześć dziewczyny, u mnie wielkie pranie i co do ubrań dla maluszka faktycznie pajacyki na napy są najlepsze do spania, aczkolwiek dopóki mojemu starszemu synkowi nie wygoił się pępek wolałam zakładać mu kaftaniki na guziki i śpiochy, zawsze luźniej miał! a na dzień mam mnóstwo fajnych bodziaków i wg mnie są praktyczne, bo przytrzymują ładnie pampersa i przynajmniej ja nie małam problemu z ich zakładaniem, ale jak kto woli! mam też bluzeczki na krótki rękaw. i na pewno nie zamierzam przegrzewać mojej córci, teściowa mieszka blisko mnie po sąsiedzku i zajmuje się młodszym dzieckiem szwagierki mały urodził się w listopadzie i nawet jak ostatnio były upały to on biedaczek ubrany na długi rękaw, przykryty kocem i jeszcze pokrowcem od wózka a we wózku jak wiadomo przewiewu nie ma...już słyszę jak będzie mnie upominać, że za cieńko ubieram małą...:( przynajmniej checi ma dobre.... a zapytam teraz te mamy, które są już bardziej doświadczone, ale i te" młode" również...czy będziecie karmić maluchy w rożkach, i czy np po kąpaniu będziecie owijały je w rożki!? czekam na odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 2011
dorcia 27 i mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że napisałam o tych bodziakach, bo każdy to tematu podchodzi inaczej może niech inne mamy też się wypowiedzą jestem ciekawa co myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdynianka1987 współczuje, niestety nie potrafię pomóc. A jak rozpoznano u Ciebie tą cholestazę? marcówka 2011 - ja też dzisiaj piorę ubranka i inne rzeczy dla maluszka:D Używacie specjalnych proszków do prania ubrań dziecięcych? Bo mi szwagierka powiedziała, że nie ma sensu wywalać kasy na proszki dla dzieci bo to tylko naciąganie, ona prała w persilu i mała nie miała żadnego uczulenia, no i ja dziś piorę w tym proszku, w pralce mam specjalny program dla dzieci z płukaniem antyalergicznym więc mam nadzieje, że i moja dzidzia nie dostanie żadnego uczulenia, oczywiście wszystko jeszcze poprasuje:D bo trzeba się zacząć pakować. Prawie wszystko już mam do szpitala. Co do ubranek to też nie jestem doświadczona bo to moje pierwsze dziecko, ale kupiłam 2 pary bodów rozpinanych po całości jeden pajacyk rozpinany w kroku i pod szyjką, bluzeczki też zakładane przez główkę, a reszta to zwykłe body mam nadzieję, że nie będę miała problemu z ich nakładaniem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za miłe słowa :) ilka55 --> Tak właściwie to sama sobie wykryłam ;) Dwie noce pod rząd strasznie swędziały mnie stopy i dłonie (swędzenie było tak uporczywe, że nie mogłam spać, myślałam, że się zadrapię do krwi) więc po drugiej już nie przespanej nocy postanowiłam poczytać w internecie co mogłoby mi ulżyc i co ewentualnie mogłoby byc przyczyną swędzenia (obejrzałam się cała i nie zauważyłam żadnych zmian na skórze). Wpisałam w Google hasło "swędzące stopy w ciąży" ;) i ukazało mi się kilka informacji na temat tej cholestazy (nie miałam zielonego pojęcia o jej istnieniu)... troszkę się wystraszyłam, bo często napisane było, że ta dolegliwość zagraża dziecku :( znalazłam informację, że aby potwierdzić tę chorobę należy zrobić badania wątrobowe (ALAT, ASPAT, Bilirubina, Fosfataza) więc nastepnego dnia rano pobiegłam na własną rękę oddać krew - po południu dostałam wyniki, poleciałam do mojego ginekologa i już wieczorem leżałam w szpitalu :( Dostałam odpowiednie leki, dodatkowo Malutka została "wzmocniona" sterydami przyspieszającymi rozwój Jej płuc, bo lekarze twierdzą, że jest duże ryzyko, że urodzę przed terminem :/ Także apeluję do wszystkich dziewczyn: NIE IGNORUJCIE UPORCZYWEGO SWĘDZENIA STÓP I DŁONI !!! Podobno w leczeniu tego cholerstwa dla dobra dziecka liczy się każdy dzień! A jeśli chodzi o ubranka... ja już mam wyprane, wyprasowane, teraz tylko poukładać je ładnie w szafeczkach (jak tylko mąż skończy remoncik) - mam nadzieję, że zdążę przed porodem ;) Aaaa.... o ciuszki, które najlepiej zabrać na pobyt w szpitalu zapytam położną - w tym tygodniu ma wizytę u mnie w domku więc pokażę jej co mam i poproszę, żeby podpowiedziała co najlepiej zabrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 2011
Gdynianka 1987współczuję!!!!co za paskudztwo....wierzę, że wszystko będzie dobrze i dobrze, że jesteś przygotowana!!!!:)bądź dobrej myśli i daj znać co położna Ci poradziła, bo też nie wiem co do szpitala i na wyjście zabrać a właściwie uszykować, żeby mąż przywiózł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 2011
ilka 55 ja piorę we wizirze (chyba tak to trzeba odmienić) i oczywiście dodatkowe płukanie i liczę, że będzie ok a te proszki dla dzieci to mało, że drogie to jeszcze nie dopierają- na początku nie ma probkemu bo mleko zawsze się wypierze ale póżniej marchewka, banan.....i mogą zostać plamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam znać na pewno :) A póki co uciekam do ogródka nacieszyć się ładną pogodą i życzę Wam wszystkim miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetkazet
Hej dziewczyny;) Zmienię trochę temat w związku z tym, że niedługo rozwiązanie;) Czy wiecie może jak w końcu jest z tym nowym macierzyńskim?? Czy możemy się odrazu zdeklarować na rok i tym samym mieć płatne 80 %. Bo u mnie w firmie twierdzą, że narazie wniosek trzeba złożyć na pół roku (płatne 100%) i dwa tyg przed końcem przedłużyć o następne pół roku (płatne 60%) ponieważ ustawa nie jest jeszcze prawomocna. A wołałabym dostawać 80% przez cały rok. Czy któraś wie jak to w końcu jest?? Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze mnie też czasem swędzą nogi i ręce ale sporadycznie i zazwyczaj w jednym miejscu. Może trzeba zrobić te badanie. Wczoraj mialam pobieraną krew, ale tylko na morfologię. Pogoda jest dziś fajna, można posiedzieć dotlenić się, no i pranie szybko poschnie. Co do macierzyńskiego to nie orientuje się za bardzo ale słyszałam ze pół roku jest płatne 100% a kolejne pól roku jakoś mniej, musze zapytać księgowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam marcówka - ja o tych ubrankach pisałam tylko to co sama usłyszałam od innych mam bo jak pisałam Adam to nasze pierwsze dziecko więc dla mnie tez wszystko jest nowe :) anetkazet-jutro będę u mnie w firmie to tez się dokładniej dopytam, ale z tego co pamiętam to jeżeli chcesz cały rok od razu to na 2 tyg przed porodem musisz o tym powiedzieć (napisać pismo) w firmie - ale pewności nie mam a tak w ogóle to właśnie wróciłam od lekarza i... 7 czerwca będę mieć cesarkę. tzn 27 maja mam iść jeszcze na badania i ktg i wtedy gin mi powie czy cesarka wcześniej czy tak jak ustalone 7czerwca. Szczerze mówiąc to nawet się cieszę że cesarka - jakoś mniej się bałam cesarki niż naturalnego porodu :) teraz mam 36tc i mały ma ok 3 kg :) a jak tam wasze maleństwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia a jeżeli możesz to napisz co zdecydowało ze będziesz mieć cc? Tak zdecydowałas, czy względy medyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
Hej mamuśki:) co do diety nie pomoge-wiedzy brak Dorcia też jestem ciekawa czemu cc,rozwin dlaczego:) ' a co do ubranek to ja mam taki misz masz że nawet gdyby śniegiem w lecie padało to też mam takie małe ciuszki ciepłe:D ale dużo mam body w kroku rozpinane i właśnie dobrze dziecko uczyć od maleńkości przeciskania czegoś przez główke bo sie przyzwyczaja do tego a za pół roku może być problem bo to nowosc ,małe już troszke kuma i może być bunt-czytaj płacz:)sukienki ,rampersy,kaftaniki,rajty ,spodnie ,bluzki,czapeczki no wsio mam moge nie prac całe lato chyba:D a macierzynski podobno od 17 czerwca ma byc ta ustawa i wtedy mozna isc na 80% cały rok ,do tego czasu stare zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam z lekarzem i pytał czy chce spróbować rodzić naturalnie, a że dla mnie było to bez różnicy i cc nawet mniej się boję to powiedział że z powodu choroby (endometriozy), której leczenie skończyło się operacją w lutym zeszłego roku to kwalifikuje się na cc. Jakbym się uparła to pewnie pozwoliłby mi rodzić naturalnie, ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie małego a gin powiedział że dla małego to nie ma różnicy a dla mnie lepsza będzie cesarka. No i oczywiście on ją zrobi. Głównie ta choroba przeważyła i on pewnie przy cesarce od razu sprawdzi czy gdzieś się nie odnawia, bo mimo operacji to paskudztwo zawsze może wrócić... choć podobno ciąża to jedyne i najlepsze lekarstwo na endo i mam nadzieję że nie wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam endometriozę i miałam badanie laparoskopowe dwa nacięcia, jedno pod pępkiem drugie niżej i nie wspominam tego dobrze strasznie się męczyłam i nie chciałabym chyba drugi raz tego przechodzić dlatego wolę poród natauralny jeśli nie będzie żadnych przeciwskazań, mój ginekolog nic takiego nie mówił że lepiej cesarka. Od razu pytał to co naturalnie bedziesz rodzić, ja mówię że chcę i mam taką nadzieje, ale wszystko wyjdzie w trakcie. Po naturalnym wszystko szybciej się goi i można wrócić w miarę szybko do formy. Boje się porodu, bólu, ale cieszę się że mam malenstwo pod sercem i dla niego wszystko, oby tylko zdrowe się urodziło to najwazniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×