Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gunia113

Czerwiec 2013:):)

Polecane posty

jaguula --> lepiej zadzwon i się dowiedz, bo mi też się bardzo mocno wydaje, że jak się ma 50 g glukozy to czeka się 1 godzinę, a jak 75 g to czeka się 2 godziny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
I dzwoniłam rano;jednak na czczo raz krew ,po wypicu eliksiru po 1 h krew i po 2h też:) A pani mi mówiła że nie zdąży mi zrobić w ośrodku a to przecież na glukometrze robi a ja myslałąm że to do badan idzie jeszcze:D tłuk ze mnie:) chyba czasu na kawke bym im zabrała zadużo.Jak będą robić problemy to jade gdzieś indziej jutro:) Dziewczyny macie częstsze skurcze takie przepowiadające lub stawianie macicy? Moja córcia tak daje czadu wieczorami ze spac nie moge,rozrywkowa sie robi,ciekawe po kim to ma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagula-> też miałam tak glukozę jak ty i sam lekarz mi powiedział że mam wziąć cytrynę, na glukometrze było tylko 1 badanie na czczo, a potem miałam normalnie pobieraną krew która szła do badań... co do skurczów to rzadko się jakiś trafi (bardziej z mojej winy, bo za duży wysiłek), ale synek dał mi odpocząć kilka ostatnich nocy, za to dzisiaj sobie wszystko odbił - pół nocy nie spałam... i już wiem co to znaczy dostać kopniaka w wątrobę - masakra... najlepsze jest jednak w tym to że mimo bólu czy braku snu to każdy jego ruch sprawia mi radość:) Zastanawiam się też w jakiej pozycji spać bo ostatnio spanie na boku nie podoba się Małemu, a na plecach podobno nie można... poduszki też nic nie dają - jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
Dorcia 27 ja jutro jade na tą glukoze ale skoro mówisz ze pobierali Ci z żyły krew do badania to jade gdzie indziej ,tam gdzie robią z paluszka. A co do kopniaków to też lubie jak sie malutka wierci ,jakoś trzeba przeboleć ten ból jak sie rozpycha:D Noce zaczynają być uciążliwe i tak jak Ty nawet podusia mi nie pomaga. Plecy odpadają,bo uciska tętnice i słabszy przepływ krwi do łożyska. Może na nietoperka zaczniemy spać?:D Zamiast sie wyspać,bo po porodzie bedzie trudno,to już nas chyba dzieci przygotowują do rytmu spania wtedy kiedy One śpią:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcówkaa2013
Ja już po glukozie To było obrzydliwe. U mnie bylo tak ze pobrali krew na czczo kazali wypic 75 glukozy i za godzine znowu pobrali krew i za kolejna godzine pobrali krew. Zapomniałam cytryny i bylo cholernie cieżko to wypić no i pierwsza godzina czekania była najgorsza strasznie mnie mdliło. Myślałam że dam rade wrócić autem do domu na godzinke i spowrotem przyjechac ale nie ruszyłam się z miejsca siedziałam w poczekalni te dwie godziny, na szczeście sporo spotkanych znajomych umilało mi czas wiec szybko zleciało No i mi normalnie za kazdym razem pobierali krew do badań. Mam nadzieje że wyniki będą dobre i że ja ją dobrze zrozumiałam ze to co godzina miałam przyjsć i nie będę musiała tego powtarzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) jestem tu nowa ale z chęcią do was dołączę :) Ja już miesiąc temu miałam pomiar glukozy,naszczęście niezagraża mi cukrzyca ciążowa,wynik 111 :) ogólnie nie było takie złe... :) słooodkie fakt,ale my lubimy słooodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz mialam glukoze z miesiac temu.. mialam wynik 75.. a na czczo pobraly mi krew wypilam 75 i za 2 godziny znow pobranie. straszne to bylo;( ale da sie przezyc to widze ze u kazdej inaczej;p jaki laktator kupujecie?? Kasiula 24 na kiedy termin>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
czerwcówkaa2013 to super że jesteś już po:D Kasiula 24 witam ,który tydzien i jak samopoczucie? też lubimy słodkie:D karmelek20 to malutki ten wynik miałaś z glukozy. Co do laktatorka to ja nie kupuje bo według mnie to strata kasy,a zamierzasz iść do pracy lub coś w tym stylu? Bo wtedy sie może przydać:) Ja bede przeszcześliwa jak mi sie uda choć pół roku karmić ,a jak nadal bedzie czym to już wypas:D Planuje rok macierzynskiego wiec cycuś bedzie na zawołąnie:D to tak jak z tą butelką pisałyśmy;też nie kupuje bo nawet smoczki do butelek są względem wieku dziecka produkowane:)będzie potrzeba to sie kupi,półki sie aż uginają:D dziewczyny nie ma co szalec naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... przepraszam, że odbiegam od tematu, ale dopóki pamiętam - chciałabym się Was zapytać czy ogarniacie wszystkie sprawy związane z załatwianiem urlopu macierzyńskiego (jakie papiery trzeba dostarczyć pracodawcy i wogóle jak to wygląda - czy wypisuję papierki najpierw na pół roku macierzyńskiego, póżniej na kolejne pół roku czy od razu na rok? Bo roczny macierzyński podobno dopiero od września można załatwiać???) no i jak / gdzie załatwić "becikowe" ? Wiem, że na necie jest sporo informacji na te tematy, ale większość wogóle nie trzyma się kupy, bo ludzie się wypowiadają, ale nie do końca sa przekonani, że mają rację... więc ostatecznie każdy pisze, że najlepiej zadzwonić do księgowej, do ZUS-u, do Opieki Społecznej i wypytać o wszystko, ale z mojego doświadczenia panie z urzędów bardzo często posługują się typowo urzędowym językiem, który niestety nie zawsze jest dla mnie zrozumiały więc wolałabym, żeby któraś z doświadczonych w tym temacie koleżanek mi wytlumaczyła "jak krowie na rowie" ;) czyli wprost i po kolei co i jak zalatwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... przepraszam, że odbiegam od tematu, ale dopóki pamiętam - chciałabym się Was zapytać czy ogarniacie wszystkie sprawy związane z załatwianiem urlopu macierzyńskiego (jakie papiery trzeba dostarczyć pracodawcy i wogóle jak to wygląda - czy wypisuję papierki najpierw na pół roku macierzyńskiego, póżniej na kolejne pół roku czy od razu na rok? Bo roczny macierzyński podobno dopiero od września można załatwiać???) no i jak / gdzie załatwić "becikowe" ? Wiem, że na necie jest sporo informacji na te tematy, ale większość wogóle nie trzyma się kupy, bo ludzie się wypowiadają, ale nie do końca sa przekonani, że mają rację... więc ostatecznie każdy pisze, że najlepiej zadzwonić do księgowej, do ZUS-u, do Opieki Społecznej i wypytać o wszystko, ale z mojego doświadczenia panie z urzędów bardzo często posługują się typowo urzędowym językiem, który niestety nie zawsze jest dla mnie zrozumiały więc wolałabym, żeby któraś z doświadczonych w tym temacie koleżanek mi wytlumaczyła "jak krowie na rowie" ;) czyli wprost i po kolei co i jak zalatwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcówkaa2013
Hej Dziewczyny Co do laktatora to ja nie kupuje bo nie wiadomo jak to będzie, przyda się na pewno na ten nawał który może wystapić w 3 dobie po porodzie, ale w szkole rodzenia do której chodze można wypożyczyć za 5 zł za dobe. Więc wypozyczę i zobaczymy jak to dalej bedze, jak będzie potrzebny na dłużej to wtedy się kupi ;) A co do macierzyńskiego to wiem ze trzeba zgłosić pracodwcy czy idzie się na roczny czy na pół roku tylko, ale wiadomo ze nowe przepisy mają wejść dopiero od 1 września to tak naprawde nie wiem kiedy trzeba to zgłosić. W piątek będę u mojej kadrowej to się dopytam czy już im coś wiadomo na ten temat. A co do becikowego to też nie wiem jak to będzie bo u mnie troche to skomplikowane bo slubu nie mamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do becikowego to wiem, że trzeba na 100% mieć pesel dziecka i zaświadczenie o zarobkach, bo z tego co się orientowałam to przysługuje jak się ma mniej niż 1920zł na osobę w rodzinie dochodu brutto i czas na zgłoszenie tego to 1 rok od daty urodzin dziecka. Tylko nie wiem czy we wszystkich miastach jest ta sama kwota min dochodu. co do macierzyńskiego to mam mamę księgową i mi mówiła jak to było do tej pory. miała się dowiedzieć jak to ja powinnam załatwić ale na razie nic sama nie wie... a kadrowe w firmie gdzie pracuję nie mogą mi nic powiedzieć, bo jak powiedzą pracownikowi coś dla jego korzyści to są zwalniane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagulula
Dorcia 27 to co piszesz o zwalnianiu to żałosne,oczywiscie żal mi tych szefów:D czerwcówkaa2013 z włąsnego doświadczenia wiem że jak nie masz ślubu(już mam) to zgłaszasz do opieki społecznej GOPS-u zaświadczenie o zarobkach swoich ,akt urodzenia dzidzi w miejscu gdzie masz pobyt stały zameldowania.Najlepej to zadzwon tam albo jak możesz to podjedz i zapytaj co dokłądnie trzeba i tam też wyliczają rodzinne,jeśli nie masz ślubu to albo sądowne alimenty albo nie dostaniesz np dodatku od samotnego wychowywania. A co do wychowawczego to ja mam przefajną księgową w pracy i napewno mi powie co i jak ale musze do niej zadzwonic bo też nie wiem. Podobno z tego co czytałąm to 80% jest perwsze pół roku a drugie pół 60% płatne. Jak na mój babski rozum to trzeba odrazu podac okres okres macierzynskiego ile by sie chcało wykorzystac bo jesli tylko pół roku to wtedy jest 100% płątne jak L4 w ciąży. No i byłąm na glukozie:D pyszne to było choć koncówke już ledwo wypiłąm:) Poszłąm sobie z mężem do autka posiedziec i 15 min po wypiciu to jakiś koszmar,mdliło ,słabiło,potem zalana blee.Potem już było z górki ,spokojnie.Wyniki po 1h 114 a po 2h 103 :D wiec spac moge spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie, że możecie się dowiedzieć, bo ja na moją księgową w pracy liczyć też niestety nie mogę :/ Ona raczej nie jest skora do pomocy pracownikowi - wręcz przeciwnie - często utrudniała wszystkie procedury i załatwaianie jakichkolwiek spraw księgowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcówkaa2013
Hej Dziewczyny Zapomniałam dopytać księgowej a dzisiaj byłam, posiedziałam wypiłam herbate i ciasto no i chyba z tego wszystkiego zapomniałam :) No ale za dwa tygodnie znowu będę bo tylko na tyle dostałam zwolnienie :/ Wyniki tez dobre chociaż pamiętałam Wasze i trochę się przestraszyłam po godzinie miałam 144 a po 2 128 to wydawało mi się dużo ale powiedziała że jest ok. Usg dopiero będę miała 22 więc wtedy się dowiem coś więcej o mojej kruszynce A jak tam u Was samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
Hej dziewczyny:") ja dziś leże cały dzien tylko do wc lece bo od wczoraj od 22 mam stawianie macicy i skurcze:( lekkie ale sa.2 h sie zastanawiałam wczoraj co bedzie jak nie przejdzie bo mąż ma nocki.Dziś go uświadomiłam,żeby miał tel.w zasiegu:) Bo ja w panice chyba bym nie dojechała sama:) Cholewa to dopiero 31 tyd,a od rana znów sie zaczęło,na szczęście nie są regularne ale cały dzien sie coś dzieje.Małą jakoś dziwnie spokojna dziś,rusza sie ale nie tak intensywnie.Chyba odpoczywa po tygodniowych balangach w brzuszku.Chyba ten stresik sie odbija po badaniu glukozy,a do tego nie powinnam codzić( szew) i chyba są skutki dziś tego;/ Jak do jutra dalej będą skurcze to wybiore sie do szpitala niech mnie obadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaguula -> nie czekaj zbyt długo... tym bardziej że masz szew to ja na twoim miejscu bym dzwoniła do lekarza (jeżeli masz taką możliwość) albo na pogotowie - tak żeby się upewnić że nie panikujesz bez powodu, tylko cie uspokoją i powiedzą ile czekać a kiedy gnać do szpitala... trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:) i pamiętaj nie denerwuj się bo to tylko pogarsza sprawę i grzecznie leż w łóżku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
dorcia dzieki narazie przeszło,ratuje sie magnezem,leże,dużo pije wody,bo podobno jak mało sie pije to tez skurcze to wywołuje.A wczoraj troche susze miałam do 11 az badanie zrobiłam,może troche ruchu zaszkodziło.Byle do jutra:)Codzien sobie tak wmawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Powoli, powoli nadciaga wiosna :) U mnie, w szwajcarii, tylko 22 tyg macierzynskiego, wiec potem moj malutki idzie do przedzszkola,tj zlobka, ale tu jest wszystko razem, tylko dzieci sa podzielone na kategorie wiekowa. Taki malutki 6 miesieczny, buu, serce sie kroi, ale nie ma wyjscia, wiem, ze bedzie mu tam dobrze, a w czasie lunchu bede dojezdzac i dokarmiac, takze ja laktator kupuje, bo bede odciagac mleko z piersi. Xx Poza tym moj malutki ma ostatnio czesto czkawke, smieszne! Duzo sie rusza, ma tez jednak spokojniejsze okresy. Xx Jutro idziemy na Usg i licze na to, ze dostane zwolnienie lekarskie na 50 % w pracy, bomto juz 8 miesiac w koncu! Xx Jestem ciekawa jak wyglada i czy wszystko dobrze. Xx Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do macierzyńskiego to rozmawiałam z moją mamą - księgową: 1. Jeżeli idzie się na rok macierzyńskiego to 2 tygodnie przed terminem porodu trzeba to zgłosić w kadrach i cały rok dostaje się 80% płatny 2. Jeżeli idzie się na pół roku to na początku jest po staremu czyli od dnia porodu dostaje się 20 tygodni macierzyńskiego płatne 100%, jak chcemy przedłużyć to na minimum 2 tygodnie przed końcem tego okresu trzeba napisać do kadr prośbę o kolejne 4 tygodnie też płatne 100% (i mamy pół roku). Jak chcemy zostać dalej w domu to na minimum 2 tygodnie przed końcem tych ostatnich 4 tygodni trzeba to zgłosić w kadrach i idzie się na drugie pół roku macierzyńskiego ale płatne 60%. Będąc na macierzyńskim w tej drugiej połowie roku można zacząć pracę najwyżej na pół etatu (u tego samego lub innego pracodawcy) ale wtedy dostaje się odpowiednio mniej czyli w 1 przypadku 40%, a w drugim 30% płatne. Jest jeszcze taki "myk" że jak zajdzie się w ciążę w tej drugiej połowie roku macierzyńskiego i pracuje się na pół etatu to dostaje się na L4 i potem 100% z tej pierwszej pracy i z tego pół etatu też (czyli sumę tych dwóch). Co do płatności w tej drugiej połowie roku to do lipca może się jeszcze pozmieniać bo cały czas trwają pracę nad tą ustawą, ale na razie jest tak. To dosyć skomplikowane więc jak coś nie jasno napisałam to dajcie znać to dopytam mamy:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz wswzystko jest już jasne :) Dziękuję za odpowiedzi związane z macierzyńskim / becikowym itp :) Jak tam samopoczucie u Was dziewczyny? U mnie dziś pogoda byla przecudna i od razu humorek świetny, energii mnóstwo i ogólnie czułam się super (chyba pierwszy raz czułam się aż tak dobrze od czasu kiedy zaszłam w ciążę) ;) I jak Wasze maleństwa? Często czujecie kopniaczki? Ja dziś zauważyłam, że moja córcia zaczęła reagować bardzo wyraźnie na głos swojego tatusia :) Mężulek polożył się na moich kolanach i mówił do brzucha, a dosłownie kilka sekund po każdym "odzewie" męża, Natalka kopnęła :) a jak mąż przestał mówić to i kopać przestała, później znów mówił i Malutka znów kopniaczkami odpowiadała ;) Super uczucie :) Fajnie jest wiedzieć, że już powoli dzieciątko zaczyna nawiązywać kontakt ze światem zewnętrznym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj malutki ma 1872 g, jestem w 32 tc. Ale jesr owiniety pepowina wokol szyi :( bardzo mnie to martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcówkaa2013
Hej Dziewczyny? Jak tam u Was samopoczucie? Jaguula jak się trzymasz? U mnie noce są straszne. Mam okropne bóle stawów. Prawie dwa lata temu przechodziłam zapalenie stawów i pewnie dlatego teraz mi dokuczają. No i ból kości łonowej mi dokucza a jak z tym u Was? Gdynianika konpniaki u mnie są dośc mocne i na wieczór mocno się moja mała uaktywnia. No i widzę że moja mała będzie miała tak sama na imię jak Twoja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaona2201
moj malenki ma gorsze i lepsze dni czasem tak bombarduje ze brzuch podskakuje a czasem skromnie z kopniakami. nie martw sie owinieta pepowina mi ginekolog powiedzial ze kiedys wiekszosc dzieci rodzila sie z pepowina owinieta wokol szyi i nikt nie robil z tego powodu tragedi. polozna w odpowiednim momencie ta pepowine zdejmie nie martw sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwcówkaa2013 --> No proszę jak się zgrałyśmy z imieniem :) Mi dla dziewczynki podobało się jeszcze imię Agatka, ale mężusiowi nie bardzo więc wspólnie wybraliśmy Natalkę :) ... współczuję bólu stawów :/ mnie póki co w nocy tylko dokucza fakt, że nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji do spania (albo brzusio mnie "ciągnie", albo kręgosłup boli). Poza tym najbardziej mnie drażni nocne siusianie... regularnie co godzinę, max co 1,5 godziny jestem zmuszona opróżnić pęcherz, a co najlepsze - zastanawiam się skąd tyle moczu?!? Bo na prawdę nocne siusianie mam obfite, a w sumie w ciągu dnia nie piję nie wiadomo ile płynów :P Wracając do kopniaczków - mnie dziś córunia obudziła konkretnymi kopniakami przed 4 nad ranem... i świetnie się bawiła aż do 6.30 :) więc jestem dziś skopana jak nigdy dotąd :P A powiedzcie mi dziewczyny czy w trakcie wizyt u lekarza często miałyście okazję usłyszeć bicie serduszka Waszego bobaska? Bo jakiś czas temu wylądowałam kontrolnie w szpitalu i położna była baaaardzo zdziwiona, że na tej wizycie (był to 27 tydzień) dopiero pierwszy raz słyszałam serduszko Malutkiej :/ Dziś idę do mojego lekarza i zastanawiam się czy powinnam zwrócić mu uwagę, że nie daje posłuchać serduszka, czy może to ta położna w szpitalu troszkę przesadza? Pytam, bo nie chciałabym wyjść na jakąś marudną idiotkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ruchów Maluszka to ja mam regularne :) tzn rano tak koło pół do godziny miedzy 6.00-8.00 - zależy jak się Adaś obudzi, potem powtórka między 10 a 12. Potem daje mamie zrobić obiadek i po obiadku, jak tata wraca z pracy to znowu tak godzinkę do półtorej się bawi, ale najlepiej jest wieczorami - wtedy to nawet do 2 godzin można z nim pogadać ;) nie liczę oczywiście tych kopniaków nocnych - jak się przewrócę na drugi bok a jemu jest niewygodnie to nie ma zmiłuj:) Gdynianka ja słyszałam serduszko Adasie tylko jak byłam na prenatalnych czyli w 12 i 22 tc. U mojego gin nie słyszałam serca tylko sam obraz usg przy każdym badaniu. Może w gabinetach nie zawsze mają sprzęt żeby słuchać serca, bo żeby zobaczyć jak bije i zmierzyć z jaką częstotliwością to mój gin sprawdzał, tyle że bez dźwięku... Zapytać możesz lekarza a jak chodzisz prywatnie to tym bardziej, bo przecież płacisz mu między innymi za to żeby odpowiedział na każde twoje pytanie:) jak to się mówi - nie ma głupich pytań a tu przecież chodzi o Twój Skarb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguula
Czesc dziewczyny:) ja też korzystam z pogody,wyleguje sie na tarasie jak widze to duże żółte na niebie:D nabieram chęci do życia ,nosek mi już zczerwieniał:P W niedziele byłam w szpitalu bo coś brzusio bolał na dole ,ale skurczy nie było,szew na swoim miejscu wiec ok. Ha i pytam w szpitalu pani doktor czy te szwy tak muszą ciągnąc(boli mnie w środku szyjka)a ona że zdaje mi sie:) dziś byłąm u mojej pani gin i mówie jej że cągnie a ona że tak już teraz bedzie jak pochodze bo mała rośnie waga brzusia cięższa wiec napiera na szyjke.I na kase chorych chodze:D Zrobiłą mi dziś ktg i dostałąm do ręki zabawke że jak bedzie dzidzia kopac to mam naciskac.Skurczy nie było,szew ok i co 10 dni już do kontroli mam;) Mała waży 1660,długość mi umknęła ale moja gin patrzy i mówi: o jeju ,jaka duża baba:D że to 31 tyd. ale jakby liczyc minus 2 tyg to 29 i jak dotrzymam do konca to do 4 kg dobije:)Już jednego takiego kolosa rodziłam.Mam leżec i uważać bo poszarpana szyjka boli-takie małe ostrzeżenieod mojej gin.Moja sie w tym tyg uspokoiła kopie ale jakoś spokojniej chyba ma mało miejsca na figielki,ale jak sie już obudzi rano to daje popalic bo sie mi zdaje że chce nogi wyciągać poza brzusio:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdynianka ja na kazdej wizycie slucham bicia serduszka Maluszka;) powiem wam szczerze ze nie ma co sie krepowac o wszystko trzeba sie opominac pytac itd w koncu zadna z Nas nie jest ginekolożka wiec jak sa jakies pytania to nie ma sie co krepowac, poza tym placimy za to..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×