Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysza jjj

Czy przesadzam z zazdrością o męża?

Polecane posty

Gość przesdzasz
ludzie sa zazdrosni z 2 powodow. 1 sa niepewni swojego partnera 2 sa niepewni siebie. Ktory powod kieruje Toba odpowiedz sobie sama. Dzdzownica jest moze troche wulgarna ale ma racje. Z tym nieodbieraniem telefonow to dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
Milczanóka, bez przesady. Ja nie mam żadnych dowodów, tylko coś mi tu śmierdzi po prostu i tyle. Zadzwonił jeszcze raz, tym razem odebrałam. Najpierw biadolił te swoje Kocham Cię a potem zaczął kręcić, że ta kobieta to klientka ich firmy i musi z nią tak rozmawiać. Jeśli jego praca ma polegać na tym, że musi dupę lizać jakimś kobietom, to ja dziękuję za takie coś. Ciśnienie mi tylko podniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
Mysza jjj Dzisiaj gdy odpoczywaliśmy z mężem w pokoju, zadzwonił jego telefon. Jakaś dziewczyna z pracy dzwoniła. Rozmawiał z nią bardzo miło, żartowali sobie jak jakaś para, mnie zatkalo. Rozmawiał przy mnie. Potem zapytałam się go kto to jest i dlaczego rozmawia z nią tak ciepło. Powiedział, że to jakaś idiotka z pracy i jak nie będzie dla niej miły, to naskarży na niego do szefa. Poklocilismy się i to było kilka minut przed wyjazdem służbowym męża. Wyjechał służbowo na jeden dzień, wróci jutro wieczorem. Nawet się z nim nie pozegnalam, teraz siedzę sama i sie zastanawiam czy może nie przesadzam? x ja piernicze , ale zryw masz kobieto jak ten twój z tobą wytrzymuje ? dla rozluznienia predzej czy pózniej bzyknie inną tak dla uspokojenia swego ego , bo skoro za takiego go masz to takim bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumikkku
a co to były za miłe słówka ? Bo różnie można to odebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
z idiotkami też ma do czynienia , są wredne i głupie a przy tym zlosliwe , moga nawymyslac w ramach zemsty wiele pierdół , dlatego lepiej im dupe lizac jak to ktos ujoł i miec spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumikkku
cięzko określić sytuację, ale dziwne jest , że klientka dzwoni w godzinach 23 , to co to za praca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
do swojego szefa kazda z was mimo ze go nie trawi odnosi sie miło , ma usmiech wymuszony na warzy podczas kontaktu , a na jego dziwne prosby nie raz głupie robicie wszystko tak jak kaze , a tutaj macie pretensje do faceta , ze jest mły dla jakiejs kretynki ...czasem trzeba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir piekna-
Autorce chodzi raczej o coś innego. Po pierwsze w takich godzinach (no dla mnie to dziwne) że dzwoni "koleżanka z pracy ", później mówi że to "klientka", więc kto to w końcu jest? Głupie wytłumaczenie "musi być miły" no prosze Was to teraz dupe lizać bo ktoś coś komuś powie, to poniżające i wstrętne !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
wiele jeszcze przed tobą , skoro piszesz to co piszesz, kobiety potrafia jak pisałem byc wredne o byle co , a plotka szkodzaca nam , jest na prawdę nie potrzebna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesdzasz
dupe lizac a byc milym to dwie rozne rzeczy, autorka nie napisala kiedy sytuacja miala miejsce. Zreszta podejrzewam, ze autorka nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
Jaka 23 wieczorem? Jak ona dzwoniła to była chyba 7 wieczorem, jakoś tak. A ty matacz, co, wspólnota plemników tak? Najpierw mówi, ze to koleżanka z pracy, na drugi dzień mówi, ze klientka. Łgarz. I nie, ja sie do mojego szefa nie przymilam. Nie cierpię lizostwa w pracy. Ktoś wyżej pytał sie w jaki sposób do siebie mówili? No tak bardzo milutko, ciepło. Mój mąż mówił, że zaraz wyjeżdża, ona sie śmiała w słuchawkę i coś tam powiedziała, on jej na to, ze nie chce jej denerwować niepotrzebnie. Mruczeli do siebie jak dwa gołąbeczki. Sorki, coraz bardziej sie denerwuje jak sobie przypomnę wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
a pracujesz gdzie ? w prywatnej firmie ? małej czy duzej ? a to ze nawet jesli ty nie to wiele tak . bo trzeba !! po drugie jak by to była insynuowana kochanka , nie dzwoniła by o takich porach , po drugie jak by miał taką kochanke , to ustawił by telefon na brak wibracji i dzwonków , by sie ukryc co by wykluczało tłumaczenie sie tobie , trzy ! zawsze by mogł nie odebrac telefonu , albo zablokowac ten numer wtedy w sluchawce dzwoniacy ma sygnał niedostepczosi i po problemie , skoro jest jak jest , znaczy sie ze ty spisz spokojnie , to nie insynuowana kochanka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir piekna-
23 zmylił mnie post powyżej bardzo mało szczegółów , więc cięzko cos wywnioskować, to że rozmawiali, miło(brak konkretów) moje zdanie to nic nie znaczy więc chyba przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesdzasz
Najgorsze jest to, ze teraz facet bedzie sie kryl z odbieraniem telefonow sluzbowych zeby nie miec awantur w domu, i dopiero teraz zaczna sie domysly. Dziewczyno wyluzuj z zazdroscia bo to tylko zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie logiczne jest, że gdyby cię z nią zdradzał, to by się ukrywał. Skoro normalnie z nią rozmawiał przy tobie, to raczej nic nie ma na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze uda sie dzisiaj za ..
matacz a Ty włazisz w du-pę ? To Ciapa z Ciebie nie zła :P !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
to nic chodzi o wlazenie w dupę , ale chcac zachowac pracę jaką sie ma , a ma sie upierdliwego szefa, trzeba robic dobra minę do złej gry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz to lizus
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
Pracowałam w dużej firmie w administracji w UK. Dosłownie 3 tygodnie temu zawiesilam prace na półtora roku i przyjechałam za mężem na drugi koniec swiata, do Singapuru, bo on tu pracuje na kontrakcie. Nie widziałam sie z nim 8 miesięcy więc zdecydowałam ze nie można dłużej tak żyć i przyjechałam do niego. Pracy nie chciałam rzucać, tak na wszelki wypadek, więc mój szef zgodził się dać mi przerwę do 2014 roku. Akurat nasza firma zezwala na takie coś, nazywanie to "personal leave".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesdzasz
A co w obecnej sytuacji sprawia, ze czujesz sie niepewnie. Czlowiek ma zawsze dobry powod do zazdrosci, z tym, ze ten powod najczesciej tkwi w nim samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa marylki-i
aaaaaaaaaaa tzn., że to małżeństwo było na odległość wiec nie wiesz co było wcześniej, przyjechałaś po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz to lizus
to moze to jakaś jego kochaneczka jak żona w innym kraju mąż też to co się dziwisz Facet sam siedział nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz to lizus
i to 8 mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
Może? Cholera wie kim ona jest... Rozmawiali po angielsku. Pogadam z nim dzisiaj, chociaż nie chce mi się w ogóle do niego odzywać, szczerze mówiąc. Jeszcze jego matka mnie nie cierpi... A, szkoda gadać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
I co z tego, że 8 miesięcy sie nie widzieliśmy? Tak wyszło. Ja przez te 8 miesięcy nawet na nikogo nie spojrzałam, moje życie to było tylko praca rano, potem obiad, relaks i spać, bo rano do pracy. Przyjechałam tak daleko a tu patrzę ile on ma nowych zagranicznych koleżanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesdzasz
no ile? jak do tej pory piszesz o jednej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir piekna-
Twój temat zmienia tutaj postac rzeczy po dopisaniu , że mieszkaliście oddzielnie. Tak, to ma bardzo duże znaczenie bo małżeństwo to jedność , wspólne bysie ze sobą, wspólne problemy itp. Rozumiem , że taką macie prace i jesteście z dala od siebie, ale w życiu niestety bywa tak , że z takich małżeństw nic nie wychodzi (nie żebym Ci źle życzyła) Nie wiesz w jakim świecie on się obarca, ilu ma znajomych, koleżanek, co robi na co dzień , smsy i rozmowy przez telefon to nie bycie przy mężu. Nie piszę, "że mąż Cię zdradza" ale jest coś/ktoś co w tak krótkim czasie Cię nie zapokoiło ,będąc w Waszym domu w ciągu tych 3 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir piekna-
zaniepokoiło *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza jjj
Trochę mnie zmartwilas. Winię siebie, bo mogłam razem z nim jechać w cholerę do Singapuru, ale my mieliśmy inny plan. On do Singapuru najpierw sam, troszkę oszczedzi i ustatkuje sie z mieszkaniem itp i ja trochę odłożę kasy w UK i potem dojadę. W międzyczasie mój mąż dostał awans w Singapurze, a ja w UK. Cieżko mi było rozstać sie z praca, którą lubiłam. Mojej mamie tez sie nie podobała cała ta przeprowadzka do Singapuru, ale mój mąż nie chciał wracać. Bo zaczął zarabiać większa kasę, poznał nowych wpływowych ludzi i rozpoczął lepsze życie niż mieliśmy w Polsce i w UK. Więc w końcu po tych 8 miesiącach przyjechałam do niego. I tak oto to wyglada. Mąż troszkę sie zmienił, zrobił sie taki... Nie wiem jak to określić, zaczął jakby zadzierać nosa, źle sie odzywa do naszej sluzacej, a ja ja lubię. To stara, spracowana i dobra kobieta, bez wykształcenia, zna jedynie kilka słów po angielsku, ale to nie znaczy, ze trzeba sie do niej odzywać jak do psa. A mąż ja traktuje z góry i jeszcze twierdzi ze tak trzeba ze służących, bo inaczej wejdą człowiekowi na głowę. On nigdy wcześniej taki nie był. Widzę ze ten człowiek to nie ten sam którego poznałam za młodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooookieee
Ojjj przesadzasz i to bardzo. Zgadzam się z dżdżownicą. Może ostro, ale babeczka ma racje. Myślisz, że gdyby miał nieszczere intencje, coś do ukrycia rozmawiałby tak swobodnie przy tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×