Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CAFF LATTE

CHCĘ ZMIENIĆ MOJE ŻYCIE ! - po 35 r.ż.

Polecane posty

Gość vdfjv djmn vdkl vmd, vdkv,.dv,
w polsce juz bardziej się ukrócić zasiłków nie da🖐️ jest tak zaciśnięta pętla,ze nie można oddychać będąc na socjalu w ojczyźnie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfjv djmn vdkl vmd, vdkv,.dv,
lada chwila--może listopad,grudzień, albo w styczniu to już na 100000000%. dla mnie to lada chwila--czekałam na to tyle dłuuugich lat az w koncu mam szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujesz wogóle? w jakim
wieku masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Nie obiecuję, że będę regularnie tu zaglądać, ale się postaram. U mnie dziś nic nowego, poza tym, że odnowiłam znajomość z koleżanką z podstawówki. Zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba sie dolacze, chce odejsc od meza i jak to ktos napisal jestem w trakcie ukladania planu, prace mam fajna i kochane dzieciaki wiec musze miec plan misterny zeby dzieci nie poranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja tez jestem. Moje postanowienia: - codziennie cwiczyc, chociaz troche :) - uczyc sie codziennie 2 angielskich i 2 niemieckich slowek, a jak mi to bedzie wychodzic, zabrac sie za regularna nauke, np. po pol godziny dziennie kazdy jezyk - wiecej spotkan z ludzmi - nie siedziec w domu, planuje odnowic kontakty z osobami, ktore lubilam i zobaczymy co z tego wyjdzie, bo nie wiem tez czy inni rowniez beda chcieli. Koniec:D Dzisiaj mi sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliwka....
Topik umiera!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nikt na nim nie pisze to umiera :( Ale ja nadal się staram (cały drugi dzień) i zaglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet nie wiecie jak ja się boje tego wyjazdu:/ Boję się bariery językowej,ze nie znajdę pracy i bedę musiała wrócić--a na to nie moge sobie pozwolić:O Muszę sie tam załapać,ale jak to będzie okaze się w praktyce. Zmykam,bo muszę odrabiać z synem lekcje. Muszę mu zrobić różaniec na religię na jutro z jarzębiny i żołędzi:P Może wkleję fotę swojego arcydzieła:P Mój synko ma szansę dostać 6 jutro:) Więc mamusia musi zadziałać jak należy. 3majcie się 👄. Pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, dopiero zaglądam, bo umowiłam się po pracy ze znajomą. Czytam książkę "Entuzjazm zmienia wszystko" - ale dopiero zaczytam. Jak wyczytam coś ważnego - podzielę się tym. Myślę, że tu nie chodzi o regularność zaglądania. Jeśli czasem ten topik będzie na wierzchu, jeśli pojawi się tu czasami jakaś inspirująca myśl - będzie dobrze. Zmieściłam się w spodnie, które miesiąc temu były za małe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna79***** Powiem Ci,ze ja w POlsce jako samotna mama tak dostałam w doopę,ze mam dośc tego kraju. Syn podrósł,wreszcie mogę zająć sie troszkę sobą i spełnic swoje plany,marzenia. Nie jadę w ciemno,w razie czego w Londynie mam rodzinę--chyba zginąc by mi nie dali;) Alw liczę głównie na siebie;) Nauczyło mnie tego zycie boleśnie przez kilka ostatnich lat. Pozdro🖐️ Uczę sie języka własnie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dziewczyny. Ja dziś się czuję nieco grubsza niż wczoraj - fakt, od 2 dni jem więcej, bo jestem głodna, ale same zdrowe rzeczy. Miałam dziś biegać, ale lało, więc czytam sobie ksiązki o rozwoju duchowym oraz na temat przedsiębiorczości i szkoleń. Wzięłam też zeszyt i ołówek i wypisuję, co chcę robić w tym roku, co w przyszłym, jak się za to zabrać. Wiecie co, w sieci i na chomiku jest mnóstwo wartościowych, darmowych książek, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
witajcie, a ja w nowej pracy wstaje o 5 wracam o 8 kładę się o 22 ;) w sob i niedz będę wracał trochę wcześniej. narazie wszytko rokuje dobrze, ale zamiast czytać co zrobić, wole jednak robić ;) chyba ze będę miał więcej czasu to zacznę czytać, hahah ja nawet nie mam czasu sobie fajnej zony poszukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
hmm a waga, moja waga, nie wiem co z nią, spodnie ze mnie spadają ;) znaczy spalam tłuszcz tzn resztki a waga chyba wciąż podobna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie juz pierwszy kryzys, czyli jak zwykle :( Za dużo obowiązków domowych po raz kolejny, ech.. Chyba naprawde musze zrobic plan calego dnia i wcisnac w niego gdzies nauke jezykow i cwiczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wole nie mowic na kafeterii dokladnie ani kiedy sie urodzilam ani w jakiej dzielnicy mieszkam ani gdzie pracuje. Zazdroszcze, ze masz gdzie wyjechac za granice. Ja dzis zastanawialam sie czy slac cv do potencjalnej nowej pracy (od stycznia), ale ze w lipcu jak sie uda chcemy wyjechac, nie wiem czy jest sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Jak Wam idzie? Ja dzis mialam wolne i niestety troche je zmarnowalam. Nie czulam sie najlepiej - i glownie czytalam jakies glupawe artykuly kobiece. Poza tym zrobilam dzem z dyni i zjadlam 2 herbatniki oraz odpuscilam sobie dzisiejsze cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak zwykle jeden wielki bałagan :( Ćwiczenia na razie sobie odpuściłam, bo jestem porządnie przeziębiona. Ale z nauką cisnę (i też mi nie wychodzi). No nie wiem, co ze sobą zrobić, nie wiem :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamien i aksamit
Hey Kochani! co tam u Was slychac? Jak tam posuwacie sie do przodu? ZMIENIAM SWOJE- Jak tam w nowej pracy? POMIDOR- Jakie postepy w planach przyjadu do UK? 30ECZKA- mam nadzieje ze przeziebienie minelo. jak tam z tym balaganem? znika? U mnie powoli do przodu, niestety zmiany nastepuja wolno.... takze konkretow na zewnatrz jeszcze nie widac. polecam FILMIK:) http://www.youtube.com/watch?v=1jXSWmUEmTw&list=PLRfgqtuI-5ltzOlnE_nfh0YQXnx9aW4Ly&index=1&feature=plpp_video

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMIENIAM SWOJE
wciaż pracuje, bywa ze zapierdalam ;) srednio po 12 godzin plus soboty i niedziele, ciezko było bo musiałem depozyt zostawic za 2 tygodnie i dopiero po 3cim dostane 1sza wypłate, ale na druga warto czekac ;) poza tym nie chajtam sie, kawaleruje ;)itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamien i aksamit
@Zmieniam Swoje Zycze wszystkiego naj:) Podziwiam zapal. Tak trzymac! Ja tez staram sie rozkrecac....isc na tym czego najbardziej chce w zyciu. Moim zdaniem Psychologia Wnetrza ma 90% znaczenia, to jak sie jest poukladanym w srodku, w co wierzysz, jaki masz stosunek do siebie, jak widzisz zycie, na ile w siebie wierzysz. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
kiedyś naukowcom wydawało się że mózg dorosłego człowieka nie potrafi się zmieniać, dziś musieli zmienić zdanie, najnowsze odkrycia udowadniają ze pod wpływem rożnych czynników, mózg ludzki staje się elastyczny i podatny na zmiany w tym pozytywne, innymi słowy jest cos w tym o czym piszesz-Kamien i aksamit ja nie miałem wyjscia, to było najlepsze z możliwych i juz dzis zbieram owoce tej dobrej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoansj
Tez postanowilam wyjechac i sprobowac gdzie indziej. Zobaczymy. Jade zupelnie w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
po raz 1szy wyjechałem do Uk w 2004, jak sie okazało całkiem w ciemno poniewaz kolega który miał mi pomóc prze 1szy tydzien , na kolejny nocleg wydelegował mnie do obskurnego hotelu, na co wydałem 60 z 200 funtów w kieszeni, kolejne 20 kosztowała mnie karta do telefonu, jadłem prze tydzień dżem przywieziony z Pl z jakims jasnym czymś przypominającym chleb, tydzień spędziłem na poszukiwaniu pracy, bez efektu, nie znałem języka, dzięki Bogu udało mi sie zdobyć tel do dawnego przyjaciela i o dziwo w kolejnym tygodniu miałem pierwsza pracę, tak sie zaczeła moja przygoda w UK która trwała łącznie 3 lata, gdzie międzyczasie rozpadłą sie moja rodzina, narosły rózne problemy z powodu ex Zony, dziś żałuje tylko ze wtedy nie zostałem w UK na stałe, że ucierpiały moje dzieci, dzis naprawiam te błędy ;) w PL nie dano mi takiej szansy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamien i Aksamit
@Zmieniam Swoje wiem ze napewno nie jest latwo, ale jak sie czegos chce to nie ma ze boli! Staram sie to sobie powtarzac, choc czasem trudno jest mi wyjsc z szarej strefy wymowek i komfortu..... ale wiem ze jak tego nie zrobie to nigdy nic nie osiagne........i zawsze bedzie beznadziejnie nie wyjde z tej czarnej dupy! Nikt mi nie pomoze, wiem o tym, tam gdzie chce byc musze dojsc sama o wlasnych silach. Oprocz jednej osoby, reszta osob w moim zyciu wogole nie rozumie o co mi chodzi....... i jak trzeba byc skoncentrowanym na celu zeby osiagnac to co sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×