Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CAFF LATTE

CHCĘ ZMIENIĆ MOJE ŻYCIE ! - po 35 r.ż.

Polecane posty

Gość 30eczka
Wystartowac to jedno, a wytrwać to drugie. Na początku zawsze jest radość, że wystartowałam i entuzjazm, a potem zaczyna się "nie chce mi się", bo spać się chce, bo wcześnie/późno, bo coś innego .. Jak się upadnie to trzeba się nie zniechęcać tylko podnieść, otrzepać z piachu i iść dalej. Ale to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
To jest to, o czym napisała autorka topiku - inaczej jest po 30ce, czy 35ce. Zwykle po prostu nie jest się już tak wolnym jak w wieku 18lat, a także nie ma się już tyle czasu że tak powiem. Bo to że np. w wieku 18lat nie ma się studiów czy dobrej pracy to nie jest nic szczególnego. Ale w wieku lat 30. jest się zwykle na innym etapie życiowym. Chociaż, tak na pocieszenie, w takich chwilach spoglądam na siebie oczami mojej 70letniej cioci na emeryturze (fajna ciocia, niewiadomo czego nie osiągnęła ale jest zadowolona z życia), dla niej 30-40 latki to jest młodzież, ktora jeszcze wszystko ma przed sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
wlasnie...pokonywanie swoich slabosci!!!! moze to wlasnie to!? Moze to ta droga...i wtedy ogien sie rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
pomidor z masłem - moim zdaniem powinnaś poczytać różne fora nt. życia w UK, może załatwić pracę przez jakąś agencję, żeby coś mieć na początek. Ja w UK nigdy nie pracowałam, ale moja przyjaciółka wyjechała z całą rodziną i mówi, że nie wraca. Ale wyjechała kilka lat temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciolka zawsze mnie pyta czy mysle,ze to juz wszystko co nas spotkalo w zyciu:( i wtedy tak smytno mi sie robi mam prace,malo ambitna ale dobrze platna,mieszkanie,dziecko,zyje w wolnym zwiazku sama nie wiem czego mi brakuje ale nie jestem do konca szczesliwa albo nie umiem cieszyc sie tym co mam 34lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
mamba czarna, a nie masz trochę tak, że własnie myślisz, że to juz wszystko co Ciebie spotkało dobrego? Ja mam czasem wrażenie, że w naszym wieku już nie mamy tego celu. W szkole kazali się uczyć, bo matura, bo na studia trzeba się dostać. Na studiach była nauka, pierwsza praca, bo trzeba zarabiać, bo trzeba mgr zdobyć, pracę znaleźć. Szukało się też męża, właśnie pracy, mieszkania, planowalo dziecko.. A teraz taka stagnacja.. nic się nie dzieje, do niczego się nie dąży, nie ma żadnego celu. Niby jest dobrze, w końcu tego chcialysmy, ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
Ja się na dziś żegnam, ale jutro też tu będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic sie nie dzieje albo my tego nie zauwazamy ale nie ma zadnych wiekszych zmian w zwiazku tez bez planow ale chyba mi to az tak nie przeszkadza bo co mozna zaplanowac?slub ale ja nie chce brac,bardziej spoleczenstwo naciska(rodzina,znajomi dopytuja) jakos nie moge znalezc takiego miejsca sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykulatorrr
ja dołączam.... :( w grudniu skończe 35 lat i jak do tej pory nie pracowałam, oprócz kilku prac na czarno... skończyłam historię co jest moją klęską zyciową... drugą klęską jest nieudane małzeństwo, które jednak miałam odwagę zakończyc po 10 latach, kilka lat temu, nie załuję, warto czasem podjac odwazne decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
na pocieszenie drogie panie powiem wam, ze: mam 38 lat wyjechałem z PL z długami, wciaz spłacam wychowuje nastolatke, sam zaryzykowałem i nie załuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) widzę, że topik żyje. Ja chciałam Wam bardzo gorąco polecić film SEKRET. U mnie problemem nie jest brak celu, a pewien smutek, żal, czy przekonanie, że większe szanse miałabym, biorąc się za naprawianie mego świata 10 lat temu. Ale nie można się poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliwka bez kompotu
hmmmm...wlasnie ryzyko, odwaga. Znow ktos mi dzis powiedzial ze mam cykora...extra! Jak ktos dostal tak w dupe jak ja, to chyba nic dziwnego ze ostroznie stawiam kazdy krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliwka bez kompotu
Kochana Latte, mysle ze Cie rozumiem mamy podobnie! Ja tez jestem singielka, nie mam dzieci..... tez chce zmian. Chce znalezc druga polowke, miec wlasny dom.... takze uszy do gory kochana:) bedzie dobrze, od czegos trzeba zaczac! Ogladalam SEKRET, chyba juz 5 razy:) wczoraj ostatni raz! uwielbiam ten przekaz.... cos w tym jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliwka bez kompotu
I tez sie odchudzam!!!:) chce byc zadbana....od stop do glow. Duzo pracy trzeba w to wlozyc, ale mam wizje tego jak chce wygladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to podbiję dziś, a co! Jak się macie? Ja właśnie zjadłam obiadek (ryż brązowy z gotowanym leczo). Zaraz biorę się za mycie podłóg, a o 21 będę ćwiczyć. Cieszę się, bo dziś skończyłam pracę o 16 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, zapomniałam napisać, że mam 33 lata i szukam lepszej pracy! Tylko jak się za to zabrać? Dzisiaj rozmawiałyśmy z koleżanką i jest wielkie bezrobocie :O Ona pracuje tu do grudnia, ja niby dłużej, ale nie wiem, jak długo tu jeszcze wytrzymam. Komputer mi się sypie, szef w nic nie inwestuje, no i coraz mniej chce mi się tu siedzieć do emerytury. A z takich różnych postanowień to tak jak i koleżanka wcześniej chcę zadbać o siebie, to znaczy zabrać się za olejowanie włosów i różnego rodzaju maseczki bo nigdy nie robiłam. Chcę też nauczyć się lepiej angielskiego i może paru nowych programów komputerowych. Czy możecie jakieś polecić? "Sekret" jest dobrym filmem, ale musiałam do niego dojrzeć - jest okropnie długi i nudny, ale cierpliwe obejrzenie opłaca się :) Niby mówi o rzeczach, o których wszyscy wiemy, ale nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjnnn
no szukaj szukaj kochana bo jak twoj fagas cie kopnie w dupe to wylądujesz na ulicy aha i jeszcze schudnij wieprzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondeo
niezłe lochy, to chudnięcie zajmie wam ze czterdziesci lat, dupcie się trochę zapasły, co nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecndjd jm dmcdmc dmc dmc dm
Calluna79************* jedziemy do UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobnie, jak większość, gdybym miała tam jakiegoś znajomego, pojechałabym na pewno. Tak czy inaczej rozglądamy się z facetem za jakimiś biurami pośrednictwa, żeby podłapać jakąś sezonową robótkę, bo w tym kraju to można się dorobić, owszem, ale garba... ojjjjjjjjjjjjjnnn - zazdrościsz, bo nie masz fagasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfjv djmn vdkl vmd, vdkv,.dv,
wybieram sie do Uk niebawem:) czytałam dziś na necie,ze od 2015 roku maja drastycznie ukrócić zasiłki socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfjv djmn vdkl vmd, vdkv,.dv,
w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfjv djmn vdkl vmd, vdkv,.dv,
i mają plany wprowadzic ograniczenia dla bezkarnego n\apływu imigrantów z europy wschodniej:P ja jeszcze zdążę🖐️ a za mną się brama zamknie i koniec!!! ja będę ostatnim imigrantem,którego wpuszczą do UK:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×