Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CAFF LATTE

CHCĘ ZMIENIĆ MOJE ŻYCIE ! - po 35 r.ż.

Polecane posty

Gość rgrgrgh
pomysl dobry a skad na to finanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Tak, mam powazny zamiar to zrobic. Mysle , ze za jakies poltora roku zaczne realizowac ten plan. W Polsce nie ma takich instytucji ktore pomagaja samotnym rodzicom. Wkurza mniue ten kraj i na prawde chce cos zmienic. Sama sie podnioslam z bagna, a raczej z BAGNA i uwazam ze kazdy zasluguje na druga szanse od losu. Kazdy bez wyjatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni ze wszystkim w tym Uk się tak cackają jak z ta opieką nad dziećmi? Słyszałam,ze 12 latka nie można zostawić samego w domu,bądź wracać ze szkoły. mój syn zostawał sam odkąd skończył 5 lat,ja musiałam pracować. jak był chory ni nie szedł do przedszkola to musiał zostawac sam. ot co--dostaliśmy w dooopę odżycia,zarówno ja jak i on. jezeli brytyjczycy tak sie ze wszsytkim cackaja jak z ta opieką nad dziecmi--to dam soebie radę. kolega powyżej napisał,ze zeby doostać jakąs pomoc socjalną dla samotnych matek musze przepracowac minium rok--ok,zgadzam się,nie widze w tym nic dziwnego. I ze muszę przepracować w tyg minimum 16 godz... myslałam,ze tydzien pracy ma 40 godz. i tak zamierzam pracować. Jak ktoś dłubie palcem w doopie i oczekauje,ze mu manna spadnie z nieba--to się nie dziwię,ze nienawidza tam polaków:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Bede pozyskiwac sponsorow. I od panstwa troche. I od Unii moze sie da cos uzyskac. Nie bedzie to latwe, wiem i wiem ze bedzie to frustrujace ale bede " pukac od drzwi do drzwi" az w koncu sie uda. Mam fajne konkretne kumpele do pomocy. One tez sa samotnymi mamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
MA 1 SZA DOBRA WIADOMOSC, WŁASNIE WYCHACZYŁEM PRACE ;) JUTRO ZACZYNAM ZA PRZYZWOITE PIENIĄDZE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Zmieniam swoje! GRATULACJE!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
przydadzą sie i gratulacje i modlitwa ;) Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Ja sie za Was modle codziennie dobre ludziska. Mozecie sie co poniektorzy podsmiewac, ale modlitwa pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
Witajcie:) tez chcialabym zmienic swoje zycie! odciac sie od przeszlosci, czasem mysle ze powinnam wyjechac daleko stad byle dalej od rodziny przez ktora tyle sie nacierpialam i ktora zmarnowala mi zycie do tej pory....nie wiem...czasem mysle ze to jedyne rozwiazanie........drastyczne ale moze to jedyne wyjcie zeby zaczac od nowa? ulozyc sobie zycie i byc soba! Chce spelnic swoje marzenia....kupic mieszkanie, miec swoj wlasny kat a nie tulac sie z mieszkania do mieszkania....mam juz dosc wynajmowania. chce tez miec pieniadze, prace ktora bedzie mnie satysfakcjonowala...bo ta ktora mam jest bo jest. chce wyjachac z tej wiochy do duzego miasta i sie ustawic w zyciu wkoncu! MAM DOSC OCHLAPOW, mam dosc cierpienia i beznadziei, MAM DOSC ZYCIA JAKIE MAM TERAZ. CHCE ZMIAN. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
Mi sie wydaje, ze trzeba zrobić tego wszystkiego jakiś plan.. Bo ja dużo robię "na hura" (będę to , to i jeszcze to), a potem się okazuje, że zwyczajnie się nie da. Bo na przyklad w piatki jestem juz zbyt zmeczona, zeby wstac 1,5h wczesniej i pojsc na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
wazne jest postanowienie i konswkwencja w dzialaniu, systematycznosc i determinacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
Pewnie tak, tylko chcesz zmienić pracę na lepszą i co? Z nieba nie spadnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
masz racje z nieba nie spadnie...swieta prawda u mnie problem jest taki ze zajmuje sie millionem malo waznych rzeczy...a nie tymi ktore moga cos rzeczywiscie zmienic.....:( albo jak nienormalna analizuje czy cos z tego bedzie czy nie zanim cokolwiek zrobie....juz nie mam do siebie sily!!!!!! :(:( mam taki chaos w glowie ze hey...ale sama go wywoluje. Moim zdaniem zamiast byc konkretna rozdrabniam sie....i trace czas trace szanse zeby cos zmienic na lepsze i tak tkwie w bagnie zamiast starac sie z niego ze wszystkich sil wydostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
Nie tylko Ty ;-) Ja właśnie od dwóch godzin siedzę i myślę nad czymś konstruktywnym apropos zmiany mojego życia. Zrobiłam plan na następny tydzień i może teraz coś z tego wyjdzie w końcu. Fajnie gdyby ten wątek nie umarł i gdybyśmy się wspierali tak jak np. dziewczyny odchudzające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
byloby super! napewno bylo by duzo razniej gdybysmy sie tu regularnie spotykali i dzielili tym jak nam idzie, wspierali:) fajnie, ze zrobilas plan na jutro! zawsze cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
wlasnie obejrzalam filmik drogi Pomidorku!!!! wow. super, podobal mi sie bardzo, szczegolnie fragment o DRZWIACH...o tym ze beda pojawiac sie drzwi i jedno z nich bedzie prowadzilo do naszego MARZENIA!!!! ...moim zdaniem wazny byl tez fragment o ZNAKACh! wierzycie w znaki/ drogowskazy na drodze do naszego MARZENIA????? chyba zeby osiagnac nasz DREAM musimy miec w sobie odrobine szalenstwa jak ta dziewczyna...i wierzyc w magie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona ma fajne filimiki,często je tu zamieszcza i propaguje. marzyła w dzieciństwie,zeby wyjechać do usa i robic filmy--i osiągnęła to co chciała dzięki wierze we własne siły i determinacji. A rodzice kazali jej iśc na studia:P Nie poszła oczywiście,bo miała juz w głowie swoją wizję i plan. fajna dziewczyna,zaraża pozytywnym mysleniem i energią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
lekki stres mam, jak za każdym razem gdy jadę w nowe miejsce, obawe ze coś może pójść nie tak, ale w sumie pełen optymizmu ruszam bo jak inaczej sprawdzić jak będzie? nie ma na co czekać, wykręcać się urlopować na siłę, chcesz coś mieć musisz ciężko pracować, a podstawowa różnica po miedzy PL i UK jest taka ze jeśli tu uda ci sie pracować i pracujesz ciężko, a najlepiej w konsekwencji na swoim, to osiągniesz coś, w Pl za cholerę takich możliwości nie ma, nie wiem czy to wina żydów w rządzie czy zwykłego ludzkiego skurwysyństwa ale tak jest, polski rzad jest jak prostytutka , daje dupy każdemu za pieniądze, tylko zapomina o własnych dzieciach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
jesli chcecie poznac jak czytac znaki, jak cały wszechswiat pomaga w osiaganiu celu, polecam wspomnianego wczesniej Coehlo : "Alchemik" otwiera oczy, nie ma co wszytkiemu wierzyc, ale jakies mechanizmy działajace we wszechswiecie tam sa opisane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
No to moze wpiszmy swoje marzenia tutaj , chociaz takie 'najwazniejsze' i pomysly co bedziemy robic zeby je osiagnac? A potem bedziemy sie pilnowac i wspierac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
@zmienam swoje wlasnie hard work, ciezka praca......bez tego nie mozna osiagnac sukcesu!!! pracowac, kiedy nam sie nie chce...kiedy jestesmy zmeczeni...pojsc na silownie....przeczytac jeszcze jeden rozdzial.... wstac o 7 i popracowac na swoim DREAM przez praca to jest to! ale najpierw....chyba musimy miec w sobie ten ogien...to cos co nas pali od srodka...palace pragnienie tego zeby osiagnac to o czym marzymy...trzeba wzbudzic w sobie ta motywacje.... np: jesli chcesz pojachac na Mauritius...ogladaj filmiki na You Tube z tego miejsca...poczuj to...poczuj ze tam jestes...nawet idz do biura podrozy i dowiesz sie o tym miejcu....spraw zeby to bylo REALNE W Twoim umysle....zeby stalo sie czescia Ciebie, nie jakim cieniem na scianie...REALNA RZECZA...ktora dotknales co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka bez kompotu
czytalam Alchemika ale wieki temu....swietna ksiazka! Chyba sobie ja jeszcze raz przeczytam...:) bardzo duchowa, Paulo Coelho coz zrozumial...moze cos waznego, i staral sie to Wszystkim przekazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30eczka
Filmik o marzeniach jest ciekawy i fajny. Tylko, że my tu jesteśmy "po-30ki", mamy trochę życiowych doświadczeń i bagaży, zobowiązań i - tak - strachu. Jakbym miała 18-19 lat pewnie bym niektóre rzeczy rozegrała inaczej (tylko, że teraz łatwo mi się mówi, bo wiem już więcej o życiu), bo nawet jakby się coś nie udało to byłoby wtedy więcej dróg. Niestety, ale teraz nie mogę ot tak zmienić nielubianej pracy, bo mam kredyt i nie mogę sobie pozwolić na niepewność finansowa. Poza tym mam męża, inni z nas mają dzieci, za które też jesteśmy odpowiedziali. Wiem, ze marudzę, ale jest inaczej jak sie na 18 lat a inaczej jak się ma 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam swoje
żeby mieć ogień w sobie trzeba pokonywać własne słabości, jedna po drugiej, choćby wcześnie wstać gdy sie nie chce, a kiedy człowiek zaczyna pracować i wie za co, uwierzcie że mimo niechęci prze do przodu, wystarczy wystartować, to zawsze jest najtrudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja się boję tak radykalnych zmian. mam dziecko,które musze utrzymać i ejstem za niego odpowiedzialna. rozumiem o czym piszesz. co innego jak się ma 19 i głowe pełną marzeń,a co innego jak się ma obowiązki i jest sie odpowiedzialnym za kogoś. od mojej decyzji zalezy jego dalsze zycie i szczęscie bądź smutek i stres--przeraża mnie ten cięzar odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×