Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CAFF LATTE

CHCĘ ZMIENIĆ MOJE ŻYCIE ! - po 35 r.ż.

Polecane posty

Witam, szukam osób po 35 roku życia, które chcą zmienić swoje życie na lepsze. Chodzi mi o ważne decyzje życiowe - jak np. odejście od toksycznego męża, zmiana pracy, kraju, diametralna zmiana sposóbu życia. Szukam osób, których nie cieszy dzień dzisiejszy, czują, że straciły ostatnie 10 lat ze swojej lub z nieswojej winy i chcą to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszedł mój pseudonim. Trudno. Będę bez ostatniej literki w pierwszym wyrazie ;) Trochę o mnie: niezamężna, bezdzietna, niepotrzebny magister Przez ostatnie 10 lat od skończenia studiów pracująca w firmach, nie dających szans na godne pieniądze i rozwój kwalifikacji. Spora nadwaga (połowę życia spędziłam na dietach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
To ja się zgłaszam:D Nie mam jeszcze 35, ale jestem już po 30tce, więc chyba się kwalifikuję, co?:) Chcę odejść od męża, którego już nie kocham. Niestety to nie takie proste, mamy dziecko. Jestem na etapie konstruowania planu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam synka,ale czuję,ze ostatnie 10 lat przeleciało mi przez palce. Wychowywałam go,skuipona byłam na pracy--a dla siebie nie zrobiłam nic. teraz kiedy syn jest juz względnie samodzielny---chciałam wyjechac za granicę z nim. ale powiem ci,ze jak czytam opinie polaków na forum to...włosy mi dęba stają. Na wszystko narzekają tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rertrtyrtyty
no i co? męza już nie znajdziesz, na dzieci za stara, schudnac tez juz pewnie nigdy nie schudniesz, co konkretnie chcesz zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Witam! Nie wiem czy sie nadaje do tego watku, bo mam 31 lat i juz zmienilam swoje zycie. Odeszlam od meza bedac w ciazy, bo sie okazalo ze jest bi i mnie oklamywal i zdradzal z facetami. Rzucilam go, wzielam dziecko i zwialam za granice. Byla to chyba najlepsza decyzja w moim zyciu. Teraz mam wspanialego faceta, dobra prace i jestem szczesliwa. Az mi sie wlosy na glowie jeza jak sobie pomysle jak bardzo bym byla nieszczesliwa zostajac z tym klamczuchem. I ile stracilaby na tym moja coreczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja rozwinę: niedawno skończyłam 40-tkę, nieszczęsliwa mężatka, syn dorosły - moja duma, praca dająca możliwości...tylko kreatywności i pewnosci siebie brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem sama z synkiem odkąd skonczył 2 latka. takze od dawna bujam się ze wszystkim sama. Pracuję,ale lada chwila stracę pracę. boję się o swoja i jego przyszłość:O dlatego chciałam wyjechać. ale kazdy naokoło straszy,że w UK wcale kokosów nie ma itp. Nie spodziewam sie nic za darmo,wiem,ze wszędzie trzeba pracować,ale poswiadomie wiem,ze będziemy zyli tam lepiej niz w polsce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
pomidor z masłem Do jakiego kraju chcesz wyjechać? Musisz być dobrze przygotowana, jeśli od razu chcesz zabrać ze soba synka. Ale to jest wykonalne:) Trudne, ale wykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Pomidorze z maslem! Polacy zawsze na wszystko narzekaja. Nie zwazaj na to! Wiedz tylko, ze za granica zloto nie lezy na ulicy i TRZEBA sie nauczyc jezyka, bo bez tego jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJE PLANY: 1. Dieta Od miesiąca ćwiczę - pół godzinki co drugi dzień - to niewiele, ale dużo więcej, niż kiedyś. Gdy już się przyzwyczaję do nowego trybu życia, myślę, że z większą łatwością przyjdzie mi przedłużenie ćwiczeń. Dietę stosuję od miesiąca, bez odstępstw. 2. Nauka języka angielskiego Od stycznia planuję zabrać się za angielski "na poważnie" - wtedy to okaże się, czy trzeba odświeżyć słówka czy uczyć się od podstaw. To moje duże zaniedbanie, którego żałuję 3. Porządek w życiu i w głowie Moje życie pełne jest zbędnych przedmiotów, których chcę pozbyć się do końca roku. Uporządkować zaczęte projekty na komputerze. Przeczytać leżące tutaj książki. Przejrzeć kartony listów i zdjęć. Naprawić odzież. Wyremontować mieszkanie, czyli odmalować meble, ściany, drzwi. Zastanowić się, czego naprawdę chcę w życiu i do tego dążyć. 4. Zmiana pracy - w drugiej połowie 2013 roku chciałabym mieć już inną pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
Chesz do UK? Dlaczego nie, tutaj system wspiera samotne matki, ale wcześniej trzeba trochę popracować. I można godnie żyć, nie szarpiąc się z codziennością, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, szczerze, wolałabym babeczki powyżej 35 r. ż. - bo zakładam, że wcześniej jest dużo łatwiej zmienić swoje życie. Ale oczywiście Was z wątku nie wyrzucę - zostańcie, jeśli czujecie się tu dobrze ! :) Gratulacje tym, którym się udało. Wydaje mi się, że w każdym wieku można coś zmienić, tylko im później, tym jest trudniej. Wdzięczna więc będę też za wszelkie krzepiące historie ;) Co do dziewczyn, które wyjechały za granicę - jeśli macie chwilę czasu, może macie jakieś rady dla osób, które chcą pójść w Wasze ślady? Na pewno się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do UK. na kafeterii wszyscy narzekają jak to w UK jest źle. A jadą i nikt nie wraca dziwnym trafem. Polactwo potrefi tylko narzekać. Dołowac,zniechęcać. może tam w uk boja się,żeby pracy dla nich nie braklo jak kolejna fala emigracji ich zaleje??? no szok normalnie. sami nie zjedza,a drugiemu odradzają. najpierw pojade sama,synka sciągne po kilku miesiącach--nie jeste desperatka,żeby brac go od razu. poza tym on ma szkołę w PL,chodzi do 4 klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
No to pewnie, że przyjeżdżaj:) Masz tutaj znajomych? O jakiej pracy myślisz? Znasz angielski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roszka
Zmieniaj i nie daj sobie wmowic przez szara sfrustrowana niespelniona mase ze jest za pozno, to dopiero polowa zycia a teoretycznie 1/3 ;-) Ale dla mnie polowa, nadal jestes mloda, dzieki diecie i ruchowi bardzo poprawi sie twoj wyglad, cera, zdrowie na dzieci nadal jest czas, ja nie chce miec dzieci a jesli juz to dopiero w wieku 36-39 lat - jedno swoje i dwojke adoptowanych Poki co musze dojrzec, wyszalec sie, wyksztalcic, poznac swiat i w ogole A tobie zycze powodzenia, to jest wspaniale ze caly czas mozemy zmieniac swoje zycie, czasu nie cofniemy chyba ze wiek bilogiczny ;-) Duzo jeszcze mozesz zrobic, a kiedy jak nie dzis, za 10 lat bedziesz miec 45 i dopiero bys zalowala a w oczach 45 latki bedzie gowniara dlatego powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
Dlaczego po 35r trudniej? :) Nawet nie wiesz, jakie mam skomplikowane życie, jestem w patowej sytuacji. Ale drobnymi kroczkami zmieram do celu. Podstawa to dobry plan. Realistyczny. Ja też się odchudzałam, udało mi się zrzucić 10kg:) Podciągam angielski z native speakerem, chcę iść do szkoły od stycznia, teraz już po konkretny zawód. Na razie nie moge odejść od męża, tzn mogłabym, ale bez syna, a to dla mnie nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zjamomą,obiecała mi pomóc--z tym,ze w londynie. Nie wiem czy to nie za drogie miasto na początek. Ale jest taki plus,że pomogłła by mi ulokowac synka w szkole,załatwic sprawy urzedowe itp. angielski? Na poziomie średnim,jestem ambitna,szybko się uczę,mam swój honor,nie zamierzam bełkotać kilka słow w tym języku. Nauczę się. Nie wyobrażam sobie mieszkac tam i dukac latami:O bedzie miała dla mnie pracę w hotelu przy sprzataniu,potem może poszukam cos innego. Nie wstydze się tego robic,od czegos trzeba zacząć. ja w polsce dostaję na syna 12 lateka 300 zł alimentów:O to jest kraj bardzo rozwojowy i dający duuuże możliwości. brak słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Bylam w UK a teraz mieszkamy w Belgii. I tu i tu nie jest zle, z tym ze latwiej sie nauczyc angielskiego niz flamandzkiego. pomidorze z maselkiem! nie poddawaj sie! ja trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcieć to nie zawsze móc, nieraz nie można albo jest strach przed czymś , ale nie wiem tak naprawdę przed czym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Jeszcze dodam, ze posiadajac dziecko w UK oraz bedac samotna mama mozna wiele zdzialac odnosie pomocy socjalnej, tylko dobrze jest miec najpierw rozwod. Nie wiem jak teraz, ale wczesniej w Anglii trzeba bylo sie zarejestrowac od razu w home office, trzeba bylo to zrobic w ciagu 30 dni od rozpoczecia nowej pracy. Zaplacic 90 funtow i wtedy bylo sie uprawnionym do otrzymania tzw. benefitow, czyli pomocy socjalnej. Nie wiem jak jest teraz, ale warto sie dowiedziec. Nawet jesli pracujesz tam, to jako matka masz prawo do counsillowskiego mieszkania, tanszego oraz do tax credit, czyli zwrout podatku co miesiac. To duzo ulatwia. Z tym ze ja dawno bylam w UK, nie mialam jeszcze dziecka i przepisy mogly sie zmienic od tamtego czasu ( czyli od 2008 ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrgrgh
ja mam 33 lata ale bardzo chcialabym to zycie ktore mam zostawic daleko w tyle, dusze sie, powoli umeiram, potrzebna mi diametralna zmiana. Nie mam niestety mozliwosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, może to dlatego, ze dla mnie 35 r.ż. to taka linia graniczna. Zresztą w Polsce otoczenie właśnie koło 35 roku życia w szczególny sposób zwraca uwagę na Twój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuuauyhgefwefwewew
Jak mozna byc tak popierniczonym sedzia albo sedzina i w tych czasach przyznac na 12 latka alimenty 300zl. Z E N A D A!!! To ja na polroczne dziecko od tego bi klamczucha dostalam 500 zl. Z tym, ze ta sedzina byla w porzadku i sama byla mama malego dziecka, wiec wiedziala mniej wiecej ile co kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzy Lizzy
Londyn jest drogi, ale z tego co wiem, tam obowiązuje wyższa stawka minimalna za godzinę. Jeśli wynajmiesz u kogoś pokój w brdziej odległej strefie, będziesz w stanie coś zaoszczędzić. Kłopot będziesz miała z opieką dla dziecka, kiedy będziesz w pracy, nie możesz zostawić go w domu samego, więc pracować możesz, kiedy będzie w szkole, albo załatwisz opiekunkę, ale to uszczupli Twoje dochody. Jest z tym kombinowania, ale warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rgrgrgh - masz wolną wolę? To MASZ MOŻLIWOŚCI. Nikt nie mówi, że będzie łatwo ani że szybko się zmieni Twoje życie. Ja też nie mam osób, które mogą mi pomóc, muszę liczyć na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrgrgh
Cafe Latte ma wolna wolę ale i 2 dzieci na wychowaniu (wychowuję samotnie, calkie samotnie) jak zaczac zycie od nowa? jak sie wyprowadzic i za co? nie mam znikąd pomocy, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×