Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

czy to prawda, że dzieci kocha się bardziej od męża/żony?

Polecane posty

a dlaczego mialoby nie byc pocalunkow? skoro zakladamy ze w prawdzwiej milosci nie ma znudzenia czlowiekiem a pocalunki są wyrazem bliskosci i czulosci. A moze z wiekiem maja sie zaczać siebie brzydzic bo są starsi? Dziwi mnie jak ludzie twierdzą ze juz wszystko jest odkryte w danym czlowieku wiec trzeba go kims zastąpic...przeciez cale zycie to za malo by kogos poznać. Nawet samych siebie. Więc jesli ktos tak twierdzi oznacza to nie tyle,ze juz wszystko zostalo w związku dokonane ale że już po prostu nie chce tego wszystkiego budować. Chodzi wlasnie o to,ze jesli czlowiek postrzega seks jako dopelnienie milosci to będzie wszystko takie głębsze...bo moim zdaniem ta bliskosc jest najwazniejsza a nie jakies motylki w brzuchu i chwilowa chemia. To jest przeciez powierzchowne,nie wiem jak tyle ludzi moze isc na powierzchowną ilosc zamiast stworzyc głęboką jakość. I w tym przypadku jest tylko jedna mozliwosc by o kims z kim dzielo sie zycie powiedziec potem obcy: jesli sie okazuje innym czlowiekiem za jakiego sie podawał. Jeśliby sie np. okazalo ze zdradzal czyli nie odkrywal swojej natury przed tą drugą osobą i przedkłada zabawę,adrenalinę,świezość ciała czy Bóg wie co jeszcze nad bliską i intymną miłość która musi być szczera i nie ma innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELEKTRONIK CZY ty nie widzisz, że ja napisałam o MIŁOŚCI DOJRZAŁEJ??? anie o żadnym titanicu?????? a pochwal się więc- jak ty to widzisz? ten związek w po 40 latach na przykład???? ja nie mogę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialoby nie byc pocalunkow? skoro zakladamy ze w prawdzwiej milosci nie ma znudzenia czlowiekiem a pocalunki są wyrazem bliskosci i czulosci. A moze z wiekiem maja sie zaczać siebie brzydzic bo są starsi? Dziwi mnie jak ludzie twierdzą ze juz wszystko jest odkryte w danym czlowieku wiec trzeba go kims zastąpic...przeciez cale zycie to za malo by kogos poznać. Nawet samych siebie. Więc jesli ktos tak twierdzi oznacza to nie tyle,ze juz wszystko zostalo w związku dokonane ale że już po prostu nie chce tego wszystkiego budować. Chodzi wlasnie o to,ze jesli czlowiek postrzega seks jako dopelnienie milosci to będzie wszystko takie głębsze...bo moim zdaniem ta bliskosc jest najwazniejsza a nie jakies motylki w brzuchu i chwilowa chemia. To jest przeciez powierzchowne,nie wiem jak tyle ludzi moze isc na powierzchowną ilosc zamiast stworzyc głęboką jakość. I w tym przypadku jest tylko jedna mozliwosc by o kims z kim dzielo sie zycie powiedziec potem obcy: jesli sie okazuje innym czlowiekiem za jakiego sie podawał. Jeśliby sie np. okazalo ze zdradzal czyli nie odkrywal swojej natury przed tą drugą osobą i przedkłada zabawę,adrenalinę,świezość ciała czy Bóg wie co jeszcze nad bliską i intymną miłość która musi być szczera i nie ma innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza, ja juz pisałam, ze
o wyborze faceta decyduje w głownym stopniu przypadek - bycie tu i teraz w danym miejscu. Wybor jest bardzo ograniczony- wiec nie ma co az tak idealizować. Napisz prosze - gdzie chcesz znalezc ten ideał? jaka masz pewnosc, ze go znajdzisz? Ilu ludzi bedziesz miala do wyboru, a ilu w ogóle nie poznasz? Pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helojza jest strasznie refleksyjną osobą jak ja nie wróżę jej łatwego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co będziecie teraz pewnie kpić że piszemy chyba o jakiejś bajce a nie o życiu..że pieprzone idealistki..ale czy to oznacza że to z nami jest coś nie tak? może to raczej z tymi ludźmi jest źle,że nie umiejąstworzyć innej rzeczywistości od szarej powierzchownej i fałszywej od siebie dodam heloiza że szkoda że nie jesteś facetem. Bo byłabyś idealnym i rozumiejącym partnerem :classic_cool: a tak to musze szukać kogoś podobnego tylko płci przeciwnej..o ile to możliwe,tyle facetów przecież potrzebuje kobiet tylko do seksu i to tego płytkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukam ideału, lecz tak jak nalezy- osobę dzielącą priorytety i poglądy. a nie zamierzam wyjśc za kogoś z kim sie nie zgadzam, bo życia szkoda. jakie to rudne... żyjcie sobie w tych swoich związkach z rozsądku. ja chcę sie co najmniej zaprzyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że moge nikogo nie znaleźć ale i tak wole to niż kogoś mieć po to tylko aby mieć i powielać ten głupi schemat. wybór nie jest ograniczony bo przeciez mam wybór taki,że moge nawet tu i teraz pojechać do afryki. no dobrze,kase na podróż trzeba uzbierać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że moge nikogo nie znaleźć ale i tak wole to niż kogoś mieć po to tylko aby mieć i powielać ten głupi schemat. wybór nie jest ograniczony bo przeciez mam wybór taki,że moge nawet tu i teraz pojechać do afryki. no dobrze,kase na podróż trzeba uzbierać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helojza czemu masz takie parcie na ślub? ile Ty w ogóle masz lat? i co Ci przeszkadza poeksperymentować i się przekonać cz w ogóle Twoje teorie i zachcianki mają jakiś sens? posty na kafe można strzelać w nieskończoność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif, lubie Cię. nawet jeśli mam nie mieć łatwego życia. życie nigdy nie jest proste. ja nie szukam romansideł i nie czytam harlequinów. nie mam złudzeń. ale tym bardziej, jako osoba świadomoa, nie spieprzę sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ona pisała że ma parcie na ślub? ja raczej odniosłam odwrotne wrażenie..że ślub kojarzy sie jej z instytucją więc woli normalny związek bez ślubu. I że sie nie spieszy do niczego bo woli poznać niż sie pospieszyć. A eksperymentowanie to co ma oznaczać? szaleństwa młodości? mnie na tego rodzaju szaleństwach w ogóle nie zależy. Szaleństwo to są dla mnie spontaniczne wygłupy,podróże ale na pewno nie chlanie i seks "dla zabawy". Niestety slowo "eksperymentowanie" w odniesieniu do relacji damsko męskich z tym mi sie wlasnie kojarzy.Ze zmienianiem facetow jak rekawiczki zeby "lepiej ich poznac" czyli powierzchownie ale byleby znac ich wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czyli jesteście skazane na singielstwo:) w imię swoich oderwanych od czegokolwiek marzeń ma parcie na związek-gotowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
dobra znikam za duzo tu rozwazan teoretycznych jak dla mnie. Heloiza nic sie nie boj i do roboty, a jesli rodzine mialas strasznie dysfunkcyjna to polecam jakas terapie. Teoretyzowac i rozwazac jest latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... wiesz ile mam lat. nie mam parcia na ślub. kiedyś w sumie chciałabym , ale jakoś po 30tce pewnie... no właśnie jak mam wypróbować teorii? a ty swoich jak próbujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że Twoje zdanie to nie jest wyrocznia :) heh no wiesz co...my tu piszemy jak to chcemy dolozyc wszelkich staran by było dobrze,ja krytykuje postawe ze po slubie nie trzeba sie starac bo partner jest zdobyty tylko uwazam ze zwiazek trzeba pielegnowac a tu nagle ze chcemy zwiazek - gotowiec. Wlasnie wrecz odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamiętam ile masz lat :-P ja mam fobię społeczną, depresję, nerwicę X 10000 i jestem zwolniona ze społeczno-emocjonalnych obowiązków :classic_cool: ale nie jestem taka naiwna żeby myśleć że mój ewentualny związek będzie wyglądał tak jak chcę w sumie nie chciałabym żeby się wszystko działo po mojej myśli. to by było takie nudne i zaraz bym sobie problemy zaczęła wymyślać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
dziewczyno, to sa tylko teorie jak zaczniesz zyc to zycie je zrewiduje. Masz piekne marzenie o partnerskim zwiazku i super, masz kandydata do tego zwiazku? Powiem tylko, ze jesli rodzice nie przekazali Ci wzorca to bedziesz musiala bardzo ciezko pracowac aby Twoj zwiazek byl taki jaki chcesz. Przepraszam on ma byc taki jaki oboje chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to o tym caly czas piszę że chce na to cięzko pracować bo uważam że cel jest tego warty :) moze mam sie w grobie polozyc bo moi rodzice źle mnie traktowali i wobec tego przegralam zycie dziekuje wole nie wyjdzie mi kiedys to super nie to nie ale lepiej probowac niz poddawac sie na starcie ja nie twierdze przeciez ze na pewno bede miec to co chce,wiem ze moze byc ciezko i paradoksalnie uwazam ze to wlasnie to jest glownym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif- wmawiasz sobie choroby i usprawiedliwiasz tym swoją własną stagnację??? ja też tak mogę założyć i od razu ci odpowiedzieć czemu nie chcę wyjść do ludzi;-p ech.... wszystko po mojej mysli pewnie nie bedzie, ostatecznie masz rację- takie przeciwności to wyzwania i przeciwieństwa w ogóle sie przyciagają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same sobie stwarzacie problemu a później płaczecie że jest tak jak jest ­ ja też chciałbym się zakochać prawdziwą miłością ale w tym świecie i z tymi ludźmi to nie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tyle lat co Ty... whedif no ja wiem czerwień. trzeba sie starać. człowiek ma tyle z życia ile weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elektronik- problemów rodzinnych nie wymyśliłam. wszystko inne to ich pochodne. co proponujesz?? ja ci tylko przypomnę, że pod pojęciem prawdxziwej miłości wcale nie rozumiem komedii romantycznych, tylko głównie przyjaźń, lojalność, ptzywiązanie, szacunek, jakiś tam dreszczyk w sumie... poczucie więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sobie wmawiam? nie wiem czy sobie wmawiam. skąd niby wiesz że tego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×