Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

czy to prawda, że dzieci kocha się bardziej od męża/żony?

Polecane posty

ja bym tam nie chcciala uleglego partnera,bo nie chce w zwiazku wladzy i walki ani wladcy i niewolnika. Najlepsze jest partnerstwo wzajemne wsparcie czyli jak jedno jest slabsze drugie staje sie dla niego silniejsze i odwrotnie ja nie jestem ani silna ani słaba albo jestem jednoczesnie silna i jednocześnie słaba. Na pewno nie dam nikomu sobą pomiatać ale z drugiej strony chciałabym sie poczuć delikatną kobietką w ramionach opiekuńczego mężczyzny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Elektronik - psychotropy nie działają w ten sposób:) przynajmniej moja znajoma, która je bierze tak nie twierdzi to po pewnym czasie przestaje być czymś sztucznym no i czasem możesz je odstawić i np. zacząć psychoterapię z tego co ona mi mówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie wierzę że ktoś może pokochać mnie takiego jakim jestem, bo nie wierzę w to że jestem wartościowym facetem i że kobieta mnie nie zostawi bo pojawi się na jej drodze ktoś lepszy ode mnie, bo w nic już nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza - tego się dowiesz w "doświadczeniu społecznym" to zależy od Twojego charakteru, od jego charakteru itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza ja wymagan nie obnize bo nie chce mierzyc w dół no i wiem że to by było sprzeczne ze mną.Bo swoich odczuć na pewne sprawy nie zmienię elektronik no widzisz ja niedalej jak wczoraj czytajac Ciebie pomyslalam ze "to musi byc wartosciowy facet" pamietaj ze to slowo dla kazdego moze znaczyc co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, nie znasz nikogo, tylko znasz to co ktoś pisze nic więcej, znasz nick, nie znasz twarzy nie znasz tej osoby osobiście i nie znasz ich znajomych, weź przykład Rhovanion czy jak jej tam było pisała i pisała a jak jej projekt się wysypał to już nie pisze ale i tak mało kto ją zna osobiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
moja mama zawsze mowi, ze dzieci sa najwazniejsze dla niej, bo mąż to w sumie obcy czlowiek, brak powiązan genów ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka też czasem mówi że mąż to nie rodzina na pewno nie taka sama jak rodzice i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie poznasz tej osoby osobiście więc kilka liter złożonych w zdania nic nie zmieniają, można pisać to co druga osoba chce usłyszeć, tak samo jak poznajesz faceta to chcesz pokazać mu się z jak najlepszej strony i tak samo on mówi Ci to co chcesz usłyszeć a po pewnym czasie okazuje się jaki kto jest i wszystko się składa niczym domek z kart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja piszę Wam wszystkim o sobie bolesną prawdę nie sprzedaję kotka w worku :classic_cool: :classic_cool: :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można zobcym człowiekiem spać i dzielić życie??? haha a mówi się, że po 5 latach małżeństwa to kazirodztwo;-pp a jak adoptują dziecko.... to co, też nie do konca traktują jak swojego??? bo chodzi o geny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tu sie mylisz :) bo tak sie śmiesznie składa że przyjaciółkę najlepszą poznałam na kafe :D na poczatku nawet nie sądzilam ze sie kiedys spotkamy ale los chciał żeby tak było :) tutaj mozna kogos poznac,moze nawet my sie znamy,skad wiesz ze nie,nie podalam imienia ani miejsca zamieszkania Twojego tez nie znam. A ja nie wiem czy pisze to co ktos chce uslyszec,pisze to co mysle. I tak samo poniewaz uwazam udawanie za chujowe w życiu jak juz z kims rozmawiam to rozmawiam będąc sobą. Nie pokazuje sie raczej ani z najlepszej strony ani z najgorszej,chociaz to zalezy od tego co dla kogo jest najlepsze a co najgorsze :) za bardzo spłycasz te tematy gościu. Ja wlasnie miedzy innymi zamierzam mowic potencjalnemu facetowi o tym co jest we mnie mozliwe do niezaakceptowania zeby wiedziec czy on mnie odrzuci czy tez zaakceptuje.To dla mnie bardzo wazne dlatego nie wyborazam sobie udawac idealnej osoby. Zressztą przecież wiadomo że wady i tak wychodzą więc po co kombinowac i je ukrywać wady to wady,tez powod do wstydu? kazdy ma wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''tak samo on mówi Ci to co chcesz usłyszeć '' - no akurat ja chce słyszeć tylko prawdę :) pewnie miales na mysli slodkie slowka ale widzisz jak mnie nie znasz! :D heloiza no wlasnie, to kazirodztwo tez mnie rozwala,to znaczy ze seks powinno sie uprawiac z kims bardziej obcym niz bliskim zeby bylo lepiej? odwrotnie powinno być. moi rodzice i dziadkowie przynajmniej ze sobą nie śpią wiec jeszcze jak mówią o tej obcości to jakoś tam można to uznać bo faktycznie nie widać u nich więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świadomy praw i obo. wynikających z zał. RODZINY to się mówi na ślubie zdrowy czlowiek jest bliżej z mężem niż matką.LOL wynika to z natury rzeczy- śpisz z nim i mieszkasz, rówieśnik zapraszasz go do rodziny, dziecko nosi geny obojga stron i ich rodzin. wtajemniczsz go. i dalej nazywasz obcym??? jezu, jak dziwnie, co za patole, porażka, kto tak żyje/?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to o kazirodztwie to akurat rozumiem w taki sposób, że po 5 latach ludzie są tak blisko i znaja sie tak dobrze, że są jak bliska rodzina właśnie- jak brat i siostra. jest więź między nimi po latach to jest piękne akurat. nie są rodzeństwem dosłownie oczywiście, więc moga uprawiać seks;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do heloizzy999
Gdybyś tak była bita przez ojca jak ja to byś nie narzekała tylko cieszyła się z tego jakiego miałaś ojca.Ciesz się, ze ojciec Cie kochał. Ja dzień w dzień byłam bita i w nocy musiałam uciekać z domu. Masz wyidealizowany obraz związku, wiadomo, ze miłość nie trwa wiecznie, może tylko w filmach. To co teraz ludzi długo trzyma przy sobie to wspólny majątek. Tyle jest teraz rozwodów, takie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×