Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Wroclawianko,ona ostatnio nie jadła nic nowego,bo już ma tyle produktów wprowadzonych,że teraz tylko zjada je w różnych kombinacjach. Z tym octaniseptem to tak mi poradzili w aptece,psiknełam raz dopiero po kapieli.W dzień smarowałam bepanthenem i sudocremem,a pupę przemywałam przegotowaną wodą. Chyba spróbuję z mąką,bo nawet kiedyś Margi o tym pisała. wietrzyć jej nie mam jak,bo ona ciagle się przemieszcza,nie chce poleżeć ani chwili:(jutro w dzień wyścielę jej łóżeczko podkładami i jak będzie miała drzemke to ją położę bez pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia biedulka z Twojej Lenki..Niestety nie pomogę, bo Hania nie miała takich problemów. Może dziewczyny już przez coś takiego przechodziły i będą w stanie Wam pomóc. Oby pupka szybo się wygoiła:-) Kalinka niezłe jaja z tymi ząbkami! Ale tylko pozazdrościć- szybko i bezboleśnie:-) Pewnie ominęło Cię wiele marudnych dni:-) Z oczkiem Hani już zdecydowanie lepiej, dzięki:-) Na wizycie u okulistki dostaliśmy antybiotyk i praktycznie od razu pomogło. Wczoraj go odstawiliśmy i modle się, żeby ta paskudna ropa już nie wróciła. Co do kaszek to ja za tydzień tez zaczynam ekspozycję na gluten i zdecydowałam się na zwykłą kaszkę manną, taką spożywcza, którą będę dodawała do odciąganego mleka. I zawalczę z łyżeczką:-) Liska widzę, że Twój piesio już na dobre poddawany jest próbom stoickiego spokoju:-) Mój na razie stara się ignorować Hanię, ale jest o nia bardzo zazdrosny. Jak tylko ktoś wejdzie do pokoju i chce podejść do małej, to on od razu bierze coś w zęby, np swoja zabawkę i szybko do tej osoby podchodzi i tarasuje dojście do Hani. Biedaczek, staramy się jak możemy, żeby nie czuł sie odsunięty, ale to chyba nie jest mozliwe.. Wroclawianko zapomniałam Cię zapytac, byłaś jednak u neurologa( dr Wilczek) z Hanią? Bo chyba mi umknął Twój post, a widzę, że ćwiczycie na piłce. Ja byłam, ale dawno nie widziałam tak okropnego lekarza. Cała wizyta koncentrowała sie na pouczaniu, że źle trzymam małą, za daleko od niej stoję, tak się nie kładzie, itp..Brak słów i to na prywatnej wizycie. Poza tym przez pierwsze minuty mówiła, że za późno przyszlismy, dając do zrozumienia, co z nas za rodzice, że jak na 4,5 m-ca to córka ma okropne zaległości i w ogóle jest źle, po czym my mówimy, że przeciez ona ma 3,5 m-ca, co na początku powiedzieliśmy i wpisaliśmy w ankietę, która czytała, a ona stwierdziła, że w takim razie nie jest zle. Nie zleciła rehabilitacji, tylko duzo kłaśc na brzuszku i ćwiczyc na pilce. Wredna baba i tyle. Tak się nia zestresowałam, że wyszłam nie płacąc i przy drzwiach mnie zawróciła:-) A nasza Hania rosnie jak na drożdżach, juz ubranka na 74 jej kupuję. Az żal mi niektórych ubranek, których juz nie zdąży ubrać:-( I chyba muszę zobaczyc spacerówkę, bo w gondoli ledwo co sie mieści. Dobrze, że lato się zaczyna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko,ona ostatnio nie jadła nic nowego,bo już ma tyle produktów wprowadzonych,że teraz tylko zjada je w różnych kombinacjach. Z tym octaniseptem to tak mi poradzili w aptece,psiknełam raz dopiero po kapieli.W dzień smarowałam bepanthenem i sudocremem,a pupę przemywałam przegotowaną wodą. Chyba spróbuję z mąką,bo nawet kiedyś Margi o tym pisała. wietrzyć jej nie mam jak,bo ona ciagle się przemieszcza,nie chce poleżeć ani chwili:(jutro w dzień wyścielę jej łóżeczko podkładami i jak będzie miała drzemke to ją położę bez pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka nie martw się,Hania szybko nadrobi te malutkie zaległości i wszystko będzie dobrze.Ćwiczenia na piłce podobno bardzo przyjemne:) Co do tej lekarki to ja jej nie znam,ale jak tu Szczęściara kiedyś pisała o wrażeniach z wizyty to mnie wlasnie zdenerwowało,że ma nieprofesjonalne podejście,bo obgadywała do Szczęściary lekarzy z klinika na Rajskiej i w ogóle jechała na innych neurologów,niby tylko ona taka wspaniała. Widziałam opinie o niej i tam niejedna osoba pisała,że jest taka właśnie nieprzyjemna,a teraz Ty to potwierdzasz. Hanulka Ci rośnie jak na drożdżach,czego Ty jej dodajesz do tego mleka co?;)Moja Lenka dopiero teraz chodzi w 74,a jest sporo starsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, kurcze Syliwa mi się wydaje, że ten octanisept to nie dobry pomysł. Ja już kiedyś pisałąm, że jak Lenie zrobiły się ranki po pobieraniu moczu( po kleju z woreczkow) to w szpitalu kazały mi smarować tormentiolem. Zadziwiająco szybko zadziałał. teraz w razie jak coś się robi mocniejszego tto nim smaruję i jest po sprawie. Lenka faktycznie jakas wredna, i jeszcze doczytać nie potrafi wieku dziecka. niestety czasami tacy zdarzają się lekarze.... dziewzczyny ja kompletnie nie mam czasu kiedy do Was pisać i już nawet czytać, w dzień to nie ma szans, chyba, że wyjątkowo długo będą spały w dzień, co się rzadko już zdarza, zazwyczaj zdążę się tylko wykąpać i już któraś gotowa do dalszych działań. a wieczorami padam... Lenka pies mój to oaza spokoju i tak jak Ty nie chciałam go odrzucać, jednak nie da się.... niestety. Brak mu teraz codziennych długich spacerow, w parku nie moge go spuscic, bo nie zawsze ma ochote wtedy kiedy ja chce zeby do mnie wrocil mnie sluchac i nie bede za nim szla po trawie z wozkiem, poza tym musze przejsc przez osiedle, a tam przy kazdym domku burki na nas szczekaja. no i ma wiecej ograniczeń, nie wchodzi do kuchni i do salonu i inaczej nie nadazylabym ze sprzataniem jego kudłow. Choc ostatnio Maja juz przestała się go bać i tak go ciągnie za futro, że garsciami wyrywa i rozrzuca...:) U nas dzis goraczki ciag dalszy, to juz 4 dzien. u lekarza bylam ale nic nowego sie nie dowiedzialam. Mam jutro oddac mocz do badania i tyle. Jak pojawi się wysypka to znaczy ze trzydniowka. I wieczorem dzis pojawilo sie cos tylko leciutko i nie wiem czy to to. jutro mam nie dawac srodkow przeciwgoraczkowych juz i patrzyc czy bedzie narastac. poza tym u nas bez zmian, jedynie co to MAja zaczęła budzić Lene jak wstaje, a że ona ranny ptaszek jest to Lena płacze, że ta ją budzi. A robi to tak, że staje w łózku i woła eeeeeee, eeeeee:)dziś pobudka o 5 45......a Lena jak zasnela po pobudce to wstala o 8. Ile ja bym dala, żeby Maja tyle spała, już nawet niech je tą swoją butlę w nocy ale niech śpi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, kurcze Syliwa mi się wydaje, że ten octanisept to nie dobry pomysł. Ja już kiedyś pisałąm, że jak Lenie zrobiły się ranki po pobieraniu moczu( po kleju z woreczkow) to w szpitalu kazały mi smarować tormentiolem. Zadziwiająco szybko zadziałał. teraz w razie jak coś się robi mocniejszego tto nim smaruję i jest po sprawie. Lenka faktycznie jakas wredna, i jeszcze doczytać nie potrafi wieku dziecka. niestety czasami tacy zdarzają się lekarze.... dziewzczyny ja kompletnie nie mam czasu kiedy do Was pisać i już nawet czytać, w dzień to nie ma szans, chyba, że wyjątkowo długo będą spały w dzień, co się rzadko już zdarza, zazwyczaj zdążę się tylko wykąpać i już któraś gotowa do dalszych działań. a wieczorami padam... Lenka pies mój to oaza spokoju i tak jak Ty nie chciałam go odrzucać, jednak nie da się.... niestety. Brak mu teraz codziennych długich spacerow, w parku nie moge go spuscic, bo nie zawsze ma ochote wtedy kiedy ja chce zeby do mnie wrocil mnie sluchac i nie bede za nim szla po trawie z wozkiem, poza tym musze przejsc przez osiedle, a tam przy kazdym domku burki na nas szczekaja. no i ma wiecej ograniczeń, nie wchodzi do kuchni i do salonu i inaczej nie nadazylabym ze sprzataniem jego kudłow. Choc ostatnio Maja juz przestała się go bać i tak go ciągnie za futro, że garsciami wyrywa i rozrzuca...:) U nas dzis goraczki ciag dalszy, to juz 4 dzien. u lekarza bylam ale nic nowego sie nie dowiedzialam. Mam jutro oddac mocz do badania i tyle. Jak pojawi się wysypka to znaczy ze trzydniowka. I wieczorem dzis pojawilo sie cos tylko leciutko i nie wiem czy to to. jutro mam nie dawac srodkow przeciwgoraczkowych juz i patrzyc czy bedzie narastac. poza tym u nas bez zmian, jedynie co to MAja zaczęła budzić Lene jak wstaje, a że ona ranny ptaszek jest to Lena płacze, że ta ją budzi. A robi to tak, że staje w łózku i woła eeeeeee, eeeeee:)dziś pobudka o 5 45......a Lena jak zasnela po pobudce to wstala o 8. Ile ja bym dala, żeby Maja tyle spała, już nawet niech je tą swoją butlę w nocy ale niech śpi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia,dobry pomysł z tymi podkładami na drzemce, oby pomogło. Może też kąpiel w mące ziemniaczanej by złagodziła. Lenka, ja nie poszłam do tej neurolog bo stwierdziłam że nic niepokojącego oprócz tego upodmobania prawej strony u Hani nie widze a neurolog w takim wypadku i tak zleci rehabilitacje. Skorzystałam z namiaru Szcześciary na rehabilitantke też polecaną przez tą neurolog ale ja nie jestem nią zachwycona ( mam nadzieje Szczęściaro że zie nie obrazisz :) dziewczyna wpadła, pokazała ćwiczenia i wypadła, dobrze że nagrałam sobie na tableta bo w ogóle nie przwidziała żeby ze mną je przećwiczyć i pokazać i ewentualnie skorygować, w zasadzie sama to na niej wymusiłam. Ćwicze z Hania te ćwiczenia ale teraz bede sie umawiać z inna polecaną przez koleżanke, ona dokładnie uczy jak ćwiczyć, daje dużo ćwiczeń, uczy też masażu dziecka a do tego jest prawie o połowe tańsza. No ale Twoja Hania to modelka rośnie :) no i znam ten ból z szybkim wyrastaniem, moja Hania też już na 74 nosi i tak szybko powyrastała że niektórymi ciuszkami sie nie nacieszyłam. A wrażeń z wizyty współczuje :( rzeczywiście dziwna kobieta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka ciesze się, że z oczkiem wszystko dobrze bo cały czas się zastanawiałam co z Hanią czy już lepiej, wiesz co pomimo tego, że już jest ok masuj oczka i przemywaj raz dziennie, żeby nie było infekcji. Hania długaśna faktycznie moja to wbija się nawet w body 0-3msc jeszcze, ale długa też jest tylko szczupła po rodzicach:)ale z tymi rozmiarami różnie bo 68 jest w sam raz, ostatnio na szczepieniu w maju ważyła 6300g. Sylwia z ta pupą faktycznie jest problem miejsce trudne do wygojenia, ale jak wrocławianka piszę wietrzenie, ja od urodzenia Anetki bephanten stosuje tak jak mi poradziłaś i jak na razie super, tylko już tak nie smaruje jak kiedyś cały czas. Podmywaj ja za każdym razem mydełkiem szarym przy zmianie pieluchy, biedna malutka, aż mi się łezka zakręciła. Dziewczyny Wy tak sie nie przejmujcie co lekarki mówią, każde dziecko rozwija się swoim tempie, podejrzewam, że jakbym poszła ze swoja mała to by też coś wynalazła. Kiedyś tego nie było i fajne babki z nas wyrosły:) Jeśli chodzi o zęby to ja się nie ciesze tyle na raz i marudna w dzień tylko, raz się śmieje, a zaraz płacz, szkoda mi jej naprawdę, kupiłam żel i camillia jak na razie żel używam. Rodzinne tak może być męża brata synek miał wszystkie żeby jak skończył roczek, u mnie mama nie pamieta, ale też jakoś tak dostawaliśmy. Kleik pomógł bez problemu mała je kaszke manne z mleczkiem spokojnie:) zaczynam mysleć o daniach na kaszce mannie jak minie ekspozycja na gluten i w ogóle o gotowaniu zupek samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka Ty się chyba pytałaś o urlop macierzyński nowy,ja skorzystam już wypełniłam papiery, bede mieć jeszcze 26 tyg. i dużo urlopu zaległego mam:) takze nie wiem czy pójdę na wychowawczy, a jak się przeprowadziłam to i tak w tej samej filli pracuje to mi dużo zostało, ze mnie chyba pracocholik był:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ile płaciłyście za pneumokoki szczepienie, bo mam do wyboru dwie szczepionki w dwóch cenach, ale to dopiero w lipcu mam pierwsza dawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska trzymam kciuki,żeby Lence minęła gorączka i żeby wyniki moczu były ok.Bidulka no,ja nie wiem czemu te Lenki mają tak przechlapane:( Zdolowałyscie mnie tym octaniseptem,jejku a jak ja pogorszyłam tylko sprawę???no ale tak mi baba w aptece powiedziała,udusze ja osobiście jak mi dziecko załatwi.Ło matko,jestem załamana:(Aż się boję zajrzeć do pieluchy,nie wiem czy ja wybudzać wnocy na przebranie czy nie,ma założonego pampera ale cała noc w siuskach to nie bardzo,głupia jestem na to wszystko.Rano emek pojedzie i kupi ta maść co mi Liska poleciłaś,chciałabym jej ulżyć jak najszybciej,bo ona nawet teraz niechętnie siedzi na pupie,krzywi się i podpiera na ręce żeby tylko nie urażać sobie pupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, spokojnie octanisept nie wysusza aż tak, Hani np pępka nie wysuszył wiec potrzebny był spirytus, a pani Ci go poleciła pewnie dlatego żeprzy zapaleniu pieluszkowym dochodzi do rozwoju grzybów, czy bakteri wiec pewnie żeby zdezynfekować. A może nagotuj krochmalu i tym przemywaj Lenke przy zmianie pieluszki tj nasącz wacik i przemyj. Dzisiaj ciepło to może jak pośpi z gołà pupą na podkładzie to bedzie lepiej. Liska, to rzeczywiście niewesoło u Ciebie, może to rzeczywiście trzydniówka skoro wczoraj sie coś pojawiło ale badania nie zaszkodzą. A z tymi pobudkami to rzeczywiście sobie Majka wykombinowała, miejmy nadzieje że jednak to chwilowe i nie zostanie z niej ten ranny ptaszek, bo Lenka i Ty bedziecie mieć przechlapane. Rzeczywiście lepsza opcja buteleczki w nocy i spania do 8 niż pobudki o 5, no ale dzieciom wciąż sie wszystko zmienia wiec może i to sie Majce odmieni. Kalinko, rzeczywiście Anetka pedzi z tymi zebami, u nas jeszcze ani widu ani słychu :) ale akurat za ząbkami to nie tęsknie jak czytam opowieści dziewczyn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pomóżcie mi. Kubuś ulewa po prawie kazdym mleku ,moze nie az tak duzo ale ulewa, taka wodą mlekiem, czy kupic ten zageszczacz z bebilonu nutrition czy jak podpowiedziala polozna srodowiskowa bo dzis mi rano nalot zrobila do domu:) na noc dodac kleiku ryzowego, on zageszacza,no ale jak bede dodawala potem do kazdego mleka to mi przytyje dosc szybko po tym kleiku? Czy mialyscie ulewania dlugo??? Nie pisalam Wam,ze wyszla mu lekka skaza bialkowa, policzki mial lekko wysypane i nierowne, kazala lekarka sprobowac z mlekiem bebilon HA no i czytalam,ze przy skazie sa ulewania no ale te mleko pije tydzien wiec czy za krotko czy nie? na wadze przybral normalnie ladnie wiec nie moze to byc refluks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja na sekundę, Lena wysypana od czubka głowy po stop, badania nawet nie robiłam, gorączka zniknęła, więc trzydniówka jak nic. wroclawianko ja jestem umówiona z ta od szczęściary na piątek, ciekawe co mi powie. Uciekam, ogarne co mam zrobići jak będą jeszcze spały to napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem. U me Lena ulewala dużo, skończyło.się jak sama usiadła.... I tak ponoć jest z reguły. A to jakos jak miała 8,5 miesiąca jeśli dobrze pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tylko na chwilę, Sylwia spróbuj z mąką ziemniaczaną, kąpiel w krochmalu też działa, z kremów to Tormazol bo Tormentiol zawiera 4boran sodu i nie można go stosowac u małych dzieci. Przy zmianie pieluszki postaraj się Lenkę trochę przetrzymac by pupa się przewietrzyła :) i powinno byc lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewcyzny moze mnie zabijecie za to pytanie ale zapytam co tam:) Odnosnie jedzenia, szukam po kazdej stronie gdzie co pisalyscie ,troche pamietam ale gubie sie wtym:) Maly juz dostal deserek jabluszko zjadl z apetytem. Deserki ok, wiem ze moge mu juz podawac na dniach zupke jarzynowa, jesli ze sloiczka to wiadomo a jak sama to jak mam ja zrobic? czytalam ze npo na dwoch skladnikach marchewka ziemniak ale najakim wywarze? Tak samo odnosnie kleiku od niego zaczynam?? dodaje sie go do mleka odpowiednie ilosci? zaczac np dac na noc do mleka? A potem co wieksze ilosci? a kiedy sie zageszcza mleko jakas kaszka? pomozcie troche DOŚWIADCZONE MAMUŚKI:) nie wkurzajcie sie na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa i dziewczyny a deserki to moge juz te wszystkie po 4-ym miesiacu? bo w tych wszystkich schematach zywieniowych jest napisane 5 miesiac bo to przy skonczonych miesiach,ze skrobane jabluszko lub sok. to co tylko to czy moge juz jablko z bananem itp? codziennie mozna dawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem, ba zadnym wywarze, gotujesz po prostu narchewke z ziemniakiem, albo z czyms inny, do miekkosci, nie za dlugo, bo tracawartosci, mozna zrobic na parze, potem miksujesz i smacznego. Co do kaszek to można zacząć od kleiku, potem kasza ryżowa bądź jaglana. Na początek w małych ilościach zzęby tylko zagescic, jak nutę będzie zatwardzen to można więcej. owoce można codziennie ale najlepiej wprowadzac pi jednej nowosci i patrzeć na reakcje. Sylwia jak Leny pupa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kupilam dzis kleik ryzowy i dokupilam kukurydziany, zjadl Kubus mleczko o 12;30 z tym kleikiem ryzowym ale dalam 3 lyzki stolowe plasciutkie no i nic nie ulał…..zobaczymy…mam nadzieje,ze bedzie dobrze sie po nim czul i nie bedzie mial zatwardzen…. Podobno kleik kukurydziany jest niby troszke lepszy bo mniej zaparc jest ale nie wiem, sama sie przekonam u Kubusia:) Kupilam dzis tez deserek kolejny lekki bananek i zupke jarzynowa, ale dzis nie daje deserku bo w razie czego nie bede wiedziala po czym zle jest kubusiowi czy bananku czy kleiku.. ale mam nadzieje,ze bedzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny za rady. U nas już lepiej,dużo lepiej;ta pupa dalej nie wygląda ciekawie,ale już nie ma takiego purpurowego odcienia,powoli się zasusza i blednie ta czerwień.Lenka jest spokojniejsza i już nie płacze przy pielęgnacji. Psikałam tylko takim sprayem na podrażeninia od pieluszek /tlenek cynku w sprayu/ i zrobił robotę.Przemywam tylko wodą przegotowaną pupę,chusteczek na razie nie tykamy,w każym razie idzie ku dobremu także lżej mi na duszy. To była masakra,takich odpażen to ja w zyciu nie widziałam:( U nas humorzaście,Lenke już nie cieszy ,że umie siedzieć,znudzilo się i znowu zaczęło się marudzenie i wiszenie na nodze.Nic nie mogę zrobić przy niej.Poza tym apetyt do d...nic nie chce jeść,nawet kaszki którą zawsze ze smakiem zjadała,obiadku 3 łyżeczki i jest płacz,nie wiem czy przez pogodę czy przez zęby. Liska to dobrze,że się wyjaśnilo z Lenką,jak się czuje bidula? Tak sobie myślę,że dziewczyny czyli Nisia i Szczęściara skorzystały,bo nad morzem pogoda bajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia super, że już jest ok jeśli chodzi o apetyt u nas to samo rano zje 180ml później słabo nawet deserku mi nie zjada dużo i kaszki o 12.00 nie chciała coś tam pociumkała, ale za to obiadek ziemniaczki z rybką z gerbera wcinała pół słoika zjadła tego dużego, kurcze u nas z tym piciem masakra.Faktycznie może przez zęby i marudna czasem.Ja widze, że moja bardziej obiadki niż deserki wcina, jabłko to się tak krzywi,ale je grzecznie, marchewka jej się znudziła woli chyba mieszaną z czymś.Zaczęła śmiesznie raczkować na kocu tak na plecach obrócona przesuwa się pupą, smiesznie to wygląda:) Musze powiedzieć, że grzeczna jest ale r***liwa jak w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie !!! Wrocławianko, najpierw odpisuje do Ciebie, więc my nadal walczymy z ciemieniuszką. Było już fajnie i miałam nadzieję, że oliwka pomogła ale za 2 dni to samo. Wczoraj pani w aptece poleciła mi maśc/krem olejuszka i smaruję Antosiowi główkę, niestety cały dzień chodzi w takiej tłustej. Mam nadzieję, że mu pomoże. Do tego przez tą ciemieniuszkę to sobie zaczął wyrywać włosy :-( resztę ja wyczesłama i teraz ma strasznie rzadkie na czubku. Super, że Hania spokojnie zniosła szczepienie. My mamy w najbliższy wtorek i modlę się, żeby nie załapał żadnego kataru itp. bo ze szczepienia nici, a my 28 wyjeżdzamy na wczasy, a do zakończenia 6 m-cy musimy skończyć rotawirusy. Kalinko, ja też kupiłam smoczek wileloprzepływowy z TommeTippe i rewelacja. Antoś pije z niego kaszkę i kleik i jest ok. Zazdroszczę Ci tak spokojnego wychodzenia zębów. U nas wszystko w buzi, śliana leje się sama, a najlepsze są rączki.Zazdroszcze, że u Was ząbki tak spokojnie idą Sylwia, jak Antoś miał też odparzoną pupcię to u nas tylko tormentiol, i jak pisała Liska 3 dni i po sprawie. Ale fajnie, że już lepiej. Kamkrzem, ja zaczynałam Antosiowi wprowadzać najpierw dania 1-składniowe, potem 2-skł. itp. Zaczęłam osd samej marchewki na obiad, a na deser jabluszko, banan. Potem była marchewka z ziemniakami i dynia z ziemniakami, zupka jarzynowa, a teraz na zmianę. Ja staram się żeby Antoś zjadł cały słoiczek zupki a deserrku mu dałe pół, lub soczek do picia bo to zamiennie. Liska, filmik z MAją rewelka. Rośnie Ci mały muzyk ;-) Dobrze, że to tylko -dniówka a coś gorszego. Życzymy dużl zdrówka Mai i Lence :-) Może jutro uda mi się coś jeszcze napisać. Pozdrawiam :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, uff dobrze że to trzydniówka a nie inne dziadostwo :) Sylwia, ciesze sie że u Lenki lepiej, dzisiaj to już pewnie w ogóle poprawa wiec sie bidulka nie meczy :) Czekająca, no ja też czytałam że ta olejuszka jest dobra tylko tak jak mówisz cały dzieńw oliwce ale na szczeście to przejściowy dyskomfort. Tylko szkoda że bidulek sobie te włosy wyrywa, pewnie go to swędzi :( no i trzymam kciuki na szczepienie na pewno dotrwacie w zdrowiu :) A u nas niewesoło, emek wczoraj rano wyjechałna rajd do niedzieli no a mi oczywiście przyplątało sie choróbsko, rano katar a wizeczorem już 38 temperatury. No i o ile najchetniej walnęłabym sie za przeproszeniem do łóżka bo czuje sie fatalnie to i najbardziej sie martwie że Hania złapie cholerstwo ode mnie i bedzie nieciekawie, a szansa że nie złapie mała bo jest ze mną24h :( a jakby tego było mało poszłam z nią wczoraj prywatnie do alergologa bo ta plamka którą miała na buzi chwilowo zaleczyła sie po sterydach ale po dwóch dniach aróciła ze zdwojoną siłą, jest już wielka i czerwona :( no i pani ją poogądała pobieżnie, powiedziała że to nie alergia i powiedziała że przepisuje robioną maść ze bez syerydów tylko sam antybiotyk. Wiec ja cała szcześliwa wróciłam do domu, wykąpałam Hanie położyłam spać patzre na recepte a w składzie maści jest hydrokortyzon a wiec steryd . Szlag mnie trafił na miejscu wiec dzwonie do tego Goldencare żeby porozmawiać z lekarką że chyba jakś pomyłka, lekarki jużnie było ipani z recepcji mówi że sie z panią doktor skonsultuje i odzwoni. No i oddzwoniła że to żadna pomyła, że to słaby steryd i mam spokojnie stosować. No i lżejsza o 160 zł nadal nic nie wiem bo przestałam ufać w diagnoze tej lekarki jak zrobiła taki numer z receptą. Ten lek co mi przepisała ma prawie identyczny skład jak ten pimafukort który przepisała pediatra i ktOrymówiłam że chwilowo pomOgł ale terazjest gorzej. No i jak tu sie nie wnerwić. Bo czytałam że sterydy naruszają ipocieniająnaskórek i później jest jeszcze gorzej. A i jezzcze wszedzie piszą żebynie stosować sterydów u niemowląt dłużej niż 3 dni a ta mi kazała smarować jak tylko sie pogorszy. Rece i nogi opadają :( no i znowu szukam alergologa , znacie może jakiegoś sensownego, bo dziś jest jeszcze gorzej. W odruchu rozpaczy zaczełam jej smarować tormentiolum, ale widze że po drugiej stronie też ma jKieś czerwone krostki. Oczywiście w nocy znerwów i gorączki zero spania wiec chodze jak zombi i mam mega doła :( przepraszam że tak natrułam ale musiałam sie komuś wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny dzieki za informacje i pomoc:) Dzis dajemy sama marcheweczke, jutro wlasnie z 2-oma skladnikami itd Powiedzcie mi jak dzis dam sama marchewexzke ktorej nie jadl to nie dawac juz np deserku bananka ktorego tez nie jadl ? czy moge? czy lepiej 1 skladnik nowy na jeden dzien???? MOj po kleiku dodanym do mleka, mniej ulewa raz wogule, dzis po sniadaniiu tez wogule, ale zeby spal dluzej?????nie:?D normalnie obudzil sie rprzed 3-a rano i jadl ale juz bez kleiku na noc i o 6-ej tez zjadl :))) POwiedzcie mi czy jakas kaszke moge juz dawac??? np wlasnie na noc?? pomozcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLena82
Ja tylko na chwilke ..Wrocławianie ja mogę Ci polecić dr Nittner - Marszalska . Przyjmuje na Piłsudskiego. Jest naprawdę świetnym fachowcem. A byłaś może z tą plamka u dermatologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, nie byłam u dermatologa bo myślałam ze to alergia i liczyłam na bardziej kompleksowe podejście wszak alergolog zajmuje się też zmianami skórnymi, atopowymi itp. Jeszcze przez weekend popróbuje babcinych sposobów tj. ugotowałam leciutki krochmal i przemywam hani buzie i smaruje maścią Tormentolum bo ma działanie przeciwzapalne, zobaczymy jak nie przejdzie to od poniedziałku kolejne podejście do lekarza. Dzięki za namiar na tą Panią, a orientujesz się czy przyjmuje niemowlaki ? znalazłam rzeczywiscie dobre opinie na jej temat ale w opisie specjalizacji ma internista, alergolog i nie wiem czy niemowlaka przyjmie. A może rzeczywiscie uderze do dermatologa, Hania rzeczywiscie nie ma alergicznej skóry tj suchej, cała skórke ma ładną, mieciutką tylko na poziomie tej dolnej rzuchwy jej się paprze i na szyjce ma drobne krostki no ale to pewnie od tego że ona ma drugą brodę i ciągle lezy i to miejsce nie oddycha. Ma tez ze 4 takie czerwone plamki na ciele ale poza tym nic. Pediatar podejrzewał skaze białkową i miał pomysł zmienic mleko stąd tez moja wizyta u alergologa, no ale ona to ma z jednej strony wiec dziwna by to była skaza, tym bardziej ze w zgięciach kolanowych, łokciowych, za uszkami ma ładną skórkę. Policzki też ma ładne tylko ta plamka na dolnej rzuchwie ewidentnie w miejscu gdzie ociera. Ze dwa miesiące temu miała tez taką plamkę z drugiej strony ale jej się sama wygoiła bez smarowania i został delikatny ślad, a ztej drugiej strony gdzie ardziej przechyla główke jej sie nadkaziło i paprze. podejrzewam ze winny wtedy był krem z rossmana z filtrem który jej kupiłam i posmarowałam i dostała lekkich krostek no i teraz sprawa się tak ciągnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, i jak dzisiejsze ćwiczenia ? JA musze przyznać że chyba okazały sie skuteczne bo Hania zaczyna sie przekrecać na brzuszek przez drugi bok i bawi sie już dwiema nóżkami a nie tylko lewą :) ale co dziwnego ostatnio zauważyłam że od kilku dni prostuje na sztywno prawą noge głównie podczas ćwiczeń przez co je uniemożliwia ale raz też w wózku i bujaczku też tak prostowała a lewą sobie ciągle tak jakby tupie i na leżąco i w wózku, nie wiem o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocławian ko, rehabilitankat nie dotarła będzie dopiero w poniedziałek. co do prostych nóżek to powiem ci na naszym przykładzie .maja jak miała 6 miesięcy ciągle prostowała nogi krzyżowalA akurat byłyśmy. na wizycie u pani neurolog i powiedziała że to nie jest żaden niepokojący objaw, tylko że ona po prostu ćwiczy sobie ten sposób nogi. a ja podobnie jak i Ty doszukiwalam sie wszelkich objawow chorob. dopiero teraz widze ż ebezsensownie. maja po prostu rozwijała się inaczej, wolniej, na granicy prawidłowych odruchów, a teraz dogonila,Lene i uczy się już chodzic przy barierkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, dzięki za info to mnie pocieszyłaś:) bo ja oczywiście już sie doszukuje nie wiadomo czego. Co do neurologa to właśnie ta rehabilitantka sugerowała wizyte u tej Pani neurolog Wilczek chociaż jednocześnie mówiła że nic niepokojącego u Hani nie widzi i może też to mnie troche zniecheciło bo odniosłam wrażenie że sie nawzajem promują i może troszke gorzej mnie potraktowała ze wzgledu na to że ja nie z polecenia neurolog i nie bedzie info zwrotnej no sama nie wiem. A może po prostu jestem przewrażliwiona bo co chwile powtarzała że Hania wielka i cieżka a ja czuła na tym punkcie jestem. Nie moge jej natomiast zarzucić braku fachowości bo rzeczywiście widze u Hani postępy a to najważniejsze a moje wrażenia jako przewrażliwionej matki nie powinny być brane pod uwage. Także mam nadzieje Szcześciaro że sie nie obrazisz że tak opisałam panią bo za namiar dziekuje bo Hani pomogła a to mi chodziło a wrażenia to tylko subiektywne i nie powinny być brane pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×