Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Sylwia zrobiłam tak ugotowałam kaszkę mannę zwykłą tak na 100ml wody pół małej łyżeczki tak 2-3g jak karzą, po zagotowaniu wlałam zawartość garnuszka do butelki i dolałam wody przegotowanej bo woda wyparowała tak 150 i dodałam 4 miarki mleka modyfikowanego.I tak będe przez miesiąc i pół tyle gramów dawać potem zwiększe pod koniec do całej jednej.Jak skończę 2 msc tego wprowadzenia to dam jej bobovity kaszkę manne tradycyjną tak jak na opakowaniu. Sylwia a ty Lence dajesz już normalnie tą kaszkę z bobovity czy wolisz dawać owocowe już z glutenem? Ostatnio nakupowała słoiczków tyle i też kupiłam z rossmana bebydreem sa fajne i duże od 4msc, ale już pare po 5msc kupiłam. Dużo mi na dzień dziecka kupili w rodzince i mam zapas. Dziewczynki jak u Was było z mlekiem następnym 2 kiedy dałyście tak po 6msc? Muszę kupić smoczek nowy chyba znowu z aventu bo z nuka jej nie przypasował jest inny kształt i chyba załapać nie może trochę za duży, ten co mamy jest do 6msc i mam nadzieje,ze też mają w kształacie łezki taki wąski bo szeroki odpada na razie.Nuka lubię mam butelki. Tak napisałam jak z tą kaszką zrobiłam,żeby dziewczyny już wiedziały jak będą chciały zwykła mannę to może się przyda. Wrocławianko jak tam wprowadzasz już gluten ja wcześnie zaczęłam, a co tam 5 czy 10 nie ma różnicy już:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko ja teraz to daję takie owocowe kaszki,mam kilka smaków i mieszam tak żeby jej się dany smak nie znudził,np jednego dnia daję truskawkową ,drugiego biszkoptową a kolejnego owoce południowe,potem straciatella i wracamy znowu do truskawkowej.Tą mleczną manne z bobovity to dawałam na początku jak wprowadzałam gluten.Teraz kupuję z hipp i nestle takie w kartonowym opakowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko ja teraz to daję takie owocowe kaszki,mam kilka smaków i mieszam tak żeby jej się dany smak nie znudził,np jednego dnia daję truskawkową ,drugiego biszkoptową a kolejnego owoce południowe,potem straciatella i wracamy znowu do truskawkowej.Tą mleczną manne z bobovity to dawałam na początku jak wprowadzałam gluten.Teraz kupuję z hipp i nestle takie w kartonowym opakowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko ja teraz to daję takie owocowe kaszki,mam kilka smaków i mieszam tak żeby jej się dany smak nie znudził,np jednego dnia daję truskawkową ,drugiego biszkoptową a kolejnego owoce południowe,potem straciatella i wracamy znowu do truskawkowej.Tą mleczną manne z bobovity to dawałam na początku jak wprowadzałam gluten.Teraz kupuję z hipp i nestle takie w kartonowym opakowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki czytam Was regularnie ale przepraszam nie mam czasu i siły odpisać każdej. U nas wariactwo tydzień gości, lekarzy , załatwiania chrzcin. A jutro szczepienia wiec już stres jest :( szczęściaro to wygląda na to że jednak maluszki miały rota, kurcze przykre to że człowiek szczepi a później bidulki i tak sie męczą , dobrze że obyło sie bez szpitala. Udanego urlopu życze :) no i pogody pzrede wszystkim :) Lenka, masz racje lepiej idź do neurologa ja tak zwlekałam i myślałam że Hania sie sama wyprostuje a teraz już cieżej jąukierunkować na drugą strone jak nabrała swoich nawyków, no ale od wczoraj ćwiczymy i mam nadzieje że bedą rezultaty, ćwiczenia przyjemne wiec jest ok :) Sylwia, super że Lenka robi sie taka samodzielna, nie dziwie sie że nie chcieliście jej przeszkadzać jak tak sama sie bawiła i gadała ja już nie moge sie doczekać takiego widoku :) Liska, ależ tym dzieciaczkom szybko zmieniają sie upodobania , jeszcze niedawno tylko na rekach było fajnie a teraz na rekach są nudy, no i jak tu człowiek ma za. Imi nadążyć ;) a zębów nie zazdroszcze, grzeba sie tylko pocieszać że to chwilowe i minie. Kalinko ja jeszcze nie wprowadzałam glutenu zamierzam po skończonym 5 miesiącu ale nie wiem jak to wyjdzie bo ogólnie to mam mega problem z wprowadzaniem normalnego żywienia bo kaszki i kleiki Hanie zatykają. Marchewka z ziemniakiem nawet jej smakowała ale też ją zatkała, ulge przynosi tylko jabłko a najlepiej sok jabłkowy na czczo no ale po pierwsze ile można a po drugie jest kolejny problem bo Hania od miesiaca ma takie dwie plamki na buzi. Mniej wiecej na wysokości dolnej rzuchwy które raz sie pojawiają a raz znikają i czasami to sie zbiega z nowym jedzonkiem a czasami nie i już nie wiem czy tlo alergia czy co innego, w niedziele dałam jej jabłko ze słoiczka po kilkudniowej przerwie i w nocy jej sie znowu zaogniło i nie wiem czy to od tego czy co innego. Byłam u lekarza dostałam już maść antybiotykowo sterydowąmam smarować raz dziennie przez 6 dni i zobaczymy. Rece mi już opadają bo nie wiem czy to alergia bo jeśli tak to dziwna pojawiająca sie w jednym miejscu czy co innego z drugiej strony Od kiedy zaczełam jej podawać te inne rzeczy do jedzenia to nie robi normalnej kupy tylko ma mega zaparcia a to podobno objaw alergi. Do tego czasami tak sucho zakaszle, ale też nie wiem czy to objaw alerginy czy od charczenia bo wciąż ćwiczy mowe. Sama nie wiem i powiem szczerze że mam doła że sie okaże że Hania jest alergikiem przez to że nie dałam rady karmić ją piersią:( przepraszam że nasmęciłam. Spadam. Aha Kalinko wydaje mi sie że do wprowadzania glutenu dobre są bezmleczne kaszki glutenowe Holle, je sie rozrabia w mleczku modyfikowanym i nie trzeba nic gotować, ale jak sie myle to niechmnie Sylwia z Liską poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka moje ukłony w Twoją stronę, że chce Ci się tak kombinowć:) O kleiku glutenowym nawet nie slyszałam, że istnieje. jak dodasz kaszkę do zupki to się rozpuści, przeciez w niej tez jest woda.poza tym temperatura nie musi byc wysoka do rozpuszczenia się kaszki. Ja dawąłam kaszkę pszenną zazwyczaj z serii nestle w kartonikach, na niej jest napisane: pomaga wprowadzać gluten" a w instrukcji, żeby dodać jedną łyżkę stołową. Bo jak pisze Sylwia tam też jest mleko. Poza tym ja robiłam tak, że robiłam ryżową kaszę do jedzenia czy też picia i dodawałam do tego jedną łyżkę kaszki z glutenem i tyle. i była mieszanka ryzowej z glutenową. dokładnie tak jak Sylwia. Sylwia oj tak, zabawiają się razem teraz, więc jest fajnie. Lenie idą wszystkie dwójki jednak naraz, więc nie chce mi jeśc, za to je mleko w nocy. Ale takie nocki ze zjedza i i da spac nie sa zle. gorzej jak nie moga zasnac z dwie godziny. Ja juz chyba stracilam nadzieje na przespana nocke.... Jutro ide do sklepu po bramkę do drzwi, bo zaczely zwiewac przede mna i leciec na schody... najgorzej jak jedna przewijam, a druga mi ucieka... Lenki jednak są do siebie podobne:) super, że już sobie siedzi, takie dziecko siedzace jes to wiele lepsze w ogarnieciu, bo zawsze mozna je na sekundke posadzic gdziekolwiek, byle bezpiecznie:) ładnie Ci je tej kaszki, u nas 240:) kalinka, a Ty nie za wcześnie zaczęłas z tym glutenem?? Mleko nastepne ja dalam 2 tygodnie przed skonczeniem 6 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, wklejam linka do kaszek Holle, dodaje się do mleka i nie trzeba gotować. A co do mleka następnego to po skończonym szóstym miesiącu. A jednak nie wklejam bo zostało uznane za spam :( popatrz na allegro na kaszkę owsiana holle czy kaszkę pszenna, w opisie jest info żeby dodać do rozrobionego mleka modyfikowanego i nie zagotowywac. A i jeszcze napisze wam ciekawostke że teraz w USA można zrobić w 9tc test z krwi który pokaże czy ma się chłopca czy dziewczynke. Przyleciała teraz do mnie przyjaciółka która jest w 10 t ciąży naturalnej po tym jak po 4 latach żmudnych starań doczekali się po 5-ej inseminacji bliźniaków, a już mieli mieć IVF bo przyjaciłka ma FSH jak kobieta po menopauzie a teraz ciąża naturalna no i okaże się czy chłopiec czy dziewczynka bo czekają na wyniki krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko, ale miałaś przygody z Hanią może ona na jabłko uczulona moja kuzynka w ogóle nie mogła dawać jabłka przez jakiś czas dziecku bo miało uczulenie. Koleżanka to szczęściara fajna taka niespodzianka i jak nauka idzie do przodu:) Liska twoje panny to takie małe rozrabiaki:) fajnie o nich czytać jak się zmieniają. Liska Aneta kończy 10 czerwca 5msc karzą wprowadzać gluten już 6msc teraz niby lepiej wcześniej nawet można po 4msc czytałam. Dziewczyny z tą kaszką nie nie jest taki problem szybko się gotuje i zawsze wcześniej sobie gotuje nawet to dla mnie przyjemność, chociaż kaszkę niech ma tradycyjną jak na razie nie gotuje, ale na HOLLE wejdę zobaczyć kaszki:)ale dałaś Liska mi dobry pomysł z tymi kaszkami ryżowymi żeby dodawać. Dzięki:) Lena jak oczko Hani byliście u okulisty? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko nie miej do siebie pretensji,przecież chciałaś karmić,ale po prostu nie wyszło.Nie rób sobie wyrzutów,bo to już niczego nie zmieni,a nie potrzebne Ci są teraz żale i frustracje.Wcale nie masz pewności czy byłoby inaczej gdybyś karmiła... Widzisz z tym wprowadzaniem nowości to jest tak,że najpierw człowiek nie może się doczekać żeby maluch sprobowal czegoś nowego,a potem okazuje się,że więcej z tego problemów niż przyjemności.Szkoda,że Hania ma takie problemy z brzuszkiem przez to,ale mam nadzieję,że się to unormuje,no i że ta wysypka minie. Jak Wam idą ćwiczenia? Ja kiedyś oglądałam program o parze z Anglii,która miała dwóch synów i bardzo chcieli wreszcie mieć córeczkę,podchodzili do ivf i u nich można było już przed transferem wybierać czy chce się żeńskiego czy męskiego zarodka. Fajnie ma ta Twoja przyjaciółka,u nas w 9 tyg to sobie można pomarzyć,żeby znać pleć.Ja czekałam do 18 tygodnia na potwierdzenie płci,bo dzidziuś ciagle się d*pką odwracał na usg;) Liska,dziewczyny będą niepocieszone jak zobaczą blokadę na schodach;)u mnie na razie Lenkę schody nie interesują,ale pewnie to kwesia czasu. Ja się zastanawiam czy nie kupić takiego oktagonu-kojca,bo się boję o jej głowę,ona siada w roznych miejscach a to przy kaloryferze,a to przy progu z kafli i jak się zachwieje to może sobie krzywdę zrobić,a naprawdę człowiek nie jest w stanie upilnować,musiałabym siedzieć z niaą i ani na chwilę nie odchodzić.Wczoraj np.chciałam jej zrobić zdjęcie jak siedziała i się bawiła,stalam metr od niej a ta nagle strciła równowagę i upadła na skrzynię z zabawkami,a dalej przewróciła się na bok i wpadła miedzy szafkę i tą skrzynię...na szczęście było więcej strachu niż łez,ona nie jest z tych płaczliwych co to po upadku żalą się godzinami.No i co,stalam przy niej a i tak nie uchroniło ją to przed upadkiem.Z drugiej strony tak sobie myślę,że pewnie nie będzie chciała siedzieć w tym kojcu,bo uzna to za "więzienie",a jak zacznie raczkować to już zapomnij,że będzie tam siedzieć;okaże się,że mamy kolejną rzecz która zajmuje miejsce a nie korzysta się z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska,ten link działa:) Filmik rewelacja,ale się uśmiałam;)Majcia ma zadatki na perkusistkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Pisze do Was bo nie wiem jak z pieluchami na co dzień u Was, bo ja lubię testować:)kupiłam przedwczoraj za namową koleżanki pieluchy w Lidlu toujours i powiem,że jestem jestem mile zaskoczona sa super takie cienkie delikatne, że nie czuję ich na pupie małej, próbowałam wielu używam pampers, dada i rossmanowskie miałam, ale one grube jakieś i sztywne jak dla mnie są babydream.Na dzień z lidla sa super bo na noc zakładam pampersy premium care lub active baby raczej ze względu na chłonność, ale dada na noc też były ok.Myśle, że one są godne polecenia teraz na lato i na dzień, żeby dzieciaczki miały swobode jak macie blisko sklep to kupcie, najwyżej dostanę opiernicz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska ja raczej odpadam bo w Opolu mieszkam, a do rodziców teraz się nie wybieram, a jak przyjeżdżam do Wrocka to w weekendy przy okazji na większe zakupy. Najwyżej mi opowiecie jak było i mam nadzieję, ze Wam się uda spotkać bo pogoda teraz super będzie:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :-))) Trochę mnie nie było, ale starałam się Was codziennie podczytywać więc jestem w miarę na bieżąco. Szczęściaro, dobrze że dzieciaczki wyzdrowały. Życzę Wam udanego urlopu :-))) Liska chciałam podglądnąć filmik, ale chyba już go brak :-( Teraz to faktycznie musisz uważać na swoje pannice, bo nie wiadomo co nowego we dwie wymyślą :-) Wrocławianko, tak jak pisze Sylwia nie obwiniaj się. Ja też chciałam Antosia karmić tylko UU, ale nie mam zamiaru głodzić go, dlatego dostaje butelkę. A jeśli chodzi o alergię to nawet dzieci karmione piersią ją mają. A jeśli chodzi o problemy z kupką, to może spróbuj podawać Hani przed pierwszym jedzeniem po nocy wodę z miodem tj. w 20 ml ciepłej wody rozpuścić pół łyżeczki miodu. U nas to działało i uregulowało problemy z kupką, do tego Antoś pił raz dziennie herbatkę rumiankową. Teraz robi kupkę codziennie lub co drugi dzień, a czasami nawet dwie. Ja nadal muszę uważać co jem, chociaż jem już prawie wszystko, bo czasami Antoś też dostaje uczulenie. Ostatnio przesadziłam z serkiem białym i walczymy ze skazą. Mała bo mała, ale jest :-( U nas dopiero od kilku dni fajnie, bo przez tą okropną pogodę Antoś był strasznie marudny. Do tego zaczynamy akcję "ząbki" bo wszystko do buzi, strasznie się ślini. Kupiłam mu gryzak z TT i super sobie z nim radzi. Jeśli chodzi o jedzenie zupek i deserków to nawet nam to idzie. Mały krokami zbliżamy się do zjedzenia całego słoiczka. Od wczoraj do mleka na 2 śniadanie dodaję bananową kaszkę ryżową z Bobovity, tak 1 łożkę, a na noc do mleka kleik i jest ok. Jeśli chodzi o zupki to woli te z Hippa, a deserki z Bobovity. Najlepiej mu smakuje marchewka z ziemniakami. Udanej niedzieli :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekają fajnie, że Antoś wcina już kaszkę, moja tez lubi bananową z bobovity, ale ja daje jej mleczną. Jeśli chodzi o marchewkę z ziemniakami to moja lubi kupiłam z hippa pierwszy raz, ale w rossmanie jest z serii bebydrem marchewka z ziemniaczkami większy słoiczek i też wcinała.Kurcze szkoda,że rossmana nie mam blisko:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czekająca na poczcie jest link działający :-) kalinko no właśnie lidl niedawno wprowadził te letnie pieluchy, dostałam dwie od koleżanki i muszę wypróbować.ale wyglądają ok, ja uzywam zielonych pampersów, one jednak mi najbardziej odpowiadają. Co do jedzenia, to jak daje dziewczynom sloik to jedzą jeden na pol :-) Czekająca pogoda już fajna jest to i marudzenie się skończy :-) Sylwia jak u Was?? Nisia, co u Was?? U mnie Lena id wczoraj gorączkuje, na od 38, do 38,8. Jak zbije to spada na 37. Nie wiem co to, albo zęby alebardziej podejrzewam trzydniówke. Zobaczymy czy będzie wysypka. Jeśli tak to kolejna będzie Maja..., ktorej uida górne jedynki i i tak jest marudna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanko czy mogę mleko z kaszką manna naturalną zagęścić kleikiem ryżowym lub kaszką ryżową smakową, mamy taki problem, że smoczek do papek jest niedobry bo za szybko leci, a normalny tez, bo kaszka manna nie przechodzi, bawiłam się w robienie dziur i tylko schrzaniłam butelki. Chociaż żebym mogła dodać jedną łyżke kleiku czy on zagęszcza trochę bo nie dawałam małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denerwuje mnie ta kafeteria, większość moich wypowiedzi uznają za spam.. Możesz dodać, ja mieszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wnerwia kafe,ile to już razy modyfikowałam swoje wpisy,bo ciagle tylko komunikat spam i spam,gdzie ja spamuję to nie wiem ale cóż. Liska mam nadzieję,że Lenka lepiej się czuje i Majci nie zarazi. U mnie chyba też zęby daja w kość,bo dziś Lenka placzliwa i do tego ciepła,smaruję dziąsełka ale to niewiele daje.Apetyt kiepski,wieczorna butelka zjedzona z bólem ,bo często robiła przerwy na masaż smokiem po dziąsłach.W nocy wstawałam do niej 6 razy,bo marudziła także chyba znowu gorsze czasy nas czekają:( Za to bardzo mi się rozgadała,rano nawija bababa,mamama,ejejej i jakies tam swoje samotwory;)Fajnie już wygląda taka siędząca i gadajaca,wzrusza mnie taki widok:) Czekająca to fajnie,że u was wszystko dobrze i że Antoś ma taki apetyt:) Kiedyś tu pisałyśmy o takim fajnym gryzaku do którego można dać kawałek jabłuszka i dziecko sobie żuje,moglabys spróbować dać Antosiowi,miałby deserek i gryzaka w jednym;)Ząbkowania współczuje,u nas też lekko nie było i nie jest. Kalinko ja też się dołączę do Liski wpisu,możesz mieszać mannę z kleikiem lub inną kaszką. Jeśli chodzi o pieluchy to ja nie kombinuję,jestem wierna pampersom,bo najlepiej się sprawdzają.Na dzień używam czasem dadusi,ale na noc tylko pampery baby active;)raz kupiłam babydreamy i przeklinałam na nie strasznie. Kupiłam ostatnio te majteczki z pampersa dla dziewczynek i zobaczymy co to warte;) Lenka co u Was? Wroclawianko? Nisia i Szczesciara wczasują wiec musimz poczekać na ich realacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja przestałam mieć nadzieję na lepsze czasyhehe:) jak nie jedna to druga i tak w koło. z tymi zębami to jakiś koszmar, jak nie jeden to drugi i tak w koło.... U nas z Lenką nie jest lepiej. Do gorączki rozwolnienie dołączyło, chyba pójdę do lekarza, bo nie wiem co przy rozowolnieniu podawać. gorączka jak przestają działaś syropki wciąż ponad 38. Ale LEnka dzielna jest. co prawda ma napady placzu ale widac, że to z bólu, a taak to normlanie sie zachowuje, choć po oczach widać, że chorutka jest. dziś mi wstaly obie o 5 30, teraz spią. wiec ja chodze jak zombie, bo dla mnie to srodek nocy... Sylwia tu masz racje takie siedzące, gadające bobasy sa super. U mnie też gadanie na całego, mama tata, am, baba, kojkoj, Ja tez wierna zielonym pampersom jestem, rzadko cos zmieniam, chyba ze wlasnie ktos mi podrzuci inne...co do majtek to moje dwie naraz wchodza w jedne:) szkoda ze nie ma mniejszych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, coś ostatnio nie mam czasu a wieczorem już siły pisać ale czytam regularnie. U nas ostatnio jakiś najazd gości więc czasu troche mało. Czesto spotykam sie z tą moją przyjaciółką z 1,5 rocznymi bliźniakami bo chcemy wykorzystać ten czas kiedy ona jest w Polsce bo za rok z trójką to już nie przylecą a poza tym Hania jest w nich zapatrzona i oczu z nich nie spuszcza. Dzieciaczki są przefajne, a dziewczynka to żywe srebro a do tego miesza języki totalnie i na Hanie mówi raz dzidzi a za chwilę baby :) kupa śmiechu. No i powiem Ci Liska i Szczęściaro że takie biegające bliźniaki to dopiero jest wyzwanie :) byliśmy wczoraj u moich rodziców bo mają dom z ogródkiem no i łatwiej je okiełznać na zamknietym terenie ale mimo że było nas sporo do opiekibo ja z emkiem, koleżanka, mój tata z mamą to każdy miał co robić,one były wszędzie anajwieksza furore robił kot rodziców , latały za nim i wołały kocik, kocik :) choćw domu mają i psa i kota. Ale wiecie co jest niesamowite przy nich że one rozpierzchały sie w różne strony a co chwile szukali sie na wzajem, strasznie są zżyte ze sobą. Przepraszam że tak dużoo nich ale jestem w nich totalnie zakochana no i jak patrze na nich to wiem jaka Hania bedzie za rok bo one teżeze stycznia tylko tamtego roku. Sylwia, dzieki zapocieszenie z tym karmieniem, wysypka już zeszła iwec zaczynam powoli od nowa wprowadzać pkkarmy i modle sie żeby już nie wróciło. Ćwiczenia idą sprawnie, bo to taka zabawa dla Hani, choćcoś od wczoraj nie chce współpracować bo prostuje nóżke i nijak nie moge jej ćwiczyć, na szcześcienie przeszkadza to w ćwiczeniach na piłce które Hania lubi. Wiesz z tym kojcem to mi sie wydaje że strata pieniedzy, tak jak sama piszesz Lenka nawet w tym kojcu może przewrócić sie na plecy, czy jakoś niefortunnie upaść a myśle że jak byś ją tam zamkneła to by był protest i i tak siedziała by na skraju przy szczebelkach. Jak tak piszecie o Waszych biegających i mobilnych dzieciach to teżmyśle co powinam zmienić w mieszkaniu. A z tymi zębami to bidulka oby już szybko wyrosłyi jej nie meczyły. Kalinko, odnośnie płynów o gęstszej konsystencji to polecam smoczek trójprzepływowy ja mam Avent ijest super ale wiem teżże ine firmymają ten typ smoka. On ma dziurke która w zależności od tego jak sie ustawi butelke tozmienia sie wielkość przepływu. Ja podawałam przez niego i mleko zageszczone kleikiem i kaszką a teraz podaje samo mleko i super sie sprawdza, do tego jak na koniec zostanie gęstsza kaszka to zmieniasz ustawienie butelki i wtedy to geste też Anetka wypije. Ja też na poczatku zepsułam smoka jak go chciałam powiekszyćażpani w Askocie poleciła mi to cudo. Czekająca u nas też ślinotok i wszystko do buzi, ale dziąsła nie są ani zaczerwienione ani rozpulchnione wiec do kulminacji jeszcze daleko. A jak walka z ciemieniuchą lepiej już ? Liska, oj to rzeczywiście lepiej z Lenką do lekarza żeby sie nie odwodniła bidula, a może być taka reakcja od zębów ? Rzeczywiście ciężko Ci musi być szczególnie w takich sytuacjach zębowych i chorobowych :( no ale brawo dla dziewczyn za gadanie, dużo mówią jak na swój wiek, gadułki Ci małe rosną:) Hania tamten tydzień miała super nawet szczepionka przeszła bez echa ale od wczoraj nerwy. A i Hania budzi sie już tylko raz miedzy 3 a 5 zjada oszukane mleko tj 150 wody i 3 miarki i śpi do 8 wiec ja teraz mega wyspana. Za to w dzień już śpi mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska weszłam na nasza pocztę bo coś mi mówiło, a tu niespodzianka zdjęcie wysłałaś, ale twoje laski się zmieniają, a Lenka takie loczki fajne dostała:) a pieska to kochają,ale on chyba je bardziej jak tak się poświęca. Dziewczyny dodam kleik z dwie łyżeczki bo kaszkę bananową daje jej o 12.00, a deserki wcina za dużo słodkiego jak na dzień, żeby mi się z niej słodka dziewczyna nie zrobiła, a bebiko tez słodkie jest wolę uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze daje małej jabłko dzisiaj i coś twardego na górze wyczułam bo już łapie łyżeczkę, patrze, a tam dwa zęby wybijają się, ale jeszcze słabo widać, kurcze tyle zębów na raz, ale trochę marudna była dzisiaj też przed chwilą zasnęła jeszcze ją zdenerwowałam bo nosek oczyściłam płakała strasznie, ale była zapchany. Ona robi sobie teraz trzy drzemki w ciągu dnia zobaczymy czy tak zostanie w tych samych godzinach. Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja będę robić jak Ty kupię jakieś inne smaki kaszek i będe dawać każdego dnia inną, żeby się do jednej nie przyzwyczaiła:)Fajnie, że Lenka już siedzi fajny widok to musi być, zresztą Maja Liski, też już super siedzi i bawi się sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Wrocławianko cieszę się,że Hania dobrze zniosła szczepienia. Kalinko gratuluję kolejnych ząbków Anetce,ale pędzi dziewczyna z tym ząbkowaniem.U nas na razie tylko dwie dolne jedynki,kolejne dają znac o sobie ale ich nie widać;)Zabkowanie to kwestia genetyczna tak więc albo u Ciebie albo w emkowej rodzinie dzieciom szybko ząbki wyrastały. Liska jak się ma Lenka,byłaś u lekarza?Jak Majcia,nie rozłozyla się? U nas tez nie jest ciekawie,już trzeci dzień Lenka robi luźniejsze kupy,ale nie jest to typowe rozwolnienie,przez to ma strasznie odparzona d*pkę.Fatalnie to wygląda,skóra czerwona,jest lekka wysypka i otarcia naskórka.Bidula płacze przy zmianie pieluszki a ja razem z nią. Jak tylko widzi ,że zbliżam się do ściągania spodni to jest płacz okrutny:( Kupilam jakiś spray z cynkiem i stosuję razem z octaniseptem. Ta pupa rozbiła mnie totalnie:((((Nie wiem co mam robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, a wiesz skąd te luźne kupki, nie jadła jakiś nowości ?bo taka szczypiąca kupa może być alergiczna. Kurcze nie wiem co Ci poradzić bo najlepsze jest wietrzenie, ja rozkladam Hani podkład poporodowy bo największy i sie wietrzy ona to uwielbia i sie wtedy uspokaja tylko Lenka już bardzoej mobilna wiec nie wiem czy da rade :( a ten octanisept to nie wysusza za bardzo ? Może zasypuj mąką ziemniaczaną to taki babciny sposób. Gdzieś też czytałam o przemywaniu zamiast chusteczkami to naparem z siemienia lnianego. Może coś wygooglujesz w necie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×