mój mąż ma wiecznie ochotę na sex

autorko to Cie przepraszam. i oczywiscie >Cie doskonale rozumiem. na poczatku myslalam, ze chodzi tylko o roznice temperamentow a jest to jednak zupelnie inna, powazna sprawa. ja bym od niego odeszla. :-O

I po co była ta cała szopka z prośba o zdanie innych. Znalazłaś sobie innego a mąż Ci w tym nieświadomie przeszkadza.

Rgeres przeczytaj co napisalam i daj mi spokoj. jestes tepy jak but. zegnam

i po co te nerwy?:D

Znalazłaś sobie innego a mąż Ci w tym nieświadomie przeszkadza. " To tez fakt :) Na kogos winę za rozpad małżeństwa trzeba zrzucić tym bardziej ze nowy "buchaj" chyba nalega na skonczenie tej farsy pod nazwa małżeństwo

Z nowym, dam sobie rękę uciąć, anal będzie zajebisty.

nowy buhaj jak go nazwałeś nie ma z tym nic wspólnego, no może tylko tyle, że mnie pociąga... a to, że ten temat rozpoczełam oznacza, że chciałam aby inni spojrzeli na to z boku i okazuje się, że jednak to nie jest normalne, że facet chce sexu codziennie i to wbrew woli kobiety...i jest to rzeczywiście forma gwałtu. Xle mi z tym i chciałąm się tym z wami podzielić, bo zastanawiam się czy to powód do rozwodu czy tylko tak mi się wydaje....

że facet chce sexu codziennie i to wbrew woli kobiety" To że facet chce seksu codziennie nie jest nienormalną sprawa nienormalną sprawą jest to że do takiego seksu sie zmuszasz :)

bo zastanawiam się czy to powód do rozwodu czy tylko tak mi się wydaje...." a rozwód będzie ci na rękę ?

Autorko, ile z tych codziennych prób, udaje się zrealizować mężowi?

i po co kręcisz od początku ? ;-)

z czym kręcę? bo nie rozumiem? z tym, że mnie mąż molestuje sexualnie?

a mówiąc delikatniej wymusza na mnie sex?

autorko a Ty buzi nie masz? nie chcesz to koniec :-O po co z nim jestes jeszcze?

jestem z nim, bo on pod innymi względami jest idealnym mężem, zajmuje się dzieckiem, pomaga w domu, wszystko zawsze załatwi, tylko ten sex.....od roku mu odbija i chce codziennie. Spię w nocy a on mnie obmacuje...budzi mnie tym i denerwuje

Kasiii nie chciałbym Cię straszyc ale na dłuższą mete wróze Ci rozwód. Dlaczego miałem identycznie kłótnie były o sex i kase.Bo ja chciałem czesto eks głowa bolała itd.A co z tego wyszło ze Ona mn ie nigdy nie kochała i poprostu przestałem zone podniecac.Przed rozwodem powiedziała ze sie odkochała i uczucie wygasło no i ze mam sie leczyc bo jestem niewyzyty .A jaka była prawda poszła w długa z nowym kolega.A co najlepsze przed małzenstwem był sex wszedzie i tak czesto ze głowa mała a po to juz inna bajka.Rok po rozwodzie poznałem przyjaciółke i powiedziąła ze moje potrzeby są jak najbardziej normalne czasami sie zastanawiam ze ona chciała więcej niz ja:D Powodzonka i pamiętaj ze z wiekiem z reguły mężczyzną libido idzie w dół a kobieta w góre.I moze byc zdziwienie u Ciebie jak ty sie bedziesz musiałą go prosić o sex a on nie bedzie chciał. Po prostu taki Paradox zyciowy:) A pytanie podstawowe przed małżenstwem tez tak było z Twojej strony Ty nie on chciał?A nie zauwazyłąś ze go jeszcze krecisz po tylu latach i dalej Cuię pragnie wolała byś by miał sprawy łóżkowe gdzies?

Jak chcesz się rozkraczać przed innym to rozkraczaj, a nie na siłę doszukujesz się wad w mężu. Rozwiedź się zuznając swoją winę i po ptakach. ­ A? No tak, pienieniążki..

Rozwodniku 32 masz rację u nas jest podobnie, mój facet przestał mnie pociagać, a skupiam uwage i wszystkie mysli na tym drugim i to powoduje, że nie mam ochoty na sex z mężem. Ale dla mnie jest problemem fakt, że on mnie tak często namawia na sex i nie szanuje tego, ze nie mam ochoty... Czasem mi go szkoda, bo widze jak cierpi, ale nie chcę iśc z nim do łózka tylko z obowiazku a tak naprawdę na sex z nim mam ochotę 1-2 razy w tyg. to chyba nie jest ze mna tak źle?

..."Śpię w nocy a on mnie obmacuje...budzi mnie tym i denerwuje". Boże..., ile z nas o tym marzy... Ech życie, życie... Jednych takie zachowanie prowadzi przed ołtarz, innych do rozwodu. Sprawiedliwe to ???

ten twój mąż to musi być bardzo nieszczęśliwy facet ale sie nie martw już tam jakaś pani się nim zaopiekuje gorąco:D tych kobiet u nas w bród :D:D

Wszystko jest fajne ale w granicach rozsądku....okropna jest obojętność faceta wobec kobiety, ale ciągłe podszczypywanie, macanie uwierz mi jest takie samo....

Kocie oczy jak czytam takie teksty to nawet nie chce mi się wierzyć....one jest we mnie strasznie zakochany juz od 12 lat, widocznie jestem jednak fajna :)

zwierzęciem :O mój też miał takie zapędy, ale przyzwyczaiłam go do seksu 2 x w tygodniu i jest ok. sory, nie daj się traktować jak CIPKA z nogami :O jak ma chcicę, niech sobie w kiblu zwali

albo dodawaj mu do jedzenia bromu. w wojsku tak robili i działa :)

Okropne jest wtedy gdy osoba niekochana podszczypuje. Pewnie gdyby to robił ten przy którym są Twoje myśli byłabyś wniebowzięta. Czyż nie tak Kasiii ???

i tu się mylisz:) on cię nie kocha i ty jego też nie,nawet nie próbujecie rozwiązać waszego problemy ,którym jest różnica temperamentów,twój mąż jest normalnym zdrowym facetem :)

Ja właśnie się nie daję i skąd te kłótnie. Czasami pozwalam mu kiedy nie mam ochoty, bo nie chcę być egoistką i staram się zrozumieć jego temperament, ale czy to jest rozwiązanie? Lubię tez z nim obejrzec jakiegoś pornolka od czasu do czasu, ale on by chciał codziennie widziec moja chęc i gotowość....a to już mnie męczy i powoduje, że sex jest często dla mnie przykrym obowiązkiem...a jak juz mi wciąz powtarza, że inne lubia anal a ja nie, to wrze we mnie....mówię wtedy : to idź do innej, a on wtedy, że nie mógłby....i koło się zamyka.

widzisz ja mam odwrotnie mój chłopak jest tym co nie ma ochoty a ja tą co ma częściej. Też nie możemy się dogadać :((

nie wmawiajcie jej, że po 12 latach seks codziennie i codzienne nagabywania są normalne :O :O NIE SĄ! facet ma zbyt wysoki poziom testosteronu i cała tajemnica. a autorka nie jest zesłana na ziemię po to, aby za każdym razem ulżyć stojącemu kutasowi :D

i jszcze wymuszanie analu :O :O autorko, powiedz mu tak: ok, bardzo chętnie dam Ci dup[y, ale najpierw ja założę dildo i pokocham analnie Ciebie. i sprawdź jego reakcję. jebany egoista :D