Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariśka

obiad dla orkiestry

Polecane posty

Gość ręce opadają po przeczytaniu
Każdy daje co chce i ile chce. Nie ma żadnej rywalizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorroti
Bylismy z narzeczonym na jednym takim zameczku koło krakowa no pięknie wszystko tylko jedzenie bardzo niesmaczne i mało, a do ubikacji trzeba było się ubierac w płaszcze i kurtki i iśc przez dziedziniec - para placila 300zł od osoby i po co chyba po to zeby zrobic wrazenie na goscaich a wyszlo odwrotnie, więc cena nie jest tutaj gwarancją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają po przeczytaniu
Zgadzam się, cena nie jest gwarancją, ale nam bardzo podoba się ta sala, byliśmy tam na kilku imprezach, kolega z pracy miał tam wesele i również polecał. Według nas warto dać tyle pieniędzy od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojewielkiewiejskiewesele
Ja też się zgadzam z tym, że orkiestra nie powinna dostawać pełnego wyżywienia i będę szukała takiej która mnie zrozumie. Pracując 8 godzin dziennie większość z nas ma tylko jedną przerwę i to 15-minutową na zjedzenie czegoś, a w wielu firmach nawet o taką przerwę trudno gdy jest dużo pracy. Moim zdaniem, orkiestrze należy postawić na stole herbatę i kawę oraz podałabym im talerz z ciastem i kanapkami. Nie wzobrażam sobie płacić za jedzenie dla osób które nie są ze mną związane i wykonują jedynie dla mnie pracę za którą pobierają duże wynagrodzenie. www.mojewielkiewiejskiewesele.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda ale nie sknera
A ja płace po 150 zł od osoby i nie mam zamiaru trzymać ani zespołu ani kamerzysty glodnych, te 600 zł nie zbiednieje. A skad wy w ogóle jesteście? Człowiek oddał dal żebraka jeden ostatni grosz . drugi okropnie bogaty dał milion majac na koncie kilkaset miliony. kto dał wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda ale nie sknera
I co myslisz, ze jak nie dasz jedzenia to z tego powodu bedziesz bogatsza i szczęsliwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pytanie skad wy
jestescie, ze wam zal jedzenia? Gdzie panuja takie wiesniackie maniery? Mialam remont domu dawalam robotnikom jesc, bo bym sie chyba ze wstydu spalila, ze gotuje a oni siedza glodni:O Bylam na wielu wesalach i zawsze obsluga dostawala jedzenie. Mieszkam na wsi, jak zatrudnilismy faceta do rabania drzewa to tez mu dalam obiad po skonczonej pracy. Czy wy wstydu nie macie? Jak mozna zalowac jedzenia, no nie zrozumiem tego nigdy i gadki ze talerzyk jest drogi nie przemawiaja do mnie. Ja placilam 280zl od osoby, ale wolalabym nie zaprosic ciotki piata woda po kisielu niz nie dac jedzenia ludziom, ktorzy maja wplyw na tak wielki dzien w moim zyciu. A jakby mnie nie bylo stac to bym sie wstrzymala z rok czasu i uzbierala ten 1000zl by zaserwowac kazdemu to samo. Do pani o nicku mojewiejskiewesele- mozesz marzyc o wiejskim weselu, moze nawet je zorganizujesz, ale to tylko pozory, bo mentalnie nie masz w sobie nic z ludzi mieszkajacych na wsi. Jestes zwykla pazerna i zalujaca jedzenia sknera. Wstydzilabym sie na twoim miejscu samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam po prostu jaka jest moja opinia na ten temat. Napisałam także, że orkiestra dostałaby ode mnie coś do jedzenia, ale nie uważam żeby musiał to być od razu obiad czy wyżywienie za 200 zł. PS. Moja rodzina wychowała się na wsi i ja też na wsi mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pytanie skad wy
wszedzie sie znajda jakies zakaly:D a tak na powaznie odpowiedz mi na pytanie dlaczego szkoda ci jedzenia? Nie czujesz sie z tego powodu jak zwykla menda? Mi by bylo wstyd tego ze zaluje komukolwiek czegos tak glupiego jak jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaraczka
a u mnie orkiestra dostanie tylko bigos ugotowany przez babcie a reszta gości będzie miała jedzenie z restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żałuję jedzenia orkiestrze, tylko po ludzku nie stać mnie na to, żeby wydać kilkaset dodatkowych złotych. Mam bardzo ograniczony budżet, większość rzeczy chcę przygotować z pomocą rodziny i przyjaciół. Ktoś napisał, że wolałby poczekać rok i uzbierać 1000 zł na jedzenie dla orkiestry. Ślub to moje największe marzenie i nie chcę odkładać go w czasie, tylko dlatego żeby uzbierać więcej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaraczka
a nie może ktoś w domu nagotować zupy dla orkiestry,będzie taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają po przeczytaniu
Ktoś już wcześniej o tym pisał, że nie do każdej restauracji można wnosić coś swojego ani jedzenia, ani alkoholu nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaraczka
nie można wnosić dla gości ale zespół to obsługa i moga przynieść kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają po przeczytaniu
U mnie nie ma takiej możliwości ale pewnie na niektórych salach można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrojone menu bedzie
Piszecie, że załujemy jedzenia. Nie o jedzenie tu chodzi, bo ja w domu robotnikom też dawałam jeść, ale to żeby ugotować kilka ziemniaków więcej, czy większy gar zupy, nie kosztowało po 180 od osoby, a do obiadu dokładałam kilka złotych. Więc łatwiej ugościć kogoś w domu niż w restauracji. Mnie szkoda pieniędzy, nie jedzenia. Bo gdyby to wszystko było tańsze to nie zastanawiałabym się na czym tu oszczędzić. A jedzenie w restauracji to 180 zł od osoby niezależnie czy to gość czy obsługa. Istnieje możliwość zmodyfikowania menu i z tej możliwości skorzystam. Będzie okrojone menu dla orkiestry. Dostaną 3 posiłki z czego pierwsze danie to (zupa plus drugie) a potem jeszcze dwa dania na ciepło. Przystawki, ciasta, wódka będzie to akurat rzecz, której jest tyle, że starczy dla każdego. Nie żałuję jedzenia tylko trochę szkoda mi pieniędzy. Dla mnie każdy dodatkowy 1000 zł to miesiąc pracy. Bo za 1000 zł pracuję. I dla mnie pieniądz ma ogromne znaczenie nie dlatego, że jestem materialistką, tylko dlatego, że nie mam go za wiele i muszę myśleć nad każdą złotówką wydaną. I uprzedzając pytania nie robię wesela gdy mnie na niego nie stać. Zbieraliśmy na niego z narzeczonym bardzo długo, a i tak będzie to małe wesele na 60 osób. Niestety restauracja najtańsza była po te 180 zł wiec stad ta cena talerzyka ale mamy juz na to i kazdy radzi sobie jak moze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajfasz
Ale na księdza ktory powinen odprawic za darmo organiste itp czy na durne nakleijki na wodke oraz zbedną dekoracje kosciola i tysiac innych duperel was stac? liczyc to wy umiecie ale pod siebie puste łby wstyd jak ch,,uj mieć taką babę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajfasz
wiejskiewesele - natępny pustak dla ktorego slub jest największym marzeniem życia i się wyżywa na swoim idiotcznym blogu druga zia i weselniczka jak ktos zauważył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
i na zaproszenia ,i na winietki i na piękne koperty to kasa jest,na kwiaty dla rodziców które pójdą do kosza a żałują wydać 100zł więcej żeby dać jeść obsłudze wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają po przeczytaniu
do kajfasz - Niech cie nie interesuje na co kto wydaje pieniądze. Nie wyliczaj, że ktoś płaci księdzu czy organiście, ile płaci za dekoracje albo naklejki. O swoich pieniądzach decydujesz ty, Ja decyduję o swoich a "okrojone menu bedzie" decyduje o swoich pieniądzach. Jedyne co możesz wyrazić swoje zdanie na temat menu dla orkiestry ale w żadnym wypadku nie powinnaś wyrażać się o kimkolwiek a ten sposób "natępny pustak" bo stawia cię to w bardzo złym świetle. Dla mnie jestem już osobą z którą nie warto dyskutować bo nie potrafisz robić tego kulturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej od rąk
A zespółókroi ci repertuar i po 2-giej w nocy zaczną grać od początku to samo. Mało tego, po trzeciej będzie grał TYLKO WOLNE KAWAŁKI :) I wesele się skończy o 4. Zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylkaminka
Sorry, ale wolę naprawdę zapłacić księdzu i mieć piękną mszę i w ogóle mieć możliwość wzięcia ślubu kościelnego niż oszczędzać na tym. W końcu to msza jest najważniejsza w tym wszystkim, ksiądz też się ceni. Ale zespół również 4000 to mało? I nie nie zagra mi pod rząd ciągle tych samych kawałków, nie nie będzie grał tylko wolnych i nie zakończy wesela o 4. Bo umowa jest wiążąca. I mają tam dokładnie zaznaczone od której do której grają, jakie utwory sobie życzymy, czego sobie kategorycznie nie życzymy, o której (mniej więcej) co i jak, wszystko jest na piśmie. I muszą się z tego wywiązać. Pieniądze za swoją pracę zgarną nie małe. Nie mają powodu by robić na złość to totalny brak profesjonalizmu i sądzę, że tu tylko tacy amatorzy się wypowiadają co przekładają talerz zupy nad pracę i umowę z młodymi. Skoro jest umowa to choćby się waliło i paliło mają się z niej wywiązać punkt po punkcie, za zapisane w umowie wynagrodzenie. Jeśli coś spieprzą, nie dojadą, zachorują muszą mi dostarczyć kogoś na takim samym poziomie za 50% wynagrodzenia. W umowie jednak nie ma nic o jedzeniu, bo to tylko i wyłącznie wola młodych jak i czy w ogóle ugoszczą zespół weselny. Wytykacie zaproszenia? zawieszki na alkohol? chyba nie zdajecie sobie sprawy jakie to są śmieszne pieniądze ja osobiście na zaproszenia wydam 100 zł, a zawieszki zrobię sobie sama. Natomiast wyżywienie dla orkiestry plus ich wynagrodzenie to już 5500, w umowie mamy ze zapłacimy im 4000 i tego się trzymajmy. Jedzenie jakieś też będzie ale nie warte 1500 zł jak przewiduje cennik naszej restauracji, a mam nadzieję, że mniej. Nie jestem na tyle perfidna, by nic nie dać jeść, ale też nie na tyle chojna by lekka ręką na zespół wydać 5500 zł. A jeszcze mam kamerzystę i fotografa gdzie do ich wynagrodzenia dodatkowe 250 zł mialambym dodac? czyli sama obsluga to 2000 nie porownywalne do ofiary dla ksiedza, zaproszen i innych rzeczy. Nawet moja suknia bedzie tansza niz teoretyczne jedzenie dla obslugi. Dlatego napewno lekka reka nie wyloze na talerzyki 2000 na nich tylko menu bedzie okrojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce opadają po przeczytaniu
W zupełności zgadzam się z dylkaminka. Grunt to odpowiednio spisana umowa ale niektórzy nie mają pojęcia jak taka umowa powinna wyglądać bo mało kto w dzisiejszych czasach czyta umowy. Czasem widzę jak ludzie dostają do podpisania umowę i bez przeczytania od razu ją podpisują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
pustak,pustak,hi hi hi hi hi hi hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ple ple
Życzyć komuś śmierci z powodu jednego kotleta mniej. W głowie to się nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionnnny
Pustak nigdy nie zrozumie że jest pustakiem a kołtun kołtunem więc nie tłumaczcie im zrozumieją same po swoim wesele o co chodzilo, jak je zapiecze wstyd i położy plamę na ich urażonej dumie że ją wszyscy odgadali jak to taaakie wesele chciala zrobić a oszczedzała na jedzeniu dla obsługi, takie rzeczy ZAWSZE wychodza na jaw więc spokojnie. Bedą miały za swoje mądralunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi.
Do.mojewielkiewiejskiewesele. Z pewnościa nie mieszkałas na wsi bo bys tak sie nie zachowywała, odwracasz tylko uwagę, a jezeli twoi rodzice pochodzą ze wsi to nie przynos im wstydu! Poza tym. Zastanawiam sie nad tym, ze stać was na zespol za 4000, wydajecie jakies kosmiczne ceny za talerzyk po 300 chociaż za taka cene to wiecej dla tylko dla oka niż dla podniebienia.A na wiecej was nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×