Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem po prostu załamana :(

Moja szesnastoletnia córka zmieniła się nie do poznania!!!! POMOCY!

Polecane posty

Zajmowałam się córką. W niedziele zawsze spędzaliśmy czas w trójkę, no wiadomo w soboty to chciała wyjść do koleżanek, było ok. Chciałą się przeprowadzić, mieszkaliśmy w małej miejscowości, ją zawsze ciągnęło do dużych miast typu Warszawa, Wrocław. Miała jakiegoś przyjaciela, spędzali razem czas, z tego co wiem często chodzili na pizze i do kina. Staram się nie krzyczeć, choć czasem brakuje mi już sił. Ona do psychologa nie pójdzie, a za włosy jej tam nie zaciągnę przecież. Na kary nie reaguje, po prostu wychodzi sobie np. przez okno. To wszystko działo się stopniowo, nie tak bach od razu. Póki co nie możemy się przeprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sama masz odpowiedź. odizoluj od patologicznych koleżanek i zobacz czy jej przejdzie". A jak niby? w klatce zamknąć by odizolować albo może chodzić za nią jak przylepa i śledzić każdy krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję wieć po takiej ucieczce zamknąć okna i drzwi i po prostu jej nie wpuścić na noc . drakońskie ale skuteczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jakaś tragedia. Nie mam jeszcze dzieci, ale bardzo bym chciała. Myślałam już nad takim scenariuszem, to trudny wiek. Najważniejsze jest to żebyś nie robiła nic siła, bo Twoja córka bardziej się będzie buntować. Nie będziesz na nią krzyczeć, bo to nie pomoże, możesz jej dać kare, szlaban, ale to też niczego nie zmieni. Może spróbuj ją zrozumieć, spróbuj nadawać na tych samych falach, może wtedy do niej dotrzesz. To jedyne racjonalne rozwiązanie jakie mi przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet true - niech wpłynie na córkę:) ja o tych środkach co piszesz ani słowa nie pisałam :o niech użyje właściwej rodzicom siły manipulacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też właśnie mam taki scenariusz i raczej mi to działa na minus w kwestii posiadania dzieci :D ale fakt, autorka powinna dużo z nią pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem_próżna - nie, nie zrozumiem, że jest puszczalska, nawet się nie postaram. Krzyczeć też nie krzyczę, no może czasem mi się zdarzy, ale rzadko. Rozmowy nie pomagały, więc już przestałam, policji się nie boi. :o W końcu trafi do ośrodka jakiegoś jak jedna z jej koleżanek ale widocznie tego chce. Tam ją nauczą co to jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niech trafi, nic już Ty nie zrobisz, juz troszeczke za późno. Jedynie możesz jeszcze próbować rozmawiac. I to nie przeprowadzka i nie złe towarzystwo, towarzystwo wybrała sama, a to błedy z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego dużo ma z nią gadać ? dziewczyna ma 16 lat - nie 6 . nie rozumie ,ze są zasady ,których trzeba przestrzegać ? tym gorzej dla n iej , bo jeśli nie jest upośledzona umysłowo znaczy ,ze rozumieć nie chce . A jak ktoś rozumieć nie chce a tylko balować ....inne śa na to środki przymusu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewewewwew
Whedif - Boże jakieś dziecko będzie mnie umoralniać, wiem wszystko hahaha a najbardziej to wiesz jak zdradzać swój wiek chooyowymi emotkami . dajże spokój dziecinko - do szkoły won!Zbyt krótko tutaj przebywasz by znać choć trochę tajniki tego jakże zacnego forum. ohh gdzie sie podziała moja stara elita 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz stawać jej naprzeciw to będziecie się jeszcze bardziej oddalać. Mimo tego, że porzechodzi teraz ten ciężki okres i pewnie nie możesz na nią patrzec jak przychodzi pijana w nocy do domu, w dodatku w fikuśnych fatałaszkach i śmierdząca poapierosami (sama jak widzę takie małolaty na uliucach to robi mi się słabo i czasami mam ochotę palnąć im w łeb ) to Twoja córka. Myślę, że powinnaś dotrzeć do niej inaczej. Siłą niczego nie zmienisz. Wiesz jak jest, sama byłaś w jej wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało, nie wraca na noc do domu, zgłosić od razu po 22 na policje. Trafi do ośrodka to może ją wyprostuja jeszcze, bo Ty nie dasz sobie rady. Albo czekać aż zmądrzeje, po drodze zacznie Ci kraść, przyniesie dziecko, może jakiegos syfa, nie zda pare razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa dla samej rozmowy nic nie daje . rozmowa zakończona porozumieniem i wyjaśnieniem konsekwencji łamania tego porozumienia - to jest już cos . Później już zostaje " tylko " egzekwowanie tych konsekwencji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsz do szkoły do wychowacy do pedagoga niech oni z nią rozmawiają. Nie wraca nie słucha się pije pali zabrac telefon komputer wszystko co sie da, wtedy zacznie uciekać, droga do nikąd. Reaguje się na takie sytuacje od razu a nie po 2 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ale ja z życia wiem, że słowami nic nie zdziałam. Może z 4 razy próbowałam z nią rozmawiać. Ale to odwrotny skutek przynosi. I chyba zacznę stosować takie środki jak koleżanka poradziła, po prostu wyjdzie, przestanę ją wpuszczać do domu dotąd aż się nauczy. Tą szkołę w miarę ogarnęła, bo bardzo chciała zostać piosenkarką. Doda jest jej autorytetem. :o No co zrobię. Powiedziałam tylko, że to nie jest osoba godna naśladowania i tyle. Nie zabronie jej przecież. Ale na litość Boską, to już prawie dorosła osoba! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabrałabym jej kompa
net, telefon, kieszonkowe i szlaban do odwołania, zadnego mazidła na twarzy, kusych ciuchów, zmienilabym jej szkołe. każdy ma tam jakis bunt, ale laska samą siebie niszczy, skoro gzi sie z byle kim na imprezach w tym wieku, to do 20tki skończy z hivem albo innym dziadostwem. Jak ucieknie to chociaz próbowalas. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może po prostu podoba jej sie takie życie i nie ma w tym żadnych ukrytych motywów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
Moim zdaniem odizolowanie ich na siłę nic nie da tylko pogorszysz sytuacje będzie Ci robić bardziej na złość spróbuj z nią więcej rozmawiać poznaj te dziewczyny pozwalaj jej chodzić na imprezy ale wyznaczaj godziny powrotu nie stosuj chorych zakazów typu szlaban i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wraca na noc, pociełabym jej wszytskie jej ulubione ubrania. Pamiętaj że jak Ci ją policja złapie w nocy a Ty tego nie zgłosisz to będziesz mieć poważne kłopoty. Pewnie pocałuj jeszcze dziecko w czółko, 16 latka to jest a nie 18 latka zeby sie po imprezach szlajała i piła nocami i dawał dupy koniec końców. Ok tydzień chodzi do szkoły cały nie pojdzie na wagary to niech idzie gdzieś z kumpelkami i sama osobiście ją odwierz o 23/24, bedzie nawalona to 2 tygodnie nigdzie z domu nie wychodzi. W tym wieku to i ja juz podpijałam, ale troche głowy to się szło do koleżanki na noc jak koleżanki rodziców nie było, a nie po pijaku do domu wracało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariiika No tak też myślałam, że ten ośrodek chyba najlepszy dla niej. Tam się z nią nikt nie będzie patyczkował i skończy się babki sranie. Do nauczycielek to ona pyskata jest, w ogóle to ona do każdego jest pyskata. I taka przemądrzała, że aż szkoda gadać. zabrałabym jej kompa - tego co piszesz też już probowałam. Rok temu. Telefon jej zabrałam, komputer, kosmetyki, no co się dało. Ale dała sobie radę. W domu na komputerze i tak nie przebywa, bo albo śpiewa, albo z tymi koleżankami siedzi. allium - też mi się wydaje, że jej się to podoba. Doda jest taka pyskata i może ona wzorując się na niej, bo patrząc na jej makijaż i ciuchy i zachowanie to to na pewno od niej ściągnęła. Może przestać opłacać jej lekcje śpiewu? Myślicie, że to by było dobre rozwiązanie? Na tym jej naprawdę zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×