Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem po prostu załamana :(

Moja szesnastoletnia córka zmieniła się nie do poznania!!!! POMOCY!

Polecane posty

Gość matacz,.,.,.,
i tu sie mylisz ma 16 lat ??? MA ! wiec policja ma to w nosie nie jesli jest to ten dzien i godzina 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,.,
nie jest gotowa ?:) pzrestan jak ma ochote to gotowa jest , fizycznie w tym wieku ,,,,tez gotowa jest , ale dla mamusi to normalne ze niby nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż sie przezegnalam jak przeczytalam wpisy autorki i narazie tylko jej. Aż sie boje jak moja mlodsza bedzie w twojej wieku,czy czasem tez jej tak odbije, ale mysle ze jakby nawet pierwszy objaw takiego zachowania natychmaist spotka sie z reakcją,a nie poblazliwoscią Autorko, oddaj corke do osrodka trudnej mlodziezy, chocby na dwa mieisące,moze tam jej dadza do zrozumienia jak marnuje siebie i was martetuje psychicznie Czasami twarda milosc jest konieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka autorki
jesteśmy razem, ale to najlepszy kolega taty, dlatego nie licz na wspólne niedzielne obiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz: Daj sobie spokój człowieku- fizycznie może i jest gotowa, ale jeśli dziwi cię to, że matce przeszkadza seks z przypadkowymi facetami na imprezach to nie wiem, jakie ty masz wzorce. I to właśnie matka będzie musiała dźwigac ciężar jak córka wróci w stanie błogosławionym albo z jakąs chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosa na betonie WITAMY
Mam nadzieję, że dzisiaj córka też wróci późno to będziemy mogli porozmawiać normalnie. " nakrecajcie sie dalej idiotki skonczone kurwa prowokacja w chooj :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Soldat
a myślisz że policja będzie rozwydrzonego dzieciaka bronić, wezmą ją na dołek dopierdolą i wróci do domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w ciężkim szoku :o Przeczytałam cały temat i nie wiem co napisać, jedyne co mogę to DOBRZE, ŻE NIE MAM DZIECI. A autorce chodziło pewnie o to, że córka nie będzie przeszkadzała w trakcie rozmowy i będą mogli spokojnie porozmawiać żeby znaleźć jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też moim zdaniem powinnaś ją gdzieś wysłać, do jakiegos zakładu czy coś choćby na krótki czas... właśnie widać jak jest gotowa na seks skoro puszcza się z byle kim i nawet zabezpieczyć się nie potrafi bo testy robi. Zresztą komentarz niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
ale wydaje mi się że to trochę Twoja wina. Też znam kilka takich przypadków - zawsze rodzice tych dzieciaków mają coś z garem, a przynajmniej jedno z rodziców. Może zapytaj jej czy coś źle robisz, czy to Twoja wina że ona się tak zachowuje bo bardzo Cię rani jej zachowanie. Może przynajmniej zrobi jej się przykro i trochę przemyśli swoje zachowanie. Mowisz jej, że ją kochasz? Przytulasz? Przy tym Waszym rozmawianiu słuchasz, czy tylko mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,.,
juz nie przesadzaj kwestia sexu i go przedstawienia jest relacja matki , ma sie tak do prawdy jak poprawnosc wychowania przez nią córki :) Tak wychowała - takie poniesie konsekwencje w przypadku ciazy , od tego jest , jak dupa od srania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampeluna55
nie dziwie sie ze mlodej odjebalo. Autorko przedstawiasz sie jako wzorowa matka i bidulka nie wie co sie stalo z jej poslusznym dzieciatkiem. Powiem ci tak- jestes naiwna. Sama w jej wieku potrafilam zgrywac cudowna corke a poza domem bylam innym czlowiekiem. Ty poprostu nie widzialas jaka jest w rzeczywistosci twoja corka az w koncu sie ujawnila. A jej bunt wynika tylko z tego, ze nie traktujesz jej jak doroslego, tylko jak male dziecko, zakazy, nakazy, przesluchania..To tylko daje jej kopa, zeby jeszcze bardziej sie odgrywac. A czytanie pamietnika.. Zalosne! Za kogo ty sie masz! To ze jestes matka i sie martwisz nie daje ci prawa, zeby przeszukiwac jej rzeczy! Chcesz jej dzisiaj pokazac ten pamietnik, zrob to. Ale zapomnij, ze corka sie poprawi. Znienawidzi cie za to, ze "zgwalcilas jej prywatnosc". Nie potrafilas rozmawiac z wlasnym dzieckiem i to tylko twoja wina, bo wierzylas w brednie jakie sobie ubzduralas, ze ona jest taka grzeczna i obudzilas sie dopiero jak ta zaczela wywijac numery. Ona juz wczesniej musiala sie czuc osaczona i chciala sie uwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama w jej wieku potrafilam zgrywac cudowna corke a poza domem bylam innym czlowiekiem. Czytając te Wasze komentarze zastanawiam się dlaczego ja tak nie robiłam. Owszem nie byłam aniołem, ale za rodziną to bym w ogień skoczyła. Kuźwa to teraz to jest normalka? Że gówniarze przy rodzicach inne a bez rodziców pokazują prawdziwe oblicze? To nieciekawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebub666
pseudo idealni rodzice. Zawsze tak maja. Tworza w chorych glowach obrazek niepokalanego dziecka z aureola nad glowa i nie widza nic poza tym. A potem jak dziecko ma juz dosyc bycia traktowana jak niedorozwoj i zaczyna imprezowac, to przerazeni rodzice nie moga wyjsc z szoku co sie stalo, przeciez moja coreczka byla taka wspaniala. Gdyby byla to by nie zaczela pic, wagarowac itd. Ewidentnie to twoja wina lub meza, ale lepiej zrzucic to na jej kolezanki, jasne. A ze sex uprawia? Obudz sie, dzisiaj u 16 latkow to jest normalne, no chyba ze tez myslalas ze ona zrobi to dopiero po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,.,
juz samo to ze pisze pamietniki swiadczy o ułomnosci w wychowaniu , kto pisze pamietniki ?? jakies pizdy chyba tylko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
odpowiedz sobie też na pytania czy nie rzucałaś czasami określeń na wiatr zanim jeszcze zaczęły się z nią na poważnie problemy. Czy mówiłaś jej że jest głupia, chodzi ubrana jak dziwka, nigdy niczego nie osiągnie? Że jest gówniarą i nie będziesz z nią rozmawiać? Jeżeli niektóre z tych określeń zdarzyło Ci się użyć - ona jest przekonana że tak o niej myślisz, a skoro tak, to po co ma się starać. Ty już mam swoje zdanie na jej temat. Ja z kolei byłam np. przespokojną, stroniącą od wszystkiego co nielegalne, naganne i niemoralne nastolatką, a moja mama (w tamtym okresie bardzo specyficznie zachowująca się osoba) - twierdziła że wielka ze mnie imprezowiczka. Nawet nie wiesz jaką miałam ochotę naprawdę coś za przeproszeniem odjebać, żeby chociaż miała podstawy do tej swojej niesłusznej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,.,
Aggi ' zapewniam cie , z e ona za rodziną tez by w ogien skoczyła .... załozysz sie . ale tu i teraz nie chodzi o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampeluna55
aggie co ty bredzisz, dla ciebie inne zachowanie wsrod znajomych niz przy rodzicach to cos dziwnego? Czyli mam rozumiec, ze potrafisz nachlac sie tak samo z rodzicami jak z rowiesnikami, tematy macie te same i zapewne ze spraw lozkowych zwierzasz sie im tak samo jak koleznaka. I co to za kretynskie stwierdzenie, ze jezeli ktos jest inny przy znajomych, to ma rodzine w dupie? Kazdy skoczylby za rodzina w ogien, ale to jest inny temat idiotko. Twoim tokiem myslenia ty zachowujesz sie zawsze tak samo, przy szefie, rodzicach, chlopaku, znajomych, ksiedzu. Masz cos z garem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi chodzi o to, że nie powiedziałam na rodzinę złego słowa i nigdy nie miałam dwóch twarzy: jednej dla rodzinki a drugiej dla znajomych....bo ktoś tam wyżej napisał że jej odpieprzało jak wychodziła z domu a w domu udawała ułożoną dziewczynę. zresztą jestem przekonana, że opisywana tutaj bohaterka tej dramatycznej historii utopiłaby własną matkę w łyżce wody. Ale moge się mylić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampeluna55
ale co ma mowienie zlych rzeczy o rodzinie do tego, ze ktos przy rodzicach hamuje sie, a dopiero przy kolegach czuje swobodnie i zachowuje sie naturalnie. Ile ty masz lat? 10? kompletnie mylisz pojecia i nie wiesz o czym piszesz. To ze ktos zachowuje sie grzeczniej przy rodzicach nie musi oznaczac, ze jest falszywy, poprostu szanuje ich, nie przeklina przy nich itd. A ze rodzice nie znali zamierzen corki to tylko ich wina, ze nie potrafili nauczyc corki szczerej i otwartej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pampeluna miałam tutaj na myśli skrajności. i nie obrażaj mnie z łaski swojej bo ja tego nie robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i generalnie się nie "nachlywam" bo mnie to nie bawi, ze spraw osobistych też nie lubię się NIKOMU zwierzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala pitolowa
czyli jestes no lifem skoro nikomu sie nie zwierzasz tzn ze nie masz prawdziwego przyjaciela, musisz byc malomowna, nie pijesz bo pewnie nie chodzisz na imprezy a jak jestes to zamulasz i w dodatku mowisz, ze przy kazdym zachowujesz sie tak samo, to wszystko daje obraz bezplciowej osobowosci. Wiekszosc ludzi przybiera "maski" i to jest naturalne, inne zachowanie w szkole przy nauczycielu, inne przy siostrze a jeszcze inne przy kolezance, to naturalne. Jezeli ktos twierdzi, ze zawsze jest taki sam to oznacza tylko tyle, ze go wcale nie ma, nie mowi prawie nic to i nie musi kontrolowac swojego zachowanaia przy danej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piję i bardzo mi smakują niektóre trunki tylko się nie nachlywam bo po prostu tego nie lubię. Sorry zapomniałam, że u niektórych tylko na tym polega dobra zabawa. Na imprezy jestem i byłam zawsze często zapraszana choć nie każde z nich mi odpowiadają, czasem wolę robić co innego. Znajomych również mam i tych serdeczniejszych przyjaciół, ale nie czułam nigdy potrzeby zwierzania się z tych BARDZO intymnych spraw. Z innych owszem. Z maskami się zgadzam, tak jak pisałam wcześniej miałam tutaj na myśli skrajności. W domu I poza domem ZUPEŁNIE co innego. Nie znacie mnie więc wiecie o mnie że tam powiem Wielkie Gówno, ale skoro Was to bawi to piszcie nadal, chętnie pośmiejemy :D tylko trochę to offtop, ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiiia, bo ten co nie zalewa się na imprezach to zaraz nudziarz... bez komentarza. I nie wiem, czy Wam się w głowach nie mieści- ze nie każdy po wyjściu z domu zachowuje się jak pies spuszczony ze smyczy?! Oczywiście, ze takie relacje różnią się- m.in. tematyką rozmów, ale niekoniecznie tym, ze jak tylko się spotka ze znajomymi to trzeba się zalewać, bluzgać i majtki przez głowę zdejmować albo wylewać swoje żale na cały świat! Ludzie ogarnijcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) zejdę z tematu, autorka i tak przepadła gdzieś. Polly dochodzisz do siebie? wiesz o co pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka wyszła i ma wrócić wieczorem. Sama wiesz im więcej czasu tym spokojniej, na początku b. ciężko teraz już trochę lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domku tak ładnie cię nauczyli mówić? Może mamusia też miała problemy wychowawcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×