Jestem super atrakcyjną katoliczką i nie wstydzę sie

Jak się księdzu zapłaci sporo za ślub to można iść do ślubu nawet z gołym tyłkiem..Ale jak człowiek wierzący ale biedny to ksiądz gówno mu pomoże.Dlatego nienawidzę "czarnych".

ja czytalam o historii obyczajowsci --w sumie-cale chrzescijanstwo -w starozytnosci , sredniowiczu i pozniej -potepialo dbanie o wyglad, zdrowie , higiene-bogaci mieli kase na pachnidła a biedni-no tylko kapiel przed swietami -niby reliigjny obiowiązek

historycy zgodnie piszą ze smierdzieli wszyscy-szlachta, i warstwy niższe - Wladysława Jagiełłę uwazano za dziwaka bo kapał sie co trzeci dzien i moze dlatego dożył bardzo sedziwego wieku jak na tamte czasy -84 lata

nieprawda w średniowieczu ludzie myli się w rzece co do ślubu to koleżanka mojej żony dała 500 zł i poszła do ślubu w sukni z dekoltem i nie było problemu

kapiel to grzech-w epoce wiktorianskiej -panienki z dobrych domow co sie kąpały bo łazienke miały -to tylko w koszuli a na powierzchnie wody sypano płatki lub trociny zeby nie widziec tego grzesznego ciała,

rzeki to były mocno zanieczyszczone-no owszem kąpano sie w nich kto mial mozliwosc ale raczej tylko faceci a nie baby , ktore powinny okrywac swe grzeszne ciało

katolicy nie powinni urządzac wesel a jesli juz to bez tańców bo jak stwierdził sw Jan Chryzostom - ,, w każdym tancu czart bierze udział,,

czyli wesela w Kanie Galilejskiej też nie powinno być?

to było wesele zydowskie-a Kk potepia wszelka rozrywke

amiszki to sie super ubieraja - wszystkie chrzescijanki tak powinny

powinny byc pokazy mody chrzescijanskiej-a w paru panstwach muzulamnskich były wybory miss i one tam wystąpiły w burkach - liczyło sie piekno wnetrza i madrość

św Klemens napisal , kazda kobieta powinna zapłonąć ze wstydu na mysl, że jest kobietą,,-więc chyba katoliczki powinny sypac glowe popiełem cały rok

w chrzescijanstwie kobieta to ucielesnienie zła

katolicka skromność?

golf i spodnica do ziemi to mundurek katoliczki na caly rok i na wszystkie okazje

alkoholizm, onanizm, seksizm, katolicyzm, co za różnica

religijna niewiasta przykrywa łeb chustka

jak religijna niewiasta upora sie z pracami domowymi , przy dzieciach to-rozaniec w łapy, klekac , ogladac tivi przetrwam , sluchac radio reliigjne , i czytac religjne ksiązki lub czasopisma -ja nie pojmuje jak katoliczka moze chodzicnp. na aerobik a znalam taka

albo jechac do SPA, sanatorium przeciez to troszczenie sie o grzeszne cialo a niewiasta jest nieczysta bo miesiaczkuje -do menopauzy

klęczenie na gwozdziach to jest to

zamiast tracic kase np na kosmetyki , wczasy, zabiegi to mozna moherowi przesłac

but z kolcami wewnątrz mozna nosic-tzw hiszpanskie buty -narzedzie tortur

Myślę, że niezależnie od wieku, ciało kobiece nie jest obojętne chłopakowi czy mężczyźnie. Na początku nabierasz w nim kształtów, stajesz się człowiekiem. Potem tulisz się do niego z miłości lub strachu. Potem tulisz się również z miłości, ale już w inny sposób... i tak już przez całe życie... Cały numer polega na tym, abyś dotykając ciała kobiety lub na nie patrząc, czynił to z takim szacunkiem, że ułatwi ci to w dalszym ciągu stawać się człowiekiem. Pomaga w tym Boży dar pożądania, którego celem jest między innymi właśnie przyciąganie wzajemnej uwagi mężczyzny i kobiety. Nic dziwnego zatem w tym, że kobiece ciało przyciąga twój wzrok. I nic w tym złego. Nic złego nie ma także w tym, że pojawiają się poruszenia w sferze myśli, wyobrażeń i ciała. Pojawiają się bowiem w wielu sytuacjach niezależnie od człowieka. Są związane z ciałem i nie można uważać ich za grzech. Grzech jest przecież tam, gdzie człowiek się na niego decyduje. A może tak być, gdy pożądanie zamienia się w pożądliwość. Czyli w sytuację, gdy pożądanie ulegnie wypaczeniu, gdy zapanuje nad wyobraźnią lub uczuciami człowieka. I wtedy człowiek staje się coraz słabszy. Nie sądzę, żeby patrzenie za kobiece nogi było grzechem, zwłaszcza gdy są ładne. Natomiast zaniepokoiłbym się, gdybyś oceniał kobietę tylko pod tym kątem lub szukał okazji specjalnie, aby obserwować kobiece nogi. Warto kobiecie spojrzeć prosto w oczy. To bywa dużo ciekawsze

w hiszpanii do 1970 roku stroje dwuczesciowe kapielowe były zakazane a cenzura zamalowywała pępki skąpo ubranych kobiet-to oczywista oczywistośc ze reliigjna niewiasta ma zakaz pływania chyba ze nosi stroj kapielowy jak z 19 wieku

powinno sie zburzyc baseny i zasypac kąpieliska -zeby w teokracjii , klechiistanie i talibanie baby nie rozdziewąły sie do rosołu

a co z rzekami?

rzeki to naturalne zbiorniki -a zresza sa tak zanieczyszczone ze jest mało amatorów kapieli w nich bo syfów mozna dostać

ale są rzeki czyste np. Biebrza. I co z nią? Zabetonować żeby katoliczki nie kąpały się w bikini?

jeśli religijna niewiasta , zwłąszcza błoniasta nie stara sie pobrzydzić np przez samookalecznie to ma grzech

tzn. operacja plastyczna? Wybierz którą z tych sukienek i idź do kościoła.