Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dazylicious

dziwne objawy - nerwica czy schorzenie neurologiczne?

Polecane posty

Gość dazylicious

Od pewnego czasu mam przedziwne objawy... Najpierw dokuczały mi silne bole glowy w okolicy czolowej, bardzo czesto, czasem codziennie. Ostatnio mialam silne kolatanie serca przez kilka godzin, mialam przy tym silne stany lekowe, balam sie,ze umre... odczuwam czesto ucisk u nasady nosa i czuje jakby byl on zatkany mimo,ze nie mam kataru. dodatkowo ostatnio czuje ucisk w okolicy zatok lub potylicy, ktory nasila sie zwlaszcza przy lezeniu. Dzis w nocy obudzilam sie wlasnie z taka ciezka glowa i obraz jakby mi pulsowal przez jakies pol minuty, jakby zgodnie z biciem serca a potem sie unormowal. Kilka razy juz mi tak pulsowal obraz jak sie budzilam w nocy. Co to może byc? Bardzo sie martwie, bylam u lekarza, ale do neurologa mam termin za 3 miesiace i nie wiem jak sobie pomoc, boje sie zasypiac przez to i wpadam w jakas nakrecana panike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że to może
obawiam się że to może być nerwica lękowa Jeśli tak to współczuję bo męczyłam się z tym dość długo i mam nadzieje że nie powróci już do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jest możliwość, byś spróbowała się przed snem zrelaksować i pomyśleć o czymś innym, na przykład przeczytać kilka rozdziałów wciągającej książki? Bo może faktycznie to są objawy z powodu Twojego przewrażliwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz być spięta wtedy się dzieją z głową takie rzeczy. mnie np ściska w tej części z tyłu przy karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ataki paniki. mnie jeszcze one nie budzą ale mogą zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli to nerwica lękowa
to uwierzcie mi że nie da się zrelaksować. Kładziecie się do łóżka i wydaje wam się że zaraz umrzecie. Świat wiruje, robi się niedobrze, słyszycie bicie serca, słabo wam, do tego dochodzą albo drgawki albo bóle to brzucha to głowy. Nie koloryzuje. Przechodziłam przez to i modlę się żeby to nie powróciło bo ten lęk że zaraz coś mi się stanie był straszny. Nie można zasnąć, czekacie tylko aż zrobi się jasno. Noc jest straszna. Potem dni robią się coraz gorsze. W fazie zaawansowanej nawet w ciągu dnia nie funkcjonowałam normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazylicious
Właśnie ten lęk, że umrę jest straszny. Wymyślam sobie przyczyny, że ciśnie bo mam jakiegoś guza albo nie wiadomo co... Jak moge sobie pomóc na tą nerwice? Bo zanim lekarze zrobią mi setki badań i przepiszą leki to minie sporo czasu a ja w tym roku licencjat piszę i muszę jakoś funkcjonować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
dazylicious,to do psychologa biegiem,a nie do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazylicious
jak to wyglada z psychologiem na nfz? nie mam juz kasy na tych wszystkich lekarzy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo się czeka, niestety. Ale warto chyba, by poprawić komfort życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
dazylicious,no bo po co chodzisz po tych lekarzach ,przeciez i tak Ci nie pomoga,musisz sie dowiedziec w najblizszej poradni jak przyjmuje psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli to nerwica lękowa
U mnie wszystkie badania wyszły dobrze. Niby uspokoiłam się ale stany lękowe nadal były. Lekarz dał mi wybór albo leki po których mogę w miarę dobrze funkcjonować przez jakiś czas ale potem mogę przyzwyczaić się do tych słabszych leków i lęki powrócą i będę musiała zwiększać dawki (tzn lekarz będzie musiał zwiększać )aż w kocu się uzależnię i będę chodzić jak ćma, nie będę mogła normalnie funkcjonować albo lekarz kazał wziąć mi się w garść i przetłumaczyć sobie że to wymysł mojej głowy !! Wybrałam to drugą opcje. Wmawiałam sobie że jestem zdrowa, że ze mną dobrze a jak przychodziły stany lękowe to brałam jakieś krople na uspokojenie dostepne w aptece bez recepty albo jakieś tabletki. Lekkie i ziołowe. Wszystko siedzi w twojej głowie. Nie jesteś chora (tzn mozesz zrobic badania nie zaszkodzi) ale to wszystko wymysł naszej głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElaBelakafacela
Jesli Ci badania wyszly dobrze , to cos jest nie tak z tymi badaniami, bo na pewno masz jakies niedobory. Zgaduje, ze moze byc to witamina B...lub inne . Mi na kolatanie serca i problemy ze snem pomoglo picie tranu.Musisz sama probowac...Polecam jednak zaczac od tranu, oleju lnianego. A w ogole jak tam twoj uklad trawienny, moze masz problemy z wchlanianiem witamin, mikroelementow... Moja rada - daj sobie spokoj z lekarzami. Wez sprawy w swoje rece, tzn czytaj interesuj sie i probuj na sobie rozne pokarmy, suplementy. Predzej tak sie wyleczysz niz chodzac do lekarzy i tracac kupe forsy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suplementy i dbanie o zdrowie to na pewno dobry pomysł... jeżeli trafisz na coś co ci pomoże. Ale walka z nerwicą nie jest łatwa, i dość często po prostu się bierze antydepresanty (takie same leki jak na depresję) które zleca lekarz psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
polakita,tylko ze nerwica,powstaje z rmocji i nie rozwiazanych spraw czesto z dziecinstwa a zadna tabetka nie bedzie za Ciebie zyła i tych spraw nie rowiaze,trzeba o tym wiedziec,a jeszcze mozesz sie uzaleznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonda - niby tak niby nie... miałam nerwicę (lęk napadowy, klasyczny przypadek) poznałam parę osób o tej samej dolegliwości, i okazuje się że nie wszyscy mieli trudne dzieciństwo... chociaż silny stres tą chorobe może wywołać. Mam też koleżankę która ma depresję, mimo że pochodzi z normalnej rodziny, żadnych specjalnych traum... wielu osobom psychoterapia wcale nie pomaga na nerwicę, a z kolei pastylek też nie można brać wieczność, dlatego uważam że jest to trudna do wyleczenia choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElaBelakafacela
Ponoc robale tez moga powodowac rozne neurologiczne dolegliwosci . Pisze o tym Siemionowa. A wiec moze zaczac od kuracji odrobaczajacej. Jest duzo srodkow tlukacych te zaraze, np. czosnek, pestki dynii, ziola np. piolun oman, gozdziki, cynamon itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazylicious
Dzieki za wszystkie odp :) badania wolę zrobić an wszelki wypadek, zwyczajnie po to żeby być pewną, że nic mi nie jest i jak przyjdą objawy to nie bede sie bała, że guz mi pęknie bo bede wiedziała, że guza nie ma, tak na pewno będzie mi łatwiej. Póki co zrobiłam podstawowe badania krwi tarczyca, watroba, zelazo, morfologia.. zobaczymy co wyjdzie :) na dniach ide do laryngologa i okulisty zeby w razie czego wyeliminowac takie przyczyny bolu glowy no i czekam na naurologa. Dzisiejsza noc na szczescie spokojna, mam nadzieje,ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazylicious
Kurde i znowu akcja.. dzis po pobraniu krwi polozylam sie do lozka, chcialam zasnac, nie bylam zdenerwowana ani nic... i znowu pulsujaca glowa, szybsze tetno, zamazany obraz... ja juz nie wiem, oszalec idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam nerwicę i czasami
mam dosyć :( kołatania serca, bóle głowy, osłabienie, trudności z oddychaniem, bóle w klatce piersiowej i okolicach serca, drżenie rąk i jeszcze sporo innych objawów to u mnie norma :( Najgorszy jest ten paniczny lęk, że już umieram :( Byłam tydzień na l4 z pracy bo dostałam silnego ataku i przez czas kiedy byłam w domu było dobrze, w dzień kiedy poszłam do pracy masakra :( Wracałam do domu autobusem bo bałam się jechać samochodem, w sumie nie wiem czemu sie bałam, po prostu nie chciałam by złapał mnie atak w trakcie jazdy. Kiedy weszłam do autobusu i usiadłam, zaraz zrobiło mi się słabo, zaczęłam się panicznie bać, że mam zawał :o bolało mnie za mostkiem, jednocześnie czułam takie pieczenie w okolicy serca, serce waliło tak mocno, że przez grubą kurtkę czułam jak wali, w trakcie 15 minutowej jazdy autobusem wypiłam 1,5l wody, ludzie patrzyli na mnie jak na wariatke bo ciągle otwierałam butlę i piłam, modliłam się żeby jak najszybciej dojechać do domu, nie wytrzymałam dłużej i wysiadłam kilka przystanków wcześniej i szłam pieszo, jak już dotarłam do domu, wzięłam hydroksyzyne w syropie i beta bloker to trochę się uspokoiłam ale i tak zasnąć nie mogłam w ciągu nocy :( Następnego dnia w pracy też było ciężko, nie mogłam oddychać, serce waliło, było mi słabo, raz gorąco raz zimno, masakra :( Jutro po dłuższym weekendzie znowu do pracy i aż się boje co będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniek4567
A ja się czasami zastanawiam, czy niektóre moje objawy mogą świadczyć o jakichś zaburzeniach nerwicowych czy to coś innego. Miewam czasem jakby lekkie zawroty głowy, a gdy np. wstaję z kąpieli, albo cisnę, to potem przez chwilę mam ciemność przed oczami, dziwne uczucie w głowie oraz wali mi wtedy serce, chyba że zrobię głęboki wdech i zatrzymam na chwilę, to wtedy tylko takie dziwne uczucie. A gdy np. przysypiam w dzień, to gdy mnie ktoś obudzi, to mi serce przez chwilę wali, a czasem się zerwę. Mam też niedowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo ... czesto ta mysl , ze umre mnie przeraża i strasznie sie boje ... byłam u rodzinnego , dostałam skierowanie do kardiologa dał mi tabletki na uspokojenie i kazał isc do psychologa u którego nie byłam... i chyb a sie wybiore... wmawiam sobie tez ze cos mi jest ze mam moze jakiegos guza w głowie albo inne dolegliwosci ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazylicious
Teraz za to mnie boli głowa, juz kilka godzin... masakra, beznadziejny ból, na który raczej leki nie pomagają, prędzej sen... dość już mam tego!! Nie wiem jak sie tego cholerstwa pozbyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nerwica walcze od dawna. kiedyś dopadla mnie dzięki "kochanemu mezowi" . kiedy uciekłam od niego uwolniłam się od tej choroby. pomogl mi tez wtedy psychiatra. kiedy krzyknal na mnie ,zebym wziela się w garść i ze na nerwice się nie umiera dostałam potężnego kopa. wyzdrowiałam. po 10-ciu latach nerwica wrocila . wiem,ze atak paniki to atak i mogę oddychać, powtarzam sobie ze to minie itd.,ale teraz na codzien mam zawroty glowy,problemy ze wzrokiem,koncentracja i rownowaga. to chyba już nie jest zależne ode mnie. chociaż nie wiem,bo caly czas o tym mysle,martwie się. trudno mi uwierzyć ze nasz umysl potrafi wywolac takie objawy. ale najśmieszniejsze jest to ,ze pare lat temu powiedziałam sobie,ze już nie pozwole aby nerwica wrocila...i wiecie co ,wrocila wlasnie wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha,co do tych boli u nasady nosa i glowy,to przecież mogą być zatoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry heniek ale to nie nerwica a problem z rkążeniem. ludzi to p*****ło, nerwica i nerwica i przez to zamiast do lekarza chodzą dopsychologa a potem nagle zdziwienie że mają jakieś poważne choroby typowo somatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam stronkę , sama korzystałam. Opłaca sie sprawdzić , mi pomogło ! www.nerwica.vegie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź prywatnie, nie wiem ile masz lat, ale mam namiary na dobrego neurologa dzieciecego www.neurologwroclaw.com . Moze spróbuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×