Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GrinBlu

Mężczyzna przyjacielem kobiety? NIGDY!

Polecane posty

Gość GrinBlu
IMO, "A wolę, aby 'ma' zdobycz była zdrowa, rącza i pełna sił" - dla Ciebie zacznę ćwiczyć i odżywiać się zdrowo. Trzy razy dziennie brzuszki, co dwa dni rowerek i raz w tygodniu basen. Koniec z czekoladą i frytkami. Czego to się nie robi dla chwili radości z bycia upolowaną. x W sumie Romantyku, Moimi sarnimi oczyma oceniam to tak: Ona - dla niej to tylko przyjaźń On - dla Niego to połączenie przyjaźni z miłością Jeżeli On chce byc z Nią w miłości, nie tylko w przyjaźni, powinien zdobyć się na odwagę i Jej to wyznać. Uważam, że z jego strony to już nie jest czysta przyjaźń. Przyjaźń jest bezinteresowna. A On czerpie korzyści z przebywania z Nią. I nie są to korzyści materialne oczywiście. Nie wiadomo, czy chciałby być jej przyjacielem, gdyby nic do niej nie czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
IMO, wymienimy się nagimi fotkami? 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Oj! Sarenka będzie śmigać na basen w stroju kąpielowym...niedobrze, bo kto inny mi ją jeszcze upoluje. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Oczywiście drogi podszywie - śmiało. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grinblu, ale często dziewczyny na początku znajomości, widząc, że facet jest nią zainteresowany mówią "tylko się we mnie nie zakochuj", po czym prowadzą z nim fascynujące rozmowy i opowiadają o swoim życiu. A nawet jak on wyzna miłość, dalej mówią "zostańmy przyjaciółmi", dzwonią, prowadzą długie nocne rozmowy i się nie przejmują wyznaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
IMO, a skąd wiesz, że to był podszyw? :classic_cool: x Romantyku, "często dziewczyny na początku znajomości, widząc, że facet jest nią zainteresowany mówią "tylko się we mnie nie zakoch*j", ------> wyznaczają granicę, której nie chciałyby przekroczyć x "po czym prowadzą z nim fascynujące rozmowy i opowiadają o swoim życiu." -----> jak to przyjaciele. Przyjaciele rozmawiają ze sobą o swoich sprawach. Prawda? Dobrze mieć kogoś, z kim można pogadać od serca x "A nawet jak on wyzna miłość, dalej mówią "zostańmy przyjaciółmi", ----> Przypominają o wyznaczonej, na początku znajomości, granicy tej relacji x "i się nie przejmują wyznaniami" ----> Czyli jednak były wyznania. Skoro, jak piszesz, nie przejmują się tym, to albo nie czują tego samego, albo czują tylko ponad relację damsko-męską cenią relację przyjacielską. Po kobietach raczej takie wyznania nie "spływają". Zostawiają w sercu ślad. Czasem, po prostu, walczy się z uczuciem. Powodów może być wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Bo Sarenka w pełnym pędzie, nie jest w stanie nagle się zatrzymać, by zaproponować oddanie swego futerka. ;) A co do powodów danej "przyjaźni" - klasyczny kobiecy egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
" Oj! Sarenka będzie śmigać na basen w stroju kąpielowym...niedobrze, bo kto inny mi ją jeszcze upoluje" Na basenie to raczej złowi. Jakiś rybak. W sieć. Albo wędkarz. Na haczyk :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Sarenka nawet na basenie jest dalej Sarenką...no chyba, że masz ukryte talenty - Syreno. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
"Bo Sarenka w pełnym pędzie, nie jest w stanie nagle się zatrzymać" Nagłe zatrzymanie grozi kolizją. Uderzeniem w .... ;) Lepiej unikać nagłych hamowań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Nagłe hamowanie może nawet sprawić przyjemność Sarence - zależy jaki myśliwy zachodzi ją od tyłu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
I zależy jaką strzelbą dysponuje :D Generalnie jednak, tak nagłe uderzenia, bywają traumatyczne i pozostawiają ślady w psychice osoby uderzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Tudzież włócznią. :P Trzecia Zasada Dynamiki 'moja' Sarenko - trauma uderzenia pozostawia też ślad na uderzającym. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Nie chciałabym być nadziana ostrą włócznią! Miłego dnia 🌻 idę się sarnić ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
@Zab-x: wybacz,po Twoim poprzednim poście odniosłem (jak widać omyłkowe) wrażenie,że "padalec" zostanie wywalony ze wspólnego łóżka.Mea culpa :) @GrinBlu: nie sądzę,żeby to był dobry pomysł; kobieta,jeśli się już nawet zgodzi na związek ze starszym facetem,to raczej będzie oczekiwać czegoś innego niż przelanych na papier westchnień duszy natchnionej jej pięknem bądź zgnębionej jej niechęcią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
xXxXxXxTtTtTt - odnośnie Twojej ostatniej wypowiedzi - hmmmm, hmmm, hmmm. Zmusiłeś mnie do myślenia. A chciałam sobie dzisiaj poodpoczywać ;) Myślałam długo jak Ci odpisać. Ja uważam, że w miłości nieważny jest wiek. Nieważne, czy zakochują się w sobie osoby w tym samym wieku, czy ze znaczną różnicą w latach życia. Oczekiwania zawsze, chyba, są takie same - miłość, dobro ukochanej osoby, czułość. Sprawy materialne grają drugorzędną rolę. Chyba, że ktoś podchodzi do związku, jak do instytucji finansowej, w głównej mierze finansowanej z zasobów materialnych strony męskiej. To nie jest miłość. Jeśli kobieta kocha naprawdę, to jej oczekiwania, względem partnera i tego co on ma do zaoferowania, nie będą się skupiały na dobrach materialnych. Odniosłam wrażenie, że o tym pisałeś. Owszem - stabilizacja tak. Ale przede wszystkim stabilizacja uczuciowa i emocjonalna. Często właśnie dojrzały facet jest w stanie to zagwarantować. Ale miłość i zakochanie mają swoje prawa i zawsze będzie kobiecie miło, gdy dostanie dowód tego, że jest w sercu mężczyzny. A wiersz, jeśli mężczyzna czasem coś pisze, byłby dla większości normalnych, uczuciowych kobiet takim dowodem. Fakt - ona jest z zupełnie innego pokolenia, może ma inne priorytety, ale nie sądzę, że ciepły wiersz nie wzbudziłby u niej ciepłych uczuć. Musiałaby mieć serce z kamienia. A takiej kobiety bym Ci nie polecała. Ale się rozpisałam ;) Mam nadzieję, że zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi. Jakby co mogę stworzyć skrót ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Sarenko - nie o to chodzi. Wiersze sobie może pisać i pokazywać, ale już PO "sfinalizowaniu" związku i 'myłości'. Poetyczna Szarża, jak i zbyt wczesne wyznanie "Myłości" bardzo często potrafi odnieść odwrotne skutki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Może i na te święta to za wcześnie na taki prezent, ale za 2 lata, jak znalazł będzie :D Też uważam, że nie ma co za szybko tak do końca się odkrywać, bo efekt może być odwrotny. I kobieta zacznie uciekać niczym przestraszona sarenka, która przez przypadek wpadła na rykowisko. Ja np. jestem z tych kobiet, które potrzebują dużo czasu żeby wyznać komuś miłość. Mnie naprawdę trudno się zdobywa - także w realnym życiu. Uciekam jak taka mała dzicz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprzytomniałampo2latach
"Ale to właśnie na podwalinach przyjaźni buduje się coś więcej i bez prawdziwej przyjaźni nie ma prawdziwej miłości." czy wierzycie zatem w taką sytuację, kiedy to wieloletnia przyjaźń damsko-męska nagle przeradza się w miłosć????? Jets tutaj taki topik o przyjaźni damsko-męskiej i ludzie piszą, ze po latach to już niemożliwe. A wy co o tym myślciie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Sarenko - czy Ty chcesz mnie zniechęcić? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Zachęcić. Żebyś się bardziej starał :D x oprzytomniałampo2latach -- jak najbardziej w to wierzę. Dlaczego? Mianowicie dlatego, że czasem pożądanie spada jak grom z jasnego nieba. I nagle odkrywasz, że nie tylko lubisz swojego przyjaciela, ale go kochasz, pragniesz i pożądasz. Patrzysz na jego usta i nie tylko słuchasz co mówią, ale pożerasz je wzrokiem i z chęcią wbiłabyś się w nie swoimi. Mało tego, nagle odkrywasz, że z tym człowiekiem chciałabyś zasypiać i budzić się koło niego. I że pragniesz jego dobra, już nie jako przyjaciółka, ale zakochana w nim osoba. Tak - ja uważam, ze to jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Czym mnie jeszcze zachęcisz? :P A ta bajka o odwzajemnionej miłości przyjaciół jest bardzo wzniosła, optymistyczna...i niemalże nierealna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Ugotuję Ci coś smacznego :) Tak samo nierealna jak nasza bajka - "O sarence, co nie chciała myśliwego." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Potrafisz gotować? :P Dokładnie - ta bajka ma bardzo nikłe szanse na szczęśliwe zakończenie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprzytomniałampo2latach
Jestem trochę zagubiona, bo właśnie nie wiem,c o się ostatnio wydarzyło w moim życiu. 3 lata temu spotkałam pewnego mężczyznę, od pierwszego wejrzenia piorun w nas strzelił i była mega chemia, on zrestzą sam powiedział, ze nigdy takiej chemii jeszcze nie czuł. Oboje pożeraliśmy sie wzrokiem na kazdym spotkaniu.Niestety nasze przeszłości i teraźniejszość sprawiły,ze nie pod rodze nam było do związku... ostatnimi czasy mi zaczeło zależeć bardziej :-( on powiedział, zę mnie kocha i zawsze bedzie kochał ale jak siostrę, jak córkę :-O i ze dla niego nasza wspaniała , bezinteresowna przyjźń jest wazniejsza niż potencjalny związek,który niewiadomo czy sie uda :-( On mówi, zę pożadanie i namiętnosc sa dla neigo mniej wazne niż przyjaźń. Ja też wolę go mieć do końca życia jako przyaciela niż tylko pzrez chwilę jako partnera. On ma teraz wielkie plany, zapewne wyjedzie na dłużej... Pogubiłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprzytomniałampo2latach
Nie wiem jak mam przyjaźnić się czystą przyjaźnią z mężczyzną, z którym nie mozemy pzrestać sobie patzreć w oczy jak tylko sie widzimy, który ciągle patrzy na moje usta, zerka w dekolt i mówi, że polecimy tam i tam, co razem zawodowego stworzymy za 10 lat :-O Jak można tak sie zachowywać i jednoczesnie mówić , ze nie chce być razem , że nie poczuł tego... On bierze pod uwagę, ze zawsze będziemy "razem", a ja w tej sytuacji juz nie wiem czy dam radę w takim satnie psych. w jakim jestem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprzytomniałampo2latach
Ale z pożadania i namiętnosci chyba nie da się przejśc do czystych, bezinteresownych uczuć, a potem znowu wrócić do pożadania, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
IMO, potrafię gotować, więc na co masz największą ochotę? W naszej bajce będzie szczęśliwe zakończenie tylko dla jednej ze stron. Albo sarenka umknie i będzie żyła długo i szczęśliwie w jakimś zacisznym gaju. Albo zwycięży myśliwy i z sarenki uczyni sarninę. :D x oprzytomniałampo2latach - pytanie zasadnicze - jesteście wolni? "Ale z pożadania i namiętnosci chyba nie da się przejśc do czystych, bezinteresownych uczuć, a potem znowu wrócić do pożadania, prawda? " -->z mojego doświadczenia wynika, że się da. Jesli obie strony tego pragną. Może wybuchnąć z jeszcze większą siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12358
Potrafisz zrobić omlet na słodko? Dawno nie jadłem. :) A istnieje jeszcze opcja, że myśliwy złowi Sarenkę, ulituje się nad nią i przygarnie. Po czym będą żyć długo, szczęśliwie i...nieprawdopodobnie, jak cała ta opcja. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×