Mężczyzna przyjacielem kobiety? NIGDY!

Czy Wy dwie zawsze chadzacie parami? :D

"Zaba te foty to Twoje dzieło???" ­ wszystkie z moim logiem są mojego autorstwa ;) a te z najwcześniejszych postów są bez loga chyba, bo jeszcze nie dodawałam, ale nie chciało mi się już wymieniać. ­ ale jak skądś biorę fotę, to zawsze na dole posta jest link do tej stronki :)

"zgaduję że logo to robota małego artysty" ­ ehe. za piękny uśmiech :P

@IMO "Widzę, że me łowy nie odnoszą skutku, a Sarenka staje się krnąbrna. To pewnie wpływ Rycerza." Ty na mnie nie zwalaj; jak Sarenkę za bardzo docisnąłeś,to zrobiła się narowista i chętna do zwiewania; zamiast tego spróbuj ją czymś zwabić (ot,na przykład smaczną kolacją;a GrinBlu chyba docenia dobrą kuchnię) :D "Wiersze sobie może pisać i pokazywać, ale już PO "sfinalizowaniu" związku i 'myłości'. Poetyczna Szarża, jak i zbyt wczesne wyznanie "Myłości" bardzo często potrafi odnieść odwrotne skutki." Co do wierszy,to pewnie racja,ale jeśli pijesz do (jeszcze nie mojej,choć mam nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy) Księżniczki,to nie jestem farciarzem-studentem,który widzi swoją lubą codziennie; ja będę mieć pewnie JEDNĄ szansę i w ciągu tych kilku chwil będę MUSIAŁ ją gdzieś zaprosić,bo czasu na czajenie się nie będzie; a jak się panna nie domyśli od razu co jest grane,to chyba stracę szacunek dla jej inteligencji... @GrinBlu "xXxXxXxTtTtTt - odnośnie Twojej ostatniej wypowiedzi - hmmmm, hmmm, hmmm. Zmusiłeś mnie do myślenia. A chciałam sobie dzisiaj poodpoczywać Myślałam długo jak Ci odpisać. Ja uważam, że w miłości nieważny jest wiek. Nieważne, czy zakoch*ją się w sobie osoby w tym samym wieku, czy ze znaczną różnicą w latach życia. Oczekiwania zawsze, chyba, są takie same - miłość, dobro ukochanej osoby, czułość. Sprawy materialne grają drugorzędną rolę. Chyba, że ktoś podchodzi do związku, jak do instytucji finansowej, w głównej mierze finansowanej z zasobów materialnych strony męskiej. To nie jest miłość. Jeśli kobieta kocha naprawdę, to jej oczekiwania, względem partnera i tego co on ma do zaoferowania, nie będą się skupiały na dobrach materialnych. Odniosłam wrażenie, że o tym pisałeś. Owszem - stabilizacja tak. Ale przede wszystkim stabilizacja uczuciowa i emocjonalna. Często właśnie dojrzały facet jest w stanie to zagwarantować. Ale miłość i zakochanie mają swoje prawa i zawsze będzie kobiecie miło, gdy dostanie dowód tego, że jest w sercu mężczyzny. A wiersz, jeśli mężczyzna czasem coś pisze, byłby dla większości normalnych, uczuciowych kobiet takim dowodem. Fakt - ona jest z zupełnie innego pokolenia, może ma inne priorytety, ale nie sądzę, że ciepły wiersz nie wzbudziłby u niej ciepłych uczuć. Musiałaby mieć serce z kamienia. A takiej kobiety bym Ci nie polecała. Ale się rozpisałam Mam nadzieję, że zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi. Jakby co mogę stworzyć skrót" Zrozumiałem (przynajmniej chyba): jeśli wiersz na niej nie zrobi wrażenia,to i wątpliwe by miała dość uczuć abym znalazł przy niej szczęście; to może być swego rodzaju papierek lakmusowy,tak? Cierpliwość,delikatność,troskliwość... jak najbardziej jestem w stanie dać to ukochanej kobiecie,ale chodziło mi o coś jeszcze: o oparcie w chwilach strachu,trudnych decyzji,smutku; kobieta w trudnych chwilach może potrzebować oparcia pewnego jak skała,a dziś (po w sumie kilkunastu latach od szczytu mojej weny twórczej) nie jestem do końca pewien,czy wiersz upewni ją że będzie miała we mnią tą "skałę"...

tia piękny uśmiech cycków:P

Córka kucharza ale z nieprawego łoża :P

no co, przez nie też widać duszę! :P

ja jestem córką offermy, wypraszam sobie! matka nieznana :o

przez moje nie widać są zbyt duże

o hela, o hela, twoje ciało mnie onieśmiela! twoje ciało zasłania mi cały świat od morza aż do tatr

idę sobie :P

A idź :P

a GrinBlu walnęła focha i IMAdła już nie kocha bo nabrała się na witz-ki jakobym mu słała tzyztki ­ taka właśnie wierność babska raz podnieta, raz niełaska, trzeba szukać innych samic, skoro ta ma chłopa za nic!

Dobry wieczor. Ale sie rozdyskutowaliscie...

Raczej środek nocy :P

żab dalej wszystkich obrażasz?

Moja aparycja taka, żem miłośnik jak pokraka. To samice uciekają, i mi szansy nic nie dają. Bo 'charakter' najważniejszy, takie motto w dniu dzisiejszym. A me wnętrze nieprzystojne, to Sarenki nie są hojne. :P

@IMO12358 Musiałbyś się lepiej sprawić. By Sarenkę obłaskawić i do głębi samej wzruszyć Musisz sięgnąć do jej duszy, deilkatniej zagadywać, nieprzesadnie nagabywać, by ujęta taką zmianą sama szła jak w świeże siano :)

xXxXxXxTtTtTt- " to może być swego rodzaju papierek lakmusowy,tak?" ---> tak, ale nie tylko wiersz, ale każdy objaw Twojej wrażliwośći i czułości. W sumie nie każda kobieta musi kochać poezję, ale żeby chociaż doceniła starania. Zresztą to może być wiele innych dzialań czułych i romantycznych. Ważne żeby doceniła. x "chodziło mi o coś jeszcze: o oparcie w chwilach strachu,trudnych decyzji,smutku" ---> to bardzo ważne, myslę, że nie tylko dla kobiety. Właśnie facet dojrzały, może jej zagwarantować. I to, że tego oczekuje i tego potrzebuje nie oznacza, że jest wyrachowana i nastawiona tylko na branie itd. Jak ja marzyłam kiedyś o związku z takim starszym ode mnie facetem. Głowa do góry! Może ona też woli starszych :)

O! I nawet się doczekałam umieszczenia w poezji kafeteryjnej :) Jam nie obrażona. Miałam przerwę na obejrzenie czegoś ciekawego. Ale już powróciłam do Was :)

"Miałam przerwę na obejrzenie czegoś ciekawego." ­ spoko, orgazm jest najważniejszy

Orgazm? A co to jest? Kojarzy mi się z origami :)

Grin Blu - czy my sie znamy ?

Rycerz także jest poeta, dla Księżniczki to podnieta. Lecz inaczej ją zdobywaj, szybko do niej tam przybywaj. Bo jak będziesz zbyt powolny, to ją inny posiąść zdolny. I dlatego wiersz zaniechaj, lecz sowicie się uśmiechaj. Ponoć Cie samice lubią, majtki na Twój widok gubią. Lecz jam człek 'niecharakterny', dla Sarenek zbyt mizerny. :P

Zuzanna, możliwe, że tak :) ja na forum zmieniam nicki jak sukienki To nam się panowie wierszami obsypują :) A na moją cześć kto napisze?

Sarenko - wiersz na Twoją cześć w mym wykonaniu, mógłby być co najmniej nieodpowiedni dla oczu co młodszych Kafeterianek. :P

E tam, myslę, że młodsze pokolenie mogłoby raczej nas zgorszyć :) Naciskać nie będę. Kiedyś wyszepczesz mi do uszka :)

Uważaj, bo możesz się zaczerwienić od tych szeptów. :P

Niczego innego bardziej nie pragnę :)

Teraz nie pozostaje mi nic, jak ułożyć rozgrzewającą Odę do Sarenki. :P Ale to niedługo i być może "prywatnie". ;)