Siostra meza wypomina mi ciagle, ze wydaje za duzo na jedzenie

Przy kazdej okazji (a ma ich wiele niestety) komentuje to, ze wydaje niby duzo na zakupy zywnosciowe. Np. potrafi zapytac co robilam wczoraj na obiad, ja odpowiadam, ze zalozmy lososia to ona to komentuje, ze po co tyle wydawac na glupie zarcie:O I tak przyklady moge mnozyc, a wszystko przez to, ze pewnego pechowego dnia rozmawialysmy o tym ile wydajemy na zakupy i obie sie zdziwilysmy- ja, ze ona tak malo, a ona, ze ja tak duzo:O No, ale jej uwag nie robie, a ona mi ciagle. Czy naprawde 1800zl na 3 osoby to tak duzo? Ja z kolei wprost nie moge uwierzyc, ze oni wydaja tylko 800zl, to jest po prostu niemozliwe. Czasami mam wrazenie, ze ona specjalnie chce uchodzic za taka niby oszczedna:O Napiszcie prosze czy tyle co wydajemy to jakas kosmiczna suma?

1800 na samo jedzenie? Jak dla mnie to sporo

wydaje na jedzenie ok 500 zl na miesiac (na 2 dorosle osoby i dzieko) - wiec sie da mniej nzi ty

A nawet wydawaj 5000 zł to nie powinna robić Tobie kobieta robić uwag.Twoja kasa - Twoje wydatki i jej nic do tego. Ale jeśli chodzi o to czy dużo.To tak,dla mnie 1800 zł na samo jedzenie to strasznie dużo.Tym bardziej że u mnie też są 3 osoby ;)

To ile trzeba jeść i czego codziennie, żeby na jedzenie wydawać 1800 zł?! Połowa z tego to chyba ląduje w koszu...

to ile wy wydajecie? Przepraszam za pytanie ale naprawde zaczyna mnie to zastanawiac. 500zl na 3 osoby? ale na pewno macie cos swojego, bo nie uwierze ze wszystko kupujecie i tylko tyle wydajecie. No chyba, ze nie dojadacie.

a mnie zastanawia co Ty takiego gotujesz ze tyle wydajesz :/ Siostra ma racje wydajesz duzo na jedzenie

to potem w try miga pójdą na leczenie i leki

jak to liczycie ile wydajecie na jedzenie??? Ja powiem szczerze nie wiem ile wydaję. zbieracie rachunki i potem jakoś to segregujecie. Pytam ba sama jestem ciekawa ile wydaję i jak do tego dojść.

1800zł na 3 osoby to sporo, ale jeśli kupujesz dobrej jakości rzeczy i tak jak napisałaś ryby, to niestety tyle wychodzi. Pytanie czy Tobie to przeszkadza, że tyle wydajesz, jesli tak to myślę, że bez problemu możesz zweryfikować wydatki i wydawać mniej, ale jesli Ci to nie przeszkadza to nie przejmuj sie opiniami innych.

że na tyle Cię stać. Ja wyniosłam z domu że na jedzeniu i opiece medycznej się nie oszczędza i tak też robię. Nawet jak mam takie miesiące że trzeba zacisnąć pasa - to nie kupuje ciuchów, kosmetyków i innych mniej potrzebnych rzeczy, a nawyków zywieniowych nie zmianiam

nie sztuka wydac 2tys na jedzenia sztuka kupic dobre i tansze i aby go pozniej nie wyrzucac. ja staram sie kupowac tyle ile jestem w stanie zjesc. przykladowo nie kupuje batnow bo nie lubie i uwazam ze sa nie zdrowe, ale za to kupuje czekolade min 80% kakao po 5zl/10 za tabliczke i to raz na jakis czas. jak mam kupic sok z cukrem, to wole dolozyc i kupic lepszy ale i drozszy.

też nie oszczędzamy na jedzeniu, ale bez przesady, nie "zjadamy" jednej wypłaty...

mieiecznie na jedzenie to nie jakos strasznie duzo - ja dziennie wydaje =/- 40zł

nie gotuje jakichs wymyslnych potraw, ale w jedzenie wliczam tez wedliny, bulki, kolacje, a nie tylko obiady. Jedzenie staram sie kupowac dobrej jakosci, ale nie jestem jakas fanatyczka zdrowego odzywiania sie.

ale wiecie co tak policzyłam i wyszło te 1800 na 30 dni, że nadzień na jedzenie to jest 60zł. to wcale nie dużo jak na śnadanie, obiad, kolację i owoce, przekąski, soki warzywa i jeszcze na 3 osoby to po 20 zł dziennie na osobę. a siostra męża wydaje 800 na 30 dni tj. ok. 26zł dziennie na 3 osoby - 8zł na osobę.

nie oszczedzam na jedzeniu (jemy dobrej jakosc produkty i roznorodnie) i mieszkam w miescie, wiec nic swojego nie hoduje, nie mam nawet dzialki

jezeli cie stac zeby wydac 1800 zl na samo jedzenie to czemu nie? a dlaczego masz sobie odmawiac przyjemnosci jaka jest zarelko:) a dobre jedzenie tez kosztuje. i szwagierki nie powinno to obchodzic co jecie. twoja kasa twoje zarcie

no jedzenie to jedzenie, chyba wiadomo, ze wedliny czy chleb t tez jedzenie. Ale 1800 zl? Na 3 osoby? W tym dziecko? Sporo

to nie wiem jak ty 500zl wydajesz na 3 osoby, glupia wedlina na kanapki kilka plasterkow to 7zl:O A bulki, chleb, maslo, kawa, herbata, warzywa, owoce. No chyba, ze tego nie jadacie.

sniadanie/obiad/kolacja/jogurty/owoce/słodczyc/napój- uzbiera sie

tylko, ze moje dziecko nie jest malutkir i je jak normalna osoba:D

20 zl na osobe ale jak jecie to nie kazdy je caly chleb i litre mleka. tylko jak ugotujesz obiad za 40zl to macie go na dwa dni. takze dosc droga ta wasza dieta ale to wasza kasa.

no wlasnie wszystko drogie a jeszcze jak sie chce dobry obiad ugotowac dziecku jakies owoce czy czekolade kupic. ja wydaje moze nieco ponad 1000 nie wiem dokladnie.

az mnie to zastanawia, różniaca polega na tym, że niektórzy kupują wędlinę za 10zł/kg a niektórzy za 50zł/kg. Masło można kupic za 1,5zł albo za 6zł. Podjrzewam, że stąd ta różnica.

przeciez nie codziennie kupuje maslo czy mleko czy herbate. moze duzo jecie a nie drogo.

Ja na dwie osoby wydaje 600. Troche mam od tesciów z działki tzn mieso ze swinki warzywa czasem. Soki robie sama-w sokowirowce-od roku nie kupiłam soku.

My koło 1000 wydajemy na 2 osoby. Zrobienie obiadu to jest koszt koło 20zł przecież.

ja wiem, ze mozna jesc taniej, ale ja nie podam na obiad pangi na przyklad tylko lososia, nie kupie sera za 10zl za kg tylko prawdziwy, ktory niestety ma tez cene.

ziemniaki mozesz kupic 2,5kg za 3zł w markcie albo worek 15kg za 8zł na rynku itp.