Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Justyna ja moze nie mam zatkanego ale zawsze jak wstane to zaraz mam katar i musze nos wydmuchnac :/ nie wiem czy to tez uroki ciazy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam właśnie w książce "w oczekiwaniu na dziecko" ze katar jest czesta dolegliwoscia w ciazy, i to chyba temu tak. Ja z tym mam klopoty, no i ta wydzielina jest jakby z krwia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz po wizycie ale usg nie mialam dzisiaj. Musze duzo odpoczywac i lezec bo mam skurcze przepowiadajace a to duzpo za wczesnie. Maz zalamal sie bo mam zakaz wspolzycia z tego powodu. A zeby tego bylo malo to zarazilam sie od corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaMania89
Ja z tymi krwotokami i ogólnym osłabieniem byłam u lekarza -przy okazji kontroli po zapaleniu oskrzeli. Zalecił jak najwięcej witaminy C bo wzmacnia odporność i uszczelnia naczynia krwionośne. Wspominał że krwotoki na tym etapie ciąży będą się zdarzać bo objętość krwi się zwiększyła i osłabione naczynka poprostu nie wytrzymują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dopadlo mnie zapalenie pecherza (tak mi sie wydaje) Mam w domku zuravit junior, wlasnie przeczytalam, ze niektore z Was sie tym leczyly (nie juniorkiem ;) ) I mam pytanko, czy moge uzyc juniorka? w sumie juz zapodalam sobie 1 dawke, slodkie to jak nie wiem, ale jakos przelknelam :) Jutro mam 1 wizyte w szpitalu, taka wiecie oficjalna ze wszystkimi badaniami krwi, moczu i usg :) Ciesze sie bardzo ale oczywiscie zaczynam swirowac! Powinni zakazac kobietom w ciazy samodiagnozowania sie! A nie umiem sie powstrzymac od sprawdzania wszytkiego co sie dzieje w moim organizmie i konsultowania tego z google :D Oczywiscie jakkolwiek to jest niepowazne i wiem o tym, nie moge sie powstrzymac od wkrecania sobie roznych rzeczy. Juz nie bede Wam nawet pisac co mysle, bo to po prostu chore ;) A wymyslilam sobie dosc ciekawa rzecz ;) Poza tym czuje sie kiepsko. dr pawica odwiedza mnie prawie codziennie, nie moge jesc ani pic. Na nic nie mam ochoty. najchetniej nie wychodzilabym z lozka... Kiedy to minie? tylko nei piszcie, ze w sierpniu ;) Buziaki Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i oczywiscie przeziebiona tez jestem... I jajniki mnie kluja. i w ogole lipa straszna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
Tak...katar mam non stop ....szczególnie z rana i też często podbarwiony kłaczkami z krwi. Wieczorem też nie jest najlepiej, zwłaszcza jak już leżę w łóżku, tak mnie zatyka że muszę oddychać przez usta i niezbyt dobrze sie śpi :( . Brzuszek już mam całkiem spory dlatego chodzę w H&Mach. Dziś oglądałam się w lustrze. Od tyłu wcale nie widać że jestem w ciąży...za to z boczku ...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie brzuch juz brdzo widac. Ogolnie zaczynam sie juz troche lamac bo mam mala corke a nic nie moge z nia juz zrobic. Teraz jeszcze ta grypa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kowal33
Witam wszystkie, czy macie namiary na fajna książkę o karmienie niemowląt i małych dzieci. Moja córka,niedługo skończy 4 m - ce i chciałabym coś dobrego poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd --> ja właśnie przeszłam jakąś infekcję, leczyłam się czosnkiem, mlekiem miodem cytryna, masłem i inhalacjami z soli fizjologicznej też musze leżeć - w poniedziałek lekarz mi oznajmił, brak seksu dalej, na co jednak mój mąż się nawet cieszy, bo mówi, że się boi bardzo :) heh masakra jutro usg - zobaczymy :) u mnie problem jest taki, że mieszkam "poza cywilizacją" mąż jest weekendowo w domu, bo pracuje w innym mieście podstawowe rzeczy ogarniam, ale mam teraz remont, zapylony cały dół i jak widze ile sprzątania to mi się słabo robi, zwłaszcza, że to napięcie i skurcze czuję prawie cały czas... no ale mam nadzieję, że powoli ogarnę temat :) bez żadnej szkody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettt .
dziewczyny ,a czujecie juz ruchy -bo u mnie cisza? ,mam termin na 12.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez czuje caly czas takie napiecie nawt w posladkach i do tego jeszcze wlasnie te skurcze. Ciesze sie ze w ogole lekarz nie polozyl mnie do szpitala ale mowil ze on jest caly czas pod telefonem wiec wrazie jakby skurcze nasilaly sie to mam dzwonic i on juz zadecyduje co dalej. Ja mam o tyle gorzej ze corka ma 3 lata i nie da sie przy niej lezec. To jest moja 3 ciaza i myslalam ze bedzie normalna ale znowu cos jest nie tak. Powiedzialam juz mezowi ze chocby nie wiem co to ja juz wiecej nie chce dzieci bo najpierw straszne 3 miesiace a potem problemy z ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Abcd- wiem, ze latwo sie mowi, ale postaraj sie nie denerwowac. Wiesz przeciez ze to tylko pogorszy sprawe. I mysle, ze jesli lekarz nie polozyl Cie do szpitala a nakazal odpoczywac (wiedzac z pewnoscia ze masz malego urwisa w domku) to wiedzial, ze nie bedziesz mogla lezec non stop. Jesli bedziesz czula niepokoj to dzwon do gina, on z pewnoscia Cie uspokoi. Ja z kolei dzis nie moglam spac... ze stresu. Wiec, sama dobre rady daje tylko nie potrafie ich u siebie zastosowac ;D Ide dzis na badania i umieram ze strachu. Nudnosci potrojone, bol glowy i zoladka (wszystko na tle stresu). ach, szkoda gadac ;) Pozdrownienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd - no to domyślam się, że nie możesz leżeć u mnie całkowicie też to odpada, bo muszę ogarniać dom, ale teraz juz płacę za odsnieżanie sasiadowi zza lasu, drewna nawozi mi mąż na cały tydzień, no ale w domu szału nie ma bo ostatnio zdołałam łazienkę do połowy tylko wysprzątac no ale :) jakoś się kręci Julka - naprawde spokojnie :) ja dzisiaj tez mam badanie usg, ale jestem spokojna :) oby dzieciątko naprawde ten spokój wzięło po mnie, bo mam na głowie męża, który panikuje z powodu "złamanego paznokcia" u mnie :) heh żartuję, ale o aftach teściowa wiedziała, już po 15 minutach :P heh, bo mąż spanikował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam jedna afte terraz. Na szczescie juz znika i w koncu bede mogla normalnie jesc. Dzisiaj moje mieszkanie wyglada jakby przeszlo tornado bo corka tak szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd :) ja się nie mogę doczekać mojego tornada zdrowiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno nie pisałam, aż się pogubiłam w Waszych postach...:/ u mnie w miarę ok, brzuchol rosnie sobie, a ja bym ciągle spała...mam bardzo niskie ciśnienie. Pozatym w porzadku, ruchów jeszcze nie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze ruchów nie nie czuję:( a tak bym juz chciała. No ale chyba pod koniec 4 msca można już coś poczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mi lekarz powiedział, że około 19-20 tyg można poczuć ruchy jeśli to pierwsza ciąża :) ja jestem w 16 tyg a brzuch w ogóle mi nie urósł i narazie się nie martwię, bo wczoraj widziałam swojego synusia :) na 3D :) ale super :) szkoda, że mąż nie mógł tego zobaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
Hej dziewczyny! dawno nie pisalam..wyladowalam w szpitalu z kolka ciazowa.w sumie nic takiego, tak naprawde dostalam tylko nospe i przeciwbolowy lek w kroplowce, no ale potrzymali mnie troszke dla pewnosci. z dzidzia wszystko w porzadku.dokazuje na usg :) .teraz mnie moj mezczyzna w gory zabral, sam smiga na nartach aja sobbie leniuchuje poki co :) co do kataru- rano mam caly nos zapchany i to co wydmucham, rowniez jest zabarwione krwia.z tego co czytalam-to normalne mi brzuszka jeszcze nie widac :/ bedac w szpitalu lezalam z dziewczyna ktora byla w tym samym tyg co ja-u niej bylo juz widac brzuszek bardzo wyraznie! lekarze caly czas sie jej pytali czy czuje juz ruchy, mnie nie zapytali ani razu :( czulam sie jakas gorsza :/ no ale poki co, nic nie czuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ruchy czuje bardzo wyraznie i to juz nawet w okolicach pępka. kaj kopie to widac juz golym okiem. nawet jak bylam u lekarza i dotknal brzuch to maly zaczal kopac to lekarz sie smial ze go kopie :) dzisiaj bylam z corka u lekarza i okazalo sie ze ma zapalenie oskrzeli. od poniedzialku jest marudna a jak podaje jej paracetamol to po godzinie szaleje przez prawie 2 h i znowu to samo. najgorsze sa noce bo kaszle marudzi i nie moze spac a przez to ja tez nie spie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czuję jeszcze ruchów i właśnie zastanwiam się jak to z tym brzuszkiem jest, bo przytyłam tylko kilogram, niby spodni nie dopinam, widze, że się obwód zwiększył, ale wyglądam po prostu jak po zjedzeniu dużej pizzy, a nie jak w ciąży :) powiem Wam, że spośród moich znajomych jestem jedną z ostatnich, która dopiero będzie miała dziecko, koleżanki mają już duże odchowane dzieci :) oczywiście każda udziela swoich rad, za niektóre jestem wdzięczna nawet, ale niektóre wręcz mnie pouczają (niepytane) , a najbardziej irytuje mnie tzw porównywanie "jak to widac juz brzuch? mi było widac pod koniec piątego miesiąca" "jak to skurcze - to ja tez takie miałam, ale lekarz powiedział, że się nie ma czym przejmować" - zastanawiam się więc, po co mój mi kazał leżeć i czy w ogóle powinnam do niego chodzić skoro one wszystko wiedzą :) "że rzadko usg i że ona robiła co tydzień" mam dość ostry temperament, ale chyba dziecko mnie tak wycisza, że na razie milczę :) co będzie jak wybuchnę ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neolia ja znowu mam taka wlasnie lekarke (na nfz). mowie jej ze mam skurcze a ona ze to nie mozliwe bo za wczesnie, mowie ze boli mnie kregoslup a ona ze to za wczesnie i to nie moze mnie bolec. w gruncie rzeczy wpisuje ze jest wszysto ok i koniec wizyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd -----> no to już nie narzekam... "rady i wiedza" koleżanek mi nie szkodzi, a jeśli lekarz ma takie podejście, no to już gorsza sprawa trzymaj się tam dzielnie :) mam jeszcze do Ciebie pytanie: masz dwóch lekarzy ginów ? tzn, że rodzić będziesz tam gdzie masz lekarza na nfz ? bo ja tez mam lekarza prywatnego, ale na nfz jest ordynatorem w innym mieście (za daleko to może być), więc chcę się "zaznajomić"z drugim lekarzem w moim mieście mam mówić o drugim lekarzu ? że chodzę ? czy ma mi drugą kartę ciążową założyć ? jestem po róznych "przejściach" i mój lekarz mnie zna od podszewki, boję się że tamten potraktuje mnie ot tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku noelia przepraszam ze wczesniej napisalam "neolia". ja mam 2 karty ciazy. lekarz prywatny wie ze ja chodze na nfz bo powiedzialm mu ze chodze ze wzgledu na to zeby wyciagnac skierowanie na badania ale slucham sie tylko lekarza prywatnego i bede rodzila wlasnie w tym szpitalu gdzie jest on a do szpitala mam 40 km. tamta kobiet nie wie ze ja chodze prywatnie i nie dowie sie wcale. ale do tej na nfz pojde jeszcze moze z 2 razy bo teraz bedzie musiala mi dac skierowanie na test obciazenia glukozy no i czekam jeszcze na wyniki cytologi bo beda gdzies za 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Dawno nie pisałam bo jakieś dołka mam ostatnio i ani nie chce mi się pisać, ani w ogóle spotykać i rozmawiać z kimkolwiek - czyżby to te ciążowe humorki? :) Brzuszek rośnie, ruchów maleństwa jeszcze nie czuję, ale mam nadzieję że wszystko jest ok. Wizyta dopiero 6 marca, może dowiem się już czy będzie syn, czy córcia - to będzie 16 tydzień :) Pisałyście o tym zatkanym nosie, zwłaszcza rano, i o krwi pojawiającej się w wydzielinie z nosa - ja mam to samo. Czasem to mnie aż dziwi że ciąża i generalnie hormony tak wiele w kobiecym ciele zmieniają... A co do tych które nie przyznały się jeszcze w pracy do ciąży - to ja też muszę w końcu powiedzieć pracodawcy, chociaż z drugiej strony mam ochotę poczekać aż sami zauważą :) Trzymajcie się ciepło i miłej niedzieli życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
U mnie w 15 tym tygodniu i 3 dniu nie udało się określić jeszcze płci :( .Kolejna wizyta za ponad 3 tygodnie. Podobno wtedy się dowiem pod warunkiem, że maluch odpowiednio się ułoży. Będzie to 19ty tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd ---- > nawet nie zwróciłam uwagi na tę literówkę, a nawet jeśli, to mi też często przeskakują litery no to z tym lekarzem muszę przemyśleć sprawę chodzi o to, że mój prywatny też własnie jakies 50 km ode mnie jest (w szpitalu), a to sprawia, że jednak nie czuję się komfortowo, bo co jak nie zdąże ? tym bardziej, że jak mówię nie będzie mnie miał kto dowieźć, gdyby się to nagle zaczęło lub stało, tylko będę musiała albo dzwonic po pogotowie, albo po brata mojego męża, który i tak dojechałby do mnie za jakieś pół godziny a wtedy najbliższy szpital załapią, więc wolę żeby ktos mnie tam już "znał" :) oczywiście zakładam jak najlepszy scenariusz, ale różnie bywa :) no nic pójdę do drugiego a czas pokaże :) co do kataru - mam cały czas, taki jak piszecie a co do humorów, ja ich nie mam mąż się śmieje, że jestem "lepsza niż przed", a humory ma On :) dzisiaj czytałam, co tam w czternastym tygdniu słychać i wyszło na to, że mogą puchnąć nogi. mi się nic takiego nie dzieje, ale mój mąż zgłosił taką dolegliwość :P heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanuś - osobiście zwlekałam tylko półtora tygodnia "z przyznaniem się"(od momentu dowiedzenia się ) w pracy do ciąży wynikało to z tego, że mój kierownik był akurat w tym czasie na urlopie natomiast najbliższej koleżance i jednocześnie mojej wspólpracowniczce powiedziałam od razu, dzięki temu mogłysmy się zamienić obowiązkami (w mojej pracy nie da się wykonywac w ciązy wsyztskiego co wcześniej) nie miałam problemu, bo ona rodziła rok wcześniej i wtedy dokładnie było podobnie, ja wzięłam część jej obowiązków pracowałam jeszcze przez jakiś czas, ale kiedy okazało się , że ciąża jest podwyższonego ryzyka, poszłam raz jeszcze i kierownik powiedział, żebym bez wyrzutów sumienia brała L4, bo są rzeczy ważne i ważniejsze osobiście nie rozumiem akcji "niech sami zauważą" ja chcę być traktowana poważnie w mojej pracy i dlatego tak samo traktuję innych jak pracodawca wie wcześniej, może inaczej zorganizowac później pracę. chyba, że masz taka pracę, że mozesz pracowac do końca, to ok. Ale chyba normalna rozmowa by i tak się przydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noelia uwierz mi ze zdazysz dijechac do szpitala :) pierwszy porod wcale nie jest taki szybki :) u mnie od momentu regularnych skurczy do urodzenia minelo 30 h. to sa tylko przypadki ze za pierwszym razem kobieta tak szybko rodzi :) ja teraz z drugim porodem nawet nie martwie sie czy dojade do szpitala bo wiem ze to wcale nie tak szybko urodzic :) ja tez chyba musze poczytac co dzieje sie w 18 tygodniu ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×