czy ktos doradzi mi jak rozmawiac w sądzie o podwyzke alimentow skutecznie

podalam bylego męża o podwyzke alimentow,bardzo dobrze zarabia,ale ciagle straszy mnie adwokatami,jestem 7 lat po rozwodzie i mam 2 dzieci i po 350 zl na dziecko..czy ktos podpowie mi co mowic w sądzie zeby troszke jednak sąd przyznal alimentow na dzieci,tym bardziej ze mieszka 200metrow ode mnie,a z dziecmi nie rozmawia od 7 lat..byly mąż zarabia 4,5 tys

4,5 brutto to wcale nie jest dużo, weź pod uwagę, że on daje ci 700zł, płaci rachunki i musi jeszcze nową rodzinę utrzymać .. szanse masz iluzoryczne

po 1, czy Ty pracujesz i ile zarabiasz po 2, czy jesteś w nowym formalnym związku?

a sorki, po niku wnioskuję, ze wolna?

Do roboty się weź mściwa larwo a nie uczciwego faceta, który płaci wcale nie mało nękasz.

nie mało? 350 zł to grosze

czytaj ze zrozumieniem - płaci 700

nie rozmawia ale czy coś poza alimentami daje??? Płaci za ciuchy, wakacje, kieszonkowe itp??

ale 350 zł na dziecko

no. plus jej 350 na dziecko miesięcznie, czyli razem na dwoje dzieci 1400 - nie uwierzę, że to za mało by utrzymać 2 dzieci.

nic wiecej nie daje dzieciom..jego kolega placi po 1000 na dziecko a ma dwoje wiec o co chodzi?? nie mam nikogo sama wychowuje dzieci i pracuje dorywczo

ja mam tylko 700z l od niego

vin chyba Ty nie kuszasz tematu 2x350=700 autorka nie napisala ze na siebie dostaje pieniądze

Tak, ale oboje rodzice mają po równo łożyć na dzieci. Czyli jeżeli on daje 700 to i Ty powinnaś 700.

on ma na czysto 4,5 tys plus barborki dodatki i inne

najlepiej niech sobie zostawi 700 a reszte da tobie:D trzeba bylo nie odchodzic od meza i tyle

musisz przedstawic miesięczne wydatki na dzieci, na co możesz bierz rachunki, np. dodatkowe zajecia, opisz potrzeby dzieci itp

ok wiec ja za swoje oplacam mieszkanie itd i nie wystarcza mi dla dzieci na zycie

w jakim wieku są dzieci???

A odwal się od tego ile on ma. Ile potrzebujesz na utrzymanie dzieci miesięcznie? 1400 to za mało?

przedstaw tez swoje dochody i wydatki, to podstawa

vin 80 wogole nie zna się na temacie, jasno piszesz ze dostajesz 700 a tamta naliczyła 1400 ch** wie skąd:P

Bo sąsiadka DAŁA DUPY bogatemu, dlatego ma więcej

na 17-latka 350 zł to trochę mało. ale musisz pamięteć o tym co już tu napisano to jest jedynie połowa, bo drugą ty musiśz dołożyć. Choć to się ciut inaczej liczy. Osoba (matka lub ojciec) przy której dziecko zostaje czyni też osobiste starania m.in. o jego wychowanie i tego nie da się przełozyć na pieniądze. To zależy też od tego jak jest u twojego byłego meża tzn. czy ma nową rodzinę, czy ma w niej dzieci itp

Stąd inteligentna inaczej osobo, że OBOJE rodzice mają PO RÓWNO dawać na dzieci. Skoro on daje 700 to i ona powinna tyle samo.l To daje 1400 na dwoje dzieci. Dotarło do Ciebie? Prościej wytłumaczyć nie umiem.

Nie doradzę Ci za bardzo, jednak 350zł na dziecko to bardzo mało, ja na jedno mam 1000zł, zasądzone kilka lat temu. Myślę, że spokojnie możesz powiedzieć o wydatkach w szkole, bo na pewno nie zaspakajają potrzeb dzieci. Możesz wspomnieć o jedzeniu i kosztach życia. Każdy sąd powinien wiedzieć, że za 350zł nie da się utrzymać dziecka!! Nawet za 700zł, jeżeli ktoś tu pisze, że powinnaś tyle samo łożyć.

powinnam ale nie daje bo nie mam, utrzymuje z alimentow od niego bo teraz nie pracuje

tylko pieniadze. ktos tu chyba niedoinformowany jest. matka poswieca swoj czas dzieciom, wychowuje je, opiekuje sie i tego sie nie da wyliczyc na pieniadze. a szanowni tatusiowie w wiekszosci rzuca marne grosze i reszte maja w d....

To do roboty a nie pasożytować na byłym! Co za leniwe babsko. Że urodziła dzieci to on ma jej za to płacić? No bez przesady.

jak tak wszystko ma byc po rowno to dlaczego tatusiowie nie zajmuja sie dziecmi w rownej mierze co matki?