Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobał mi się ale nie wiem...

co myślicie o mężczyźnie który publicznie dał kobiecie w twarz...

Polecane posty

Gość podobał mi się ale nie wiem...

spotykałam się z pewnym chłopakiem który miał przyjaciela od dziecka razem. Naprawdę przyjaciele, opisze historię w wielkim skrócie: jego przyjaciel poznał dziewczynę, zakochał się na zabój w niej a ona była z nim tylko dla kasy, zdradzała go na prawo i lewo, spała z kim popadnie aż w końcu wydało się to, ktoś po prostu powiedział temu chłopakowi. Chłopak był z nią rok, załamał się i się powiesił jeszcze tego samego dnia którego się dowiedział... napisał mega długi list w którym dokładnie podał powód śme=ierci, że już się nie pozbiera itd... Wczoraj na pogrzebie dziewczyna która z nim "była" dostała w twarz od przyjaciela tego chłopaka, po tym jak podeszła do niego z wyrazami współczucia, czyli od tego z którym się spotykam.... po prostu dał jej z liścia z otwartej ręki miał w oczach taką nienawiść.... czy on się zachował źle czy wręcz przeciwnie... jakie jest wasze zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;lkjhgfdcghjukil;kjiuh
Dobrze zrobil...przez jakas suke chlopak sie zabil :S ... i pisze to dziewczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy facet warto?
dobrze zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowal sie karygodnie i nic tego nie tlumaczy kazdy sam jest odpowiedzialny za siebie, za to co robi lub nie robi , jak sie zachowuje lub sie nie zachowuje i nie mozna kogos policzkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Ona tego przewidzieć nie mogła. Mnóstwo ludzi się rozstaje z różnych przyczyn. Taki przypadek to rzadkość...Inaczej większość z nas byłaby "przez kogoś w piachu". Musiał facet mieć zaburzenia psychiczne... a ona padła w pewnym sensie ofiarą. Gdyby nie przez zdradę... a np. by go rzuciła (do miłości zmusić nikogo się nie da) też by się zabił... proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Jak dla mnie facet twój autorko raczej nie potrafi samodzielnie myśleć. Skoro to jego przyjaciel, to dziwne że nie zauważył kiepskiej formy przyjaciela przed śmiercią. Jego też ktoś powinien w takim razie spoliczkować, skoro nie znalazł dla niego czasu w takim okresie jego słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to dno!
obojętnie co ona zrobiła i co on czuł w tym momencie, mogł nie podać jej ręki, ale uderzając ją w twarz pokazał, że jest jej równy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyklerrrrrr
babkę spoliczkował a wcześniej pewnie przystępował do komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość należało się jej zdefinicji
kobieta i strzał w pysk pasują jak chipsy do piwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tan samobojca pewnie byl i tak
słaby duchem. Zgadzam sie, facet mogl jej nie podac reki ale na pewni nie walic w twarz, dla mnie bylby spalony jako czlowie=k i mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle zrobił, powinien z pięści. Nie pieprzcie, że jakby go rzuciła to też by się zabił. Jak ktoś po prostu zrywa to da się to znieść, a zdradzanie przez cały okres związku to zupełnie co innego... Dobrze tak suce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sam walil konia pod jej
foty a ze go kopnela to teraz sie rzucil. burak i tyle. a odrzuceni kolesie czesto sa agresywni jak kopa dostana od dziewczyny i wtedy jak maja okazje zeby sobie odbic to tak robia. po cichu na pewno sie do niej slinil. inaczej nie bylby taki wkurwiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniczka taka
dziewczyna powinna zglosic uderzenie na policje. twoj chlopak powinien poniesc karne konsekwencje swojego czynu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Wiem o czym mówię, bo mój kolega informatyk też zabił się "przez moją koleżankę". A wina jej była taka, że nie mogła się zmusić do miłości. W pewnym sensie też zatem zdradzała go emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, przecież autorka dokładnie pisze że ten chłopak popełnił samobójstwo w tym samym dniu kiedy się tylko dowiedział że jego dziewczyna go zdradza. Niby jak ten przyjaciel miał zauważyć że ze swoim kumplem coś złego się dzieje jak zabił się pewnie pod wpływem impulsu. A co do tej sytuacji w kościele to ja gościa rozumiem co on czuł, bo sam chciałem skończyć ze sobą kiedy pewna dziewczyna którą kochałem puściła się i OSZCZENIŁA z innym (kolesiem z marginesu społecznego narkomańskim i pijackim ścierwem, od samego patrzenia na niego można by zarazić się chorobą weneryczną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Jakby nie patrząc pobił ją. A nie miał do tego prawa. Uważaj autorko, bo jak się z nim hajtniesz, może się zdarzyć że obiad przesolisz, czyli w jego mniemaniu należeć ci się będzie kara fizyczna, np. kop w brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sam walil konia pod jej
jak sie "oszczenila" z innym to na pewno miala racje ze cie kopnela buraku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
"brutal_truth Niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, przecież autorka dokładnie pisze że ten chłopak popełnił samobójstwo w tym samym dniu kiedy się tylko dowiedział że jego dziewczyna go zdradza. Niby jak ten przyjaciel miał zauważyć że ze swoim kumplem coś złego się dzieje jak zabił się pewnie pod wpływem impulsu." To proste. Widać, że jednak nie był jego przyjacielem. Bo nie czuł nawet potrzeby zwierzenia mu się. To żaden przyjaciel. Mało tego, nawet na jego pogrzebie zrobił scenę i wolał znaleźć się w centrum uwagi. Zamiast skupić się ostatnim odprowadzeniu przyjaciela, skupił uwagę na sobie. To nie był czas, ani miejsce.. Poza tym, skoro samobójca od razu zabija się po jednym tekście... nawet nie sprawdzając, czy to prawda... to świadczy, że od dawna z nim się coś działo nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
pewnie sam walil konia pod jej jak sie "oszczenila" z innym to na pewno miala racje ze cie kopnela buraku." Dokładnie uciekła w porę. Jak to świadczy o autorze tego tekstu? Sugeruje, że kochał się w suce? Jest zoofilem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Jakby mój mąż był taki głupi, to też powinien już od 10 lat być w grobie. Bo też ktoś mu powiedział, że jestem łatwa i sugerował, że ma mnie każdy. A powiedział mu tak kolega z zemsty na mnie, bo go odrzuciłam. Dodam, że wtedy byłam jeszcze dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet robil z siebie
frajera i nie widzial, ze kobieta jest z nim mimo ze go nie kocha, mial klapki na oczach. Rozstali sie ok. A to, ze on sie zabil jest wylacznie jego sprawa. Ona z tym nie ma nic wspolnego. Sam zadecydowal. I nic tego przyjaciela nie tlumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Dokładnie, wystarczy myśleć. Wtedy o wnioski nie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Hola... Przecież napisałem że pewnie zabił się pod wpływem impulsu a Ty piszesz zacytuję Cię tutaj „To proste. Widać, że jednak nie był jego przyjacielem. Bo nie czuł nawet potrzeby zwierzenia mu się. Nadal nie rozumiesz co to znaczy słowo impulsywność. Taka osoba traci kontrole nad własnym zachowaniem, nie myśli racjonalnie i nie zastanawia się skutkami swoich poczynań. Dla tego chłopaka co się powiesił tym impulsem było to że pewnego pięknego dnia ktoś mu powiedział że przez cały czas trwania tego związku z tą dziewczyną ona na boku przyprawiała mu rogi, w takiej chwili cały świat się wali na głowę człowiekowi -uwierz mi i na pewno nie myśli się wtedy o tym żeby dzwonić po znajomych i im się wypłakiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
"brutal_truth Do Hola... Przecież napisałem że pewnie zabił się pod wpływem impulsu a Ty piszesz zacytuję Cię tutaj „To proste. Widać, że jednak nie był jego przyjacielem. Bo nie czuł nawet potrzeby zwierzenia mu się. Nadal nie rozumiesz co to znaczy słowo impulsywność. Taka osoba traci kontrole nad własnym zachowaniem, nie myśli racjonalnie i nie zastanawia się skutkami swoich poczynań." Ale to tym bardziej potwierdza, że to co pisałeś że winna jest pozbawione sensu. Bowiem, skoro impuls wystarczył to jej wina nie miała tutaj najmniejszego znaczenia. A przyjaciel, który go znał powinien wiedzieć o impulsywności niby swojego przyjaciela, którego niby tak bronił. Zatem owy przyjaciel mógł się zabić w każdym momencie i z każdej przyczyny, choćby zmyślonej skoro sprawdzanie owych sensacji nie miało dla niego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wina jest tej dziewczyny bo nie powinna grać tak na 2 fronty. Wiesz co innego kiedy rozstajesz się po przyjacielsku i mówi się prosto w oczy że np. sorry ale nie pasujemy do siebie lub że uczucie do tej drugiej osoby wygasło, a co innego tak jak w tym konkretnym przypadku jak osoba którą kochasz spotyka się za Twoimi plecami z kimś innym a przed Tobą udaje że między wami jest uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Tak z pewnością dziewczyna była winna impulsywności faceta. Może nie miała odwagi odejść, jak moja koleżanka, która czasem nawet dostała, gdy próbowała. A potem on się zabił... po prostu... aby postawić na swoim. Ona nie jest winna słabości jakiegoś kmiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRZE ZROBIŁ
JA ZROBIŁABYM TO SAMO, NO MOŻE Z BUTA BY DOSTAŁA ZAMIAST Z OTWARTEJ. PRZYKRO MI Z POWODU KOLEGI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ona była z nim tylko dla kasy, zdradzała go na prawo i lewo, spała z kim popadnie aż w końcu wydało się to," nie, powinien ją w rękę pocałować i kwiaty dać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola...
Tak szeryf zawsze gotów wymierzyć sprawiedliwość. :P Powinna go oskarżyć, świadków miała. A jego rodzice powinni go po rękach całować, że zrobił przedstawienie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×