Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Hej Inka tez nie znam tych firm co wymienilas, ciekawe jak to cenowo wyglada? Zerkne pozniej i porownam. co do kombinezonow mam dwa, na chrzest jednak snieznobialy i puchaty :) W kosciele zimno i nie grzeja, ostatnio zmarzlam jak g...o. Agnik co do usypiania to jest roznie, wczoraj w ogole byla masakra bo Tymek darl sie w nieboglosy jak tylko chcialam go odlozyc, a dzis np sam zasnal w lozeczku bez zajakniecia, wiec nic nie poradze bo u nas nie ma reguly zalezy to od jego humoru, wiem tylko ze na pewno umie sam zasnac i zalapal ze lozeczko sluzy wlasnie do tego. w tej ksiazce jezyk niemowlat tracy hogg bylo o samodzielnym usypianiu, ale nie wiem czy to dziala, klepanie po pleckach chyba wmoim przypadku by nie wystarczylo :P Majka trzeci to na gorze nie? Fajnie :) bilety juz moze kasowac :P Moj tez woli na rekach, lezenie jest nudne, a od niedzieli zaczal mi sie obracac z plecow na brzuch i chce gdzies wedrowac :P Kapijonka ciekawa jestem twoich wynikow, ja wroce do cwiczen na wiosne teraz mi sie nie chce, bo maz kupil ps3 i zamiast cwiczyc to gramy wieczorami :) Inka zaklinaj te wiosne, ja tez odtancze chyba szamanski taniec, bo chce juz ciepelka, zeby tych betow nie zakladac na siebie tylko wyjsc tak jak stoje z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik, mój maluch jeździ w gondoli bez problemu, większość spaceru przesypia. a co do zasypiania, to od 3 miesiąca życia zasypia sam w łóżeczku, na początku szło zupełnie gładko, aż byłam zaskoczona, dawałam mu smoka i do pół godziny najczęściej zasypiał, później był epizod kilku wieczorów kiedy mocno zanosił się płaczem i trzeba było wyciągać i na rękach zasypiał. ale my nie kołyszemy, on jakoś tego od początku nie lubi. ostatnio znów sam w łóżeczku, no zobaczymy jak będzie później, jak zacznie już na dobre kumać ;) lolipop, zrobiłam mały researcher jedzenia dla niemowlaków ;). trzeba się w temacie zorientować, szukam alternatywy dla Nestle i Bobovity ;) . te kaszki eko wiadomo nie są najtańsze, ale raczej dobre, choć ja też nie jestem jakaś mocno eko ;) Zaklinam i jest słoneczko :D. Graj na zdrowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wczoraj miałam głupią historię...nawet dziś jakoś mi nieswojo...napisałam do koleżanki żeby się w weekend spotkać, w mieścinie rodzinnej, bo w weekend się wybieramy, ona też ma małe dziecko. napisała że raczej nie i jakieś tam głupoty...no ok, nie to nie, trudno. a później na gg wieczorem mnie swoją frustracją zaatakowała :O. no takie rzeczy mi pisała, że dawno takich herezji od nikogo nie słyszałam :O, nie wiedziała czy coś napisać, czy nie, w końcu napisałam tylko tyle żeby mnie nie atakowała swoją frustracją, bo sobie tego nie życze...masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-) Pola też już w gondoli się nudzi. Poleży trochę i kwęka, więc staram się tak wychodzić z dziewczynami, żeby pospała. To i tak jest pikuś przy Gabie. Ona od urodzenia ryczała w wózku na pół osiedla. Jak się tylko obudziła to na syrenie przez całe osiedle do domu pędziłam ;-) kapijonka - ja znów od początku zaczynam - level 1 :-) dla mnie to pół godziny jest optymalne. Chcę ćwiczyć, bo się dobrze po tym czuję i sprawia mi to przyjemność. I ciało też chcę lepsze :-) Tylko, że u mnie to dopiero jak laski pójdą spać wieczorem. A Ty co tam teraz tłuczecz? Agnik - zapraszamy do ćwiczeń :-) A co leczenia Gaby to jedynie możemy objawy niwelować - teraz to azs - i to nowe leczenie to maść. Do tej pory leczyłam ją państwowo w przychodni przyszpitalnej, ale nic to nie dawało. Teraz leczę w luxmedzie. Mamy pakiet rodzinny, firma mojego faceta sponsoruje. Jest szansa, że u Poli skazy nie będzie. Zobaczymy. lolipop - my mamy ps3 i ostatnio zakurzone stoi. Zupełnie brak czasu, ale jak masz ochotę na ćwiczenia i ps3 w jednym to może move fitness?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Inka ale co to byly za herezje, dotyczace dzieci czy czegos zupelnie innego i czemu cie tak zaatakowala? Miszka fitness move powiadasz? musze zerknac co to, narazie znam tylko guitar hero :P Dzis obiecalam sobie, ze ide wczesniej spac, wiec ide wcielic swoj plan w zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Inka- zwracam honor :-) wiosną idzie :-) heheh w powietrzu już ją dzisiaj czułam. jeszcze troszkę za mało slońca, ale przyjdzie, nie? ;-) Co do internetu- dzisiaj wracamy z młodym z pla no i ten mi się psocił. No to ja mu po 3 uwadze mówię, że ma karę na komputer i gry. Oczywiście mały w bek. trudno. Na to babka, która obok spacerowała zaczęła mnie buczeć, że ile on ma lat, żeby na komputerze już grać! i zbulwersowała się bardzo! na początku mnie zatkało, ale później odzyskałam język w gębie :-P poszłaaaa, aż się kurzyło...czy jestem ostra mamuśka? trochę tak. jestem zodiakalnym bykiem i za rodziną w ogień pójdę. widzę, że z Kacprem jest cos nie tak, zastanawiam się gdzie zrobiłam błąd. ale konsekwencja i stanowczośc zawsze były moją mocną stroną, nawet w stosunku do syna. Miłości i czułości myślę, że również mu nie brak. I naprawdę nie wiem... Decyzja podjęta, choćby ze względu na młodego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w kwietniu się przenosimy. Agnik- my z Miszką katujemy się Jiilian Michaels :-) Miszka robi 30 day shred, ja od tego zaczynałam. Agnik, Miszka- ja teraz mam rozpisane treningi do kwietnia :-P i robię tak : 1 dzień-ripped1/6week6pack1; 2-banih fat metabolism, 3 dzień- ripped1/6week6pack1, 4 dzień- no more trouble zone, 5 dzien- ripped1, 6wee6pack1, 6 dzien- banish, 7- odpoczywam ;-) i dalej podobnie na przemian banish z no more i dalsze ripped i 6 week6pack zgodnie z zaleceniami ;-) efekty są. w ptek się mierzę to dam znać. ale dziś olejna osoba mi powiedziała, ze ładnie schudłam, więc warto się troszkę pomęczyć :-) aha, ja się nie waże, ja się mierzę :-) I zapraszam do cwiczeń Agnik, a Miszka, Tobie kibicuję !!!! Agnik- moja zazwyczaj usypia w łóżeczku,a wieczorami zazwyczaj w moim łóżku razem ze starszakiem potem dzieci eskortuję do ich łóżek :-) Majka, tu nie ma co podziwaiac :-) jakbym mogła wyskoczyć z domu to chętnie bym to zrobiła, ale jest jak jest i musze się ratowac jak się da ;-)na szczęście samozaparcia mi nie brak ;-) Inka- widze, ze dobrze sobie radzisz ze sfrutrowanymi kobietami :-P ja ci powiem tak, ze gwiżdż na to wszystko jak Fogg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pochmurnie ;) To ja sobie dziś ponarzekam ;). Noc do kitu, synu jak się obudził o 1 na jedzenie, tak już na dobre nie zasnął, co godzinę, dwie się budził :O No ja wczoraj wieczorem znów ta koleżanka na gg mnie zaatakowała, bo inaczej tego nazwać się nie da, jakieś zaczepki chyba szuka, później napiszę więcej o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, najlepsze są takie uwagi obcych osób na ulicy, wyrwane z kontekstu :D. wow już w kwietniu, a będziesz miała tam net ;) żeby z nami pisać :). niezły masz grafik ćwiczeń, a może ty się zawodowo fitnessem zajmij? :). mąż powiedział żebym tę koleżankę sikiem prostym olała :D, a gwizdanie też jest w tej sytuacji wskazane :D lolipop, żeby to dotyczyło dzieci te herezje, to jeszcze nawet jakoś bym zrozumiała i próbowała rozmawiać...ale to było ewidentne szukanie zaczepki i wylanie na kogoś swoich żalów. no więc dotyczyło to życia w naszej rodzinnej mieścinie i w Warszawie. Wcześniej miałyśmy się spotkać, zapraszałam ją do siebie, ale wiadomo jak to z małymi dziećmi. W końcu w ubiegły weekend napisała mi na gg, że są w rodzinnej mieścinie, bo w tej głupiej Warszawie się nudzą. Ja napisałam tylko tyle, że w Warszawie nie ma atrakcji, a w tym naszym miasteczku więcej z przymrużeniem oka na końcu i znakiem zapytania. Ale wtedy to nic nie odpisała. Jakoś w poniedziałek jej napisałam sms, czy będą znów w miasteczku rodzinnym, bo my będziemy i może byśmy się spotkały. To odpisała chamsko że raczej nie, bo mają tu tyle zajęć, że raczej nie wyjdą i że babcia się wnuczką musi nacieszyć, taki ton nie zaczepiaj mnie, dodam że on są tam prawie co weekend ...ok jak nie to nie, już nic nie odpowiedziałam. No i we wtorek jak wcześniej pisałam, jak mi zaczęła pisać na gg poematy widząc świat czarno-biało, że w rodzinnym mieście wszystko jest super, a Warszawa to jest jednym wielkim złem...strasznie nie trawię takiego widzenia świata, życie w każdym miejscu ma plusy i minusy. No i zaczęła się mnie osobiście czepiać, że ja na pewno też nie prowadzę takiego ciekawego życia warszawskiego, tylko że ja nigdzie nie pisałam, że niewiadomo co robię, zresztą ja mieszkam pod Warszawą :D. I że nie ma kasy na rozrywki, takie tam żale...już nie będę pisać ze szczegółami. No i napisałam jej tylko tyle, co już pisałam tu wcześniej...że nie życzę sobie żeby mnie swoimi frustracjami atakowała. A wczoraj wieczorem znów na gg zaczęła mnie nękać :O. To ją zablokowałam i tyle, nic się nie odezwałam :D. Nie ma sensu dyskusja z nią. A nawet jeszcze wczoraj w dzień pomyślałam, że może ma depresję i potrzebuje pomocy, mam takie samarytańskie odruchy ;), ale jak mi znów wieczorem zaczęła rzęzić, to już uznałam, że dość... Przepraszam że tak długo opisywał tę dziwną historię. Co wy byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka dziwna ta kolezanka, zalezy jakie masz z nia relacje, czy to dobra kolezanka czy tylko znajoma, jak dobra to bym opierdzielila i probowala dowiedziec sie o co tak naprawde jej chodzi a jak tylko znajoma to olala. Moze zazdrosci podwarszawskiego zycia :P zazwyczaj taka frustracja to wynika z zwaisci i zazdrosci. U mnie makabra noc, makabra poranek, obawiam sie ze moje piersi mowia dosc i produkuja juz za malo mleka, Tymek drze sioe w nieboglosy nie chce spac, jesc o zgrozo tez nie chce, pewnie mu juz nic nie leci, dalam mu przed chwila probke mleka enfamil gotowa do spozycia 40 ml wsunal w ciagu 3 min i zasnal. Zobacze sprobuje go jeszcze nie dokarmiac, bo np wczoraj bylo ok jadl spal jak zawsze wiec nie wiem do konca czy to problem z cycami czy nie przypadkiem jakis skok echhhhhhhhhhhhhhhh Kapijonka faktycznie plan cwiczen masz niezly, czekam z niecierpliowscia na pomiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, to po współczujmy sobie nawzajem ciężkiej nocy ;). a jak już teraz lepiej? no właśnie niekoniecznie tak się złości, bo mało jedzonka najczęściej tak się mówi, ale wiadomo różne są powody, że dziecko takie zezłoszczone się robi. powodzenia!!! :) mój maluch dziś w dzień grzeczniutki, dużo sam poleżał, także nie jest źle ;) widzę że mamy podobne podejście do ludzi. olałam tę koleżankę, bo to nikt bliski dla mnie, jakby było inaczej, to bym polemizowała. staram się nie tłumaczyć sobie różnych niezrozumiałych zachowań i innych ich zazdrością, ale w tym przypadku, to raczej pewne że tak jest, ech...dziś już mam na to jak mówi młodzież wyjebane ;), co oznacza, że nie czuję się winna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka - jestem pod wrażeniem Twojego planu ćwiczeń. Czekam na pomiary. I faktycznie to już niedługo przeprowadzka... Inka - nie denerwuj się koleżanką. Po co? to jest jej problem ;-) ja dziś z Polą na szczepieniu. Maluch waży 6300 i ma 66 cm.Grzeczna była bardzo. Płakała 3 sekundy. Gdzie z nią pójdę to wszyscy się dziwią jakie ruchliwe i pogodne dziecko Zastanawiam się nad zaszczepieniem Gaby na ospę wietrzną. Chyba się zdecyduję, bo u nas coraz więcej przypadków np. koleżanki dzieci, sąsiedzi 2 piętra niżej w styczniu cała rodzina chorowała. A jak Gaba pójdzie do przedszkola to pewnie złapie. A w poniedziałek jadę z Polą na morfologię i test z krwi - czy uczulona na mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, kurczę chyba tylko u mnie nie mierzą dzieci, jakaś padaka ;). drobniutka jest Pola, ale jak mówią najważniejsze, że zdrowa :). o moim też podobnie mówią, że taki grzeczny i pogodny ;), ale powoli zaczyna rogi pokazywać :P, więcej płakał już przy ostatnim szczepieniu, w niedzielę na imprezce u rodzinki męża też dwa razy na krótko, ale porządnie się rozwył, coś mu się babcia nie spodobała ;), coraz więcej kuma...czyli w poniedziałek znów do przychodni, masz się kobieto. a co do szczepienia przeciwko ospie, to powiem ci że jestem raczej przeciw. takie maluchy w przedszkolu, to łatwo przechodzą. ale może o czym się nie wiem, jakie są plusy tego szczepienia? coś ty koleżanką się nie przejmuje, po tej drugiej akcji na gg stwierdziłam, że to mega frustracja i ja temu winna nie jestem...bo wiesz jak jest czasem człowieku się wydaje, że niby nie zawinił, ale może coś za dużo powiedział i kogoś dotknęło, ale to nie w tej historii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. już po mierzeniu. są kolejne spadki :-) brzuchol -4, talia -5, biodra -2, piersi be zmian :-) jestem mega zadowolona. Kobietki, dziś ja dołączam do grona niewyspanych matek... ale mi dała dzisiaj w kość maruda. rozbudziła się w nocy po karmieniu i hulaj dusza! ani jej się śni zasnąć spowrotem. no małpa jedna :-) najpierw się chichrała, ale jak nie zwracałam uwagi to ryk tak, że młodego obudziła. po 2 godzinach poszliśmy wszyscy spać................ehhhhhhhhhhhhh miszka, rzeczywiście Twoja drobniutka ;-) moja waży 6700 i ma 68 cm. z tym szczepieniem to jest taka trudna sprawa. Człowiek chciałby dzieciaka ochronić, ale znowu jak przechoruje w dzieciństwie to lepiej niż w dorosłym życiu. nie lubię tematu szczepień, bo czuję się zawsze jak taka głupia normalnie. tyle sprzecznych informacji można przeczytać...może po prostu zapytaj swojego pediatry? a może masz jakiegoś znajomego lekarza, który nie będzie działał na korzyść koncernów i powie Ci szczerze co i jak ??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka - z tą ospą to właśnie nie zawsze jest łatwo. A jak mi Gaba się zarazi, to będzie dwójka chora. Ja pamiętam, że chorowałam 3 tyg i blizny mam do tej pory Pola nie wydaje mi się drobniutka. Waży 400g więcej niż jej siostra w tym wieku a Gaba urodziła się cięższa. Pola też charakterki swoje pokazuje, ale to jest wszystko nic... przy Gabie gdziekolwiek wyszłam to tylko czułam spojrzenia- co za matka dziecka nie potrafi uspokoić, co ona mu robi... a w domu też ciągły ryk. Także dla mnie Pola waży dobrze i pediatra też mówi, że ok a wzrost też ma wyższy niż siostra. Co do mierzenia to w domu można. Ja tak robię i wychodzi to samo co w przychodni. Kładę dziecko na przewijaku - teraz jeszcze da radę a później to na podłodze, pod głowę grubsza pielucha i dotykam głową ściany (tylko, żeby listwy nie było) wyciągam nogę i rysuję kreskę ołówkiem ( żeby zeszła potem) Zabieram dziecko i mierzę od kreski do ściany. Wychodzi dość precyzyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka - gratuluję wyników :-) jestem pod wrażeniem :-) ja też ze szczepieniami to głupia jestem. Teraz to jest taka moda, żeby w ogóle nie szczepić... a tą szczepionkę jak dostanie to przecież na całe życie chyba i wieku dorosłym też powinna chronić. Generalnie ja szczepię tylko te obowiązkowe, ale tu się zastanawiam poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, chciałam napisać, ze drobniejsza od mojej :-) u mnie znowu było odwrotnie. młody urodził się większy i dłuższy i porównywalnie do mojej zawsze wychodził większy ;-) np. teraz ona 6700 a on w tym okresie 7800 :-) ładny kloc był :-P ale jak zaczął biegać to caly tłuszczyk wybiegal i teraz szczuplutki średniaczek jest. miszka, jak ja Ciebie rozumiem z tym spojrzeniem innych ludzi :-( ile razy ja tak miałam ;-) niektóre kobiety posuwaly się nawet do głupich uwag, że dzieciak rozwydrzony. pamiętam, jak Kacper miał cos ok 2 lat i poszliśmy do kościoła. a on zaciekawiony- jak to dziecko. latał po tym kosciele, po ławkach, zaczepiał innych i bardzo sie dziwił, że wszyscy tak na bacznosć stoją :-) oczywiście tłumaczyliśmy mu co i jak ;-) ale apogeum wszystkiego jak w trakcie kazania podleciał pod ołtarz i na cały głos krzyknął mama- pupe!!!! wiadomo, ze wtedy go wyprowadziliśmy i już do końca mszy staliśmy na dworze,a le te spojrzenia ludzi. te głupie uwagi starszych bab. to była wogóle msza dla dzieci, więc idąc na taką człowiek powinien liczyć się z tym, ze będą dzieci. swoją drogą, ciekawe czy ich dzieci od ur w kościele stały na baczność??? stare dewotki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w marcu :) Teraz to już czekanie na wiosnę na całego :D Jakoś dziś wietrzenie, u was też? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowalskataka
hej dziewczyny, wasze dzieciaczki już przewracają się na brzuszek z plecków, bo mój mały jeszcze nie, urodził się 18.10.2012.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, wiadomo normy wagowe normami ;). jak to mówią rozsądni pediatrzy najważniejsze jest, czy dziecku sukcesywnie przybywa, czy się rozwija w swoim tempie, a nie odniesienie do wagi dziecka sąsiadki ;) Z założenie szczepionki nie chronią w pełni przed zachorowaniem, tylko mają łagodzić przebieg choroby. Ja też mam blizny po ospie, ale to akurat kwestia przypadku, bo po prostu krosty rozdrapałam, mój brat bardziej niesforny ode mnie i tym samym czasie chorował, ale nie rozdrapał ;). Ano fakt teraz moda na nie szczepienie, ja się starałam podejść do tematu zdroworozsądkowo, nie dotarłam do jakiś dowodów na 100 %, że szczepionki powodują to i to...raczej to są przypuszczenia, tak samo, jak to że po szczepieniu przebieg choroby będzie na pewno łatwy. kapijonka, wyniki to ty masz :D. mój też łobuzował w nocy ;). No właśnie też uważam, że lepiej w dzieciństwie przechorować ospę, bo później jest gorzej, często ciężej się przechodzi. Mnie nie rażą zachowania dzieci szczególnie do pewnego wieku, natomiast mocno mnie razi, jak rodzicie nie reagują. Jak jest tak, że dziecku wszystko można, bo takie małe i absolutnie nie można je upomnieć...a już totalnie mnie wnerwia, jak mamuśka uważa, że jej dziecko nigdy niczemu nie jest winne, bo to inne dzieci są złe, brrr :O Ja uważam że taki zwykły pediatra, to zazwyczaj mało jest oblatany w temacie szczepionek...z kolei też bardziej w temacie, to cholera wie, czy nie skorumpowany przez koncerny ;), ech i komu wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas noc z pobudkami, ale dzien lepszy, z okazji marcowej pory wybralam sie na dlugi spacer I obecnie siedze na parkowej laweczc,e smagana wiatrem lapie promienie slonca I podziwiam poroztopowe krajobrazy. MIlego dnia I weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas noc z pobudkami, ale dzien lepszy, z okazji marcowej pory wybralam sie na dlugi spacer I obecnie siedze na parkowej laweczc,e smagana wiatrem lapie promienie slonca I podziwiam poroztopowe krajobrazy. MIlego dnia I weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, pewnie juz wiosnę wypatrzyłaś? ;). ja również życzę miłego weekendu, choć pewnie tu jeszcze dziś wdepnę, bo mężu wybywa na powiedźmy imprezę z pracy i wróci pewnie ok. 22. także samotny wieczór mi się szykuje ;). a jutro jedziemy na weekend do moich rodziców :). wreszcie jakaś odmiana :), ale już mam nadzieje, że powoli zaczniemy się z małym częściej gdzieś jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie już się ostro relaksujecie ;) A ja oglądam rodzinke.pl, mężu na wychodnym, dziecię śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja się relaksuję ;-) jestem po godzinnych ćwiczeniach, pot leci mi po tyłku, ale nie idę się kapać, bo zawinęłam się w żel, folię i pas poporodowy i jeszcze brzuch pocę..................... miłego weekendu, laseczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tkwie na necie ;) kapijonka, to pewnie nie dasz rady się ruszyć? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka, czujesz wiosnę w kościach, czy przez skórę, a może nosem? ;). zdrowa już jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×