Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Jola , może uda się jeszcze zwiększyć ilość. Walcz z laktatorem. U mnie jest jakoś dziwnie np. kilka dni przed @ zmniejsza mi się ilość mleka a jak @ przychodzi to już jest ok. Teraz to robię mały zapas na te " suche dni" Przy pierwszym dziecku nie miałam takich problemów i raczej jeśli już to w drugą stronę - za dużo mleka - zastoje Wyniki Gaby będą w przyszły piątek. Pewnie się teraz wszystkie miziają walentynkowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mąż dzisiaj mi zrobił pyszną kolację... i deserek się robi. A jak Olka wreszcie padnie no to już kolejny deserek :p najlepszy. Aj ta godzina a ja deser będę jadła i w boczki pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat włosy, tak szybko przelecialam wpisy. Mi do 7 miesiąca włącznie strasznie wypadaly, pózniej był spokój no i teraz od jakiegoś miesiąca znowu. Mój mąż odkurza co drugi dzień, bo pełno ze mnie siersci, są wszędzie, nawet w pieluszce małej... A włosy mam długie, ciut za polowe pleców i są ciemne, a podłogi w domu mamy jasne, więc wszędzie je widać. Muszę je podziać to wtedy może nie bedą tak wypadaly. Kapijonka i lolipop cieszę sie z Waszymi wszystko wporzadku. Może wydaje Wam się, że "yhy, ta cieszy się", ale serio. Mój brat ma chore dziecko i wiem jaka to tragedia. Więc mamuski jeżeli jest szansa leczenia mniejszych lub większych chorób naszych pociech to już połowa sukcesu :) Uciekam zupke gotować, bo jutro mam zamiar pól dnia spędzić na spacerku i zakupach, bo ma być ładna pogoda :) Dobrej nocki z małą ilością karmień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem twardzielka :) i już pare razy kryzysy były ale dawalam radę, bo to dla niej zdrowe no i dla mnie bardzo miłe uczucie :) uwielbiam jak ciągnie cyca i go głaszcze :) no ale nic na sile. A ile ściąganie laktatorem? Ja np jak mała pociągnie cyca jednego i drugiego po 3 min to pózniej naciągne systemem 7-5-3 40-50 ml. Majka, moja koleżanka karmila bliźniaka 7 tyg cycem ale tez mm, ale strasznie sie meczyla, mówiła ze jak mały ciągnie cyca to ja ciągnie na wymioty. Każdy robi jak uważa i jak mu wygodnie, na tym i na tym dzieci zdrowo rosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola moze piersi zmieniaja pokarm i dostosowuja do dziecka i z tego te chwilowe problemy z pokarmem, miejmy nadzieje ze wszystko sie unormuje :) dziekuje za mile slowa odnosnie zdrowia Tymka, zdaje sobie sprawe ze moj problem to pikus w porownaniu z problemami zdrowotnymi innych dzieciaczkow, jakis rok temu moj siedmioletni siostrzeniec trafil do szpitala z podejrzeniem bialaczki, to co wtedy przeszla moja siostra i cala nasza rodzina to bylo cos strasznego i naprawde nauczylo mnie zeby doceniac to co sie ma i ze w obliczu choroby nic oprocz powrotu dziecka do zdrowia nie jest wazne , modlilismy sie zeby bylo tak jak dawniej tez lubie karmic piersia, na poczatku mialam kryzysy psychiczne teraz jest ok, moj tez ciamka czasem sie porzuca, pogrymasi i tez juz inaczej na to reaguje no i co dziwne w jednej piersi mam mniej pokarmu niz w drugiej u nas walentynki pelna piersia, maz wiesza gacie, a ja przed chwila umylam wc :P zeby bylo bardziej romantycznie moze wezmiemy wspolna kapiel :) Majka co tam maz upichcil na kolacyje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ola dzisiaj nie zamierza spać. Leży i się cieszy. Aj aj aj. Ostatnio nadużywam słowa aj, ale moja przyjaciółka przyrzekła sobie, że przez cały Wielki Post nie będzie przeklinać i zamiast cholera słyszę nom stop ,,aj'' i już mi tak weszła, że i ja często mówię aj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj mamusie
A wy nie macie innych tematów niż wasze dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolipop U nas te walentynki pełną gębą mąż na xboxie gra, ja siedzę obok i pisze na kompie :) najważniejsze ze razem :) teraz oboje mamy chwile relaksu, po ciężkim dniu z małą marudą. Zaraz uciekamy do spania to wtedy, może będą prawdziwe walentynki ;) Moja tez grymasi i sie wierci przy cycu, ale jakoś odkąd zostałam mama to mam wiecej cierpliwości i nie jestem nerwowa, jak zaszalam w ciążę to wszystko sie przestawilo na lepsze :) Chore dziecko to najwieksza tragedia jaka może spotkać rodziców, więc dziewczyny cieszmy sie naszymi zdrowymi maluchami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas również mega romantycznie :D Mężu prezentował mi swoje nowoczesne ;) śrubokręty, a dla mnie zamówił otwieracz do konserw :D, bo mówiłam, że się popsuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmienia piersią, to ja nadal niezbyt to lubię, robię to, bo wiem, że to dobre dla dziecka...no i wygoda ;). W ciąży jako się nie widziałam w karmieniu, ale że po porodzie poszło z tym bez problemu, to nierozsądnie by było nie karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w rodzinie też mamy chore dzieci, ciężki historie, ale jest lepiej, na szczęście...mojego męża bratanica urodziła się w 25 tygodniu ciąży, ważyła 590 g, teraz ma 5 lat i rozwija się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie, Walentynki, a te siedzą na kafe :-P hehehe miziać się tam z chłopami :-P ja mogę sobie póki co jedynie pomarzyć :-) Włosy mi nie wypadają, ale podejrzewam, ze jeszcze nie wypadają... przy mojej anemii to i tak szok, ze nie wypadają, no i że jeszcze tak funkcjonuję. mam duże problemy z żelazem i nie mogę uzupelnić niedoborów. podejrzewam, ze znowu skończy się na podaniu dożylnym... ała Jola, rozumiem Cię z tym karmieniem. Ja tez bardzo chciałam małą karmić, ale zabrakło mi motywacji jakoś. Jakiś czas się starałam, próbowałam i herbatki były i laktator, ale jak już zaczęłam podawać butlę to tak się jej spodobało, ze cyc był ble............ efekt jest taki, że dziś pije tylko mm.............. smutno mi trochę, bo bardzo lubilam jak tak sie wtulała w te cycuchy, ale cóż zrobić. z tymi chorobami to zgadzam się z Wami w zupełnosci. czasem tak się nie docenia tego co się ma, a inni mają gorzej :-( swego czasu jeździłam do szpitala do jednego z moich podopiecznych. Boże, nigdy więcej na dziecięcą onkologię............... beczałam jak bóbr chyba przez tydzień..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli czegoś nie doczytałam to przepraszam............ zabiegana jestem......... ten mój M mnie wykończy z tą przeprowadzką do niego.... Tyle rzeczy do pozałatwiania. masakra. ale po cichutku się cieszę i jakoś ta myśl, że niedługo będziemy razem daje mi kopa do działania :-) obawiam się tylo o to moje starsze dziecię jak ono to zniesie. M mowi, że dzieciaki tam bardzo łatwo łapią język i szybko się adaptują... mnie przeraża, ze on nadal ma problemy z ta wymową a tu nowy język. nie wiem sama........ troszkę mnie to przerasta i przeraża, czy sobie poradzi. Lolipopka powiedz mi jak to jest, ze to moje dziecie potrafi powiedzieć sz, cz, s,c (czego jeszcze 4 miesiace temu nie robił), a w mowie potocznej o tym zapomina???? nosz nie mam czasami na niego siły. a psoci się jak ta lalala. Dobrze, ze młoda taka grzeczniutka ;-) Miszka- anioł i diabeł w domu normalnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, wieczorem się wymiziały i teraz spią :-P hehehehe co tam u Was dziewczynki???? Ja dziś pobudka o 6... mam dłuższy dzień :-) wszystko w domu porobione, nawet shred zaliczony :-) spacer odpada, bo jak pisałam - starszak chory, i tak jakoś czasu trochę wiecej. trochę odpocznę. Miłego dzionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też dziś spacer odpada, bo ja chodzić nie mogę. Zamiast lepiej to gorzej. Zaczyna mnie to martwić. kapijonka - ja Cię podziwiam, że Ty już godzinę dziennie ćwiczysz :-) i nie mówiłaś, że mała już całkiem na mm. Niedawno pisałaś, że lepiej z mlekiem :-) Ja myślę, że najważniejsze, że dzieciak najedzony i zadowolony. 4 miesiące to i tak dobrze. Może i mleko matki lepsze, ale nie za wszelką cenę i nie zawsze się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, ano pisałam, że lepiej... Bo tak było,a przynajmniej mi się wydawało. Okazało się jednak zupełnie inaczej :-( w dzień był bek, cycek ble, w końcu w nocy to samo i się po prostu poddałam...szybko to poszło niestety :-( a Ciebie jeszcze ta noga? kurcze, długo coś... Dziewczyny zagęszczacie swoim dzieciaczkom mleko kaszką ryżową???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Miszka to niedobrze z ta noga, smaruj czyms, szczegolnie na noc i rozgrzewaj, najlepiej jakbys ja troche pooszczedzala ale przy dzieciach to raczej niewykonalne. Kapijonka, no nie mowi w mowie spontanicznej bo ma taki nawyk, a jak wiadomo nawykow ciezko sie pozbyc :P poprawiaj go do bolu i wycwicz samoswiadomosc, czyli jak mowi safa zamiast szafa, to zastopuj go powiedz ze nie ma czegos takiego jak safa ze jest szafa, no wiesz o co chodzi, zeby on zrozumial te roznice w brzmieniu,ktora przeklada sie na rzeczywiste przedmioty, no i cwiczenia utrwalajace walkuj. Moja glizda spi, ja ogarnelam chalupe czekam na moja mame bo idziemy na spacer, musze isc na poczte wyslac zaproszenia i na male zakupy spozywcze. Mojej siostry maly ma poczatek zapalenia pluc, starszyzna przywlekla zaraze z przedszkola :( to bylo do przewidzenia ze bedzie przy nich chorowal, ale szkoda ze to tak szybko sie stalo.Przesrane :( Inka kupilas kombinezon? Przyszly ci juz ciuchy z UK? Dom zły juz mam na kompie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! :) Ta wymiziane i śpią :P. Ja tym ram od razu, no i byliśmy na szczepieniu. Trochę sobie popłakał, ale ja jestem wredna matka i mnie ten płacz nie rusza ;), ogólnie ok, waży 6820 g, góra 50 centyla, także w sam raz, zostaje na razie tylko przy naturalnym karmieniu, a nie wiem ile mierzy, bo u nas dzieci nie mierzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Miszka to niedobrze z ta noga, smaruj czyms, szczegolnie na noc i rozgrzewaj, najlepiej jakbys ja troche pooszczedzala ale przy dzieciach to raczej niewykonalne. Kapijonka, no nie mowi w mowie spontanicznej bo ma taki nawyk, a jak wiadomo nawykow ciezko sie pozbyc :P poprawiaj go do bolu i wycwicz samoswiadomosc, czyli jak mowi safa zamiast szafa, to zastopuj go powiedz ze nie ma czegos takiego jak safa ze jest szafa, no wiesz o co chodzi, zeby on zrozumial te roznice w brzmieniu,ktora przeklada sie na rzeczywiste przedmioty, no i cwiczenia utrwalajace walkuj. Moja glizda spi, ja ogarnelam chalupe czekam na moja mame bo idziemy na spacer, musze isc na poczte wyslac zaproszenia i na male zakupy spozywcze. Mojej siostry maly ma poczatek zapalenia pluc, starszyzna przywlekla zaraze z przedszkola :( to bylo do przewidzenia ze bedzie przy nich chorowal, ale szkoda ze to tak szybko sie stalo.Przesrane :( Inka kupilas kombinezon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, a twój synek chodzi drugi rok do przedszkola? tak racjonalnie rzecz biorąc to taki 4 latek powinien gdziekolwiek się szybciej aklimatyzować niż już dziecko w wieku szkolnym. myślę że da radę i to nawet lepiej, że taki łobuzowaty, to może łatwiej mu tam będzie. był na basenie z wujkiem? No trudno z karmieniem, ja uważam dokładnie, jak miszka i tak sobie pod koniec ciąży postanowiłam, że na siłę karmić nie będę, bo to przerost formy nad treścią, jak dziecko głodne, słabo rośnie, a matka na siłę piersią karmi, nie zawsze mleko matki jest najlepsze. a mleko z piersi tez można tą kaszką ryżową zagęścić? no i oświećcie mnie, jaką kaszkę najlepiej podawać na początku, jeszcze przy karmieniu piersią? miszka, bo może ćwiczenia nie są dla ciebie :P, skoro wcześniej biegałaś, to może masz jak ja i takie domowe ćwiczenia ci nie idą, a kapijonce to pasuje :), bo to leży w jej naturze ;). nieciekawie że ból się nasila, no właśnie jak napisała lolipop najlepiej by było pooszczędzać nogę, no ale wiem, że z tym ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, to maleństwo urodzone w grudniu, ma początki zapalenia płuc? Miszka pisała, że jej mała też miała. grzeczna dziewczynka z filmem ;), tylko obejrzyj :P Ubranka z UK przyszły z zeszłą środę, szybko, po potwierdzenie wysłania dostałam w piątek rano, no i w środę już były. Wszystko zgodnie z zamówieniem, przelicznik ze złotówek na funty dokładnie taki jak sobie wyliczyłam, także ok. Ubranka fajne :), może nie jest to deal życia ;), bo i nie liczyłam na to, że za 5 zł będę miała super rzeczy ;), chciałam bardziej poeksperymentować ;), muszę coś na jakiś czas, bo się skręcę :D. Teraz będę polować na jeszcze większe przeceny, Next ma wysyłkę do Polski gratis ;) A co do kombinezonu, to wiosennego jeszcze nie kupiłam. A co do zimowego, to chodzi teraz w rozmiarze 68 cm, ten który kupiłam na początku się w końcu przydał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do inka
a gdzie kupilas te ciuchy w uk, na jakiej stronce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do inka
przepraszam dziewczyny ale czy wszyscy muszą się zaczernić aby otrzymać od was odpowiedź? albo może mojego zdania nie widać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×