Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Inka zgadzam się, że takiemu maluchowi krowiego się nie poda. Ja pisałam o naszych maluchach, około rocznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałyscie, że budyń maluchom dajecie. Macie jakis przepis na budyń dla dzieci czy taki zwykły, kupny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka - Gaba się dostała do przedszkola, ale trzeciego z trzech typowanych. W dwóch bliżej nas już jej nie przyjęli. A tej szczepionki się boję, bo jest kontrowersyjna. Będę odwlekać jej podanie, bo wierzę, że jak dziecko starsze to lepiej sobie z nią poradzi. Niedawno synek mojej koleżanki wylądował po niej w szpitalu bo dostał takiej biegunki, że prawie się odwodnił. Nie jestem zwolenniczką szczepień. Szczepiłam dzieci 5w1, żeby im zaoszczędzić kłucia a reszta obowiązkowe. Gabę jeszcze szczepiłam na ospę wietrzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, nie napisałam ze nic nikomu nie było. Głupia nie jestem i czytam na tematy dotyczące dzieci. Dzieci jadły/piły mleko i było dobrze, nie chodziło mi ze było super rewelacyjnie bezproblemowo. Dla mnie mleko krowie i mm może tyle samo złego narobić. Przecież wiadomo, ze nikt nie bedzie dziecku podawał czegoś co mu szkodzi. A ty jak zwykle musiałaś swoje 3 grosze dodać, czasami mam wrażenie, czytając Twoje odpowiedzi/wypowiedzi, ze tylko Ty jesteś oczytana a każda z nas to ładnie mówiąc malointeligentna mamuśka. Chyba każda nas pisząc swoje zdanie na jakiś temat powinna podpiekać sie jakimiś statystykami, cytatami... Sorki ale musiałam to napisać... Teraz troche mi lżej, mam nadzieje, ze sie nie obrazisz. ******* Miszka, ostatnio rozmawiałam z koleżanka na temat szczepionek, ciężka sprawa. Tak naprawdę to nie wiem co jest dobre, co jest właściwe. Akurat jak rozmawialiśmy to w radio podali, ze zmarła 17 letnia dziewczyna na odre, wcześniej nie była szczepiona. Wlasnie teraz w jednym z regionów nl panuje epidemia odry i juz kilka osób zmarło, a wcześniej nie były szczepione. Sa to szczególnie protestanci, a ich wiara "nie pozwala" szczepić. Mam tutaj podstawowe szczepienia takie jak w Polsce ale do tej podstawy dodane sa pneumokoki i meningokoki. Wcześniejsze szczepionki były wporzadku, nic sie nie działo, teraz troche sie obawiam ale tłumacze sobie, że bedzie dobrze. Boje sie tej BMR,meningokow mniej. A po jakim czasie Gabe szczepilas? I z jakimi odwlekalas? ***** Wazka, wczoraj pierwszy raz gotowalam budyń dla małej, z torebki. Zajadała aż jej sie uszy trzęsły :) ***** Dziewczyny zaroslo juz ciemiaczko u Waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, wyluzuj...nie rozumiem o co chodzi...napisałaś swoje zdanie, jak się do niego odniosłam, czy to coś niedozwolonego? ja po prostu dyskutuje, nie atakuje ciebie absolutnie. myślałam że jak była ta cała afera na topiku, to pewne rzeczy zostały wyjaśnione, że można pisać szczerze, polemizować, nie robię tego chamsko. jak już x razy pisałam nie jestem zwolenniczką topiku wzajemnej adoracji, więc będę się z wami też spierać, pisać co myślę...nie widzę sensu w przemilczaniu postów z którymi się nie zgadzam, bo to jest sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, w realu za to co napisałaś bym się porządnie wkurzyła, ale że mnie nie znasz, to puszczę, to koło uszu, ale z twoimi wypowiedziami nie będę już polemizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka, ja właśnie poszukuje przepisu na domowy budyń ;) --- misza, no to ładnie, że się dopiero do 3 przedszkola dostała. hmmm jesteś przeciwko szczepionkom, ale Gabę dodatkowo przeciwko ospie szczepiłaś. co cię do tego skłoniło? ;) my oprócz obowiązkowych szczepiliśmy też przeciwko pneumokokom i doustna rota wirus, no a teraz chyba meningokoki. swego czasu szukaliśmy z koleżanką w necie twardych "dowodów", że szczepionki ewidentnie szkodzą i nie znaleźliśmy nic takiego, może nie dotarłyśmy do ważnych źródeł, no mogłam jeszcze poszukać jakiegoś dobrego specjalistę od szczepionek i się konsultować...no ale powikłania, to też bywają po zwykłej grypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jola mój ma jeszcze ciemię, jak bylam na tym zabiegu w szpitalu to lekarka anastezjolog badając go mówiła, ze to dobrze, ze je jeszcze ma i cos tam dodala, że teraz sie dzieciom za szybko zrastaja. Ale tematu juz nie zgłębialam bo bylam zestresowana calą sytuacja. A dajesz wit D3 jeszcze? Kupiłam dzis buty Tymkowi Geoxy z przeceny. Fajne. Dopadl mnie jakiś dół, zero energii, ciagnę pod górę niczym załadowany bagazami woł- a to dopiero początek, byle do wiosny! I śpiewam pod nosem piosenkę Tymona Tymańskiego "Jesienna deprecha" ;) Joli chodzilo o to, ze kiedyś nie było mm i wszyscy dawali mleko krowie i zyli lepiej lub gorzej, ale żyli ;), ja kupuje produkty tych wielkich koncernów, ale jesli nie musze to kasy im na pewno nabijac nie będę, kiedys na tvn style byla taka seria dokumentów francuskich bodajze o koncernach np farmaceutycznych czy firmach odzieżowych, pokazywali jak to wszystko naprawdę wyglada- widziala ktoras z was. Mnie to trochę otworzylo oczy, ze wszedzie liczą się pieniądze i tak naprawdę robia nas w balona na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do szczepionek, szczepię obowiazkowymi, rota i pneumo sobie darowalam, ospe tez zamierzam, zastanawiam sie jedynie na meningokokami, ale tylko dlatego ze w moim otoczeniu dziecko zachorowalo na zapalenie opon rdzeniowo mozgowych wywolane przez te dwoinke i to juz byla bardzo bardzo powazna sprawa, więc tego się zwyczajnie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, nie chodzi mi zeby topik był kołkiem wzajemnej adoracji. Mi sie bardzo podoba ze każdy ma swoje zdanie i je tu wyraża ale sposób w jaki Ty to robisz odbieram inaczej jak polemizowanie... **** Lolipop, wlasnie jestem ciekawa dlaczego to dobrze jak maja dłużej to ciemię. Widziałam tez jakiś program na temat rożnych firm, jak to wszystko działa. Jednym słowem ostro nas naciągają :) wiec trzeba mieć oczy szeroko otwarte :) Chociaż Ty mnie zrozumiałeś o co mi chodziło z tym mlekiem krowim ;) Witaminę D znowu zaczęłam podawać jak sie brzydko i ponuro zrobiło na dworze. Mnie jeszcze deprecha nie dopadła, a ty posłuchaj może cos bardziej skocznego zeby nie wciągnąć sie w tą jesienna deprechę ;) A wy podajecie wit D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, to zupełnie na odwrót to odbierasz...a gdzieś byłam chamska? czy gdzieś napisałam, że to prawdy ostateczne? szydzę z was? piszę po prostu co wiem, co przeczytałam, kieruję się logiką i po prostu nie cierpię uogólniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, teraz się powymądrzam do ciebie :P. a masz pewność że w takim programie to akurat mówią prawdę? ;). wiem jak się pisze teksty w dużych redakcjach... no wiadomo mało jest ludzi, nie mówiąc o firmach działających dla pro publica bono...ale wiesz kasa którą wyciągają swoją drogą, kapitalizm ma swoje prawa, a produkty które oferują swoją drogą, czasem są zbędne, ale bywa też tak, że są bardzo pomocne, co nie znaczy że niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam cos takiego na temat ciemiaczka. *** Zbyt wczesne zamykanie się ciemiączka, zwłaszcza przedniego, może spowodować wzrost ciśnienia śródczaszkowego przez ograniczenie miejsca dla mózgu. Niekiedy przyczyną wcześniejszego zarastania jest nadmiar witaminy D. Jej niedobór może z kolei skutkować tym, że ciemiączko przestanie się zrastać. *** Ja Majce podaje wit D i jest karmione mm od 6 miesiąca (tam tez jest wit) i ostatnio jak byłam u lekarza to mówił, ze ma jeszcze dość spore ciemiaczko. Wiec chyba jeszcze nie ma za duzo tej witaminami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka pewności nie mam, ale to jest dokument w tym sensie, ze jest reportaż z fabryki z Bangladeszu, w której pracują dzieci, lub meżczyzni piaskujacy jeansy zeby byly vintage, co oni udaja, zaplacili im twórcy filmu, żeby pogrążyć koncerny? poza tym ci reporteży docieraja do prawdziwych ludzi, szefow tych firm, którzy wiją się jak piskorze unikając odpowiedzi na trudne pytania, przeglądają masę dokumentow, mają dostęp do raportów- to wszystko miałoby byc sfingowane? nie sądzę Kapitalizm kapitalizmem, ale nie lubie wmawiania mi, ze bez danego produktu moje dziecko nie będzie mogło być szczęsliwe lub co gorsza zdrowe, mam alergie na tego rodzaju manipulacje. Ale jak widzicie nie jestem eko mamuska ktora nie uzywa pampersow i pierze w wiorach z kokosu, mnie chodzi o to ze lepiej byc swiadomym niz zyc z blogiej nieswiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola - widzisz, ja tu miałam spięcie z Inką, ale ona ma taki sposób bycia, w taki sposób pisze. Już wiem, że to nie wynika ze złych intencji - tylko chyba taki styl dziewczyna ma ;-) Kiedyś tu napisałam do Inki, że się przy niej czuję taka nieogarnięta a ona na spokojnie na wszystko ma czas i dziecko chowa idealnie. Takie wrażenie. Przepraszam Inka, że tak o Tobie, ja tak to teraz rozumiem. Inka - ja nie jestem przeciwko szczepieniom ale i też za. Staram się znaleźć jakiś złoty środek. Swego czasu interesowałam się tymi wszystkimi meniko... pneumo itd. I wiem, że na meningokoki to jest taka szczepionka, która wyłapuje tylko jakiś mały procent tych wirusów a w dodatku w Pl one raczej nie występują. więc nie ma sensu na to szczepić. Na ospę Gabę zaszczepiłam, bo u nas wokół wszędzie tego pełno było. Nawet w bloku dzieci chorowały. Ja sama jako dziecko ciężko to przeszłam, blizny mam - więc chciałam ją przed tym uchronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, no jasne, po to się ma głowę na karku żeby sobie to w głowie przetwarzać i nie dać się nikomu urabiać :). ja tam najczęściej nie wierzę w to co widzę w tv, ale to powszechnie wiadomo jaki jest wyzysk taniej siły roboczej w ubogich krajach, z tym się nie spieram. ja też nie jestem eko do bólu, w jedzeniu owszem staram się jak najmniej przetworzonych, ale pampersów też używamy. coś sobie przypomniałam...jak kompletowałam pierwsze ubranka dla małego, to się uparłam, że w żadnych sieciówkach, tylko polskie, ale to się nie sprawdziło. --- misza, dokładnie...nie mam złych intencji. podejrzewam że chodzi wam o mój czasem twardy styl, staram się to łagodzić, ale jak czasem szybko pisze, to nie chce mi się owijać w bawełnę ;) nie chowam dziecka idealnie, tylko podochodzę do tej roli bardzo poważnie, dużo analizuje, może za dużo, no ale tak już mam ;). a drążenie tematu, to też są naleciałości zawodowe. uwierzcie jestem mega pokojowa, w końcu jestem mediatorem :D, a raczej skończyłam taką specjalizację ;) to co napisałaś o meningo, to ja podobnie słyszałam o pneumo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wmawiania ludziom, że bez czegoś dziecko będzie nieszczęśliwe...to na prawdę nie rozumiem jak w dobie racjonalizmu, weryfikowania wszystkiego i wszystkich takie bzdury nam serwują w reklamach, typu że batonik ma tyle mleka, co szklanka mleka ;). A Bebilonu chyba w dużej mierze nie lubię, bo jest często reklamowany :D (co nie znaczy że jest zły), choć ja mało oglądam tv, ale i tak mi się, to rzuciło w oczy. Widziałyście kiedy reklamę Enfamilu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to mi Inka chodzilo i jak oczywiste jest to, że reklamy to sterta bzdur to dzieki tej serii dokumentów dowiedzialam się innych ciekawych rzeczy, o których pojęcia nie mialam. Obejrzyj sobie, jest chyba na tvn player " tajemnice korporacji". Polecam odcinek o cukrze, bo wiem, że jesteś przeciwniczką, tam jest bardzo ciekawie poruszony problem oznakowań na produktach zywnościowych. Buty kupiłam na allegro, cena normalna 250 zł ja kupilam za 119 :) Tymek coś dziś niespokojnie śpi, budzi się co godzine, ale jest nieprzytomny, tylko marudzi, pewnie zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że tak dużo napisałyście. Ciemiączko mały ma. Wit D podaje i do wiosny będę na pewno. My teraz jelitówkę przechodzimy, starszy syn ze szkoły przyniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) lolipop, to jeszcze lepszy deal zrobiłaś z butami niż ja ;) ostatnio to nawet przez net mało oglądam, bo młody mi się wgapia. --- wazka, no niestety Kapijonka ostatnio nie pisze, ale myślę że czyta i jeszcze się odezwie, oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) mały mi chyba pierś odrzucił. Nie chciał wieczorem ani dzis rano. Piszę "chyba" bo może to przez jelitówkę. Pytałam o Kapijonkę bo czytam Was od początku (niektóre zdążyłam polubić, mimo że to tylko forum) a Kapijonka z okolic Poznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka teraz mieszka z rodziną w Niemczech. to oby faktycznie odrzucił, bo pisałaś że już byś chciała go odstawić. pewnie już cię to męczy? ja to w ciąży nie widziałam się w karmieniu piersią, nie miałam ciśnienia na karmienie, ale że nie było z tym problemu to karmiłam z rozsądku, ale na początku odliczałam każdy tydzień, bo zamierzałam karmić 6 miesięcy ;), a później się wciągnęłam, trochę już mniej było tego karmienia i uznałam że jeszcze kilka miesięcy pokarmię skoro i tak z nim w domu jestem. ja to jakoś specjalnie nie rozdzielam znajomości w rzeczywistości i te z netu, tak samo zachowuje i tu i tam ;) pisałaś o lubieniu na forum...ja może nie tyle że kogoś z was nie lubię, raczej czuję że z niektórymi z was mogłabym w realu głębszą relację stworzyć, a z niektórymi tylko luźną znajomość...no ale tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam właśnie tak samo. Czuję, że z niektórymi bym się dogadała ale też ktoś może mnie tak irytowac, że się cieszę, że to tylko forum :D Chciałabym przestać karmić. Mały po drzemce pociągnął trochę z cyca ale po chwili ugryzł więc wiem, że ma dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak wasze maluchy radzą sobie z wieżą, sorterem? Bo mój sorter olewa, na wieżę te kółka kilka razy udało się trafić ale zapału nie przejawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka moj ma sorter z przodu w pchaczu, na poczatku sie tym interesował, teraz olewka, woli chodzic, a wieży nie mam wiec nie wiem jakby sobie z nia poradził. Jola ja przez lato wit D nie dawalam, teraz daje co 2 dzien, a czasem mi sie zdarzy ze zapomne, wlasnie nie wiem do kiedy trzeba te wit podawac, gdzies slyszalam że do 2 lat, a ze szpitala mialam zalecenie ze wlasnie do zrosniecia ciemiaczka, jak bede na szczepieniu to sie dopytam. Na forum jak w zyciu, ktos cie wkurza z kims innym czujesz nić porozumienia. Ja raczej konfliktowa nie jestem i nie lubie i nie umiem sie długo gniewac ale jak mam wlasne zdanie i z czyms sie nie zgadzam to bronie się jak lwica, z drugiej strony wiem,że warto jednak od czasu do czasu wyluzowac i jakies drobnostki puscic mino uszu/oczu :P U nas leje i paskudnie, zaraz musze jechać po Tymka, dzieki bogu nie mieszkam w centrum, bo cale rozkopane, stalabym w korkach chyba z godzine.Jutro mam wolne, wzielam dzien dla matki z dzieckiem, musze posprzatac, zrobic zakupy i zaczac gotowac, bo w sobote impreza w niedziele impreza a w poniedzialek padne na ryj- ale co tam w koncu sama tego chcialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×