Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Inka - lepiej jechać niepotrzebnie i żeby wszystko było ok. Coś Pola po południu znów nie chciała jeść. Mam nadzieję, że to chwilowe. Ja wiem jak to jest rodzić latem i to właśnie w takie upały. Jak rodziłam, to byłam w takim szpitalu, że nie mogłam napić się nawet łyka wody a byłam na porodówce od 15:00 ( urodziłam o 22:43) Dopiero jak urodziłam to dostałam kroplówkę, żeby mnie nawodnić. Koszmar to był. A w zasadzie to koszmar się zaczął po porodzie, bo było mega gorąco w szpitalu. Na sali kobity nie pozwalały okna otworzyć ani drzwi, bo się dzieci przeziębią - te dzieci w betach grubych a moja Gaba w samym body była i się darła z gorąca. Potówek dostała już na drugi dzień. Sama przyjemność ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, dobrze ze wszystko dobrze :) i tak fajnie ze cie wysyłają, lepiej tak niż byś sie miała prosić gdyby faktycznie coś sie działo. Jak sie udala kolacja urodzinowa dla mężusia? :) Miszka, może faktycznie przy tych lekach miała mniejszy apetyt albo bo gorąco albo... Moja ostatnio tez mniej jadła, tak około tydzień, a teraz wsuwa jak opetana. Na noc zjadala tak około 180ml mm z kleikiem a teraz 220-230 ml. I w dzień tez wiecej zje. Może to jakiś skok albo ząbki :) Bardzo jestem ciekawa jak Gaba bedzie jadła w tym przedszkolu, może faktycznie zacznie jak zobaczy ze inne dzieci jedzą. Majka, inni dają radę więc i wy dacie, nie masz sie co stresowac ;) Dziewczyny, jak wasze dzieciaki po np 3 łyzeczkach jedzenia nie chcą jeść to jak długo jeszcze "walczycie" zeby zjadly? Aaaa muszę sie pochwalić ze moja kochana miska od jakiś 2-3 dni śpi od godz 19.00-19.30 do 6.30-7.00!!!!!!!! Chyba jakoś przeczytała na necie ze sie na nią ostatnio pozalilam :) Ale może sie to wiązać z tym ze zjada wiecej na noc i w dzień ma już 2, a nie 3 drzemki. Mam nadzieje, ze już tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka, a końcówka ciąży w takie upały to chyba tragedia? A pózniej to chyba fajnie, bo maluch podrasta i na wiosnę już taki prawie roczny. Jak było dla ciebie lepiej? Lipiec czy październik? Chodzi mi o ciążę i o rozwój dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Babeczki ;-) Inka, wypoczywaj :-) jak ja Ci zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!! wiecie co dziewczyny, fakt, ja jestem straszna indywidualistka.... mam swój świat i swoje kredki jak to się mówi. nie potrafię siedzieć w domu, nie umiem zamknąć się i tylko prać, sprzątać i gotować! i mimo tego, ze czynności domowe lubię i z pieczołowitą starannością je wypełniam, to na Boga nie codziennie w takiej rutynie!!!! tak siedząc tutaj, na obczyźnie obserwuję sobie między innymi Turczynki.............i wymiękam/ piąteczka dzieciaczków, kopftuch na głowie, dom, pranie i wogóle. a facet???? do pracy- fakt, a po pracy najczęściej najpierw do kochanki... mam sąsiadów Turków własnie. Kobita ma 28 lat a wygląda na 40ści :-( ciagle tylko w domu siedzi, a on lata do Polki na seksik. żal mi jej, ale z drugiej strony???? przecież ona nie jest dla niego atrakcyjna. i to nie tylko pod względem fizycznym ;-( nie odbierajcie prosze moich słów jakbym szufladkowała.... nie to mam na myśli, bo zapewne wśród tych Turczynek są i takie, ktore swój intelekt mają, tak samo wśród Polek sa takie, które najchętniej przeleżałyby do góry brzuchem i dziękuj im świecie, że dziecię urodziły.... ehhhh znowu naplatałam, ale Wy zrozumiecie o co mi chodzi ;-) więc Kochana lolipop, na szczęscie taka sytuacja wiecznie trwać nie będzie. maluchy podrosną, pójdą w swoją stronę a ja na nowo zacznę się realizować. mam tyle planów na życie, ze czasami boję się czy mi czasu na to wszystko starczy :-D miszka, myślę, ze to nie problem, ze Pola nie wzięła tej ostatniej dawki leku. cieszę się, ze zjadła śniadanko :-) oby już jej tak zostało :-) a TY, jak się czujesz???? Inka, myślę, ze u Zuzki to przede wszystkim ząbki, potem upały i jednak troszeczkę zaburzony rytm dnia. ale ona jakiś trudny osobnik jest, łatwo się przestawić nie daje :-) jeśli chodzi o Usg... to dobrze, że byliście. czasem lepiej chuchać na zimne :-) ej dziewczyny co Wy z tą moją urodą ;-) już bez przesady, jakaś tam piękność nie jestem... za to moja Zuzka, a i owszem ;-) dla mnie najcudniejsza na świecie :-) ale fajnie poczytać jak ktoś tak słodzi ;-D moje poczucie własnej wartości wzrosło właśnie o 120% :-D hehehehe Jola, ile Ty Kobieto na obczyźnie jesteś????? Początki były trudne? jak się odnalazłaś, albo właściwie po jakim czasie??? a tak wogóle to u nas znowu duchota niemiłosierna, a my na poddaszu mieszkamy!!!!!!!!!!! o mamusiu, trzeba przetrzymać i nie narzekać ja na przeciętnego Polaka przystało ;-)i właściwie byle do czwartku ;-) bo w czwartek Polsko witaj :-) i moje drugie dziecię witaj ;-) i wogóle moje psiapsióły :-) i się rozmarzyłam :-) jak Wasze dzieciaczki??? podciągają się do stania??? a jak z gadaniem???? całuski Kochane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, ja Kacperka też rodziłam w mega upały :-) 33 stopnie były :-) kiedy rodziłaś Gabę? pamiętam jak na porodówce okna pootwierane a na scianach muchy i komary i meszki i wszelkie inne robactwo fruwało :-) dobrze, ze mialam normalne babki na poporodowej, bo okna miałyśmy pootwierane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka - ja Cię dobrze rozumiem. I sobie tłumaczę, że jeszcze trochę i zajmę się sobą. Wtedy będzie moja kolej. Jola - moje dziecię ostatnio na noc jadło tak ok 80 ml. Wczoraj i dziś zjadła 170 ml i to na raty. A dwa miesiące temu 200 na raz... Dla mnie to były całkiem inne ciąże - więc trudno porównać. Przy drugiej nie mogłam sobie siedzieć, leżeć, odpoczywać, więc było trudniej - bez względu na porę roku. Ogólnie pod koniec drugiej ciąży byłam strasznie zmęczona - pewnie przez to latanie przy dziecku. Przed porodem Gaby to latałam jak głupia - energii miałam pełno mimo upałów. Dwa dni przed rozwiązaniem samochód kupowałam - a ile się za nim nalatałam... Jeśli chodzi o rozwój to zawsze są plusy i minusy, ale to co mi przychodzi do głowy najważniejsze - to latem Gaba już była mobilna - jakoś tam łaziła a Pola to by chciała lecieć a ja ją w wózku trzymam, na rękach, na kocu - trochę to uciążliwe. Pod tym względem łatwiej było z Gabą, bo za rękę i jakoś się zajmowała podbijaniem świata. A Pola pewnie się będzie uczyła chodzić już w kozakach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka, wiem dokładnie o co ci chodzi. Ale my nie będziemy mamuski- zachukane kury domowe :) Zobaczysz dzieciaki podrosna i już bedzie lżej, wtedy nie będziesz wiedziała, które masz pierwsze marzenie realizować :) A na obczyźnie jestem już prawie 10 lat, odnalazłem sie bardzo szybko ale miałam wtedy 20 lat i pojechałam za moja miłością :) więc nic nie było dla mnie straszne, teraz nie wiem czy bym sie odważyła a jeszcze tak jak ty z dwójka dzieci, podziwiam kochana :) ale to pewnie tez z miłości ;) Moja Maja stoi już od 8 miesiąca, wstaje gdzie tylko sie da. Czasami już nie mamy do niej siły, bo wszędzie jej pełno i tylko szuka zeby coś zbroic. Jest bardzo zwinna, taka zawzieta, jak jej sie coś nie udaje to próbuje do póty do póki je sie uda. I to wlasnie wychodzi charakterem mamuni :) No ale jakoś mało gada, tylko bababababa, i tak nawet nie za często. Mam nadzieje ze sie jakoś rozkreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola jeszcze nie stoi. Raczkuje dopiero od 2 tyg. a dziś robiła namiętnie " psa z głową w dół" :-) Gada różne rzeczy,:bababa, mamama, gugu, i dziesiątki innych. a co do jedzenia jeszcze - to się nauczyła, że jak już nie chce - to trzyma jak chomik - przy tych lekach tak się nauczyła - jej rekord to 13 min. A jak ją wyciągnę z krzesełka to wypluwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka, mi wlasnie szkoda tego ze moja mała zacznie chodzić jak już bedzie zimno :( Fajnie chyba jest urodzić tak marzec, kwiecień :) Domyślam sie ze było cieżko z druga ciąża jak przy Gabie ciagle coś. Ale twarda babka jesteś więc dalas radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka, hahaha, moja tylko głowę odwraca jak już nie chce, a jak ją dalej meczymy to pokazuje nerwy, takie yhhhh, pięści zaciska i sie podnosi na krzeselku :) Słodkie te dzieciaki, takie śmieszne ale czasami mam dość... ale to chyba normalne... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ink081
Czytam was, ale się nie odzywam, bo staniki oglądam, trza zakupić nowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ostatnio podczytalam na innym forum ze jakieś szczepionki bylywadliwe i jej wycofali, dla takich maluchów jak nasze. Slyszalyscie o tym? To były te refundowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki sam rozmiar jak przed ciążą, tylko ja dopiero niedawno przestałam w karmnikach chodzić, uff jaja wolna się czuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej. Miszka moja też ma takie dni, że zje mleko wypije całe, a później z 5 łyżeczek sloika i koniec. Ja nie walczę żeby jeszcze zjadła, bo jest ryk. Kapijonka rozumiem rozumiem dziewczyna kuzyna za ciążyła do pracy jej się nie chciało iść, bo po co. Ostatnio do mnie ,, wiesz bo fajnie miałaś w ciąży leżałaś tylko " spytałam się jej czy wie co mówi. W 5 tygodniu ciąży nie przeniosła kg ziemniaków przez drogę, prania też nie nosiła. Trafia mnie jak ją widzę. A najlepsze było jak przyszła do mnie z pytaniem czy ją zatrudnie oczywiście by nie pracowała, bo ona macierzyński by miała. Kuzyna żal mi bo pracuje od rana do nocy bo ona do góry d**a leży i nic nie robi. Co do osiągnięć za rękę pójdzie fajnie, ale ja sama to kiwa się na wszystkie boki i upada po kilku krokach upada i dalej raczkuje. Pierwsze słowo to ,,tata" później ,,baba" nareszcie ,,mama" i nauka babci nauczycielki to dziadzia ale mówi ,dada" i ,,ola" Babcia już ją katuje naukami. Inka lepiej się upewnić czy ok nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkaa
Inka - zazdroszczę piersi. Moje zniknęły. Majka - ale moja to ciągnie trzy łyżeczki, ale bez mleka. Jakby mleko wypiła to bym się nie martwiła. Z butli to ostatnio 20-30ml wypija. Zobaczymy jak wyniki u niej będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka co.się martwisz piersiami. Ja mam duże i często bluzki są w cyckach za małe. Moja ma często tak, że rano je mleko i po południu tylko parę lyzeczek ze sloika, bo za raz płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka rozumiem radoche. Ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką 4 seksowownych biustonoszy a co to że jestem matką to nie znaczy że przesyłam być kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, nie ma czego zazdrościć, bo są z tych mniejszych, ale lubię je i do mnie takie pasują, bo też nie jestem zbyt duża ;) ---- No macie rację z ortopedą, tak tylko gadam, bo wyczuwam, że to na wyrost i tak jest ;). Pierwsze buty lekarz polecił kupić za kostkę, jak już będzie chodził. ---- miszka, no jak ostatnio Pola ciągle na lekach, to się nie dziwię, że kiepsko je, ale na zdjęciach ładnie wygląda, wcale nie chudzinka, taka akurat :) pamiętam jak cię kiedyś pytałam, czy lepiej latem rodzić, czy jesienią ;), no tak te możliwe upały latem, też masakra, dla takiego noworodka. podobno najlepiej rodzić zimą, hmm... ---- w ogóle fajne te wasze dzieciaki, nie takie upasione ;), bo ja ostatnio same upasione widuję, mój taki chudzina przy nich :D, no kurna muszę mu schabowego z frytkami dać :D ---- kapijonka, to parę dni w Polsce pobędziesz? :) no ja też doceniam ten spokój, że mogę sobie z małym posiedzieć, lubię wymyślać jakieś jedzenie dla niego, dla nas, no ale właśnie ile można, no ile, rok dwa można tak, no nie wyobrażam sobie takiego życia ciągiem x lat :O Albert wstaje od 8 miesiąca, powoli robi kroczki przy kanapie. Gada coś ciągle. --- jola, to widzę że twoja podobnie skręcona, jak mój...a tak do 5 miesiąca to specjalnie r***liwy nie był, też ciągle gdzieś wstaje, włazi, np.na niską półkę i zaczyna piszczeć, bo nie może wyjść. co do jedzenia, to też odwraca buzię, jak nie chce i zaciska buzie. ale od 8 miesiąca problemów z jedzeniem praktycznie nie ma, tylko teraz z tym jedzeniem moim, nie ze słoika, ale dziś już zjadł duża porcję zupy brokułowej, którą mu zrobiłam. teraz leci 3 tydzień, jak je mm w dzień, no i już ok. 200 ml wypija, na noc robię mu 210 ml, czasem tylko rano mniej ok. 150 ml. pięknie ci Maja śpi, ja też na to liczę niebawem ;). no ale jeszcze w nocy raz cyc być musi, przy tym ząbkowaniu nie dało rady, no i też nie chce tak nagle mu całkowicie zabrać. ---- majka, jak tam forma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś przed nami były ok. 3 miesięczne bliźniaki do ortopedy. O ile wcześniej zawsze myślałam, o jak fajnie mieć bliźniaki ;). To teraz patrzyłam na tę matkę i myślach jej współczułam, widać taka zaoferowana była, niezła orka przy takiej dwójce. W ogóle jakoś dużo bliźniaków teraz widuję. Mam wrażenie, że jest więcej niż kiedyś, albo po prostu bardziej zwracam uwagę. Mówią że przez te różne leki hormonalne jest więcej ciąż mnogich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkaa
Z tymi butami to nie do końca tak, że za kostkę, To jest stara szkoła. Kiedyś tak się robiło. Teraz to się stawia na swobodę, bez krępowania - stopa ma się rozwijać naturalnie. Najlepiej na boso niech dziecko chodzi, jak zimno to w skarpetkach antypoślizgowych ( tylko porządnie antypoślizgowych a nie takie 6 kropek). Wiadomo, że kozaki to za kostkę będą, ale raczej normalne obuwie. Moja Gaba tak właśnie chodziła - i ma zdrowe nogi. Poczytaj trochę Inka, bo mnie i tak nie posłuchasz ;-) Pola dziś zjadła w nocy 50 ml, rano 80 ml a po godzinie mały jogurcik jakoś się udało. Teraz śpi, bo wstała o 5:30. Czekam na wyniki posiewu - zobaczymy. a gdzieś za tydzień pewnie znów będę robić badania, żeby zobaczyć czy po skończonych lekach nie wróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) miszka, dlaczego mam nie słuchać :P. no właśnie nie mam do końca przekonania do tych butów o których mówił, szczególnie jeśli dziecko nie ma jakimś nieprawidłowości. no w domu, to go na pewno jakimś obuwiem ortopedycznym nie będę blokować. ale buty to na pewno kupię porządne, bo co jak co, ale uważam, że to bardzo ważne. z drugiej strony, to że stara szkoła, to nie znaczy, że trzeba na odwrót robić, no zobaczymy :) oby już Poli te infekcje przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, pytałaś o kolację urodzinową męża, udała się ;). zrobiłam polędwiczki wieprzowe w sosie z suszonych śliwek z makaronem razowym. prezent też się podobał, zestaw barowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka, na taka pyszna kolacje bym chętnie wpadła do ciebie :) więc sie nie dziwie ze sie udała :) Miszka, cyckami sie nie martw, małe tez są fajne ;) ja mam B tak jak przed ciąża tylko takie bardziej miękkie B :) jak mówisz, ze twoje zniknęły to pewnie by sie podobały mojemu mężowi, bo on lubi takie ledwo odstajace :) Moja mała lata na bosaka, a pózniej jak zacznie chodzić to nie mam zamiaru zakładać jej butów ani skarpet. Teraz jak chodzę na spacery, nawet jak jest chłodnej, to jest bez skarpet. Tu w nl mówią ze to zdrowiej i hartuje dziecko. Więc tak robię :) Mojej już teraz chyba naprawdę idą te zęby, bo rano zrobiła normalna kupę, a pózniej 3 razy rzadzizne. Już wariuje od czekania na nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkaa
hej Są Poli wyniki z ubiegłego czwartku. Ok. Posiew jałowy :-) Jutro mam znów łapać siuśki, żeby sprawdzić czy po zakończeniu leczenia i odstawieniu leków infekcja nie wraca. Na moje oko to nie wraca, bo moje dziecko wreszcie je w miarę normalnie. Dziś byłam na usg brzucha. Tam wszystko ok tylko w nerkach piasek. Przy okazji zrobiłam usg piersi bo nie miałam 100 lat. Wyszły mi jakieś torbieliki, ale to jeszcze z poszerzonych kanałów mlekowych. A ja się pytam, jakie kanały poszerzone to jak się zwężą to moje piersi, które już zniknęły chyba się wklęsną? Byłam potem u lekarza - on ma teorię, że to coś z ciśnieniem między wątrobą a pęcherzykiem żółciowym. Dostałam jakieś leki i skierowanie na badania krwi. Też już zrobiłam, ale nie wiem co to za jedne. W necie nie mam czasu szukać a pierwsze o takich słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) miszka, to dobrze że z Polą najpewniej już dobrze :) ciśnienie...też pierwszy raz o czymś takim słyszę, a to był internista? USG piersi mówisz. ja nigdy nie miałam, chyba trzeba będzie zrobić. --- jola, i jak z zębami, jest coś na rzeczy? mój w domu chodzi w skarpetkach, na spacerze najczęściej bez. ja też mam miększe B ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka, z córkami już lepiej to i z tobą bedzie dobrze. Miejmy nadzieje ze wystarcza tylko jakieś leki. Nawet nie żartuje ze jeszcze są jakieś gruczoly mlekowe po takim czasie, bo sie okaże ze bede miała mieciutkie A :) Inka, chyba bedą wkoncu te ząbki :) czuje coś pod palcami no i dzisiaj znowu 3 razy miała kupę-rzadzizne. Wczoraj jak zrobiła po raz 5 rzadzizne, to nie dała wytrzec i w wannience nie dała myć bo ja piekła. Na noc posmarowalam kremem i rano już było dobrze. Na szczęście nie marudzi i nie płacze, nie ma gorączki, jest taka jak zwykle jedynie częściej sie wyróżnia :) no chyba ze pózniej bedzie gorzej. A jak długo wychodzą zeby? Zanim sie przebija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×