DLA NOWYCH STARACZEK 2013

Witam dziewczyny!! Dziś niedziele, dzień spodziewanej @, której na szczęście brak :-D zrobiłam test rano i widzę 2 grube krechy :-D nie wierzę, czyli to na pewno na pewno się udało :-) do dzisiaj czułam niepewność, ale teraz już się tak na prawdę cieszę :-D teraz byle do środy, oby lekarz powiedział, że jest wszystko ok :-) A co u was, czy któraś testowała??? :-D

Ja nie testowałam się, bo przeczuwam @, więc po co?? oby-mama => serdeczne gratulacje :D

Witajcie, oby mama tak ci zazdroszcze ja robiłam sobie test wczoraj i dziś rano no niby 10-11 dni po owu ale nic nie wyszło, czyli pewnie nieudało się, bo tobie wyszło jużna tym etapie jak była ciąża, no szkoda bo miałam nadzieje że coś dojrze ale niestety, teraz będe czekać na @

Ksyntia, ja też się czułam jak na okres wiesz :-P Aguśka przykro mi ale mimo wszystko trzymam kciuki :-) Pozdrawiam!!!

Zobaczę czy dostanę @ i wtedy zrobię, jeśli się nie doczekam... ;) Poza tym.. straciłam bardzo ważną w moim życiu istotę...więc stres może opóźnić @ oby-mama => a Ty dostałąś @ ??

Ksyntia przykro mi z powodu Twojej straty :-( Wiesz co...jedni odchodzą, a inni się wtedy pojawiają, taka kolej rzeczy na tym świecie. Moje kondolencje, trzymaj się :-* Ja okresu nie dostałam (uffff :-P) i 2ga kreska na teście jest bardzo wyraźna :-) Powiedzieliśmy dziś jednej osobie w rodzinie, takiej najbliższej i najbardziej zaufanej, reszta będzie musiała poczekać co najmniej do środy bo wtedy wizyta, stresuję się tym... Pozdrawiam was gorąco i wysyłam moc fluidków!! ****************

Już nigdy nie pojawi się w moim życiu taka istotka :( myśl o niej wywołuje wciąż łzy i rozpacz :( Co do fluidków...biorę je wszystkie, bo zauważyłam, że skutkuje ta metoda... Czekam na wieści w środe :D Trzymaj się :)

Ksyntia jeszcze raz moje kondolencje, widzę, że na prawdę Ci ciężko. Po stracie najlepiej pomyśl co ta bliska Ci osoba, która odeszła chciałaby, abyś teraz robiła. Nie powiem nie płacz bo takie łzy są potrzebne. Ale ta osoba na pewno chciałaby, abyś się nie załamywała tylko szła dalej, pamiętała o niej, ale postępowała na przód bo w Twoim życiu masz jeszcze wiele do zrobienia :-) Trzymaj się :-)

Dzięki za słowa wsparcia :) na tym zakończmy ten temat, bo nie od tego jest to forum ;) tutaj cieszymy się sukcesami kobitek, którym się udało "zaciążyć" i wspieramy te, które wciąż się starają przytyć w imię dziecka :D Pozdrawiam :)

Witajcie, jak samopoczucie od rana, mi do @ jeszcze zostały 4 dni czekam jak na szpilkach i nie trace nadziei puki się nie pojawi

Moja ma przyjść planowo jutro, ale TAK BARDZO jej nie chcę :)

Ksynia może nie przyjdzie, a w razie czego robisz test?

No pewnie, że robię test, ale nawet nie kupiłam jeszcze testu, bo zawsze jak kupie to @ przychodzi... Więc nie zapeszam i nie kupuję... Zobaczymy jutro, pojutrze co sie wydarzy ;)

No i @ jeszcze nie ma... boję się cieszyć...

Aguśka i Ksyntia trzymam za was gorąco kciuki i z całych sił odpędzam @, żeby nie przyszły do was! :-D Ja dziś popołudniu mam pierwszą wizytę u lekarza, który powinien ostatecznie potwierdzić fasolkę :-D szkoda, że mąż nie może być ze mną...ale na następną wizytę tak się zapiszę, żeby mógł też iść :-) Bo on tak bardzo chciałby na usg zobaczyć nasze cudo :-) w 6 tygodniu coś powinno już być widać chyba prawda? :-) Pozdrawiam was i trzymam kciuki, dajcie znać co i jak :-D

Ja już po wizycie :-) Jestem w ciąży :-D Niestety nie jestem zadowolona z lekarza, bo to nie mój :-( Mój będzie dostępny dopiero od kwietnia i byłam zmuszona iść do innego. Młody taki a najmądrzejszy i jakby w ogóle nie zainteresowany :-( Ale co zrobić, potwierdził pęcherzyk ciążowy, owulacja musiała być później niż wynikało to z "matematycznych" wyliczeń, ale na następnym usg powinno już być dużo więcej widać :-) Jestem szczęśliwa :-) A jak u was kobietki? :-)

Gratuluję oby-mama :) Coś kiepsko odpędzałaś @, bo ja dostałam dzisiaj :P ... póki co trudno nawet nazwać to @, ale jest... także nie jestem pocieszona :(

Motyla noga, a tak trzymałam kciuki, żeby była kolejna zafasolkowana :-P A może jeszcze nie wszystko stracone? Bo piszesz, że trudno to @ nazwać? ;-) Trzymam kciuki za Ciebie gorąco :-) Ja teraz czekam do 2.04, wtedy kolejna wizyta i pewnie mi założą kartę ciąży...Póki co zamierzamy poinformować przyszłych dziadków :-D

Dokładnie..motyla noga ;) Nie chcę się doszukiwac czegoś, czego raczej nie ma. Sama nie wiem...chyba już schizuje. Liczę na to, ze jak mój M. wróci z tego piekielnego poligonu to dzięki Naszej "ciężkiej" pracy oraz fluidkom od Was Nasz los się odmieni i niedługo napisze tu dobra nowinę :) oby-mama...bardzo pozytywnie Ci zazdroszczę :) :) :) :) :)

Dziewczyny!!!!!! Zachęcam was do odwiedzenia portalu ovufriend. Dzięki niemu znacznie łatwiej prowadzi się codzienne obserwacje, program samodzielnie na podstawie objawów wyznacza owulację, dzięki czemu łatwiej jest celować w odpowiedni dzień ;) Jest tam także forum, ciekawe porady, przyjemna atmosfera. Polecam!!! http://ovufriend.pl/?code=5f07032ed3a7e9b89508cb886871e0e97f418219 - tu się można rejestrować ;)

Ksyntia trzymam za was gorąco kciuki :-) NIedługo mama nie potrzebujemy to spamów i reklam... :-/

Oby-mama...wkrótce święta, a wiesz co to oznacza...ciągłe pytania i przytyki typu: "coś sie kiepsko staracie" bla bla bla ;) jednak po ostatnich przejściach jestem w bojowym nastroju, więc biada temu, kto pierwszy poruszy czuły punkt :D

Ksyntia, skądś to znam. U nas co prawda nie było, że "kiepsko się staracie" tylko raczej "a kiedy wy". Ale moja szwagierka kochana pogoniła w końcu z takimi pytaniami wszystkich mówiąc, że taka presja nikomu jeszcze nie pomogła i tematy ucichły po tym :-D A do tego wtedy jeszcze nie było u nas w ogóle decyzji o dziecku, ale wszyscy już w nas ją wmuszali, mimo, że sami wszystkim mówiliśmy, że jeszcze nie teraz bo praca, pieniążki, mieszkanie i w ogóle...Jak trochę ogarnęliśmy sytuacje i stwierdziliśmy, że już czas to tylko szwagierka wiedziała, że zaczynamy działania :-D

Dziś część rodzinki pozna dobrą nowinę :-D Jutro pozostała część :-) Oczywiście tylko rodzice i rodzeństwo, a dalej już się samo rozniesie :-P Chcieliśmy jeszcze czekać, ale ja się zaczynam czasem niepewnie czuć...niby nie mam mdłości już regularnie, ale jak się pojawiają to atakują bez uprzedzenia i nieraz myślę, że trzeba gnać do toalety, choć jeszcze nigdy nie zwymiotowałam :-P Ale chcę uniknąć takiej dziwnej zagrywki na przykład w święta :-P a tak już nikogo to nie zdziwi :-D a do tego jak ktoś jakieś wino do obiadu zaproponuje to już nie mówię :-P Choć rzadko się to zdarza, ale jak znam życie to jakbyśmy czekali to akurat ktoś by wpadł na taki genialny pomysł :-D

My też wszystkich gonimy z takimi tekstami i buntujemy się przeciwko presji, ale babcie chcą być prababciami, a mamy babciami :D już nic im nie mówię, że My chcemy być rodzicami, bo jakby się dowiedzieli, że się staramy to wtedy by się rozpętało..a tak każdy myśli, że nic nie robimy umyślnie w tym celu :D Na szczęście mój M. po poligonie ma urlopu kilka dni, więc może za kilkanaście dni i ja zakomunikuję dobrą nowinę :)

Ksyntia wciąż gorąco trzymam kciuki :-) i moc fluidków wysyłam każdego dnia! ************************************************************************** Dziś u nas kolejny dzień ogłaszania naszej niespodzianki :-) Trochę odczuwam stres, ale chyba taki pozytywny. Może raczej powinnam powiedzieć, że odczuwam ekscytację :-P Co do samopoczucia to trochę mnie brzuch pobolewa...hmmm..złe słowo, raczej mam uczucie jakby mnie ciągnął o coś takiego :-P Chyba po prostu macica się powiększa bo dzidzia zaczyna się ekspresowo rozwijać :-) Pozdrowienia!!

Ale ucichło tu coś... Aguśka a jak u Ciebie?? Czekałaś na @, może nie przyszła i właśnie szalejesz z radości? :-D

Haloo dziewczyny, jak tam u was? U mnie z nowości to udało mi się przepisać na wizytę u lekarza po świętach i będę chodzić do lekarza, do którego chodzić chciałam :-D także jestem szczęśliwa, że poprowadzi on moją ciążę :-) 2 kwietnia powinnam już znać jakieś szczegóły o mojej fasolce :-) Poza tym dostałam od kumpeli książkę, którą ona sobie w ciąży czytała i właśnie przewertowałam już 100 stron. Taka z humorem o ciąży pt "Ciężarówką przez 9 miesięcy" bardzo mi przypadła do gustu :-) Polecam :-)

witajcie dziewczyny, co tak ucichło na wątku, oby mama, no niestety zeszły cykl zakończył się cholernicą, przyszła i to co dnia wredna jedna w tym cyklu wczoraj miałam owu potwierdzoną testem, i oczywiści było barabara, wczoraj i przedwczoraj, teraz pozostaje czekanie, może się tym razem udało. A ty jak się czujesz? Zazdroszcze ci, kurcze myślałam że seks w płodne i będzie ciąża a okazało się że nie jestem taką szczęściarą i co cykl to rozczarowanie. No ale mamy próbować aż się uda.

Aguśka trzymam kciuki, mam wieeeelką nadzieję, że się wam udało :-D Ja się czuję...w sumie nie wiem jak :-P ani dobrze, ani źle :-P Jest mi niedobrze, nie tylko rano, ale i w ciągu dnia; latam siku jak nienormalna; poza tym jestem senna. Chyba tyle z moich "objawów" :-) Aaaa i jeszcze uważam, że wszystko śmierdzi, mój jak dotąd bardzo nieczuły zazwyczaj nos się uruchomił chyba po 24 latach lenistwa i mnie drażnią zapachy :-P Cieszę się fasolką, ale nie mogę się też doczekać kolejnej wizyty u lekarza i zobaczyć jak bije serduszko :-) a powinno się już udać to :-)