Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sławek333

Okultyzm ,Wróżbiarstwo, Bioenergoterapia,Spirytyzm,Joga.Zagrożenia duchowe

Polecane posty

Do wątpiąca nie we wszystko.Nie wiem wszystkiego to jest jasne ale mam wiarę i na niej opieram wszystko .Napisałaś coś takiego cytuję "a ja uważam, że zawsze byli i są ludzie którzy "wiedzą lub widzą więcej" tzn potrafią w jakimś stopniu przewidzieć przyszłość i przeszłość, może czytają coś z tych swoich dziwnych kart i tego kk się obawia.To nie kościół obawia się o siebie ale o ludzi za których jest jakoś odpowiedzialny aby ich pouczać i przestrzegać przed złem które gdzieś tam się kryje .Oczywiście że wróżki czasem z tych kart coś wyczytają ale pomyśl sama skąd karty mają znać przyszłość człowieka ? Same karty nic nie wiedzą to demony podpowiadają co się może wydarzyć bo ale same przyszłości nie znają są po prostu bardzo inteligentne.Horoskopy i wróżbiarstwo to okultyzm a okultyzm to złamanie 1 przykazania jeśli więc grzeszysz jesteś pod władzą szatana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinda
Do autora tematu Sławek333 Może jesteś zdziwiony dlaczego zadałam to pytanie, ponieważ zaczęłam więcej się interesować kościoła niż dawniej. Dlaczego, bo byłam w klasztorze i wystąpiłam. Zapytacie się dlaczego,jako młoda osoba byłam przekonana że to jest moje powołanie. Niestety jako bardzo biedna osoba od samego początku byłam poniżana, zawsze te słowa dlaczego rodzina nie pomoże klasztorowi. Nie pomagały słowa,że mama ciężko chora tata po dwóch zawałach, odpowiedz MATECZKI są banki może by wzieli kredyt. Płakałam gdy przychodzili z bogatych domów i od początku pełne szanowane, a ja do najgorszych zajęć. Mama cięzko chora,MATECZKA na moją prośbę żeby odwiedzić chorą odpowiedziała, ty nie masz tamtej matki tylko masz tu mnie za matkę. Nie wytrzymałam. DROGI AUTORZE TO JEST SEKTA W NAJGORSZYM WYDANIU I NIE BROŃ KLERU TO SĄ SADYŚCI I PSYCHOPACI. Nie chcę więcej pisać co tam się działo, bo chodzę do kościoła ale nie uznaję księży i zakonni. Mama umarła zanim wystąpiłam z klasztoru a teraz żałuję że nie wcześniej i nie szukałam pomocy u uzdrowiciela, bioenergoterapeuty lub kogoś podobnego. Dlaczego to piszę, twoje wypowiedzi są jak wypowiedzi MATECZKI my się liczymy nikt więcej. Gdy nie przeszłęś przez piekło w klasztorze to nie pisz głupot, posłuchaj też innych. Danuta B. Toruń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.,.,.,
ale slepy nie zobaczy , głuchy nie usłyszy - dlaczego ? bo batmani zadbają by ciagle byli jak slepi , tak głusi . zapamietajcie ciagle jestescie tylko parafianami - a tutaj cytuję znaczenie tego słowa "człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony, tępak, pot. idiota" tak was postrzega kler :) ktos musi na nich jebać by ci mieli sie jak pączki w ciescie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.,.,.,
Przeczytaj kretynie biblię - potem jak juz ją przeczytasz całą , cos napisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dinda Przykro mi że tak cię traktowano ale nie osądzaj wszystkich księży i zakonnic na podstawie tego jak traktowała cię mateczka w klasztorze .Zapewniam cię że jest wielu porządnych księży zakonników i zakonnic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Dinda jesteś z Torunia? Zszokowało mnie to, co napisałaś? Może ty źle trafiłaś, ale nie wszystkie zakony są takie złe. Może chciałabyś pójść do katolickiego psychologa za darmo w Toruniu? Albo porozmawiać z jakimś księdzem? Ja osobiście mam inne doświadczenie, mi właśnie księża pomogli, nawet finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinda
To nie tylko mateczka,ale inne starsze siostry traktowały mnie gorzej niż przybłęde. To jest dla ciebie normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Matacz, ale w co ty wierzysz? Bo ty zaprzeczasz chrześcijaństwu, to co ty wierzysz? Przeczytaj sobie tekst ojca Manjackala o Jodze. To jest kapłan,który pochodzi z Indii i bardzo dobrze zna tamtejsze religie. On był nawet porwany i dotkliwie pobity przez Hindusów za głoszenie wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Nie jest normalne, ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Wiesz co na ulicy Kopernika 6 jest pani Maria. Ma tam swój gabinet i jest bardzo dobrym psychologiem. Ona na Kopernika 6 normalnie pracuje, ale raz w tygodniu w środy przyjmuje u Jezuitów za darmo. Skontaktuj się z nią. Dinda ja mam inne doświadczenia, bo jak mówię.Wszyscy się ode mnie odwrócili, a księża mi podali pomocną dłoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Dinda to źle robisz, że opierasz się na człowieku nie na Jezusie. Wiesz co, ja ci powiem, że Jezus powiedział "Kto spożywa moje ciało i pije moją krew ten ma życie wiecznie" (parafraza). Więc ty jako osoba będąca w zakonie powinnaś uczęszczać na msze święte. Mam koleżankę, która jest w zakonie i nie pisała mi takich rzeczy, jakie ty mówisz. Słuchaj, te zakonnice,które ci dokuczały potrzebują nawrócenia, pomódl się za nią, za kościół, a nie od niego odchodzisz. Sam Chrystus powiedział, że my jesteśmy ciałem, a on głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Nie mam pojęcia w co wierzy matacz. Joga zaprzecza chrześcijaństwu, przeczytaj wykład ojca Manjackala, który na codzień spotyka się z Jogą i na pewno więcej wie o niej niż ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kiedy wiek jest wyznacznikiem prawdziwości ?:) facet w sukience ?:) to znaczy Jezus ? a w czym miał przyjść ? w dżinsach ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Allium - dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.,.,.,
Jeśli uznasz, że kawałek chleba jest ciałem Jezusa to w magiczny sposób on się nim staje. Działa to do tego stopnia, że odnotowano udokumentowane i zweryfikowane naukowo wypadki, że konsekrowana hostia zamieniała się w ustach adepta w kawałek skrwawionego, ludzkiego mięsa. [Tzw. Cud w Dubnej, Polska, rok 1867; Cud w Stich, Niemcy, rok 1970. Jedno z ostatnich tego rodzaju zdarzeń odnotowano w 1984 r. w Watykanie w czasie komunii , której Jan Paweł II udzielał w swej prywatnej kaplicy grupie pielgrzymów z Azji. Gdy Komunię przyjmowała pewna Koreanka, hostia stała się kawałkiem ciała ludzkiego. Znane są 132 udokumentowane przypadki podobnych wydarzeń. przyp. autora].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda wiele moich postów też znika ktoś ma durną zabawę .To robi ktoś kogo nie obchodzi chyba niczyje zdanie jakiś dzieciak robi po złości może .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matacz hosta nie zamienia się w magiczny sposób tylko to cud od Pana Jezusa hostia zamienia się w tkankę z jego serca.W ten sposób Bóg pokazuje nam że przyjmując EUCHARYSTIĘ przyjmujemy Pana Jezusa wtedy spływa wiele łask na człowieka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Chrześcijaństwo i joga wzajemnie się wykluczają o. James Manjackal MSFS Jako chrześcijanin i katolik urodzony w tradycyjnej katolickiej rodzinie w Kerala w Indiach, ale żyjący pośród hindusów, teraz katolicki ksiądz i zakonnik oraz charyzmatyczny kaznodzieja w 60 krajach na wszystkich kontynentach, chcę coś powiedzieć na temat negatywnego wpływu jogi na chrześcijańskie życie i duchowość. Wiem, że rośnie zainteresowanie jogą na całym świecie, nawet wśród chrześcijan ? a to zainteresowanie rozszerza się na inne dziedziny związane z ezoteryką i New Age, takie jak: reiki, reinkarnacja, akupresura, akupunktura, leczenie praniczne, refleksologia, itd., które są metodami, przeciwko którym Watykan przestrzegał w dokumencie Jezus Chrystus dawcą wody żywej. Dla niektórych joga jest metodą relaksacji i rozładowania napięcia, dla innych - formą ćwiczenia poprawiającego kondycję fizyczną. Dla jeszcze innych jest sposobem na uzdrowienie z choroby. Istnieje dość spore zamieszanie i niejasność w umysłach katolików, zarówno świeckich, jak i duchownych, gdyż joga w takiej formie, w jakiej jest promowana wśród katolików, nie jest jedynie sprawą zdrowia lub jedynie dziedziną duchową, ale czasami jedną, czasami drugą, a czasem po prostu mieszaniną obu. W rzeczywistości joga jest głównie związana ze sferą duchową i w dzisiejszych czasach nawet księża w seminariach czy siostry w nowicjatach promują jogę jako pomoc w modlitwie i medytacji. Jest to bardzo smutne, ale współcześnie wielu katolików traci zaufanie do duchowości i doświadczenia modlitwy, życia mistycznego, które przekazali nam wielcy święci, tacy jak Ignacy Loyola, Franciszek z Asyżu, Franciszek Salezy, Teresa z Avila i wielu innych, a w zamian zagłębiają się w duchowości wschodnie, pochodzące wprost z buddyzmu i hinduizmu. I chociażby ze względu na te fakty uczciwy chrześcijanin powinien zadać sobie pytanie na temat kompatybilności jogi i duchowości chrześcijańskiej oraz możliwości włączania jej technik w chrześcijańską modlitwę i medytację. Czym jest joga? Słowo "joga" znaczy "zjednoczenie". Jej celem jest zjednoczenie twojego przejściowego "ja" - Jiva z nieskończonym Brahman, który jest hinduistyczną koncepcją boga. Bóg nie jest tu bogiem osobowym, ale bezosobową duchową substancją, która stanowi jedno z naturą i kosmosem. Brahman jest bezosobową boską substancją, która przenika, spowija i leży u podłoża wszystkiego. Joga sięga korzeniami do hinduskich upaniszad, pochodzących z 1000 przed Chr., w których czytamy: "Zjednocz światło wewnątrz ciebie ze światłem Brahmana". "Absolut jest w tobie" - mówią Upaniszady Chandogya - Tat tuam asi - "tyś jest tym". Bóstwo zamieszkuje w każdym z nas poprzez swego mikrokosmicznego przedstawiciela, indywidualne "ja" zwane Jiva. W Bhagavad Gita Krishna opisuje Jiva jako "moją własną wieczną część", i że "radość jogi przychodzi do jogina, który jest jedno z Brahmanem". W roku 150 po Chr. jogin Patanjali wyjaśnił osiem dróg, które prowadzą jogina od stanu niewiedzy do oświecenia - te osiem dróg to jakby schody, a są nimi: samokontrola (yama), praktyki religijne (niyama), pozycje i postawy ciała (asana), ćwiczenia oddechowe (pranayama), kontrola zmysłów (pratyahara), skupienie (dharana), głęboka kontemplacja (dhyana) i oświecenie (samadhi). Jest bardzo ciekawe, że postawy i ćwiczenia oddechowe, często uważane za istotę jogi na Zachodzie, są jedynie trzecim i czwartym krokiem w kierunku zjednoczenia z Brahmanem! Joga nie jest tylko rozbudowanym systemem ćwiczeń fizycznych. To jest dyscyplina duchowa, mająca na celu poprowadzenie duszy do samadhi, czyli całkowitego zjednoczenia z bóstwem. Samahdi jest stanem, w którym to, co naturalne i to, co boskie, staje się jednym, nie ma różnicy pomiędzy człowiekiem a bogiem (Brad Scott: Excercise or religious practice? Yoga: What the teacher never taught you in that Hatha Yoga class: in the Watchman Expositor Vol. 18, No. 2, 2001). Takie spojrzenie jest radykalnie sprzeczne z chrześcijaństwem, gdzie jest jasne rozgraniczenie pomiędzy Stwórcą - Bogiem, a człowiekiem. W chrześcijaństwie Bóg jest "Kimś Innym", nigdy moim "ja". To smutne, że niektórzy popularyzatorzy jogi, reiki i innych tego typu praktyk i medytacji błędnie powołują się na wyrwane z kontekstu cytaty z Biblii dla poparcia swoich argumentów. Cytują słowa takie jak: "Wy jesteście świątynią Boga", "żywa woda wypłynie z twego wnętrza", "wy będziecie we Mnie, a Ja w was", "żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus", nie rozumiejąc kontekstu i znaczenia, jakie te słowa mają w Biblii. Są nawet ludzie, którzy przedstawiają Jezusa jako jogina - możemy dzisiaj zobaczyć takie obrazy Jezusa medytującego w pozycji jogina w niektórych kaplicach zakonnych czy prezbiteriach. Nazwanie Jezusa joginem to zaprzeczanie Jego bóstwu, świętości i doskonałości oraz sugerowanie, że miał On upadłą naturę podlegającą niewiedzy i iluzji (maya) i że potrzebował być wyzwolony z kondycji ludzkiej poprzez praktykowanie jogi. Joga jest sprzeczna z chrześcijańską duchowością, gdyż jest ona panteistyczna (bóg jest wszystkim i wszystko jest bogiem) i utrzymuje, że jest tylko jedna rzeczywistość, a wszystko inne jest iluzją (maya). Jeśli jest tylko jedna absolutna rzeczywistość, a wszystko inne jest iluzoryczne, to nie ma żadnych relacji i nie ma miłości. W centrum wiary chrześcijańskiej stoi wiara w Trójcę Świętą: Ojca, Syna i Ducha Świętego, Jednego Boga w Trzech Osobach - doskonały model miłosnej relacji. Chrześcijaństwo to właśnie relacje - z Bogiem i pomiędzy ludźmi: Będziesz miłował Boga całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego (Mt 22,37-39). W hinduizmie dobro i zło, tak jak ból i przyjemność, są iluzoryczne (maya), a tym samym nierzeczywiste. Vivekananda, jeden z najbardziej szanowanych przedstawicieli współczesnego hinduizmu, powiedział, że "dobro i zło to jedno i to samo" (Vivekananda "The yogas and other works", Ramakrishna Vivekananda Centra NY 1953). W chrześcijaństwie nurtujący problem grzechu jako obrazy Majestatu Bożego jest nieodłączny od naszej wiary, gdyż to właśnie grzech jest powodem, dla którego potrzebujemy Zbawiciela. Wcielenie, Życie, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa są dla nas źródłem zbawienia, aby nas uwolnić od grzechu i jego konsekwencji. Nie można zignorować tej fundamentalnej różnicy i wcielać jogę i inne techniki medytacji wschodnich do duchowości chrześcijańskiej. Praktyka jogi jest pogańska, ale też okultystyczna. To jest religia Antychrysta i po raz pierwszy w historii jest ona szeroko przyjmowana przez świat zachodni i Amerykę. To śmieszne, ale nawet niektórzy mistrzowie jogi noszą krzyże i inne symbole chrześcijańskie, aby oszukać ludzi, mówiąc, że joga nie ma nic wspólnego z hinduizmem, że to tylko przyjmowanie innej kultury. Niektórzy przyozdabiają jogę chrześcijańskimi gestami, nazywając ją "jogą chrześcijańską". Tu nie chodzi o przyjmowanie bądź nie przyjmowanie innej kultury. To jest otwieranie się na inną religię, która jest całkowicie sprzeczna i nieprzystająca do naszej religii. Szkoda, że joga jest rozpowszechniana po całym świecie od przedszkoli po różne instytucje edukacyjne z zakresu medycyny, psychologii itd. Nazywana jest nauką, a żadną nauką nie jest. Sprzedaje się ją pod mianem "terapii relaksacyjnej", "autohipnozy", "kreatywnej wizualizacji" itd. Hatha Joga, która jest popularyzowana w Europie i Ameryce jako metoda relaksacji czy nie wymagające wysiłku ćwiczenie, jest jednym z sześciu systemów ortodoksyjnego hinduizmu. Religijna i mistyczna u swych korzeni, należy do najniebezpieczniejszych form jogi (Dave Hunt, "The seduction of Christianity", str. 110). Wspomnijmy słowa św. Pawła: "Nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości" (por. 2 Kor 11,14). Prawdą jest, że wiele osób jest uzdrawianych poprzez jogę i inne wschodnie techniki medytacji. Tutaj chrześcijanie powinni zadać sobie pytanie, czy potrzebują oni uzdrowienia i materialnych korzyści, czy raczej potrzeba im Boga, Jezusa Chrystusa, w którego wierzą, który jest źródłem wszelkiego uzdrowienia. Pragnienie, by stać się jak Bóg, jest pierwszym i drugim grzechem w historii stworzenia, według chronologicznego zapisu w Biblii. Ty, który mówiłeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy. Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego (Iz 14,13-14). Wtedy rzekł wąż do niewiasty: "Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło" (Rdz 3,4-5). Jednym z założeń filozofii i praktyki jogi jest wiara w to, że człowiek i bóg to jedno. Joga uczy skupienia na samym sobie zamiast na Jedynym Prawdziwym Bogu. Joga zachęca, aby szukać odpowiedzi na życiowe pytania i problemy wewnątrz siebie, w swoim umyśle, świadomości, zamiast szukać rozwiązania w Słowie Bożym, poprzez Ducha Świętego, jak to jest w chrześcijaństwie. Z pewnością joga otwiera nas na oszustwo ze strony tego, który jest wrogiem Boga, który jak lew ryczący krąży szukając, kogo pożreć, aby odciągnąć nas od Boga i Kościoła (por. 1 P 5,8). Przez ostatnie osiem lat głoszę Słowo Boże głównie w krajach europejskich, które niegdyś były kolebką chrześcijaństwa, które dały światu ewangelizatorów, misjonarzy, męczenników i świętych. Czy obecnie możemy Europę nazwać chrześcijańską? Czy nie jest prawdą, że Europa usunęła chrześcijańskie wartości z życia? Dlaczego Europa wstydzi się przyznać do swoich chrześcijańskich korzeni? Gdzie są zasady moralne wyznawane i przestrzegane przez Europejczyków poprzez wieki, przekazywane innym krajom i kulturom poprzez mężne głoszenie Ewangelii Chrystusa? Po owocach poznajemy drzewo! Jestem przekonany, że te wątpliwości, zamieszanie, apostazja, niewierność, oziębłość religijna oraz obojętność pojawiły się w Europie od kiedy mistycyzm wschodni, medytacje, praktyki ezoteryczne i New Age zaczęły być wprowadzane na Zachodzie! Podczas moich charyzmatycznych rekolekcji większość uczestników przychodzi z różnorodnymi moralnymi, duchowymi, umysłowymi i fizycznymi problemami. Pragną oni zostać wyzwoleni i uzdrowieni; pragną otrzymać nowe życie dzięki mocy Ducha Świętego. Z całkowitą szczerością i uczciwością mogę powiedzieć, że 80 - 90 procent uczestników tych spotkań miało do czynienia z jogą, reiki, filozofią reinkarnacji i innymi wschodnimi praktykami, poprzez które utracili wiarę w Jezusa Chrystusa oraz Kościół. W Chorwacji, Bośni, Niemczech, Austrii i Włoszech miałem oczywiste przypadki osób, które były opętane poprzez moce ciemności. Gdy modliłem się o uzdrowienie tych osób, one wykrzykiwały: "Ja jestem Reiki", "Ja jestem Joga", niejako identyfikując się z tymi ideami czy osobami. Potem musiałem modlić się za nich modlitwą o uwolnienie, aby zostali wyzwoleni od opętania przez złego. Są ludzie, którzy mówią: "Nie ma nic złego w praktykowaniu jogi, wystarczy tylko nie wierzyć w stojącą za tym filozofię". Propagatorzy jogi, reiki itp. sami bardzo jasno stwierdzają, że filozofia i praktyka są nierozłączne. Tak więc chrześcijanin nie może w żaden sposób przyjmować czy to filozofii, czy praktyki jogi, gdyż chrześcijaństwo i joga wzajemnie się wykluczają. W chrześcijaństwie głównym problemem człowieka jest grzech, który czyni go niezdolnym do dostosowania się do wymagań moralnie doskonałego Boga. Człowiek jest odłączony od Boga i potrzebuje pojednania. Rozwiązanie jest w Jezusie Chrystusie, Baranku Bożym, który gładzi grzechy świata. Poprzez śmierć Jezusa na Krzyżu Bóg pojednał świat ze Sobą. Teraz wzywa człowieka do przyjęcia wszelkich owoców zbawienia jedynie poprzez wiarę w Chrystusa. W przeciwieństwie do jogi chrześcijaństwo postrzega zbawienie jako darmowy dar, który można przyjąć, ale nie można na niego zasłużyć czy go uzyskać poprzez własne wysiłki. To, czego Europa potrzebuje dzisiaj, to głoszenie Chrystusa z mocą, głoszenie przesłania Chrystusa, zawartego w Biblii, interpretowanego przez Kościół, aby rozwiać wszelkie wątpliwości i zamieszanie zasiane wśród chrześcijan na Zachodzie, aby przyprowadzić ich do Tego, który jest Drogą, Prawdą i Życiem - Jezusa Chrystusa, jedynej Prawdy, która ma moc nas wyzwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arion
DINDA, jesteś Wielka za tą prawde o traktowaniu w zakonach!!!! Dawniej gdy ktoś chciał w tym kierunku pobierać nauke, rodzice musieli sprzedać swój majątek ,bo gołodupiec nie miał wstępu. Zaczerpnęli dosłownie ze słów Jezusa,żeby sprzedali wszystko co posiadają------ tylko ztą różnicą ,że oni mieli rozdzć ubogim, a nie zabrać dla siebie, i szli za Nim, apostołowie wtedy , kler dzisiaj... DINDA OPISAŁA MIŁOŚĆ jaką dane jej było doświadczyć w klasztornych murach, nie masz już matki, choć córce serce pękąło z bólu że w ostatnich chwilach życia , nie jest przy niej. Tego Jezus nauczał, inprepretatorzy bibli? To co wygodne to popieramy , tego uczą w seminariach sławuś? Gdyby nie odważni ludzie , tkwilibyśmy w punkcie że Ziemia to centrum wszechświata , bo tak chcieli obrońcy bibli. Przyznać się do błędów jest bardzo trudno, a zaakceptować dla niektórych niemożliwe. Mam na myśli pseudo obrońców wiary, czyli ciebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Airon widziałem cię pod innym tematem jesteś wielkim zwolennikiem bioenergoterapii czy nie tam podawałeś się jako bioenergoterapeuta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arion
Jestem nim i tego nie ukrywam, w przeciwieństwie do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arionie skoro jesteś bioenergoterapeutą to czy masz świadomość łamania 1 przykazania ? Czy nie jesteś chrześcijaninem ? Bo oczywiście nie musisz być każdy wierzy w co chce ale wiara Chrześcijańska zakazuje okultyzmu którym jest bioenergoterapia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dinda Nie ma żadnej nienawiści nawet najmniejszej zapewniam cię .Twoja wiara okazała się słaba zraziłaś się bo klasztorze ci było źle i teraz wszyscy są źli co mówią zgodnie z tym co naucza Kościół bo ty masz złe doświadczenia z zakonem ? Przesadzasz trochę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinda
Autorze, trochę czytałam na temat bioenergoterapii, nie bądz szaleńcem tylko poczytaj. Bioenergoterapia w Polsce jest uznana jak zawód rzemieślniczy , kod zawodu nie podam. To jest ujęte jak średni personel d/s zdrowia zatwierdzony przez ministerstwo. Dlaczego to Ci piszę, że gdy kogoś obrazisz bezpodstwnie może cię podaqć do sądu o zniesławienie, a wtedy kapłani nie pomogą. Trochę więcej czytam innych materiałów niż ty ,tylko co księża napiszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co takiego naucza
Kosiół powiedz prosze,co jest sprzeczne z bioenrgia??Sławek333,kazdy człowiek ja posiada wiec jest grzechem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do A co takiego naucza.Bioenergoterapia nie jest darem od Boga .Przeczytaj kawałek tego artykułu .Według "Mistrza Bioenergoterapii", Ryszarda Ulmana, „bioenergoterapeuta, jest swojego rodzaju mobilizatorem i dawcą bioenergii dla klienta z zakłóconą harmonią psychobiologiczną. Czyli bioenergoterapia nie oddziałuje tylko na chorobę, ale także na duszę, dlatego człowiek żyjący sakramentami nie może liczyć na udany seans. Zdarza się, że w takich przypadkach bioenergoterapeuta odmawia swej pomocy. Pewna kobieta udała się do bioenergoterapeuty, wcześniej jednak poszła do spowiedzi i Komunii świętej, założyła medalik Niepokalanej a rękę trzymała w kieszeni, w której miała różaniec. Wówczas jej uzdrowiciel powiedział, że jej nie pomoże, nic z tego nie będzie, bo nie może się przebić przez jej biopole, coś hamuje przepływ energii.Nieprawdą jest, że osoby świadczące usługi bioterapeutyczne posiadają dar od Boga. Większość z nich otrzymuje pewne nienaturalne właściwości na skutek poddania się inicjacjom ezoterycznym i w swojej praktyce posługują się tajemnymi znakami „przywołującymi energię z kosmosu. Tak naprawdę nie są to żadne siły kosmosu, ale moce ciemności. „Uzdrowiciele używają tych znaków podczas zabiegu, nie informując o tym swoich pacjentów. W ten sposób osoby poddawane zabiegom znajdują się pod silnym działaniem sił ciemności, które mogą łagodzić objawy choroby, ale w efekcie wzbudzają w organizmie inną patologię, nie mówiąc o duchowych skutkach związanych z szatanem. Wymaga to natychmiastowej spowiedzi i zerwania z tymi seansami, aby dokonało się uwolnienie mocą Pana Jezusa.Więcej pod tym linkiem http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&sz=&pyt=343

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadzieja
Ludzie skupiają się tylko na grzechach kościoła, a nie na dobrych rzeczach. Napisałam w jednym poście, że mi pomogli księża i ludzie związani z kościołem, to moja wypowiedź przeszła bez echa. Księża mi pomogli również finansowo. Dwóm moim koleżankom dali pracę, mi również ksiądz pomógł w zdobyciu pracy. Koleżanka w powyższym poście, ma słabą wiarę, skoro jakieś zakonnice zachwiały jej wiarą. Proponowałam pomoc, to odmówiła :( Nie rozumiem tego podejścia, jak można zrezygnować z największego daru Jezusa Chrystusa tylko dlatego, że trafiło się na bardzo grzeszne zakonnice albo księży. Nie zapominajcie, że gdyby nie Jezuici to ludzie nie umieliby czytać i pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arion
Postaraj się sprawdzić dokładnie, czym jest okultyzm, czym bioenergotrapia. Wkładasz wszystko do jednego wora i miksujesz, nie znając podsawowych zasad zawodowej bioenergoterapi.Nie staraj sie mnie nawracać, bo ja nie stawiam mego zawodu nad Boga , jak równiez , demony nie są na moje rozkazy,uzdrawiam bo tego chciał Bóg. Jeśli znasz przypowieść o talętach z eawangeli to zrozumiesz. Mnie mojej wiary szybko nikt nie odbierze.Powodzenia . Arion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Arion nie zmienisz praw BOŻYCH na wygodne dla siebie .Oto czym jest okultyzm masz Pod pojęciem okultyzmu kryją sie wszelkie formy odwoływania sie do tajemnych mocy poprzez: spirytyzm, biała i czarna magia, karty tarota, horoskopy, wróżbiarstwo, astrologia, jasnowidztwo, bioenergoterapia, posługiwanie się wahadełkiem etc., posługiwanie się nieznanymi energiami i stosowanie takich technik jak np. reiki czy metoda Silvy w celu zaprogramowania swojego umysłu; także joga, channeling itd. satanizm i kulty demoniczne, voodoo, posługiwanie się symbolami pogańskimi i satanistycznymi, także amulety, duchowe praktyki związane z mitycznymi wierzeniami np. hinduistycznymi, tybetańskimi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Arionie mówisz wiarę ma się w sercu to jeśli masz ją w sercu to z pewnością chodzisz na coniedzielną mszę raz na jakiś czas się spowiadasz też z bioenergoterapii w konfesjonale i przyjmujesz Komunie Św .Bo wiara to nie tylko słowa ale i czyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×