Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaa20aa

Właśnie rozstałam się z facetem..

Polecane posty

no u nas jakis miesiac temu byly moje dwie przyjaciolki i po tej wizycie powiedzialy, ze M. naprawde sie zmienil.. widze, ze mamy pod tym wzgledem podobnie. Ayamei, ja tez za kazdym razem wierzylam, ze sie zmieni dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczki same
Też oddałam pierścionek. Wysmial mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierniczki same, uwierz, ze wczoraj kiedy do mnie to wszystko krzyczal to tylko ryczalam i zastanawialam sie gdzie jest ten cudowny czlowiek z ktorym bylam :( nie mam pojecia jak ludzie moga sie tak zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzuciłam mu nim prosto w twarz.. A on tylko stał i miał łzy w oczach.. A teraz.. nawet się nie odzywa, tak jakby nic go już nie ruszało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech..Ja do końca wierzyłam,że się zmieni.A on potrafił kilka dni temu jeszcze powiedzieć,że kocha a jak nie chciałam wyjść do miasta bo byłam zmęczona(mam trudną sytuację w domu teraz z chorą mamą)to wyzwał mnie od kurew.od tamtego dnia się nie odzywałam..jednak myślałam,że przeprosi ale cały czas mi docinał w smsach,był złośliwy do szpiku kości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierścionek oddam mu jutro i może go nawet wsadzić go sobie w cztery litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
maleDiva napisał ze Ciebie kocha denerwuje mnie coś takiego widzi ze Ciebie traci to gra na uczuciach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayamei, ale zaslugujesz na kogos lepszego, a nie na faceta, ktory wyzywa Cie od kurew :( ja wiem, ze latwo mowic... a ja zasluguje na kogos lepszego niz na klamce, ale caly mi tak bardzo zle... Kruszynka, moj kiedys tez potrafil plakac i widzialam, ze to bylo prawdziwe, a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnyswiat dokladnie :( nie odpisuje nic choc mam ochote napisac cokolwiek, zeby sie odpieprzyl zeby mi tego nie utrudnial bardziej... wiem po sobie jednak, ze brak odpowiedzi zaboli bardziej, o ile jego w ogole rusza ta cala sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
bardzo mnie ten związek zmienił . Też mam wrażenie ze żałuje ze dałem jej szanse a teraz będę cierpiał nie wiem sam . Najgorsze jest to ze czuje się źle z tym . Teraz ciężko będzie mi zaufac kobiecie . Już sam pisze jakby to był koniec ale w sumie jesteśmy razem . Jak sobie przypomnę jak się do mnie zwracała czuje mówiła dotykala mojej twarzy dłoni nie spotkam już takie kobiety . To było piękne jedyne w swoim rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni z dnia na dzień potrafią zmieniać uczucia? Mój były jednego dnia zerwał ze mną, drugiego powiedział, że kocha, że chce naprawić, a kolejnego, już calkowicie odwrotnie, że nie kocha itp.. Przecież to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnyswiat wlasnie widze, ze piszesz jakby to byl juz koniec. jesli chodzi o Twoje odczucia wzgledem niej to ja swietnie wiem co czujesz... tylko ja z M. zamieszkalam pol roku temu... i bylo gorzej, bo on zaczal pozno wracac, jak juz byl to i tak robil cos innego ja bylam bo bylam chyba.. i tylko mowil, ze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka-dokładnie.Mój tak samo robił jak Twój :(.Dla mnie słowo "kocham" jest wyjątkowe i nie szastam nim na prawo i lewo a oni tak?zasługujemy na lepszych facetów ale gdy w grę wchodzą uczucia-ciężko ot tak zapomnieć i udawać,że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
szkoda ze jestem taki wrażliwy inny by się pewnie tak nie przejmowal . To jest atrakcyjna kobieta ale może nie do końca w moim typie ale myślę ze zakochałem się i wygląd przestał mieć znaczenie ja zauroczyłem się jej charakterem . Była cudowna na początku . Dziewczyny nigdy bym nie wzywał swojej dziewczyny ale to nigdy . Jak wam się zdarzają takie sytuację to wszystko jasne szkoda waszego życia jesteście młode . Szkoda życia dla skurwieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się kładę powoli, bo ostatniej nocy praktycznie nie spalam :( Trzymajcie sie cieplo wszyscy :* zajrzę tu jutro, mnie tez lepiej jak tu troche z Wami popisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
Ayamei to prawda ja też nie szastam słowem kocham Cię . To jest wyjątkowe słowo i usłyszy je tylko kobieta do której będę przekonany ze spędzimy resztę życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham Cię. Dwa słowa a przekazują tak dużo.. Nie powinny być rzucane na wiatr.. Ja też już idę , wpadnę jutro, trzymajcie się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tak powinno być.Ja długo go nie mówiłam,on też chyba po 1,5 roku bycia razem..myślałam więc,że jest pewny tego słowa..okazało się,że dla niego to zwykłe słowo..Mówił "kocham"a po chwili robił odwrotnie.Dodaję temat do ulubionych i też zmykam-jestem wykończona :(.Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
postaram się również zasnąć tak więc być może jutro też trochę porozmawiamy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam cos powiem
to są ludzie z DDD, DDA lub innych dysfunkcji. Działaja kompulsywnie - dwubiegunowo - raz kochają, za chwilę nie cierpią. Oni nie potrafią się zachować, bo nikt ich tego nie nauczył. "Normalny" człowiek nawet w gniewie nie wyzwie swojej drugiej połowki, bo ma do niej szacunek. Ludzie dysfunkcyjni nie mają pojęcia CZYM jest szacunek. Czasami tylko wydaje im się, że wiedzą. Zachowują się jak święte krowy koło których trzeba skakać, bo jak nie podskoczysz to spier...na inne pastwisko. To są cięzkie przypadki, nadające się do terapi z psychologiem. A Wy przy nich możecie też skończyć na specjalistach, bo tacy ludzie nie mają kręgosłupa moralnego, wycyckają z uczuć, zabiorą co sie pojawi, zeszmacą a potem radź sobie sam z tym całym emocjonalnym bajzlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata temu
też mnie zostawił przed świetami. ból już minął, ale właśnie w takie dni jak dziś przypominam sobie o nim jak to z dnia na dzień może wszystko się posypać... i jak to mozliwe, ze człowiek kocha, spędza z kimś każdą chwilę, a za chwilę wszystko pryska i udaje sie, ze ta osoba nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joffe77
U mnie tez bylo rozstanie kiedys ( 5 lat temu) 24.12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
już po 9 jeszcze nic nie napisała a wiem ze zawsze wstaje koło 7 ... Ja się nie odzywam będzie chciała to napisze . Najlepsze jest to ze ze jeszcze kilka miesięcy temu to rano zawsze czekał już sms od niej niby nic a tak cieszył . Jak pisałem to zawsze odpisywała natychmiast a teraz mówi ze ma inne też obowiązki . Ale tak naprawdę jak ktoś chce to znajdzie chwilę dla ukochanej osoby nawet te kilka sekund żeby zadzwonić albo napisać głupiego smsa . Już chyba do mnie dotarlo ze nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta bez swietowania
po 9 latach razem nagle wolala spedzec swieta ze swoja rodzina, beze mnie. Wiec chociaz to jeszcze nieoficjalne, to chyba dolaczam do waszego klubu rozbitych w swieta zwiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joffe77
Po prostu przestalo jej zalezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joffe77
swieta bez- lezke uroniles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnyswiat
jest nas trochę ale ja czułem ze to już powoli koniec długo przed świętami . Nie mam zamiaru tego ratować jak tak dalej będzie to niema sensu w dłuższej perspektywie. Boje się ze ktoś może być tylko z litości albo z przyzwyczajenia lub innej korzyści ... Uznaje tylko związek z miłości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta bez swietowania
a jesli nie to jest jeszcze dla mnie jakas nadzieja? :P Wystarczy, ze mam najmutniejsze swieta w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joffe77
A mowi sie, ze mezczyzni nie potrafia kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×