Dieta Dukana od 2.01.2013!

Witam wszystkich :) od jutra zaczynam dukanka :) dwa lata temu bylam na tej diecie, swietnie sie czulam i w niecale 3 miesiace waga spadla Mi o 17kg:) Czulam sie swietniee:) Niestety, zmiana pracy na siedzaca.. zaniedbanie diety, powrot do starych nawykow, ciaza nastepnie jej poronienie hormony itp itd.. Waga wrocila..:(:( pragne sie zmotywowac i wziasc za Siebie wraz z tym nowym rokiem :) Wiem,ze razem razniej wiec licze na wsparcie i wspolnie zrzucane kilogramy. Pozdrawiam serdecznie i dajcie znac co sadzicie o wspolnym odchudzaniu :):)

justynna232 dziękuję bardzo :) Ja też żałuję, że taka cisza tutaj.. ale może z czasem ktoś dołączy :) Pusia89 witamy, witamy. Jasne, razem zawsze raźniej.

Zdesperowana2 dziekuje za powitanie :) mam pytanie dziewczyny, bo z tego co widze to macie o wiele mniej do rzucenia niz ja.. ja startuje z waga 94,4kg przy wzroscie 167cm.. czy jest tutaj ktos podobnych gabarytow? jak dlugo jestescie na diecie??

Pusia89 na razie jest nas dosyć mało.. Dopiero się zbiera grupa. Ja jestem na diecie 4 dzień.. więc dużo nie straciłaś. Kochana nie ważne ile masz do stracenia. Będziemy Cię wspierać tak długo, ja będziesz tego potrzebowała :)

Dziekuje zdesperowana :) to Ty jestes kochana, powiedz Mi prosze jak sie czujesz po tych 4 dniach? Jak pisalam dosyc dawno bylam na dukanku i nie bardzo pamietam jak to dokladnie bylo;p co jesz? jakie efekty? samopoczucie?:):)

a tak a propo :) poczytalam troszke waszych wczesniejszych wpisow i widze, ze nie sama zaczynam drugi raz:) moze w skrocie podpowiem jak to bylo ze Mna, bo byl np poruszany temat alkoholu, ja od czasu do czasu tez wypilam piwko i problemu nie bylo:) jezeli chodzi o sport wczesniej chodzilam na kijkach obecnie zawzielam sie i bede jezdzila na rowerku stacjonarnym a takze tym NORMALNYM gdyz pogoda calkiem ladna jak na srodek zimy:):)

Powiem Ci, że czuję się bardzo dobrze. Mam wielką motywację Dziś mam małego głoda, ale siedzę cały czas z butelką wody mineralnej i już mi lepiej ;) Na razie jestem w fazie I, 5 dni, więc we wtorek już będą chyba warzywka. Ja jem dużo jogurtów, bo je uwielbiam, poza tym serki wiejskie, twarożki, szynkę 100% mięsa, gotowane jajka, piersi z kurczaka.. Ostatnim razem jak byłam na tej diecie, to przyznam szczerze, że dużo kombinowałam.. Piekłam dukanowskie bułeczki, gołąbki, sernik, itp. Wszystko brałam ze stron internetowych ;)

Tak, tak... wszystkie jesteśmy nowe :) Oj, mi tez przydałoby się trochę sportu.

No haha! przypomnialas mi teraz z tym kombinowaniem :D pamietam jak upieklam chlebek dukanowski byl to itaki nie wypal,ze moj maz jak probowal strasznie sie krzywil haha ale wspieral Mnie w odchudzaniu i zapewnial,ze nic lepszego nie jadl;p a ja po prostu spartaczylam przepis;p rowniez,ze stron internetowych:) jezeli chodzi o sport to u Mnie na bank odpada bieganie;p duzo pale i zaraz nawet po szybkim marszu mam zadyszke;p dlatego wybralam rowerek co bardzo polecam :) z zegarkiem w reku rowne 30minut i jestem wypompowana :) i polecam takze zumbe, ostatnio zaczelam uczesczac i jak dla Mnie rewelacja :):) fajnie,ze wszytskie dziewczyny nowe:) mozna powiedziec,ze startujemy wspolnie od poczatku:) ja rowniez uwielbiam jogurty naturalne i wode n-gaz. Cukier odstawilam calkowicie..aczkolwiek czasem tez mnie ciagnie do czekolady, ale kawki np nie slodze:)

Dodam jescze,ze w grudniu bylam u Pani dietetyk.. w ciagu miesiaca do teraz w sumie zrucilam 4kg.. ale powiem sczzerze, jadlospis jaki mi zaproponowala nie jest na moja kieszen:( przestrzeganie godzin posilkow utrudnia mi praca na zmiany.. wiec.. stwierdzilam,ze chyba wole powrot do dukanka..:) mam nadzieje,ze bedzie to dobra decyzja:)

Dodam jescze,ze w grudniu bylam u Pani dietetyk.. w ciagu miesiaca do teraz w sumie zrucilam 4kg.. ale powiem sczzerze, jadlospis jaki mi zaproponowala nie jest na moja kieszen:( przestrzeganie godzin posilkow utrudnia mi praca na zmiany.. wiec.. stwierdzilam,ze chyba wole powrot do dukanka..:) mam nadzieje,ze bedzie to dobra decyzja:)

Ja też uwielbiam Zumbę, ale chętniej chodziłabym z kimś. Jakoś ciężko mi namówić znajomych.. No trudno, chyba będę musiała się zmobilizować i zacząć chodzić sama.. Dobrze, że masz wsparcie męża.. to bardzo ważne :) U mnie 5 dzień. Właśnie piję kawkę, do tego jogurt naturalny z otrębami.

Pusia te diety od dietetyków zwykle są dosyć drogie... Więc musimy dać radę na Dukanie.. :) Może ustaw sobie stopkę?

witam zdesperowana :) no ja dzisiaj rowniez zaczelam od kawki a potem zjadla omlecika z teflonka:) stopke? chetnie ;p niestety nie wiem za bardzo jak ?:D a jezeli chodzi o zumbe to ja mam to szczescie,ze Mnie kumpela za wlosy zaciagnela, moze Ty rowniez tak sprobuj ze Swoimi znajomymi:)? a potem zaczna chodzic z checia :):) zawsze to jakis sposob:)):)

Start 6.01.2014- 94,4kg

Pusia jak się już zarejstrujesz, to na górze masz zakładkę " moje konto" i tam możesz ustawić.. dzięki temu można łatwo śledzić postępy. Haha.. a z tą Zumbą, to chyba dobry pomysł :P Ps. A gdzie się reszta odchudzających podziała?

Dziekuje zdesperowana, chyba sie udalo :):) no wlasnie nie wiem, moze w koncu ktos sie odezwie, dobrze,ze chociaz Ty jestes:) wiesz wpadla mi dzisiaj w reke ksiazka Dukana, narazie powinnysmy Sobie odpuscic sport, w pierwszej fazie jest zabroniony ze wzgledu na szybka utrate wagi jest to zbyt duze obciazenie dla organizmu wiec masz jescze troszke czasu na namawianie znajomych:):)

:( Dziewczyny, jestem dziś 5 dzień - 2gi na warzywkach, czy to normalne??? dziś się zważyłam i mam 73 kg, a po uderzeniowej było 71,9.....??:(

Justynna a moze jestes przed okresem? waga w tym czasie moze wzrosnac, bo gromadzi sie woda w jamie brzusznej?

Pusia dziękuję za info odnośnie sportu. Właściwie to zapowiada mi się teraz dosyć ciężki okres, wiec jak się tylko wszystko poukłada i przejdę na kolejną fazę Dukana.. to zbieram tyłek i też lecę na jakieś ćwiczenia :) Super, że masz stopkę! Justynna.. No właśnie, może okres? Zresztą powiem Ci szczerze, że mi na warzywkach zawsze ta waga trochę skakała w górę. Sama nie wiem czemu. Więc się nie załamuj i głowa do góry :) Ja na przykład wolę się zważyć raz na jakiś czas ( np. co 2-3 tygodnie) i wtedy się nie martwię o wagę.

No udalo Mi sie z ta stopka:) tak wlasnie caly czas przegladam ksiazke.. a propo wagi ja naleze do tych bardzo niecierpliwych i waze sie codziennie,aczkolwiek czasem bardzo sie denerwuje jak waga nie taka jak chce;p no coz:) zaraz wieczor i pierwszy dzien pierwszej fazy moge uznac za udany;p :) co prawda wsunelam kilka jogurtow naturalnych, omleta i rybke;p ale pic pije wode a teraz parzy mi sie zieolna herbatka wiec chyba dobrze co? :) a Wy jak nie macie ciagatek? :)

U mnie dziś skromnie pod względem jedzenia. Jakoś nie chciało mi się przyrządzać nic specjalnego. Posiedziałam trochę przy książkach, a zaraz uciekam na wieczorny spacer i może kino (jak będzie coś ciekawego).. ;)

a i zastanawiam sie jak z sokami? podejrzewam,ze sa zabronione.. ale nie mam pewnosci.. moze Wy cos wiecie?

Pusia gratulacje z powodu pierwszego dnia.. Jak na początku się wciągniemy, to później już będzie tylko lepiej. U mnie ostatnio było dobrze, bez jakiś specjalnych zachcianek, ale jutro wraca moja współlokatorka i już się boję.. czy uda mi się patrzeć jak Ona je normalnie i nie grzeszyć :P

Wydaje mi się, że soki zabronione, no chyba, że te warzywne w drugiej fazie.

Kino superr:) Moj wieczor zapowiada sie bardziej pod katem lenistwa i relaksu przed tv lub z ksiazka:) jutro do pracy ech na 6.. wiec zajrze tu dopiero po poludniu:):(

Dziekuje, zawsze to pierwszy maly kroczek Zdesperowana:):) no ja rowniez tak mysle,ze na poczatku pod gorke a juz kazdego nastepnego dnia bedzie coraz lepiej:) najtrudniej zaczac moim zdaniem :) co do wspollokatorki, znam ten bol:) Moze w mniejszym stopniu bo Moj Maz pracuje w Berlinie wiec w tygodniu bedzie mi latwiej ale na weekendy tez na bank bedzie mi uciekal jezyk do ..;p ale wiesz,mysle,ze jak juz zaczna byc widoczne chociaz male efekty bedzie to tak motywujace dla Nas,ze nie bedziemy zwracaly uwagi na sasiedni talerz:) 3 mam kciuki za Nasza silna wole:):)

Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz. Dobrze, że na Dukanie pierwsze efekty są widoczne w miarę szybko ;)

Dokladnie! i to jest najbardziej motywujace:):)

Okres mam rzeczywiście, od przedwczoraj. Serio to może mieć jakiś wpływ? Może rzeczywiście, będę się ważyć rzadziej:)