Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daphne Guinness

Dieta Dukana od 2.01.2013!

Polecane posty

Gość monika_pierwsza
Malinko, mam plan żeby zważyc sie w poniedziałek rano w przychodni, haha, moja waga pokazała 2,5 kg mniej, ale jej trudno wierzyć. w poniedziałek rozpoczne II fazę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, u mnie dzis białka i na sniadanie owsianka a potem trzy parówki chwyciłam i serek danio. zaraz zrobie naleśniki z serkiem homo i aromatem pomarańczowym bo mi cos owoców brakuje a potem na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka kochane co u Was? ja dzis sie wypocilam :P z 15 km na rowerze plus koszenie dalej trawnika w samo poludnie mam nadzieje ze cos sie stopilo :P na obiad mialam zupke no i na jutro zostalo. os czuje ze w tym tyg mam przestoj ale ale no coz :( na kolacje nie wiem co mzoe jaja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana no jakie brak sil:-) do przodu usmiechamy sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_pierwsza
Cześć dziewczyny. ja zaczynam 5 dzien diety. Czuje się świetnie, mam tyle energii. Zdesperowana - buziaki i uśmiechy dla Ciebie. Nie załamuj się, koko dzambo i do przodu.haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana - wg mnie musisz zmienić pseudonim. Twój nie brzmi wesoło i może dlatego masz takie podejście. wymyśl coś bardziej optymistycznego. może to podziała. całus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, widzę że humory dopisują i bardzo dobrze przynajmniej człowiekowi lżej na sercu jak sobie poczyta :) Ja wczoraj znów miałam grzeszek na koncie i powiem wam że zrobiłam sobie rachunek sumienia i mocne postanowienie poprawy. Ale nie wiem co się dzieje ze mną, mam trochę problemów osobistych i to jest chyba powodem tego że zbynio mi nie zależy. Postanowiłam dać sobie luz do poniedziałku, poukładać wszystkie sprawy a potem na spokojnie zacząć dietę od 5 dni białka. Oczywiście nie mam zamiaru obżerać się w weekend, nie o to chodzi tylko po prostu dieta schodzi na dalszy plan. Za was kochane trzymam kciuki,dietkujcie i nie grzeszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka, problemy same się rozwiążą, potrzeba czasu. Pamiętaj, że nie odchudzasz się dla siebie , nikt inny tego nie doceni. trzymam kciuki. badz w kontakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basik52
hej dziewczynki, ja dzisiaj uciekam na grilla ale wszystko dietetycznie :) co do tych zaparć to mi np pomogło jak zjadłam pomidora popijając go jogurtem naturalnym na śniadanko plus kawusia z mleczkiem no i oczywiście dużo dużo wody. życzę dzisiaj miłego dnia :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basik52
Kasia760a wielkie dzięki :) a jak u Ciebie wyniki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! :* Dziękuję za wszystkie miłe słowa wsparcia. Naprawdę bardzo mi pomogłyście. Macie rację. Nie ma co się załamywać. Trzeba się uśmiechać i działać.. ;) Ps. Nad nickiem jeszcze pomyślę. To fakt nie jest zbyt optymistyczny.. ale jakoś już się przyzwyczaiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzaryba
Drogie dziewczyny......narozrabiałam:( dziś padłam ofiara wilczego głodu i poszłoooooo :( a więc jutro rano kawka z chudym mlekiem na pobudzenie rozsądku i od nowa pierś do przodu i walka o lepszy żywot :). pozdrawiam serdecznie wszystkie Współtowarzyszki broni:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki juz pisalam ,ze mam przerwe w diecie ale jedyne co w sumie zjadlam niedozwolonego od poniedzialku to chyba zupe jarzynowa z ziemniakami i groszkiem bo ostatnio siedze w pracy caly dzien i nie mam czasu na jedzenie w sumie to i tak mialam przejsc na III faze w sumie to tak jakby ta przerwa nia byla ale od pon znow startuj z druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet pije drinka a ja... cocacole zero. haha. mój piąty dzień się kończy. jestem dumna z siebie. duzaryba- nie rozrabiaj dziewczyno. najgorsze są początki, dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ost jakos zaaniana masakra. brak czasu ciagle spotkania biehganie... no ja dzis stwierdzilam ze chyba utylam az boje jiutro stanac na wage..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzaryba wracaj na dobrą drogę ;) Ja dziś dostałam okres, więc nie czuję się zbyt dobrze.. ale mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj zaczynam 6 dzień diety. Już mi ślinka leci na myśl o pysznym śniadanku. serek ze szczypiorkiem i chuda wędlina. mniam. moja waga pokazała 2,9 kg mniej, ale jak już wcześniaej pisałam jej nie można wierzyć. całusy i dużo słoneczka Wam życze. U mnie dzisiaj za oknem pochmurno, ale w sercu radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was w ten pochmurny dzień. Ja również mam radość w sercu, wreszcie zobaczyłam upragnioną 7 z przodu :) Dziś waga pokazała 79,5 kg,wiem że w skali tygodnia szału nie ma ale biorąc pod uwagę "przerwę" którą mam obecnie to jestem w szoku :) Nie obżeram się, w sumie to prawie nie jem i to może dlatego. Eh szkoda mi tego tygodnia ale na szczęście od poniedziałku mogę zacząć wszystko od nowa, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - gratulacje. Ja od poniedziałku przechodzę na drugą fazę, Już mi się marzą gołąbki dukana, pomidorek, ogórek, pyszna rzodkiewka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja dzis 6 dzien na 2 fazie ,ale waga nie spada, wkurzylam sie wczoraj i przyznam bez bicia , mialam dola oblalam kolejny egzamin na prawko, wypilam 3 piwa i objadlam się a dzis spadek na wadze, paranoja totalna. a dziwna prawidloswośc jest tAKA, ZE ZAWSZE KIEDY WYPIJE PIWO to mam spadek wagi na drugi dzien. Dziwne nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiex, mój facet też uważa że piwo mu służy, haha, ale tylko rozrostowi mięśnia piwnego. Musisz uważać. Zdesperowana - ja II faza dopiero od poniedziałku, ale już dzisiaj zakupułam skłądniki na gołąbki, pysznego pomidorka i zrobię ogórki malosolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiex, mój facet też uważa, że piwo mu służy, haha, ale tyko rozrostowi mięśnia piwnego. Musisz uważać. Zdesperowana co powiesz na nowy nick?? też na z, ale bardziej optymistyczny?? mam na myśli "zmotywowana". Ja zaczynam druga fazę dopiero w poniedziałek, ale już dzisiaj zakupiłam chudziutką pierś z indyka, pieczarki, kapustkę, pachnące pomidory i zrobię ogórki małosolne. już mi ślinka leci. A dzisiaj na obiad rodzina ma rosół a ja pyszne mięsko z rosołu z dipem musztarowo jogurtowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka do gołąbków: B. kapusta 25 dag pieczarek 25 dag mięsa mielonego ( ja mam z piersi indyka) 3 łyżki otrąb moczonych w ciepłym mleku ( tak żeby zmiękły) 3 jajka surowe 2 łyżki natki posiekanej sól, pieprz pieczarki kroimy, dodajemy mięso, jajka i otręby, posiekaną pietruszkę. reszta z kapustą i zawijaniem to tak jak zawsze. ja tradycyjne zalewam bulionem i na gazie aż zmiękną, ale te podleje wodą i do miekkości. smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiex też bym chciała, żeby mi tak piwo służyło :P Monika_pierwsza narobilas ochoty na ogórki małosolne :P zmotywowana... Hmm, brzmi nieźle :D pomyśle nad tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×