Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzydziestka 3

czy uda sie schudnac 30 kg w 6 miesiecy?

Polecane posty

witajcie babeczki, witam tez nastepna nowa kolezanke- aga ja tez juz po 40 wiec i za niedługo 50 i jak to dziewczyny mówią - wiek nie ma znaczenia- mamy wspólny cel, ja to mam jeszcze brzdąca 3,5letniego wiec tak sobie sie trzymamy i staramy sie schudnac- znaczy dziewczynom idzie swietnie a ja łasuch i co zgubie zaraz znajde ale dzis zaczełąm taka 4dniowa dietke - nie wiem jak dzis sie oparłam jedzeniu -bo robilam i nalesniki z serem i paste z makreli i risotto i szpageti i kapusniak z kiszonej a mam napisane żeby nie podjadac wiec nie podjadalam- z rana jajecznica na suchej patelni z 3 jaj a potem 4razy co 2 godziny 150gram piersi z kurczaka - dzis musialam mocno posolic a jutro juz bez soli. Dzis moge powiedziec ze dalam rade - zobaczymy jak jutro.Aha jeszcze tylko słowko na temat spania mego synka - lubi spac od urodzenia- jak chodzi do przedszkola to tam nie spi ale wraca do domu i na stojaco zasypia wiec klade go na godzinke-on by pewnie spal i ze 3 bo tak jak jest w domku to jeszcze spi w dzien ok 3 godzin a wieczorem- jak chodzi do przedszkola to klade ok 20 a tak jak dzis to jeszcze lata-znaczy oglada z corka toy-story bo pospal 3 godziny za dnia i nie jest jeszcze zmeczony a zreszta o 22.00 jeszcze antybiotyk- tak na szybko pisze bo musze brac sie za malego wlasnie do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gruba dzieki za sklad jogurtu z lidla bo czasem tez kupuje, a poszukuje wogole jogurtu takiego gdzie białka bedzie wiecej niz weglowodanow - chyba grecki jest najblizej mego ideału ale znowuz ma duzo tłuszczu wiec poprzestaje na activii- jezeli dotrwam do 4 dnia to w piatym zrobie sobie dzien jogurtowy bo juz tesknie za jogurtem, a jak jagodzianko pisalas jak ci ten ser rosnie w buzi to ja tak pomyslalam że jutro te piersi mi beda rosna jak bede je przezuwac- no ale jak ma cos zleciec to wytrwam- jutro na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIA To co podawałam to skład kefiru a nie jogurtu ;) Jeśli chodzi o jogurt naturalny to ja bardzo lubię BAKOMA GĘSTY czy jakoś tak. Jak jutro kupię to podam skład. STOKROTKA29 Mi chodziło nie o ricore tylko właśnie cykorię instant. Kiedyś była w takich bladożółto-niebieskim opakowaniu, później pozmieniali. http://daryznatury.pl/1647-cykoria-napoj-kawowy-instant-150-g.html http://maratonczyksklep.pl/pl/cykoria-instant-125g.html TRZYDZIESTKA Wciąż nie mogę ogarnąć kto w jakim wieku ma dzieci, gubię się :) Ale fajnie że napisałaś jak u ciebie to wygląda :) Nooo i gratuluję spadków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestko - aaaa jaka odmiana! :) Faktycznie jak nie ty, ale świetnie, pasuje ci :) Ślicznie ci w tym kolorze, facet dobrze zrobił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuu ale zaśmiecam, przepraszam dziewczyny. Znalazłam jeszcze że ricore na 100g ma prawie 19g węgli, z tym że to same cukry, cykoria na 100g ma aż 76g węgli ale nie wiem ile z tego to cukry. Koniec, więcej nie piszę :) Idę spać :) Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasmina34
Witam nową koleżankę, cześć dziewczyny! Ja ma córeczkę, która skończyła dwa latka i 3 miesiące. Śpi dość ładnie , bo zazwyczaj od 21,30(22)do 7,30. I jeszcze dosypia w ciągu dnia ok.2h. Dzisiaj się zważyłam i mimo oczyszczania (albo przez dwudniowe obżarstwo) waga prawie wcale nie spadła - 71kg. Dobrze, że się choć opamiętałam , bo byłoby znowu 73. Dziś zjadłam jajecznicę z pieczarkami - 2 jajka, 1/4 gruszki, filet śledziowy, na obiad pół filetu z dorsza na parze, szpinak z fetą i ...6 pierogów ruskich odgrzanych na parze , a na kolację kawałek deseru (taki jak się kroi torty) jogurtowego (galaretka+ jogurt naturalny, na spodach biszkoptowych - zostawiam je córeczce), coś a la ptasie mleczko. A jeszcze dzis na koniec zimy byliśmy ( ja , mąż i oczywiście nasze słoneczko) na sankach i lepiliśmy bałwana. Teraz już tylko czekam na wiosnę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fionka80
Cześć dziewczyny! Widzę że tu jest prężna grupa, a takiej właśnie szukam żeby podnosić się na duchu. Zaliczyłam noworoczny falstart i zamiast lepiej to niestety po tych dwóch miesiącach jest gorzej- kilka kg na plusie. :( Na dzisiaj fakty są takie: 32 lata, 178 cm, 108 kg! Chciałabym tak jak założycielka topiku schudnąć przez 6 miesięcy 30 kg, a potem jeszcze z 10. :) Tak więc pierwszy mój cel to 99kg. Drugi cel 89. Trzeci 78! A potem ile się uda to będę szczęśliwa. Generalnie mam zamiar postawić na dietę 1200 kcal + na początek godzina dziennie szybkiego marszu. Za oknem śnieg i na rower nie za bardzo są warunki, na basen nie mam możliwości chodzić, a przy tym stopniu otyłości mogłabym się nabawić kontuzji przy innych ćwiczeniach. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Wasze sukcesy dodają mi sił- w końcu jesteście 2 miesiące do przodu i widać że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionka80 Witaj :) Faktycznie w grupie nam nieco raźniej i powiem ci, że to chyba jeden z baaaardzo nielicznych tematów na kafe, który nie jest zaśmiecany przez złośliwych komentatorów :) Mi przynajmniej jest tu dobrze ;) :P Jeśli mocno się zaprzesz (a tego ci życzę z całego serca) to za dwa miesiące na 100% zobaczysz liczbę dwucyfrową :) Trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fionka80
Ech waga dwucyfrowa - marzenie! Kiedyś mi się wydawało, że to nie możliwe ważyć 100kg! Pamiętam czasy jak przeżywałam że jestem bardzo gruba bo ważyłam 70kg. Teraz obiecuję, już będę doceniać swoje ciało o prawidłowym BMI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foinka80 Ja pamiętam że bardzo bałam się zobaczyć wagę trzycyfrową. Panicznie sie tego bałam. To była moja magiczna granica. Wiedziałam, że jak ją przekroczę to już pójdzie...będę tyła i tyła i nigdy nic z tym nie zrobię bo postawię na sobie krechę. Przed końcem 2012 r. któregoś wieczora weszłam na wagę (choć zawsze ważyłam się rano, najlepiej po wypróżnieniu) i zobaczyłam 99,9kg :( Płakać mi się chciało. Załamałam się i kilka dni chodziłam smutna i zła. Dojrzewało to we mnie przez kilka następnych dni aż dołączyłam do tego tematu, Trzydziestka zachęciła mnie swoimi wpisami. Napisała że waży dużo i dlatego zostałam. Jakoś nie potrafiłam nigdy zostać na topiku gdzie odchudzały się same dziewczyny z wagą mniejszą jak 70kg. Potrzebowałam kogoś takiego jak ja, z wysokim BMI. Zawsze myślałam, że dlaczego ja tyję? Przecież nie jem dużo... Nie jem, faktycznie! A kilogramy z nieba na mnie spadają... ;) Teraz jak jestem na MŻ to faktycznie zauważam ile jadłam. No i dziewczyny, Monopol i Monia - 10 kilo zwróciły moją uwagę na fakt ile człowiek pochłania jedzienia dojadając po dziecku. Pomimo swoich porcji wrzuca się do brzucha kolejne, te nieskończone przez malucha. Teraz bardzo z tym walczę, przynajmniej psy są zadowolone bo częściej coś im do miski smacznego wpada :) Do czego zmierzam ze swoją wypowiedzią - otórz każda z nas ma inną motywację, boi się czegoś innego i chce dobrze dla siebie. Tylko nie istotne dlaczego bierzemy się za własne życie, mega istotne jest to, że zauważamy problem i chcemy coś z tym zrobić. Każda z nas tutaj ma inną strategię, ale cel mamy wspólny. Masz plan na 1200kcal i maszerowanie. No i świetnie. Wiesz już od czego zacząć :) Jeśli będziesz miała jakieś problemy z motywacją, będziesz potrzebowała wsparcia - pisz śmiało :) Przepraszam że wypowiadam się za inne forumowiczki (mam nadzieję że dziewczyny nie będziecie miały mi tego za złe), ale są tutaj młode dziewczyny i doświadczone życiowo dojrzalsze kobiety, świetnie się wszystkie wspierają i nigdy nikogo nie zostawiają w potrzebie. Zawsze, w miarę możliwości, piszą, motywują, wpierają. Poprostu są a to już znaczy wiele :) Pozdrawiam cię serdecznie i życzę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki kończe drugi dzien na piersiacich dzis indyczych- bleeeeee- mam dosc tego miesa-te przeżuwanie - jeszcze dwa dni- chyba wytrzymam-bo ten czwarty dzien jest z ryzem wiec tylko jutro jeszcze same piersi ale moge je podsmzyc na kropli oliwy- jupiii- wreszcie nie gotowane:), aha nie wiem jak daje rade- naprawde- kolo mnie tyle żarcia, jeszcze zawozilam dzis malego do babci na pare dni a tam i pizza i jablecznik i buleczki dopiero co upieczone, nic mnie nie ruszylo- chyba musze miec czarno na bialym napisane ŻEBY NIE PODJADAC I TO DZIALA:) Gruba29-sorki że pomylilam jogurt z kefirem ale z pilosa to jadłam tylko jogurty i jakos chyba dlatego sie pomylilam, jak bedziesz miala bakome to podawaj sklad:). Witam nową nastepna kolezanke-Fionke, tak- staramy sie dzialac preznie nie tylko gadajac, robimy rozne dietki, mamy fajne od trzydziestki cwiczonka i chyba nieważe że ktos ma taka wage a ktos inna, ale wazne jest że chcemy wrócic do wagi np sprzed ciazy czy zmienic wygląd jakiego jeszcze nie mialysmy- gruba29 to fajnie wszystko napisala a ja mimo że do trzycyfrowej wagi jeszcze nigdy nie doszlam ale wiem że to tylko chwila - np pare miesiecy obzarstwa i mam 100 jak nic- potrafie przez 2 dni nadrobic i 3kg wiec wiem że to nie bylby problem- a ja w dodatku kurdupel160cm i prawie cale zycie ok 50kg wiec mi te ponad 10kg tak przeszkadza jak niektorym 30 wiec cel mamy jeden- sie wspieramy opisujemy, czasem innym zazdroscimy-ale w pozytywnym znaczeniu że moze to byc motywujące jak komus spada wiec i my wtedy bierzemy sie w karby i tak idzie. Insomnio ty testerka przeroznych dietek- pomoz mi wybrac cos co moglabym po tych piersiach od srody zastosowac- bardzo podoba mi sie system co 2 godziny jedzenia-ale juz na stilmana chyba sie nie nadaje bo nie wiem czy dam rade trawic w najblizszym czasie mieso a tak mysle o 5 czy 6 posilkach jakis malo kalorycznych, nie smieciowych tylko żeby bylo w nich wszystko - choc srode chyba jeszcze pojade na samych jogurtach- to mi nie wiem czemu nie zbrzydlo jeszcze. No tak jak sie juz dorwe do kompa to litania mi wychodzi, ale jestem naprawde szczesliwa ze moze cos tym razem sie uda i juz dziewczynki snieg topnieje i bede moze mogla za tydzien biegac w normalnych warunkach-o ile wsio potopnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fionka80
Cześć Monia :) Gratuluję samozaparcia, ja nie mogłam nigdy wytrzymać na tych monodietach. Powiem Wam szczerze, że mi moja otyłość bardzo utrudnia życie. Po prostu wstyd mi wyjść do ludzi i przez to ograniczyłam kontakty z innymi do minimum. Siedzę całymi dniami w domu i jestem nieszczęśliwa. Kurcze, a to wszystko przez głupie żarcie! Teraz już się nie poddam i dopnę swego. Znalazłam fotki dziewczyny, które bardzo mnie zmotywowały. Schudła właśnie 30 kg w pół roku. Zobaczcie jaka fantastyczna zmiana! http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/9/topicid/165811/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/ Postanowiłam się zważyć za trzy tygodnie, bo boję się że jak się szybciej zważę, to nie będę zadowolona z efektu. 108 czy 106 wygląda dla mnie tak samo fatalnie. Jak będzie poniżej 105 to mnie to bardziej zmotywuje do dalszego działania. W związku z powyższym wyrzuciłam baterię do kosza, żeby w chwili słabości się nie zważyć i nie załamać że nadal tkwię po złej stronie 105 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba...jak to przeczytasz to zgadniesz dlaczego sie usmiecham :D JUTRO NAPISZE COS WIECEJ!! WITAM NOWA KOLEZANKE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Food Detective odchudzanie
CENTRUM DIETETYKI I TERAPII NATURALNYCH oferuje skuteczne porady dietetyczne , indywidualne diety ułożone specjalnie dla Państwa , dostosowane do Waszego planu zajęć. Diety dla osób z otyłością , nadwagą , kobiet w ciąży , matek karmiących piersią ,osób z niedowagą, uprawiających sporty. Co mamy Państwu do zaoferowania? * indywidualną dietę ułożoną specjalnie dla Państwa i dostosowaną do Waszego planu dnia i zajęć * indywidualną dietę uwazględniającą wyniki testu nietolerancji Food Detective * dietę rozpisaną na cały tydzień - 7 dni -można stosować dietę zamienną (zamieniać kolejność dni) *posiłki są smaczne i różnorodne (koniec z codziennym jedzeniem tego samego) *zauważalny spadek masy ciała (już po 1-2 tyg.) * gwarancję jej skuteczności, czyli pewną utratę tłuszczu a nie tylko pozbycie się zbędnej wody z organizmu czy utraty masy mięśniowej *w odróżnieniu od diet z gazet, dieta ode mnie jest zdrowa i nie szkodzi organizmowi!!! *kilogramy tracą Państwo równomiernie - tydzień po tygodniu, dzięki czemu nie ma efektu jojo *rozpiskę suplementacji , którą zakupią Państwo w swojej aptece, która jest niezbędna do prawidłowej i zdrowej utraty tkanki tłuszczowej ( witaminy , minerały , priobiotyki itp) Zajmujemy się również dystrybucją znakomitego testu wykrywającego nietolerancje pokarmowe Food Detective. Food Detective test to łatwy i bezpieczny oraz pierwszy na świecie zestaw do badania nietolerancji pokarmowej, który można wykonać samodzielnie. Wynik już po 40 min. Dzięki wyeliminowaniu produktów , które nie są tolerowane przez nasz organizm można szybko , skutecznie i zdrowo schudnąć , bez efektu jojo. Zapraszamy do zapoznania się z naszą pełną ofertą dostępną na naszej stronie internetowej : http://fooddetective.wix.com/skuteczneodchudzanie lub na facebooku : http://www.facebook.com/pages/Centrum-Dietetyki-i-Terapii-Naturalnych-Anna-Wilk/271444262987609 Dla osób które polubią nasz profil i udostępnią go na swojej tablicy przewidujemy zniżki na nasze usługi. Zapraszamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki otwieram nowy tydzień i od razu przyznaje sie bez bicia że dzis juz jestem bez dietki, rano jak wstalam taka jakas słaba bylam ze myslalam ze nie dojde do lazienki, zjadlam szybko banana i troche kukurydzy z puszki i potem dopiero mysle kurcze moze trza było sie rozchodzic ale sie za mocno wystraszylam - wiem że nadmiar bialka może powodowac rozne dolegliwosci ale myslalam że 4 dni dam rade, no nic dzis byle jak bedzie - jutro zrobie oczyszczanie jogurtem bo to mi jakos dobrze wychodzi a potem zobaczy sie- moze insomnia mi cos podsunie, no i moze od soboty juz znow co 2 dni bede biegac wiec moze cos zleci. Aha po tych 2dniach- 1,10kg spadek - nie wiem czy jak bym 2 dni jeszcze przerobila czy by bylo 4 kilo tak jak pisali- nie wiem i sie niestety nie dowiem. Na razie piję wode i herbatke, potem zjem 2 czarnuchy z pasta rybna, jogurt z otrebami no i kotlety z piersi bo mialam juz wyjetą z zamrazarki wiec rano se usmażylam w jajku -do tego kapusta kiszona bo cos nie bylam w kibelku przez te 2dni-może i na mnie zadziala-oby nie jak bede siedziec na fotelu u dentysty:) bo dzis po pracy ide a w domu chyba zjem z wczoraj została mi jedna porcja tej piersi gotowanej to sie zmusze i może tak źle nie bedzie. Fionka jestes wysoka wiec tak źle na pewno nie jest-ale wiem ze to siedzi w glowie ze czlowiek sie czuje jak tredowaty jeżeli wsrod ludzi gdzie sie obraca są same chudziny- wiec nie ma co juz zwlekac i dla siebie samej warto zawalczyc o lepszy wygląd- wiem ze ta walka bywa zmudna i trudna ale na pewno sie oplaca. trzydziestko rozumiem ze tylko gruba ma sie z czegoś pośmiać:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U mnie już bez śniegu i pięknie słoneczko świeci. Jak taka pogoda to, aż się żyć chce i powoli myślę, żeby zacząć biegać. Waga stoi w miejscu od dłuższego czasu, a w brzuchu centymetr mniej. Fionka jeśli Cię jeszcze nie witałam, to teraz to robię :D Fajnie, że jesteś. Poczytaj nas od początku, zawsze jakąś tam dietkę znajdziesz dla siebie i tak jak pisały dziewczyny, chyba na stronie 16 są ćwiczenia od Trzydziestki. Monia- nie załamuj się, rano zjadłaś coś innego, ale myślę, że nic się nie stało. Kolejny posiłek powinnaś sobie zrobić tak jak zaplanowałaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 10 kilo... Przepraszam, to ja nieco "zawiniłam" (odnośnie wypowiedzi Trzydziestki), wysłałam jej maila i tego dotyczył ten komentarz. Absolutnie nie ma nic wspólnego z naszym tematem i odchudzaniem. Prosiłaś o wartości BAKOMY NATURALNY GĘSTY w 100g: 60 kcal, węgle 5,2g (te 5,2 to same naturalne cukry czyli laktoza, zero dodatków sztucznych), tłuszcz 2,8g, Podam jeszcze inny wynalazek ;) JOVI jogurt 0%, naturalny, wartości na 100g: kalorie 38 białko 4g węglowodany 5,3 tłuszcz 0,1g I jeszcze maślanka MILK LAND (również tesco), na 100ml: 34 kcal 3,3g białka 3,2g węgli przyswajalnych 0,8g tłuszczu Fionka80 Wiem co czujesz zamykając się w domu...strasznie ci współczuję bo wiem jak takie emocje niszczą człowiekowi życie. Ja zniknęłam w pewnym sensie z życia towarzyskiego i zawodowego jak miałam 82kg (zaszłam w ciążę, poszłam na l4 i całkowicie poświęciłam się domowi). Teraz, kiedy młody jest już duży i moglibyśmy spotykać się ze znajomymi w różnych okolicznościach - ja uciekam. Chowam się w domu wymyślając milion powodów. Boję się usłyszeć "ale przytyłaś!". Wiem, że ludzie pamiętają mnie szczuplejszą. Pamiętam jak strasznie się wstydziłam kiedy w grudniu spotkałam przypadkiem swoją dawną miłość. Facet, z którym coś mnie łączyło, patrzył na mnie jak dawniej, z takim błyskiem w oku, ale jak nie potrafiłam z nim swobodnie rozmawiać bo wciąż dudniło mi w głowie że on pewnie w duchu śmieje się ze mnie...takie kompleksy są straszne. Matko, jak pomyślę jak w takich sytuacjach moja saoocena spadała do 0. Może źle podchodzę do sprawy no ale cóż... Fajnie podchodzisz do sprawy, piszesz o ważeniu za 3 tygodnie i że 108 czy 106 to żadna różnica. Różnica jest, ogromna, choćby w twoim myśleniu :) Podejście masz zdrowe, rozsądne, nie spinasz się że "musisz" zrzucić 10kg w 2 tygodnie. Racjonalne podejście do takiego tematu to połowa sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM MOJE KOCHANE..... WESZLAM DZIS NA WAGE I JEST KOLEJNY KILOGRAM MNIEJ...A NAWET TRSZKE WIECEJ......KURCZE 10 razy wchodzilam na wage :) nie wierzylam ;P ostatnio nawet troszke zgrzeszyłam bo zjadlam rozka (loda) cwiczenia sa co drugi lub nawet co trzeci dzien...a waga spada!!!!!! tak sie ciesze wiec od 1 stycznia jest mnie mniej o 6,70 kg :) Monia- tak jak napisala Gruba to nie ma nic wspolnego z naszym tematem...buziak dla Ciebie :) i nie przesadzaj prosze z jedzonkiem ,jesli robi Ci sie slabo to znak ze dzieje sie cos zlego z organizmem.... ja Was podziwiam ze te diety kefirowe czy jogurtowe....oczyszczanie organizmu....zeby to tylko nie odbilo sie na waszym zdrowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziesta Gratulacje! :) Super motywacja takie spadki, co? :) Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba29 trzydziestko- to mnie uspokoilyscie że macie sie usmiechac do waszych maili bo juz myslalam ze nieuwaznie cos czytam i cos przeoczyłam na forum. Co do mojej monotonnej dietki to juz wiem ze taka na mnie moze dzialac-znaczy na takiej mam szanse sie utrzymac-bo jednak jak MŻ to znaczy moge wszystko a nie zawsze wychodzi ze mniej najczesciej wrecz odwrotnie - wiec dzis podreperuje organizm- bo jednak zdrowie najwazniejsze a bardzo wsluchuje sie czy mi cos nie dolega bo głupotą by bylo schudnąć kosztem zdrowia - ale mi to chyba nie grozi bo jak wytrzymam 2 dni to gora- wiec moze taki system musze wprowadzic- 2 dni monotonia -1dzien MŻ-zawsze jakis to pomysl. Dzis mam nadzieje że uda mi sie przerobic ćwizenia trzydziestki, oczywiscie nie omieszkam zameldowac:). Trzydziestko - gratuluje, gratuluje- czyli można. Gruba29- czyli z tych skladow widac że najlepsza proporcja bialek do wegli ma maślanka MILK LAND, a ten bacoma nie ma bialek? pewnie umklo ci:) Monopol a biegalas juz czy chcesz dopiero zacząc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny .......tak sie zastanawiam czy sie nie dolaczyc...gratuluje spadkow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestka gratulacje! Pluję sobie w brodę, że zmarnowałam ostatnie dwa miesiące i nie zaczęłam od 1 stycznia. No ale motywujesz mnie do działania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czesto na dietkach przewijają sie cwiczenia chodakowskiej szczegolnie skalpel- dzis go odkrylam-jeszcze co prawad nie wyprobowalam i za bardzo nie obejrzalam ale moze ktoras tez zecgce go oblukac bo mnie bardzo ciwkawi że masa kobiet tylko skalpel skalpel- ciekawe czy link sie otworzy bo ostatnio nie mialam szczescia : https://www.youtube.com/watch?v=j_iRGMFgRfo Fionka hej- same 8 u ciebie sie przewijają- i w nicku i w stopce- chyba to dobry znak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE MOJE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie poddawajcie sie....ja przez pierwsze 2 tyg bylam zalamana ...pomimo cwiczen i przestrzegania diety...chudlam bardzo malo a nawet zdarzylo mi sie przytyc o kilogram....sama siebie zaskoczylam i przetrwalam to...chociaz nie bylo latwo...i oplacalo sie bo teraz waga ladnie spada jakis 1kg na tydzien,czyli bardzo zdrowo dziewczyny nie chodze glodna ,jak pisalam wczesniej nawet zjadlam kilka dnie temu loda malego i chudne dalej....wiec pamietajcie...nie tyje sie od jedzenia ,tylko od jego nadmiaru..... teraz dopiero dociera to do mnie ile ja potrafilam wczesniej zjesc :( chce do lata wygladac i czuc sie atrakcyjnie jak kazda kobieta marze o tym....juz zapomnialam jak to jest !!! odnowa mam chec zeby sie pomalowac zadbac o siebie....zalezy mi na zdrowiu bo mam dla kogo zyc zakladajac ten temat myslalam ze uda sie schudnac 30kg w 6 miesiecy ale wiecie co?......nie zalezy mi na tym ile to potrwa.....wazne ze waga leci w dol i wiem tez ze na wszystko potrzeba czasu...dyscypliny i wiary w to co sie robi :) wiec kochane walczymy dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattarzynka225
Witam Was dziewczyny poweekendowo :) Dziękuję Moni, Monolpolowi (tak się odmienia ?) i Grubej za przywitanie i witam nową koleżankę Agę 64 :) chciałbym powiedzieć, że mimo weekendu nie odstąpiłam od diety, największy sukces, to taki, że nie wypiłam kropli alkoholu, chociaż byłam częstowana... a nie powiem... lubię, chyb nawet za bardzo... nie jadłam węgli, więc to też biorę za sukces, na wadze zastój :( i tutaj mam pytanko, czy okres wpływa jakoś na spadek wagi? macie dziewczyny jakieś doświadczenia? ogólnie nastrój mam bardzo pozytywny i szczery zamiar wytargania z piwnicy mojego roweru stacjonarnego ... i oczywiście zamierzam zasiąść na nim :) ... mam co nie co do zrobienia w domu, ale nie są to tony ciuchów do prasowania, które mi zalegały w zeszłym tygodniu... więc wymówek brak, a jak Was czytam to aż mi wstyd, że siedzę i czekam, że schudnę :)) jutro przyznam się, czy przełamałam moje lenistwo Monia, fajnie, ze jesteśmy rówieśniczkami, ja też mam stosunkowo małe, młodsze dziecie jednak nie tak małe jak Twoje. Mój młodszy syn skończył w styczniu 9 lat, więc już prawie kawaler :) a Aga, nie powinna kokietować swoim wiekiem :) zanim się obejrzymy, też go osiągniemy... mam nadzieję, że w dobrej formie i ze szczupłą sylwetką:) Kobiety, miłego popołudnia i wytrwałości Wam i sobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattarzynka225
jeszcze chciałam powiedzieć Fionce, że doskonale Cię rozumiem... ja nie osiągnęłam wagi trzycyfrowej, ale wiem jak się czujesz... na diecie jestem dopiero tydzień, zwlekłam z jej rozpoczęcie, zwlekałam... i w piątek 15 lutego dałam się zaprosić na tańce, jak się w domu przeglądałam w lusterku było ok, w miarę ok/// ale w lokalu tragedia! ja która zawsze schodziłam ostatnia z parkietu, wstydziłam się na nim być... dookoła mnie kobietki w moim wieku lub starsze, z normalnymi figurami i ja z opiętą bluzką i starająca się ciągle wciągać brzuch :( byłam wściekła na siebie, bo od wielu miesięcy unikałam ludzi, zamiast zafundować sobie taką konfrontację i sobą potrząsnąć... nie można, ciągle odkładać czegoś na jutro... Fionka, trzymam kciuki, uda się nam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Jestem i dietuję tylko mam ostatnio chroniczny brak czasu. Później napiszę więcej, teraz znów muszę\lecieć na zebranie do syna do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×