Ukochany ŻONATY mężczyzna odszedł złamał mnie i wszystkie obietnice

nie dyskutujcie o mataczu, bo nie ma o czym On jest w otwartym zwiazku, on ma kochankę a jego żona ma kochanków, i tak sobie prosperują chore to jest , ale im nie przeszkadza mieszaja wydzieliny wielokochankowe, i nie przejmuja się chorobami jakimi sie nawzajem zarażają (a ci ich kochankowie też mają swoich następnych kochanków) a ich dzieci są też wychowywane na takim wzorcu i pewnie też będą się bujać na niejednej duupce, jak tatko i mamcia taki model zycia maja nietypowy i chory, ale im z tym dobrze jest i To lansuje matacz marginalny przypadek są różne zboczenia i dewiacje i to jest taka dewiacyjna sytuacja i stąd odmienny punkt widzenia Matacza tyle tylko że brak jest wspólnej płaszczyzny do dyskusji z Mataczem

ALE JA NIE TWIERDZE ZE TO ... JEST NORMALNE ! ale tez normalnosci jaką wielu pojmuje i w niej zyje ja nie chce !! A ty tam co sie tak spinasz na górze :) ciebie to maż nie zdradził ?:) ha ha ha a co ? nie staje mu ? sex masz raz na miesiac , dwa miesiace :) Jesli nawet To co piszesz jest prawda , to ile w tej całej populacji takich "tY" jest ? ile ...?

normalnosc ....? co to takiego ? to wstawanie rano pójscie na 8 godzin albo 12 do pracy , przyjscie z niej , zjedzenie obiadu , zasiedniecie pzrez tv poogladanie 2 -3 godziny , ewentualnie wyjscie na spacer ...to jest normalne ?? buahahahaaa ja dziekuje za taka normalnoc , co znowu nie znaczy , ze mój zywot jest normalny i jako takowy pwinien byc postrzegany .

Majka.k?? a co powiesz o Ania 5545:)

te dwie wspomniane kobiety maja wolną wolę , nikt je na smyczy nie trzyma , a i finansowo są niezalezne , sa tez dorosłe ! wiec widac nie takiej krzywdy doznają skoro jest jak jest . Tyle na koniec .

Droga autorko bardzo Ci współczuję. Przeczytałam kilka wpisów , życie mnie strasznie doświadczyło, mam podobny wiek do Twojego i dużo przeżyłam. Fakt, że piszesz bardzo mądrze skłonił mnie do popisania z Tobą troszkę. Nie potępiam Cie za nic. Sama zostałam zdradzoną kobietą przez mojego ex oszusta męża. Był dla mnie dobry nawet bardzo, byliśmy szczęśliwym małżeństwem mieliśmy dom, firmę, syna i wspólne zainteresowania, łączyło nas mnóstwo rzeczy i na pewno nie był nim kredyt hipoteczny, bo go nie mieliśmy za to mieliśmy mnóstwo pasji i zainteresowań wspólnych, każdy dzień był inny , mnóstwo wspaniałych chwil przeżyliśmy razem. Jednak mnie zdradził jak się okazało później zdradzał wcześniej mnóstwo razy o czym ja nie wiedziałam. Wpadł na jednej zdradzie wystawiłam mu walizki za drzwi, chciał wracać. Nie chciałam go znać. Chciał wracać, oddałam go całego jego ówczesnej kochance , dopiero później wyszło na jaw, że miałby totolotek. Każdej opowiadał dosłownie to samo i na takie same chwyty brał. Błagał prosił, że mnie kocha. Odpuściłam mu totalnie chociaż z dzisiejszym bagażem doświadczeń zrobiłabym być może inaczej. Musisz pamiętać, że facet to ŚWINIA!! Do wszystkich które tu wyzywają, że z żonatym nigdy w życiu, odpiszę ponad 80% facetów zdradza swoje żony. Nie macie pojęcia co zrobi facet, dla kobiety, którą chce uwieść, mając żonę. Nie wyzywajcie tych kobiet, bo one nie są niczemu winne. To Wasi mężowie, tak jak ten mój wiarołomny lata za nimi, dla każdej kobiety Potem odpiszę. Był Tobą zauroczony.

Dlatego ci powiedziałam że twoja żona jest głupia podobnie jak anka.W życiu za żadne skarby a w twoim przypadku to gdyby ona była mną to byś jeszcze bardzo gorzko żałował.I twoje niby zabezpieczenia na nic by się nie zdały.

Kochał Cię, czy nie to tylko on wie. Co do poparcia jego matki do Ciebie, zgadzam się z Tobą w 100%. Większość teściowych, to takie wygniłe suki, które urodziły syna dla siebie i tylko siebie, są w nich zakochane do bólu od urodzenia i zawsze ta pierwsza rywalka jest najgorsza, na zasadzie każda, tylko nie ta, tym bardziej, że oni młodo się pożenili, ja taką byłam, nieodpowiednią dla jej syna. Dlatego łatwo było mi się uwolnić od niego, bo tych toksyn miałam ju ż dość.

a mnie nie jest jej zal,wiedziala,ze on zonaty i dzieciaty,wiec uklad pokrecony i chory. pchala sie sama w to ,nikt jej nie zmuszal. nie bede jej obrzucac blotem,ale ma to czego chciala. tak naprawde to oboje sa siebie warci,dwie nieuczciwe osoby

bardzo poraniona kobieta uczę wystawiłam mu walizki za drzwi, chciał wracać. Nie chciałam go znać. xxxxxxxxxxxxxxxxxx buahahahaaaaaaaaaaaa i tyle warta była twa miłość i sie dziwisz , ze cie zdradzał ?? :) typowe

Majka.k W życiu za żadne skarby a w twoim przypadku to gdyby ona była mną to byś jeszcze bardzo gorzko żałował.I twoje niby zabezpieczenia na nic by się nie zdały. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx łał ! popatrzcie znalazła sie kretynka kung fu w spódnicy , albo ojciec chrzestny z Sycyli , a moze ruska mafia :) nie rozsmieszaj mnie. ale popisz sobie , tyle ci pozostało wszak ...:)

juz pokazałas kto jest głupi !!

"bardzo poraniona kobieto" - dziękuję za szczerą wypowiedź. Mój "Ukochany ŻONATY mężczyzna" napisał, że mnie kocha, że wciąż analizuje naszą sytuację. Chce rozmawiać. Ostatkiem sił przemyślałam wszystko i odmówiłam. Dałam warunek - rozwód. Nie dla mnie rola wiecznej kochanki. Teraz mogę spokojnie umrzeć z bólu. Bardzo dużo mnie to kosztowało.

Co za kretyn. Ciekawe jak długo będzie jeszcze robił takie jazdy żonie i tobie. Wracał, zrywał, rozwodził się, schodził z żoną itd. Po prostu dupek.

po co wy dyskutujecie z mataczem, on tu siedzi od dawna, kiedys wkleił swoja fote :D dziadyga pod 50 w domu meble sprzed 20 lat, łysy i paskudny a mysli ze jest cud maczo :D on zyje wyobraznia bo na kogos takiego to moze poleciec tylko szczerbata małolata, a porad udziela ze az śmiech ogarnia :D

widzę w kuli że on tęskni za tobą,,brakuje mu ciebie,,,kocha a ty go odrzuć!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wydaje mi się autorko ,że jak będziesz jego żoną ,będziesz miała dzieci a on będzie zabawiał się z kochanką to dopiero będzie bolało i wtedy zrozumiesz jego żonę i swoje postępowanie .Nigdy nie bedziesz pewna jego uczciwości i wierności a takie uczucia zniszczą i Ciebie i związek.Moja rada uciekaj od tego człowieka jak najdalej i zapamiętaj na całe życie ,że żonaty to jak trędowaty nie warto go nawet kijem tknąć .W życiu ,w związku są też kryzysy i trzeba je rozwiązywać i docenić to co mamy ,jeśli jednak pojawi się pocieszycielka biednego misia to marne szanse na naprawę relacji w małżeństwie ,każdy ma jednak rozum i wolną wolę i szacunek dla siebie lub nie ,jak myślisz zasługujesz na szacunek zadając się z żonatym ??????? a życie to nie zabawa to odpowiedzialność.Ja też jestem z innej bajki jak wcześniej pisała kolezanka i mam zasady które są świętością oraz szacunek dla siebie.Jestem pewna ,że pisząc do Ciebie zapewnia żonę ,że Ciebie to on nie chce znać i na co zasługuje taki palant????????

jasne a Ty to wiesz najlepiej - kretynka .:)

bardzo dobrze zrobiłaś, autorko. nic już nie dawaj temu draniowi, dopóki nie złoży pozwu rozwodowego i TY TEGO POZWU NIE ZOBACZYSZ. oni by chcieli mieć żonę i kochankę JEDNOCZEŚNIE. ale Ty i on macie sprzeczne interesy- on ma taki, żeby moczyć w obydwu babach naraz, a Ty masz taki, żeby być w monogamicznym związku. tego się nie da pogodzić. teraz usiądź na dupie i pomyśl o sobie. nie daj się złamać temu fiutowi. a matacza nie słuchaj- to największe dno tego portalu. żona go zdradza z przyjacielem domu i pomieszało mu się w głowie. do tego jest stary, brzydki i prostak z rodziny, nawet pisać poprawnie nie umie. słowem- szkoda śliny, żeby na niego napluć.

aha, jeśli chcesz usłyszeć o moich doświadczeniach: mój eks mąż jasno miał powiedziane, że zdrada = koniec. i 9 lat minęło nam fajnie, ale w pewnym momencie postanowił chyba sprawdzić, na co może sobie pozwolić :) szybko wykryłam romans i zmieniłam zamki. oczywiście łkał i błagał, jednocześnie spotykając się z kochanką (mieszkał wtedy u kolegi). spotkałam się z kochanką, pokazałam kilka rzeczy, świadczących o jego dwulicowości. dzieewczyna okazała się być ... normalna. tak się wkurzyła, że zeznawała na sprawie :D także autorko, pamiętaj- Twój facet to wygodnicki gnój. nie daj się urabiać.

nic nie jest czarno białe,życie pisze różne scenariusze, niekiedy nie jest tak łatwo zostawić rodzinę, bo są dzieci, żyje się dla tych dzieci, nie chcę, by ktoś je wychowywał.

Kocham kochankę nad życie, to mądra kobieta i to rozumie jest mi z nią dobrze!

A na co pozwalasz taki typ kobiet to najgorsza zorta tego swiata , scierwo ktore smie mówic i pisać o miłosci nie majac pojęcia , ze sa na tej samej półce co zdradzacz ! JAK LEKKO takiej krowie pisać , ze jak zdradzi to won , tak nie pisze kobieta ktora kocha , taka kocha tylko siebie potem długo długo nic i moze znajdzie sie dziecko , ale ide o zakład ze nawet nie . załosne bagno tego swiata , zdradzane bo nie da sie przezyc tego co najwazniejsze z taką krowa . bo to krowa lezy i pzrezówa , tylko rózni sie od krowy tym co przeżuwa .

W tej waszej gierce z kochankami najgłupsze są te żony u mnie miał odrazu kopa w dupę i spakowane walizki nie było nawet momentu myślenia wspólne dziecko wspólny majątek itp.Wiedziałam że sobie poradzę w życiu nie będę z kimś bo dzieci.Nigdy bym nie zapomniała i nie była szczęśliwa.A szczęśliwe są dzieci szczęśliwych rodziców.Nie jednego rodzica który wszystkim wytłumaczy zwykłe kurestwo byle nie było jego winy.

Miałam już sie nie wypowiadac bo szkoda czasu na takie pierdoły...weź sie puknij w łeb!..........................................Matacz....................Ty myślisz,ze jak kobieta ma swoja wartośc i czuje jednak się zraniona kiedy to najukochańsza osoba ją zdradza no bo przecież związek to ,,zaufanie" a tu ewidentnie jest ono nadużyte to takie kobiety to krowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to one właśnie umieją kochac najbardziej i pokazują to-ze właśnie zdrada ich boli a nie idą na układy wiedząc,że mąż sypia z jedną i drugą...to nie miłośc jest!!!!!!ale patrząc z drugiej strony jak byś wiedział,ze Twoja żonka sypia z innym facetem i on ją tak wypieści i po tym sypia z Tobą-też byś akceptował takie zachowanie...takie kobiety to umieją dopiero kochac,tak szczerze:-)

Majka...brawoooooo..ja mam wraże nie,że to pustak taki nie facet

tak sex nie jest dla mnie problemem jak dla Was co innego jest wazniejsze w zyciu niz kto z kim sypia dla uciechy , jak ze niska samoocene trzeba miec i zryty łeb , by pozwolic by emocje nami rządziły . dla szystkich piszacych zle o facetach uwazaj jedna z drugą bo piszac tak byc moze piszesz i o swoim ojcu

Matacz...zanim cos napiszesz walnij sie w glowe czyms ciezkim.. No i co z tego ze byc moze piszemy o ojcu.? Jakby sie kurwil na boku to tez bym mu w twarz powiedziala ze jest kurwiarzem.

nie czyni kogoś idealem ojcowie też moga być zli kurwiarze, szmaciarze i klamcy .... też mają dzieci .... niestety

Matacz to już teraz wiesz co mogą pisać twoje dzieci o ojcu prawda??