Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

za długa zima i zła

02.01.2013 dieta MŻ

Polecane posty

Witam kochane, u mnie dziś na koncie bułka ziarnista z serem i parówka, więc nie wiele. Nie jestem głodna, więc nie będę w siebie pakować. Que z tym niejedzeniem w dzień, kiedy ma się coś zaplanowane na wieczór to u mnie nie do końca wychodzi. Bo jak jem w ciągu dnia, to wieczorem nie jestem głodna, albo lekko i na jednym kawałku pizzy mogę skończyć, a jak się przegłodze to wtedy wieczorem dopiero ciężko zahamować apetetyt. U mnie narazie bez wpadek, ale nie ważę się. Wrzuciłam trochę na luz, stawiam na MŻ, a nie na ścisłą dietę bo na takiej niestety nie umiem długo wytrzymać. Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie widać efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuu ... ja też mam kryzys ... wczoraj zjadłam na kolację 2 krokiety , a dzisiaj aż 3 !!! Takie smażone, tłuste, aż mi niedobrze, ble ... ale tak mi się zachciało ... od ponad miesiąca nie jadłam nic smażonego ... jurto spróbuję wrócić na dobre tory ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskooka mam nadzieję, że krokiety się skończyły i więcej nie będziesz jadła! a jak coś to na śniadanie, żeby spalić do końca dnia jak kobietki spędzacie wieczór? u mnie spokojnie, bez napadu głodu o dziwo, więc siedze przy herbatce i odpoczywam po całym dniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ja wczoraj bez kolacji, dziś na wadze 67 kg. Tak sobie pomyślałam, że to moje nietrzymanie diety było spowodowane zbliżającą się @. Dziś czuję napuchnięte dłonie a więc woda się gromadzi no i oczywiście brzuszek boli. Na śniadanie zrobię sobie dziś płatki górskie na mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo mialam tydzień temu temu na wadze był o kilogram więcej go miałam @ . i to chyba naturalne - ale w tym tyg. a dokładnie w poniedziałek byłam na siłowni i ważyłam 60, (już nie pamiętam z jakimś groszem ) wiec jest postęp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) wczorajsze wazenie pokazalo 63.8 ;) chce trzymac przez jakis czas 64 ;) skusilam sie wczoraj na male odstepstwo i pochlonelam konkretna ilosc popcornu ;) ale nie rozpaczam ;) do dawnego obzerania sie napewno nie wroce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na śniadanie były 2 jajeczka i jedna kromka chleba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, macham do was z Niemiec. Trzymam za was kciuki, a wpadki byly i bedą, ja mimo zastoju jak nadal chce dietke trzymac, tu bedzie to o wiele cięższe ale nie bede sie objadac, na kolacje wczoraj zjadlam 2 kromki chrupkiegi z szynka i serek wiejski, po drodze bylismy w mc donaldzie i nie zlamalam sie! wzielam salatke premium z kurczakiem no i moze z 5 frytek dziobłam. Dzis rano pol buleczki ceimnej z szynka, jem sporo owoców. Wazyc sie bede po powrocie za tydzien. Ale pewnie zgrzesze tutaj oj pewnie, pewnie bedzie donerek i jakies nudle chinskie ktore tu uwielbiam i tylko tu są takie dobre. W polsce nie jadam kebabów bo uwazam ze są ohydne, wiec pewnie sie skusze. Milego dnia dzis tesciowa w pracy i ja gotuje obiadek dla nas wiec nie zgrzesze i nie bedzie tlusto bo ona wszedzie wali masla, smietany 30% itp ehh no to sie wygadalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k-l trzymaj się dzielnie! u mnie dziś na obiedzik zupka ryżowa (na kostce drobiowej), dla reszty jeszcze ryż z kotletem. Na kolację planuję moje ulubione śledzie opiekane w zalewie octowej. W słoiku są 4 podwójne starcza mi na 3 posiłki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie na obiadek była zalewajka :) a za chwilę będzie kurczaczek z bigosikiem i moze skuszę się na ziemniaczka :) aaa no i oczywiście była po drodzę "przekąska " czyli kanapeczka z pastą z szynki (własnoręcznie robiona )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krokiety się na szczęście skończyły, ale dziś przede mną kolejne wyzwanie. Rodzinka będzie jadła placki ziemniaczane z gulaszem. Niestety mój M lubi sobie "dobrze" zjeść, więc nie mogę serwować mu dietetycznych potraw, bo dla niego porządny "mięsny" obiad to podstawa, tak został wychowany i niestety tego nie zmienię... próbowałam i kończyło się ta tym, że po dietetycznym obiadku wkurzony, bo nadal głodny smażył sobie kiełbasę, poza tym dzieci też mają swoje ulubione dania, które im gotuję. Nie chcę, żeby wszyscy cierpieli z powodu mojej diety,a i tak ciągle narzekają, że odkąd się odchudzam, to jest pusta lodówka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskooka mój mężczyzna ma podobne podejście. Jak nie ma mięsa to dla niego nie ma obiadu. Doszukuje się go dosłownie we wszystkim hehe ;) ale radzimy sobie, np. robie mu tortille, a sama zjadam tylko mięsko i sałatę. A czasem je w pracy żeby mnie nie kusić. Wie że jak jestem na diecie to mam strasznie słabą wolę, więc zgadza się czasem nawet na dietetyczne jedzenie, chociaż staram się go oszczędzać i dorzucić mu tam zawsze coś więcej niż sama mam na talerzu. Ostatnio zrobiłam mu pierogi z truskawkami....ledwo się powstrzymałam, ale udało się nie zjeść ani jednego ;) zaktualizowałam stopkę bo już od jakiegoś czasu miałam starą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniucha - silna wola to podstawa !!! Ja jestem też dziś z siebie dumna, bo rodzince podałam chrupiące, pachnące placki ziemniaczane z gulaszem, a dla siebie usmażyłam na małej patelni bez tłuszczu - 2 małe placki , były suche i trochę bez smaku, ale przynajmniej nie było mi przykro, że jem co innego. Zresztą to samo robię z rybą lub z piersią z kurczaka - na małą patelnię teflonową bez tłuszczu, a im normalnie panieruję i smażę na oleju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskooka idzie się przyzwyczaić, musimy tylko nabrać dobrych nawyków ;) ja zauważyłam, że na mnie najlepiej działa nie jedzenie kolacji. Przynosi rezultaty, jak nic innego. Na jutro zrobiłam gołąbki. Dziś nie ruszyłam, ale zjem sobie rano na śniadanie, a do reszty dorobię sosu i będzie dla M na obiado-kolację - jakoś to trzeba godzić ;) teraz taki kryzysowy moment bo już mnie strasznie ssie, więc marze sobie o śniadanku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja głodna jestem niesamowicie ;/ i strasznie tęsknie za swoim M ;/ matko tylko tydzień bez niego a ja już nie wyrabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniucha - a te gołąbki to robisz takie bardziej dietetyczne ? Z czego robisz farsz ? Trochę są pracochłonne, ale po weekendzie będę miała trochę więcej czasu to też zrobię. A na weekend muszę zrobić niestety ciasto, więc poszukam chyba w przepisach Dukana, musi być smaczne i dietetyczne zarazem, w tamtym roku piekłam serniki dietetyczne z chudego sera, ze słodzikiem, no i bez tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh napisałam się, a post się nie zapsisał niebieskooka gołąbki robię normalne, z ryżem i mięsem mielonym. Ale jem bez sosu i tylko na śniadanie - wychodzę z założenia, że to mi niezaszkodzi ;) dziś miła niespodzianka, na wadze 58,6. 0,4kg w przeciągu dwóch tygodni to mało, ale mam nadzieję, że swoim tempem schudnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja też 2 dni bez kolacji, ale rano byłam strasznie głodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam na opakowaniu sosu pieczeniowego pisze, że w 300 ml gotowego sosu jest 90 kcal. Myślę że pomidorowy ma podobnie. Ja jutro na obiad zrobię kaszę z gulaszem i do mięska dodam właśnie sos z torebki. Dziś delikatna zupka jarzynowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki, kazdy spadek lepszy niż gram więcej ;) ja sie pilnuję choć to cięzkie, ale przynajmniej nie pije piwek czy win a, jestem strasznie ciekawa ile bede wazyc po powrocie. Na sniadanko dzis mala jajecznica i kromka zytniegio, wczoraj na kolacje 2 kromki chrupkiego. Wczoraj robilam skalpel ale wzielam sobie do rak 2 puszki bo jakies kiepskie sa dla mnie te cwiczenia chyba poszukam cos mocniejszego, chce zaraz znow cos zrobic milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na śniadanko jadłam 2 kromki z szyneczką :) na obiad mam zupę pomidorową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem wściekła na siebie. Siedziałam przy komp. przyszła moja dzidzia i wdrapała się na kolana miała paluszki ze sobą i przez przypadek, nie myśląc zjadłam chyba z pół paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh iwona pol paczki przypadkiem ;) ja teraz wypilam kawke i zjadlam pol kromki babki robilam dzis killera chodakowskiej i powiem wam ze wreszcie mnie ta babka zmęczyła ;) fajne to bylo, wytrwalam do konca. Chce robic na zmiane skalpel i ten killer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może troche przesadziłam ale 1/4 napewno pożarłam. Jak do tej pory ok, trochę zupy jarzynowej i łosoś wędzony na kolację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k-l masz dobrą kondycję jak tylko trochę się zmęczyłaś robiąc kilera. Mnie za przeproszeniem pot po dupie leciał a i tak nie zrobiłam wszystkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll87
Dietetyk przysłał menu na najbliższy tydzień, zakupy zrobione więc jutro nie ma zmiluj :) dania szybkie do przygotowania, więc nie będzie problemu żeby dla rodzinki normalnie ugotować :) Ustalił mi kcal na poziomie ok 1300, więc może schudne nie będąc glodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×