Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

za długa zima i zła

02.01.2013 dieta MŻ

Polecane posty

dziewczyny dziś pierwszy raz od kilku miesiecy poćwiczyłam biegałam po 30 sekund w miejscu, unosząc kolana, a potem robiłam sobie 30 sekund przerwy. Po chwili byłam padnięta i mokra. Idę się kąpać i spać bo jutro znów do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
like gratulacje, wow co za kolacja, jak sie po takiej chudnie to poproszę o przepis ;) na kolacje mialam serek wiejski light i jajko gotowane teraz musze sie zabrac za robienie mezowi obiadu na jutro do pracy ;) hehh bardzo jestem ciekawa na to wazenie piątkowe To ja napisze o sobie ze mieszkam na śląsku, mam meza który po 20 latach zycia w niemczech wrócil do pl dla mnie ;) malego brzdąca 2 letniego. Nie pracuje na etacie, jestem wolnym strzelcem, pracuje dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluseczka-laseczka :) hoho 20 lat pracował i wrócił dla ciebie to tylko pogratulować takiego oddania :) u mniie kolacji nie było- za to zjadłam jedno ciasteczko waflowe do kawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pracowal, dorastał.. rodzice mieszkaja w niemczech nadal, no coz zadowoleni nie byli ale takie zycie..na szczescie tu ma prace i ogolnie jest ok wypilam drinka z cola zwyklą :/ ide spac dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez cos napisze :) mam 13 mies coreczke a po slubie jestem 5 miesiecy :-P maz jest w wojsku a ja sie zajmuje mała :) kurde pewnie znowu w sobote czeka mnie winoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K-l ja też mieszkam na śląsku, dokładnie okolice Częstochowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane Moj brzuch nadal wielki, chyba problem lezy nie w tym co jem, ale w mojej kiepskiej przemianie materii. Jezeli do toalety chodzi sie raz w tygodniu to chyba nie jest do konca okej, co nie? czekam na wiosne i na moj ukochany rower...wtedy mam frajde, lepsza sylwetke i szybszą przemiane materii Wam zycze dzis udanego swieta zakochanych. Sama za bardzo nie obchodze ale przyznam, że w tym roku jestem mile zaskoczona. M kupil xboxa i gre -trening z Nike. Także od dzis będę ćwiczyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam jakis kiepski nastroj, z mezem sie mijamy bo albo ja ide na fitnes wieczorem albo on idzie na squasha..albo mecz w tv jak 2 ostatnie dni, jestem wkurzona na niego. zobaczymy co dzis bedzie wieczorem ;) jestem po kawce i musli na mnie czeka az zglodnieje jestem z okolic katowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniucha ja odkąd jestem na dietce czyli jem tyle ile kot naplakal brzuch jest w miare normalny, tez ciagle nosilal beben, jedz duzo otręb napewno pomogą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll87
Dzień dobry! Ćwiczenia i śniadanie zaliczone :) Dziś musiałam zjeść więcej kcal niż zwykle, bo czułam się mocno osłabiona po ćwiczeniach. Pochlonelam bułe z ziarnami, z odrobinka masła i poledwica sopocka. Przydalyby się jakieś warzywka, ale jakoś nie miałam ochoty- może do obiadu coś schrupie :) Maz planuje zabrać mnie do restauracji na kolacje, więc jutro pewnie znów waga na plusie będzie! A dziś pokazała już 67.3, więc jestem na dobrej drodze :) może jak się zepnę, to dam radę dobić do 66 :) Póki, co pozytywne myślenie mnie nie opuszca! Wieczorem wczoraj pokonalam chęć wchłonięcia mlecznej kanapki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k-l, w sumie wczoraj to mialo byc na obiad, ale zanim wczoraj wyrobilam sie po pracy z porzadkiem i gotowaniem to bylo juz przed 18 wiec zrezygnowalam z kolacji ;) u nas w domu wszyscy lubia ten makaron z brokulami ;) gotuje chwilke male rozyczki brokula, osobno makaron najlepiej pelnoziarnisty i do tego fix z knorra '4 sery'. Ja raczej jem wiekszosc brokula, a makaronu i sosu to tak troszke tylko. Dzisiaj jestem juz po sniadanku. Pół buleczki razowej i cienka kielbaska drobiowa ;) teraz kawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez dzis idziemy do restauracji. Z czego nie do konca jestem zachwycona ;) musze obciac troszke pozostale posilki na dzis ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zamawiać dziś sałatki w restauracjach! hehe ;) bawcie się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie jadłam śniadania ale chyba dzisiaj mleko z płatkami sobie zrobię, na obiad obiecałam M ze mu zrobię naleśniki z parówką - jest to jego ulubiona "potrawa" a ze będziemy jeść osobno więc nawet nie zauważy ze nie jadłam tego samego.. Szczerze to jestem zawiedziona bo myślałam ze chociaż obiad zjemy razem w walentynki ale nie stety wraca o 20 więc nie ma szans na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge isc w kazdy dzien do restauracji byle nie dzis, dla mnie czysta komercja, ale trzymam kciuki id ziewczyny zamawiajcie salatki, polecam w pizzy hut z rukolą jest zajebista! ale mam wkurw dzis ojj zebym tego nie zajadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wreszcie zrzucilam to co przybralam jak byl maz a jutro znowu przyjezdzaaaa :-P ale to bedzie jeden dzien bez cwiczen a nie 4 jak ostatnio :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak na razie wypiłam 2 szklanki soku z marchwi i zjadłam miseczkę płatków z błonnikiem, a teraz czas a drugą kawkę :) Mój mąż dziś jest cały dzień w pracy, więc nigdzie nie wychodzimy, zrobię tylko jakąś romantiko-kolację i planuję zrobić sernik na zimno w kształcie serca. Dziewczyny, trzymajcie się dzielnie na waszych walentynkowych kolacjach, bez objadania !!! A ja dziś rano dostałam od mojego M jabłuszko z napisem I LOVE YOU , ale na razie szkoda mi go zjeść :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kusicie tymi kolacjami itp. ze i ja zrobię :D a prezencik już kupiłam :D ale jest jeden problem jedzenie po 20stej wiec tak czy siak pójdzie w bioderka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll87
A może dzisiaj zapomnijmy o tych nadprogramowych kcal i cieszmy się wspólnym wieczorem z ukochanym, a potem... Cwiczmy z nimi w łóżku do upadłego :P wycisnijmy z siebie siódme poty, a może rano na wadze będzie nawet mniej niż dzisiaj? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie naprawdę cudownie zaplanowany dzień z tymi walentynkami ;) Ja gdybym miała z kim świętować na pewno bym się podkusiła i zjadła co tam by było trzeba :D Ale nie mam więc dzień na warzywkach i owocach :) Jutro mam dzień "wyników" po tygodniu pracy i mam nadzieję, że będą lub już są zmiany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, u mnie, że tak powiem, już po wieczorze walentynkowym ;) nie byłam w restauracji, jak reszta dziewczyn bo mieszkam w dużym mieście i dziś są tam pewnie tłumy. Zrobiłam dla swojego M naleśniki z nutellą i bananem. Oczywiście też zjadłam 2. Postawa niegodna odchudzaczki i może dziwnie to zabrzmi, ale wiecie co? jestem poniekąd zadowlona. Bo kiedyś jadłabym to upadłego, pewnie z 5 bym zmieściła. A teraz zjadłam dwa poczułam się syta i odeszłam od stołu. Na pewno przez to nie schudnę, ale pewnie też nie przytyje, nie ma co się dać zwariować. Chyba nauczyłam się kontynuować dietę mimo wpadek, bo przecież zawsze zdarzają się jakieś święta, spotkania ze znajomymi itd. Jestem zadowolona z tego, że nie rzucam na drugi dzień diety, tak jak kiedyś, chociaż tego się nauczyłam. Ćwiczyłam dziś, trening na xboxsie z prywatnym trenerem mnie motywuje. No i M cały czas mnie mobilizuje i karze ćwiczć (może też widzi moje nadprogramowe kilogramy?). Kondycję mam mega kiepską, 25 minut, zamachałam się jak pies, plecy mokre, a trener pokazuje, że spalone 62 kcal...ile to człowiek musi się namachać żeby spalić jeden głupi jogurcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem singielką i dla mnie dzień jak każdy. Nawet dostalam życzenia walentynkowe od kolegi, któremu odburknęłam że nie obchodze tego swieta. Potem zdałam sobie sprawę, że źle zrobiłam bo on zwyczajnie chciał być miły. co do diety to mogę być z siebie dumna. 2,6kg mniej. Wiem, wiem to sama woda ze mnie zeszła, ale i tak to dla mnie motywacja do dalszego działania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
msdakan bardzo Ci dziękuję ;) Małe a cieszy bo bym się tego nie spodziewała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem ze najgorsze walentynki od 4 lat przeżywam i koniec Cheeqi-> cieszę się ze chociaż tobie sprawiłam radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
msdakan co jest????????????????????????????????? ja siedze w winem wg dietki dzien fitnes zaliczony maz tez sie dobrze sprawdzil, super masaz dostalam po treningu, mialam odlot ;p jutro kontynujemy walentynki na saunach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×