któraś Randka z kolei jak to jest z tym płaceniem ?

no to gdzie się powinno chodzić na randki to chyba od samych zainteresowanych zależy, nie sądzisz Maciek? Swoja drogą gadamy o tym płaceniu i gadamy a prawda jest taka, że jeden np. Maciek B. będzie się czuł wykorzystany a dla innego zapłacenie za dziewczyne będzie naturalne. Ile ludzi tyle pogladów... Osobiscie znam nawet małzeńśtwa, które wciaz maja osobna kasę i zrzucaja się na rachunki i nie widzą w tym nic dziwnego. Aprat007- najlepiej to w ogóle przed życiem niech ucieknie- wtedy niczym nie zaryzykuje...

Mialem napisac 30 lat :D

Jak facet nie chce płacić to nie jest wart zainteresowania, materialista i tyle albo biedak. Jak go nie stać na kawę to nie stać go na założenie rodziny i tyle w temacie. Z czasem dziewczyna zaprosi go do domu, ugotuje mu i ciastem poczęstuje, takie rzeczy też nie są za darmo. Z czasem się wyrówna. Kijem bym nie tknęła na takiego gołodupca/dusigrosza (niepotrzebne skreślić) jak autor.

Do "ale beznadzieja" Ciasto mu upiecze ale mnie rozwalilas kobieto :D

@tesciowka: wiem, dzieki:)

Ale wiecie, Wypowiedzi Macka bardzo mi sie podobaja. Widac, ze rozsadny facet i sympatyczny. APARAT to co napisales, to nie boli tylko smieszy mnie. Kazdy ma prawo do swojej opini.

a ja mysle, ze nasz MAciek to teoretyk albo sie jeszcze nie zakochał :)

Znam laske ktora ciagnela za dwa baty na raz w tym samym czasie. Moj kumpel , bogaty czlowiek od tatusia dostal wszytko lacznie z kariera, i z jakims drugiem typkiem. Ukrywala to przez dobry rok, az kiedys z innym moim znajmym szlismy przez miasto i trafilismy na nia z tamtym typem, Ona tylko powiedzial, Cihooo, prosze nie mowcie nic Tomkowi. A ten moj kumpel mial sie jej oswidczyc ale czekal chcial ja jeszcze poznac. I co sie stalo? On to , ze ten 2gi oswidczyzl sie pierwszy i wyszla od razu za maz za tamtego :D I tyle w temacie. To jest podsumowanie milosci i zaangazownai emocjonalnego miedzy kobieta a mezczyzna. Kobiety to modliszki.

Aż mi się zachciało iść na jakąś randkę a tu nie ma z kim :D

@mireczkowata: tak, na randki powinno sie chodzic tam gdzie sie chce, ale wierz mi, ze jest spora grupa kobiet, dla ktorych "zwykla kawa" to za malo i niestety wielu facetow i tak brnie w takie uklady. Nie czuje sie wykorzystany jesli postawie herbate czy pizze, ale od czasu do czasu fajnie jest jak laska tez wyjdzie z jakas inicjatywa. Pisalem wczesniej o takiej rownowadze, zeby to obie strony cos dawaly od siebie, a nie ze tylko jedna ciagle daje, a druga ciagle bierze.

@mireczkowata: moi rodzice maja 3 konta: jedno wspolne i kazdy po jednym swoim gospodarczym, gdzie tam sobie rozporzadza jakas kwota. Rachunki oczywiscie wspolnie.

MaciekB, dobrze myslisz, ja mysle podobnie, ale pojecie rownowagi w zwizku dla kobiet nie istnieje. One uwazaja, ze z jednej storny szali jest jej zlota picza z drugiej storny jest facet, ktory ma zarabiac najlepiej w milionach i lozyc na kseizniczke, zeby ona tylko oplywala w wyrafinowanych rozkoszach i luksuach zycia.

@mireczkowata: praktyk i wielokrotnie zakochany;) Zbytnia kochliwosc to jedna z moich wad;)

@ale beznadzieja: a zaden normalny facet nie bedzie chcial zalozyc rodziny z kobieta, ktora uzaleznia kontynuowanie znajomosci z nia od placenia za nia;) Medal ma dwie strony:)

Wiesz jeszcze Ci powiem cos takiego. Kiedys dawno temu moj owczesny szef a potem jakby dobry kolega, ktory byl psem na baby, potrafil umawiac sie z 3 na raz, zbey Ci nie sklamac koles bral wszystko co ladniejsze.... powiedzial mi taka rzecz, "Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam." -wiesz kto ot spiewa no nie? :) I u mnie w zyciu sprawdza sie to zawsze.

@Aparat007: nie no nie wszystkie sa takie, jest jednak jakas tam grupa kobiet, dla ktorych takze inne rzeczy sa wazne. Przeciez pisaly wyzej inne dziewczyny, ze takie sa i mialy randki "niefinansowe". Czym innym jest inwestowanie w dom, kupno auta, pieniadze na dziecko, pieniadze na siebie itd, a czym innym uzaleznianie znajomosci i jej konytnuacji w poczatkowej fazie kilku pierwszych randek od wylozenia jakiejs sumy pieniedzy. Fatalnie to wyglada.

oj, chyba Aparat007 został przez kogoś skrzywdzony.. no cóż, szkoda, ale ja od takiego "uprzedzonego" też bym uciekała jak najszybciej;)

Kiedyś to było fajnie.Prace miał każdy.W kawiarniach masa ludzi, wesoło było a teraz dla młodych ciężkie czasy. Kiedyś dziewczyny nie patrzyły na kase tylko miłość się liczyła a teraz smutno i perspektywy zerowe na lepsze jutro.Po jensy jezdziłem na Różyckiego, do Pewexu dla dziewczyny też.

Maciek, a to mnie zaskoczyłeś:) To napisz ile spotkałeś tych materialistek, które ani razu nie zapytały, czy sie dołożyc, serio. Bo ja nie znam takich dziewczyn. Dlatego mysle, ze tylko tak sobie teoretyzujesz :) A tak na marginesie uswiadomiłam sobie, ze cieszę się, ze etap randek mam za sobą :) Bo dzisiaj ludzie chyba ze soba nie rozmawiaja tylko na forum pytaja czy to normalne, ze laska po 15randkach nie proponuje, ze zapłaci za siebie! Ja w każdym zwiazku mówiłam jeśli kasy nie miałam, i na odwrót.

@MaciekB Sa inne, sa tez takie ktore przyjma pierscionek zareczyonowy z jarzebiny :D (mowie serio, znam taki przypadek) Ale pytanie jak te dziewczyny wygladaja- szczerze? niezbyt atrakcyjnie. PO prostu nie maja wyboru i musz sie dostosowac do prazy zycia. W poprzednich wypowiedziach ja caly czas mowie o pikenych zgrabnych kociakach. Po prostu ona maj tylu adoratorow i tak to potem wyglada.

Gdyby facet nie zapłacił na randce , drugiej by nie było. Kobieta powinna zaproponować płacenie, jeśli mężczyzna się zgodzi,to jest skreślony. Prawda jest taka,że jeśli mężczyzna nie stara się płacić za kobietę, to znaczy,że mu nie zależy aż tak bardzo. Mam brata i męża,wiem jak myślą faceci. Mój brat pomagał w piekarni w liceum,zeby zaprosic dziewczyne na weekend za miasto.Pi zdy z was nie faceci. Roztkliwiacie się nad kawą za 10 zl, ale do seksu pierwsi. Jak taniej iść na dziwki to idźcie. Zobaczycie jak tanio. To jest dorabianie ideologii do skąpstwa. Dziewczyna poświeca swoje zdrowie ryzykuje zdrowiem i ciążą dla seksu.

Aparat, a Ty przypadkiem nie mówisz o "kociakach" które traktują swój wygląd jak inwestycję - fitness, solarium, fryzjer, manicure, może jeszcze operacje plastyczne - żeby tylko znaleźć "sponsora". Pewnie są takie dziewczyny, ale raczej nie trudno je rozpoznać. Moim zdaniem to raczej wyjątki.

dziewczyny, które męczą się ze skąpcami muszą być albo głupie albo naprawdę nietrakyjne bez szans na kogos lepszego. Co innego jeśli naprawde facet nie ma kasy,ale wowoczas jest poza kregiem mojego zaintesowania.Nigdy nie zylam w biedzie i nie zamierzam

@Hope28 Ja nei mowie o marnych 10 zl, a o tym , ze np ja kiedys tak sie zakochalem w kobiecie, ze zabieralem ja 3 razy w tygodniu do restauracji wydajac srednio 300zl, kupowlaem jej drgie perfumy, bielizne, cale bukiety kwiatow bez okazji, bizuterie, wozielm wszedzie, za miasto na jakies imprezy do innego miasta itd otd BYlismy razem 5 lat, nawet mieszkalismy razem 4.5 roku. Ale co z tego kiedy ona nie czula obowaizku praktycznie placenia za nic. No owszem chciala placic, ale oprocz checi nic nie bylo. I przez 5 lat zycia puscilem tyle kasy, ze moglbym sobie kupic jakies mniejsze mieszkanie w stolicy. Ale ja ja kochalem, nad zycie.

co to znaczy,że chciała,ale jej nie wychodziło? może nie miała? albo odmowiłeś jej płacenia,bo Ci było niezrecznie. Nie mowie o zwiazkach. Wtedy jest inaczej, ale randkowanie to etap zdobywania.

@ moim zdaniem........ Nie nie mowie o tandetnych plastikowych laskach, mowie o szczuplych zadbanych dziewczynach, ktore maja dorby styl i nie koniecznie afiszuja sie tym co maja. Mialem na mysli o tych pieknych kobietach w moim typie dla ktorych serce bije mocniej, a nie zwyklych jakis tam dziewczynach.

@mireczkowata: materialistek w zyciu spotkalem wiele, ale z zadna z nich sie nie umowilem. Jak sie umawialem, to zawsze mniej wiecej wiedzialem kto to jest. Takie rzeczy sie wyczuwa, poza tym kazdy ma jakas opinie o sobie, jesli funkcjonuje sie w jakiejs spolecznosci: grupie znajomych, splecznosci uczelnianej czy w pracy. Bylo dokladnie odwrotnie: wiele kobiet za punkt honoru stawialo sobie, ze musza zaplacic. I nie pisze wylacznie o randce, bo przeciez spotkania sa takze zwyczajnie towarzyskie, nierandkowe. Moze dlatego, ze zawsze staralem sie obrac w otoczeniu kobiet, ktore trzymaja jakis poziom;) Natomiast dobrze wiesz, ze jest wiele kobiet ktora klasycznie ssa faceta (chodzi mi o ssanie portfela;) ) i to nie tylko na etapie randek, ale przez cale zycie, wiec nie mow, ze nie znasz takich przypadkow.

Jestes przykladem zakochanego faceta, i same panie widzicie,ze facet zakochany nie moze byc bardzo skapy,bo dla kobiety zrobi wszystko jak Apart. Fakt faktem,ze ona powinna jednak czasem wyjsc z inicjatywa. Byloby mi niezrecznie.

randkowanie mnie nie inetersuje jezeli place za dziewczyne to robie to u prostytutki . Inwestycja ktora sie zwroci...

Hope 28 zreszta wiecie Co nie sluchajcie mnie bo ja mam tak spaczona psychike po ostatnim zwiazku, bo z pieknej romantycznej milosci jak z bajki, i cudownych 5 lat zycia, wydawalo mis ie ze to moja przyszla zona. Wyszlo jak wyszlo bez powodu, i od roku mam niezaleczone serce. Wiec lepiej mnie nie sluchajcie bo jestem raczej bardo bojowo nastawiony do relacji damsko mezkich i raczej nie predko mi przejdzie a juz na pewno jak do czgos dojdzie to wylaczam emocje 100%.