Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ale czy to nie za wcześnie na test? ogolnie jedna ciaze juz poronilam i strasznie sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMarcowa
Zapraszam na moje aukcje sprzedaje m.in karuzelę podróżną, idealną do łóżeczka turystycznego, fotelika samochodowego lub wózka i laktator Avent ręczny: http://allegro.pl/karuzela-podrozna-tiny-love-i3075751499.html http://allegro.pl/laktator-reczny-philips-avent-gratis-i3073209685.html Polecam Przepraszam że tak "zaśmiecam" ale poprzedni link widzę że nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natana ja też się boję i to strasznie wszystko co związane z macierzyństwem mnie przeraża:(....Wiesz jeżeli dla dobra dzieciątka będziesz jednak musiała urodzić wcześniej to nic na to nie poradzisz.....Trzymaj się ciepło xxx serduszko ja nie wiem czy za wcześnie czy nie, ale test możesz robić są bardzo czułe więc będziesz wiedzieć a jak coś się niedobrego będzie działo to zawsze będziesz mogła do lekarza pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja po wizycie u lekarza. Miałam w końcu pierwsze ktg. Mały szalał jak nigdy o tej porze, myślałam, że mi tam brzuch rozerwie, heh. Zapisały się dwa skurcze, te niebolesne, nie pomyślałam żeby się spytać na ile procent, tak zaskoczona byłam. Widziałam, że piki były wysokie. Położna co chwilę zaglądała i taka zdziwiona, że chyba aparat im się psuje, bo jakieś skurcze się zapisały a ja na to "ale ja je czułam". Więc musiały być dość duże, może takie jak porodowe ;). w czwartek mam się znowu pojawić. Nie wiem jak się tam doczłapię, bo po dzisiejszej wyprawie jestem ledwo żywa. 🌼 Kfitek ja też już chcę na takie wiosenne spacerki :) a lekarką się nie przejmuj, ja to już w ogóle jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam co mówią lakarze/pielęgniarki/położne. Każda ma swoje zdanie w temacie, niekoniecznie właściwe, ale myśli, że jest najmądrzejsza. Nawet jak ich opinie się wkluczają. 🌼 seruszkooo musisz czekać, próbować z testami albo bhcg. Objawy ciąży są tak bardzo różne u każdego, że nigdy nie przewidzisz. Ja czułam się identycznie jak przed okresem, a w terminie OM czułam się jakbym okres miała tylko, że nie krwawiłam. 🌼 Natana chyba wszystkie z nas chciałyby mieć w kwestii terminu coś do powiedzenia, ale te nasze dzieciaczki nie chcą się nas słuchać ;) Ja już machnęłam ręką. Zaczynam się nawet przygotowywać, że urodzę po terminie, bo mój mały udał się we mnie ze swoją upartością i robi wszystkim na opak :P Ale jakbym miała przenosić to wolałabym też o tydzień, żeby załapać się na ten roczny macierzyński. A jaką wagę dziecka przewidują u ciebie? 🌼 Co do obaw i strachu, chyba każda z nas to odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowa brzuchatka: ja właśnie też się tak czuje, jakbym miała okres caly czas mam wrażenie,że jej dostalam i latam czesto siusiu a tu nic. Nigdy nie mialam czego takiego, no ale kiedys musi byc ten pierwszy raz. Nic czekamy cierpliwie. Rano zrobi test ten bardziej czuły i zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:-) Ja wczoraj byłam na Ktg no i wszystko w normie na razie rodzić nie bedę... Wczoraj z rana tez miałam thyle energii bo ładna pogoda u Nas zawitała 14stopni było to pomyłam okna i pozmieniałam firanki już na święta :-) Nawet dywan wyprałam recznie bo do pralki mi nie wchodzi wiec wsadziłam go do wanny i szorowałam chyba troche przesadziłam z pozadkami bo w nocy tak mi plecy bolały ze spać nie mogłam,myślalam ze moze urodze szybciej ale tu nic sie nie zapowiada-chyba jej tam bardzo dobrze:-) brzuch mi tez twarnieje bezboleśnie i zauważyłam wieksza ilość śluzu moze to zaczyna czop odchodzić ale poza tym to nic sie nie zmienia lekarz powiedziała ze jak nie urodze w terminie to potem czekamy jeszcze 7dni i do szpitala czyli najdłużej w ciaży bedę jeszcze do 18 marca:-)Trzymajcie sie cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natana8686
No dokladnie - nie mamy nic do powiiedzenia w kwestii terminu. A co do tego ze kazdy z lekarzy, poloznych ma swoje zdanie i te zdania sie czesto nawzajem wykluczaja w 100% sie zgadzam. Mam takie same odczucia. Ja wlasnie teraz sie zbieram na USG, ktore ma oszacowac aktualna wage dziecka. W 32 tygodniu wyliczyli mu 2400 co dalo jednemu lekarzoowi podstawy do opisania go jako makrosomicznego i dawania podstaw do cc, a inny zrobil na ta opinie duze oczy i nawet nie polecal myslec o cc. I tak od poczatku:) same sprzecznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natana to widzę z wagą u Ciebie jak i u mnie identyczna była ale mój lekarz nawet o cc nie chciał słyszeć w 36 tyg ważył prawie 3500 i też jak zapytałam o cc to powiedział, ze mam rodzić i rodzić sn w poniedziałek mam wizytę to zobaczymy ile waży Wojtek:). Spokojnie nie przejmuj się i daj znać jak po wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, urodziłam o 22.15 moją córeczka wylądowała na moim brzuchu. To już czwarta taka przygoda a za każdym razem takie samo wzruszenie i euforia. Jest maleńka, waży 2.645. 19 lutego na usg wyszło że 2.800... Nie ważne, grunt że wszystko z nią w porządku:-) Jestem zmęczona jak pies i do tego nóg nie czuję po znieczuleniu. Jutro napiszę że szczegółami co i jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia-gratuluję serdecznie,ale Ci fajnie ze juz masz swoje maleństwo.Cieszę się ze wszystko jest w poządku-jak bedziesz miala chwilę i ochote to napisz coś więcej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby mam moje maleństwo ale jakbym nie miała :-( Leżę na oddziale opieki okołoporodowej więc są tu również dziewczyny w ciąży z problemami, czasem po poronieniu czy martwym porodzie i trzymanie ich na jednej sali że szczęśliwą mamą i jej dzidzią byłoby nieludzkie. Co nie zmienia faktu, że brakuje mi mojej malutkiej. Tym razem udało mi się urodzić ze znieczuleniem. Pierwszy raz, bo do tej pory zawsze zgłaszałam chęć znieczulenia za późno. I powiem tak, poród ze znieczuleniem to sama przyjemność w porównaniu z takim bez. Jest tak wielka różnica, że w ogóle nie ma o czym gadać. To powinien być standard wszędzie. W bólu i cierpieniu nie ma nic fajnego a jak można go uniknąć, to super. Tym razem zdążyłam ze znieczuleniem i bardzo się cieszę. Boli partych nie znieczula ale ten etap porodu leci piorunem, przynajmniej u mnie więc i tak uważam, że to był mój najłatwiejszy poród. A do tego prawie od razu byłam na chodzie. O trzeciej w nocy byłam w toalecie i nie miałam problemu że wstaniem, chodzeniem czy czymkolwiek innym. Jakby coś konkretnego Was interesowało to pytajcie. Do małej chodzę tylko na karmienia więc mam niestety dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia gratulacje!! Samej sie udalo czy wywolywali?i dlaczego lezysz na takim oddziale? meaaa a jak tam ty sie trzymasz? Dzis juz po terminie,niech maz sie dobrze stara ;) bo nie tylko prostaglandyny z nasienia przyspieszaja porod ale i oksytocyna wydzielana w czasie orgazmu,wiec sobie nie zaluj ;):P Ja dzis chyba caly dzien przeleze,wczoraj na wieczor tak mi nogi spuchly,ze jeszcze nie zeszlo. Ale lekarka kazala sie juz nie martwic i nawet nie zdziwic jakbym na twarzy spuchla. Cisnienie mam ok i bialka w moczu brak. u nas za oknem piekne slonce od rana,szkoda ze tak zimno. Myslalam,ze prawdziwa wiosna przyjdzie jak sie rozpakujemy a tu zime zapowiadaja dalej. Milego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - gratulacje!! :D :D Marcowa brzuchatka - no staramy się staramy i nic.... już się śmiejemy, że to tak jakbyśmy drugi raz to samo dziecko robili... ;) do tego codziennie spaceruję duużo, wchodzę po schodach, sprzątam, nie oszczędzam się... nawet lampkę czerwonego wina wypiłam! gdzie jestem totalną przeciwniczką alkoholu w ciaży - ale to dobra rada koleżanki, więc wypiłam... i dupa :P co zrobic. dzisiaj po południu do szpitala idę na ktg to się dowiem jak by ten piątek miał wyglądać ;) miłego dnia kobitki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość położna uj
Drogie Panie, jestem położną piszącą prace mgr. Jest to praca badawcza, więc potrzebuję Waszej pomocy. Jeśli jesteście po 37 tyg ciąży, to wypełnijcie proszę ankietę znajdująca się w linku poniżej, Będę bardzo wdzięczna. http://www.ankietka.pl/ankieta/107320/kwestio nariusz-ankiety.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuje Wam wszystkim za gratulacje :-) Marcowa brzuchatko, miałam wywoływany bo chciałam rodzić z lekarzem, który prowadził moją ciążę. A że od początku się trochę o nią bardziej bałam niż o poprzednie, chciałam mieć pewność, że będę miała w razie czego lekarza któremu ufam pod ręką, że tak powiem :-) Okazało się, że niepotrzebnie się bałam, poród bez żadnych komplikacji. Ale i tak się cieszę, że rodziłam z tym właśnie lekarzem, nacięta jestem minimalnie a zszyta tak, że właściwie prawie nie czuję, normalnie chodzę i prawie normalnie siadam:-) A oddziału niestety nie mogłam wybierać jeśli chciałam rodzić z moim lekarzem, tylko tam ma dyżury. Meaa życzę udanych starań. I jeśli możesz, a nie jesteś jeszcze zdecydowana, bierz znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia- ja mam mozliwość wzięcia znieczuleni i do tej poru troche sie obawiam czy go wziac ale jak czytam Twoje wypowiedzi to sklaniam sie ku temu zeby jednak rodzic ze znieczuleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaCu
Andzia gratulacje!!!Super wiadomość z samego rana. Cieszę się, że u Ciebie i córeczki wszystko dobrze. Zazdroszczę Wam dziewczyny, które mają prawo wyboru co do tego, czy rodzić ze znieczuleniem, czy bez. W naszym szpitalu niestety takiej możliwości nie ma, jakieś totalne zacofanie, niby duży szpital, jedyna porodówka na 200tyś. miasto i d...a :( Początkowo rozważałam nawet jechać do innego miasta rodzić, ale w końcu jednak postanowiłam w naszym, jest blisko domu, w 5-10 minut mogę tam dojechać, nigdy nie wiadomo jak to będzie... Meaaa życzę Ci szybkiego rozpakowania! U nas w Toruniu już 5 dzień z kolei taki słoneczny i ciepły, że niemożliwie usiedzieć w domu, nogi same ciągną na spacer, nareszcie czuć wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natana8686
Kurcze.. oddzial martwych porodoow.. Cos przerazajacego. Ja juz glownie czekam i sie stresuje.. wszystkim po kolei.. Wczoraj mialam to USG, pani doktor oceniala wszystko jako w normie, waga 3200 i termin wg USG 19.03. Zaskoczylo mnie to bo myslalam ze powie cos o tym weekendzie i o tym ze dziecko jest za duze. Ze moze nawet skkieruje na cesarke. Ja mam nadzieje ze uda mi sie rodzic ze znieczuleniem. Tylko tez podobno nie zawsze sie z tym zdaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda dzis rewelacyjna i chyba nie wyleze, juz planuje spacerek mimo, ze nogi bola. Lunek wspolczuje, ze musisz jak najwiecej lezec. Misia mysle, ze jak zaczniesz rodzic to nie bedziesz miala watpliwosci czy chcesz znieczulenie czy nie. Tylko pamietaj,ze bodajze po 7 cm jest juz za pozno. AnnaCu jak nie masz wyboru to i problem z glowy ;) chociaz ja jakis czas temu chcialam bez znieczulenia, ale jak odwiedzilismy rodzicow a tam w szpitalu nie ma znieczulenia i balam sie ze zaczne rodzic,to chcialam jak najszybciej uciekac do siebie. Mimo,ze tam moja kolezanka jest lekarzem ginekologiem poloznikiem. A macie chociaz gaz do dyspozycji?czy nic? Natana wage wyliczaja z pomiarow,wystarczy ze troche sie zmienily i juz waga moze byc inna. A ile bedzie wazyc to sie okaze jak sie urodzi. Niby jest tolerancja az 0,5 kg w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natana na szczęście nie jest to oddział martwych porodów, bo to faktycznie brzmi przerażająco. To oddział opieki okołoporodowej, czyli są na nim i mamy zaraz po porodzie sni cc, ale też takie, które ciążę mają z jakiegoś powodu zagrożoną, są na coś chore i muszą się specjalistycznie leczyć, albo na przykład lekarzowi nie spodobał się zapis KTG i jest się tam na obserwacji, tak jak ja dwa tygodnie temu. Ale zdarzają się tu i dramaty niestety. Jeśli chodzi o wagę z USG, to moja mała 19 lutego, czyli dwa tygodnie przed porodem ważyła 2800, a jak się urodziła, to się okazało że waży 2650. To tylko wyliczenia na podstawie wymiarów, jest spory margines bledu jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - gratulacje!!! :) Niedługo i Wy Dziewczyny pójdziecie na spacer z maleństwami...ale coś słyszałam, że jeszcze zima ma wrócić hmmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na ktg i usg. pozytywna wiadomość jest taka, że tym razem na usg wyszła waga 3800g :D więc jest szansa, że Kaja będzie taka jak Nadia albo ciut większa :D ufff... a teraz ta mniej fajna wiadomość... w piątek mnie kładą na oddział i nie będzie tak jak sobie wymyśliłam, że od razu kroplówka i za chwilę rodzę... swoje odbębnić w szpitalu będę musiała... nie wiem kiedy będzie wywołanie, natomiast leżeć będę już od piątku od 9 rano... lipa na całego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa, no to faktycznie, nie są to za fajne informacje z tym leżeniem i czekaniem aż się zacznie. Ale dziś dopiero środa, może jeszcze zaczniesz do piątku rodzić bez żadnej ingerencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaCu
Meaaa no z tym leżeniem w szpitalu to faktycznie niefajnie, trzymam kciuki obyś sama się rozpakowała do tego piątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarna88
Witajcie dziewczyny, dawno sie nie odzywalam ale regularnie was czytam. Mysle ze moge sie zameldowac jako pierwsza marcowka - moj synek urodzil sie 1.03 o 20 :) . Okazalo sie to wszystko nie takie straszne jak sie balam jak juz sie zaczelo bylam do tego stopnia spokojna i pogodzona z losem ze ze skurczami golilam jeszcze nogi:) . Niestety przez to opanowanie ciagle myslalam ze mam tylko skurcze przepowiadajace (byly nieregularne) i jak juz dotarlam do szpitala bylo za pozno na znieczulenie. Moj synek niestety musial zostac w szpitalu z powodu niegroznej infekcji ale odbieramy go w piatek czyli dzien w ktorym mial przyjsc na swiat:) wiec ja juz wiem co dostane na dzien kobiet i zycze wam podonych prezentow. Pozdrawiam was i zycze wam wszystkim lekkich j szybkich porodow i zdrowych dzidziusiow ktore zabierzecie ze soba do domu a nie pustych fotelikow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała czarna gratulacje:) xxx ja już mam powoli dosyć od wczoraj strasznie boli mnie kręgosłup w okolicach krzyża muszę leżeć lub siedzieć....kurcze a myślałam, że nie da o sobie znać. Wiecie stresuję się coraz bardziej, z każdym dniem myśl o porodzie bardziej mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,ja po ktg, dzisiaj cisza totalna, czyzby przed burza? ;) jak do poniedzialku nie urodze to mam znow przyjsc. Ale w weekend mam pilnie popracowac tak jak meaaa :) maly prawdopodobnie wazy 3500-3600. Mnie dzis rozbolal krzyz jak lezalam pod ktg. Na plecach. Nie wyobrazam sobie porodu w takiej pozycji. lunek jak lezysz na boku to tez cie boli? mala czarna gratulacje :) troche mnie uspokoilas,bo balam sie,ze jak sie wszystko zacznie to wpadne w panike. Zreszta na sama mysl,ze to mialoby juz byc w tej chwili,to robi mi sie nie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natana8686
Hej, Ja też dzisiaj po KTG Pani doktor powiedziala, ze jeszcze dlugo nie urodze i zeby przyjsc za tydzien o ile do tego czasu nie urodze (...) To sa wlasnie te sprzecznosci, o ktorych pisalam wczesniej:) No ale najwazniejsze, ze zapis KTG dobry Czuje sie dobrze, pewne dolegliwosci wiadomo - sa, ale ogolnie nie narzekam na swoja kondycje Strach wiadomo - jest Bardzo mnie pociesza jak ktos tu wpisuje sie swiezo po porodzie i twierdzi ze nie bylo tak zle:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mała czarna - gratulacje! :D :D marcowa brzuchatka - poproś następnym razem, zebys mogła pod ktg leżeć trochę na boczku, ja tak robię bo na plecach bym nie wyrobiła - trace oddech ;) nie wiem czy zajrzę jeszcze dziś. mam troszkę roboty, chcę ogarnąć mieszkanie, zapełnić lodówkę mężowi i córce ;) poprasować - nie wiem ile mnie w tym szpitalu potrzymają. a rano na 9 tą mam być na oddziale. trzymajcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×