Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna kawa bez mleka

Pytanie do RODZIN, w których oboje rodzice pracują po 8 godzin dziennie

Polecane posty

nam kolezanki na wychowaczym, kotre spedzaja caly dzien w domu a dziecko siedzi przez 6 gdzon przed tv. To gdzie ta jakos spedzonego czasu z dziekciem?> chwytasz roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Jak chcesz mieć jakieś życie i nie masz zamiaru poświęcać się dla dziecka, to sorry, coś tu nie tak. Jak przychodzi dziecko, to niestety trochę trzeba się zamknąć i zrezygnować z siebie, a jak się nie potrafi, to chyba jest się egoistą myślącym tylko o sobie, nie dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MANDARRYNKA5-ale aion nie chodzi o to, zeby nie oddawać dzieci babciom tylko, że nie wszystkie babcie mają ochotę i czas na zajmowanie się wnukami - bo to nie jest ich obowiazek. Jak chcą to fajnie, ale jak nie chcą to trudno nie ich broszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to znaczy zrezygnowac z siebie? wdziac worek pokutny? no chyba kpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Wiesz Akon - lepszy rodzic będący obok dziecka siedzącego przed tv niż będący daleko od dziecka, które w tym czasie z obcymi osobami uczy się fizyki, chemii i języka arabskiego ! Wychowanie, miłość się liczy, a nie to, ile dziecko się nauczyło...Bliskość rodzica jest ważna.Ale Ty chyba przekładasz wychowanie dziecka na ilość umiejętności i kreatywnych zabaw, jakie ma, a nie na to, z kim przebywa, a raczej, z kim powinien być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam swoje potrzeby typu fryzjer, zakupy. No nie mowie o balangach calonocnych non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci powiem Arszenika,ze na pewno nie wszystkie ale jednak spora ilość,ja znam takich u mnie w miejscowości z 80%wszystkich matek siedzących w domu,oglądają od rana tv,pytanie na śniadanie albo to drugie na tvn,kawa za kawą,internet,dziecko ma się bawić samo albo jest w przedszkolu,matka jedynie obiad zrobi i to cała jej praca,dom często też gorzej zaniedbany jak u mnie pracującej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
I co Wy macie do tych telewizorów, no sorry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
telewizor jest też dla dzieci, tak że tak go już nie demonizujcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
"Gorzej jak matka siedzi w domu i tej rozmowy też nie ma, bo przerwa pomiedzy m jak miłości i kolorami szcześcia jest za krótka" :D Arszenika I luv ya!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
tv sie czepiacie a same pół dnia przed kompem siedzicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Ja chcąc iść do fryzjera czy sklepu zostawiam dziecko tacie lub babci i niepotrzebne mi obce sąsiadki do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
I zresztą już widzę te wszystkie mamusie, jak w ogóle nie wlączają tv tylko grają całe dnie w kreatywne gry z dziećmi.Tak, a świstak siedzi i...zawija w sreberka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Najważniejsza jest miłość do dziecka , spędzanie z nim czasu, czy to przy karmieniu, czy na spacerze, czy przy zasypianiu, a nie to, czy matka nauczyła go arabskiego i kolorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
my też pomocy babć nie mamy, chociaż mieszkają kilka ulic dalej... wszyscy pracują, mają swoje sprawy, a jak przychodzi sylwester czy urlop to mama też chce go spędzić na wyjeździe, czy w gronie znajomych a nie kołysząc wnuki... czasami myślę o takiej oddanej babci, ale z drugiej strony to nasze dzieci i nie mam prawa wymagać od dziadków pomocy. Dlatego mam opiekunkę, jest na codzień z małą i jak trzeba to i w weekend, chociaż to sporadyczne sytuacje. Generalnie dzielimy się tak opieką nad dziećmi, żeby poza godzinami pracy, kiedy jest niania, były z nami. Albo wychodzimy z dziećmi, albo jedno zostaje z dziećmi a drugie coś załatwia, albo dzielimy się dziećmi ;-) Co do zwolnień, to ja unikam, nawet nie ze względu na ryzyko zwolnienia, ale nie mam w pracy zastępstwa, muszę sobie poprzekładać tak pracę, żeby po zwolnieniu zrealizować... właściwie jest to mało możliwe, a przy dłuższym czy częstszym zwolnieniu nierealne... Mogę Wtrącić Słówko spotkałam kilka razy na tematach dotyczących wychowania i podziwiam ;-) wydaje się bardzo dobrze zorganizowaną kobietą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mamy robic??
Ja dizekuje Bogu, ze mam rpace, stac nas na zapewnienie godziwego lokum dla naszej rodziny. Dzieciom poswiecam kazda wolna chwile. Czasem gdzies wyskoczymy z mezem. Corka ma 3 latka jest w przedszolu, syn 18 miesiecy i jest u niani. WIadomo, ze tesknie za dziecmi i one za mna. Dzieci sa normalne, spia dobrze, mpaja zasady w domu , w przedszkolu i u niani. WIeczorem obowiazkowa zabawa, wyglupy, czytanie, kolacje, mycie, przytulanie i spanie. Moeg ci powiedziec, ze odkad przacuje, to mam wiekszosc radosc z przebywania z dziecmi, wiecej cierpliwosci do nich. W pracy nie marnuej czasu an glupoty, tylko o 17 wychodze do dzieci. zakupy robie w przerwie obiadowej. Rodzice pracujacy i dwojka dizeci to zelazna organizacje ze strony doroslych. LA epo latach mieszkania u tesciowej, szukania sensownej pracy, bezrobocia itp ciesze sie, ze mamy prace, opieke nad dziecmi zapewniona i mieszkamy w niewielkim domku z ogrodkiem . I ze stac nas jest na oplaty i zcyie. Tylko tyle i az tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MANDARRYNKA5-> zapewne tą miłość dziecko odczuje kiedy matka skacze po kanałach w tv albo pierdzi w kanapę plotkując całe dnie przy kawce. A tv włączam czasami owszem, ale jak byłam na macierzyńskim to jakoś nie lampiłam się w niego godzinami jak co poniektóre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze właczam tv dla dziecka ale na 6 godzin? i tylko dlatego zeby miec spokoj z dzieckiem? No wazna jest tez intencja tego wszystkiego. Kiedys, raz moja corka oglądala przez 4 gdz. bo ja czulam sie potwornie. Wrocilam z pracy i mialam grype. Nie dalam rady sie nia zając. A moj maz pracuje do 17-18 wiec jak ma sie zajac corka zebym mogla pojsc na 16-17 do fryzjera? Przesadzasz i sie czepiasz. Kobiety jakos sobie radza a Ty musisz udowodnic ze sa beznadziejne bo ksiązkowo nie spedzaja kazdej sekundy zycia z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze dziecku tez trzeba dac chwile oddechu od rodzica. A nie zaglaskane na smierc, wychuchane niezaradne stworzonko rosnie co bez mamy ani rusz. Nie dajmy sie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Nie, nie czepiam się, bo sama pracuję zawodowo, mój mąż też i też nie spędzam z dzieckiem tyle czasu ile bym chciała,ale na siłę próbujesz udowodnić, że trzeba sobie radzić samemu, że babcie niepotrzebne, że nieważna ilość czasu z dzieckiem a jakość,a czy to nie jest tak, że po prostu usprawiedliwiasz siebie tym gadaniem i to, że chciałabyś z tym dzieckiem więcej pobyć , a może i to, że żałujesz, że nie masz kochającej babci pod nosem, która się dzieckiem zajmie ? Zawsze jest tak, że jak czegoś brak to się szuka argumentów i najeżdża na innych.Nie ma się blisko babci, albo się ma taką, co woli sama iść na zabawę, zamiast z wnukiem zostać, to zaraz argument, że babcia niepotrzebna i nie ma obowiązku niańczenia wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mandarynka5
"lepszy rodzic będący obok dziecka siedzącego przed tv niż będący daleko od dziecka, które w tym czasie z obcymi osobami uczy się fizyki, chemii i języka arabskiego ! Wychowanie, miłość się liczy, a nie to, ile dziecko się nauczyło...Bliskość rodzica jest ważna.Ale Ty chyba przekładasz wychowanie dziecka na ilość umiejętności i kreatywnych zabaw, jakie ma, a nie na to, z kim przebywa, a raczej, z kim powinien być." kobieto ty naprawde tak myśłisz??? współczuję ja bym wolała żeby dziecko uczyło sie np tańca z obca osoba niz siedziało przed TV ze mną w domu! liczy się nie ilość czasu spędzonego z rodzicem ale JAKOŚĆ!!! dziecko bardziej zapamięta pól godz spędzone na zabawie z mamą niż 5 godz przed TV. ja uważam że matka powinna pracować ale w granicach rozsądku. A ty wyglądasz mi na totalnego lenia, dla którego dzieci to wymówka by nic nie robić, zasłąniasz się dziećmi bo ci tyłka do pracy nie chce ruszyć albo nikt cie do roboty nie chce. Po za tym wiem sama po sobie że jak się pracuje i potem wraca do domu, do dzieci to bardziej się ceni ten czas razem a nie takie ślimaczenie się przez cały dzien po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
Cały czas szukasz usprawiedliwienia swej nieobecności przy dziecku. A przyznajmy szczerze, że najlepiej, jak dziecko ma więcej tych rodziców u boku niż tylko 2-3 godzinki dziennie zanim zaśnie wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090-0
zupełnie nie rozumiem cie mandarynko, twoje wypowiedzi sa po prostu sprzeczne. Soro masz babcie ktora siedzi ci z dzieckiem to w ogole sie nie wypowiadaj bo nie znasz problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
do mandarynka - oj pusta laluniu, doczytaj, że ja pracuję zawodowo po 8 godzin ! dziennie ! i to od czasu jak dziecko skończyło 5 miesięcy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
A pracę znajdywałam zawsze raz dwa, bo mam wykształcenie i spore doświadczenie, i to nie pracę na kasie, tylko ambitniejszą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hienkkaaaa/
to ty pracujesz???? , babcia siedzi z dzieckiem a po powrocie sadzasz dziecko przed TV i jeszcze pisze o czasie i poświęcaniu się dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
zazdrość żżera co, że mam tę babcię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANDARRYNKA5
a co robię z dzieckiem po pracy, tego w ogóle nie opisałam, więc nie wiem skąd ten wniosek ? Ale zapewniam, że poświęcam dziecku czas, nie sobie po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×