zakonczenie obowiązku alimentacyjnego

To nie muszą być studia, byle jaka policealna szkółka wystarczy.

A dlaczego wątpisz że matka jej tego nie powiedziała? Może jak była dzieckiem to byłeś jakimś zaginionym marynarzem. Założę się że jak przyjdzie temat wyciągania kaski od CB to mama powie co trzeba bo pewnie sympatia Cię nie darzy bo niby za co?

Nie wiem, kto ci takich głupot naopowiadał, ze obowiazek alimentacyjny ustaje z 10 rokiem życia. Córka jest zapewne w szkole średniej, a tą skończy jak bedzie mieć 19 lat. Potem może się uczyć gdzie chce i ile chce do 26 roku życia, a ty dalej płacisz.

18 rokiem

Autorze bardzo mi Ciebie żal. Mam 16 lat, uczę się w Liceum. Nie jestem zdolna, ale na Studia pójdę. Moim biologicznym ojcem jest typ faceta, którego ty reprezentujesz. Hmmm...a może i jest gorszy, bo alimentów nie płaci. Ojca biologicznego prawie nie znam, bo rozwiedli się , gdy byłam mała. Bardzo chciałabym go spotkać. Wiesz po co? Po to, aby napluć mu w twarz. Nie z nienawiści ( bo ta raczej jest mi obca), ale ze zwykłej złości, że tak postąpił.

co za tępak Ale ja mam prawo obniżyć te alimenty. Więc za te grosze córka nie przeżyję za 400zł nawet nie wiem czy przeżyje. Więc ona musi pójść do pracy jak chce żyć

Na pewno mieszka z matką jako tak młoda osoba i sąd o tym wie, nauka rachunki czynsz ciuchy żarcie jestem przekonana że matka wydaje na nią również 400 o ile nie więcej. Do tego przez te wszystkie lata ona opiekowała się dzieckiem a ciesz się że nie wynajmowała żadnych niani czy nie posyłała na multum zajęć dodatkowych bo miała by wtedy podstawy więcej wyciągnąć... A jak pójdzie na studia to może wystąpić o podniesienie alimentów bo jej potrzeby staną się wyższe.

,,Niebiessskoooka,, ,,A corka nie ma wobec ciebie zadnego obowiazku bo w takiej sytuacji gdy rodzic posadza dorosle dziecko o alimenty dla siebie, sad rozpatruje w pierwszej kolejnosci czy rodzic zajmowal sie dzieckiem" Autor napisał , że nie ma praw do córki. Jeżeli ma prawa odebrane to nie ma prawa do alimentów od dorosłej córki.

Niebiessskoooka,, Po 18-stym roku życia tylko córka może mnie pozwać nikt więcej. Córka ma obowiązek bo ja się nią zajmowałem bo na nią płąciłem

fmfmfmf Czyli przez ile lat maksymalnie mogę jeszcze płacić

7 długich lat

do 26 roku życia.

,,Ale ja mam prawo obniżyć te alimenty. Więc za te grosze córka nie przeżyję za 400zł nawet nie wiem czy przeżyje. Więc ona musi pójść do pracy jak chce żyć" Ciekawe który Sąd obniży ci te nędzne 400zł? Poczekaj jak córka skończy 18 lat i złoży o podwyżkę :-) Ja wiem ile kosztuje moje utrzymanie: 1500zł. Na samą wyprawkę szkolną wydałam ponad 1500zł

emotolineczka Jej matka nie mam pojęcia gdzie mieszka. Jej matka od tego czasu mogła sovbie znaleźć męża i córka może myśliec że to on jest jej ojcem albo ona wie że on nie jest jej ojcem ale go uważa za ojca. Ale wtey on na nią powinien płącić a nie ja

Ty masz prawo wystąpić o obniżenie, ale sąd raczej na pewno do tej prośby się nie przychyli, bo niby dlaczego? Jej potrzeby rosną a nie maleją.

fmfmfmf Ty ale to jest jeszcze 10 lat. Tyle to ja na pewno płacić nie będę. Ja słyszałem o ojcach którzy płacą 2 razy mniej niż ja. Więc i tak dużo płacę

Ja nie rozumiem takiej postawy faceta. Jestem kobietą i dzieci nie mam, ale jakby kazali mi płacić na jakieś dziecko przez pół życia - potraktowałabym to jako inwestycję, tzn zadbałabym o poprawne relacje z tym dzieckiem, żeby potem mieć jakaś rodzinę na starość. Bulić i nawet nie znać dziecka - to zwykła ekonomiczna głupota.

,,Córka ma obowiązek bo ja się nią zajmowałem bo na nią płąciłem" Ty się nią nie zajmowałeś, jesteś dla niej obcym facetem. Płaciłeś na nią jedynie nędzne 400zł, bo Sąd tak nakazał. Gdybyś nie miał wyroku nie dałbyś złamanej złotówki. Taka prawda.

A nie słyszałeś o takich, co płacą 3 labo cztery razy tyle co ty?

Zaden sąd w żadnej sytuacji nei zasądzi tobie alimentów od niej, skoro sie jej wyrzekłeś. Naprawdę ja nie wiem, skąd ty się wziąłeś, tzn z jakiej choinki spadłeś z takim myśleniem i znajomością prawa.

Nie gadaj że jakiś obcy facet ma płacić na twoją córkę... Może i tak jest że córka myśli że ktoś inny jest jej ojcem i tylko to by Cię ratowało. Wcale jednak nie musi tak być, kto by chciał pannę z dzieckiem? Takie się nie cieszą zbyt dużym braniem chyba że takim na kilka razy, szczególnie kiedyś jak społeczeństwo było jeszcze bardziej staroświeckie....

,,Ty ale to jest jeszcze 10 lat. Tyle to ja na pewno płacić nie będę. Ja słyszałem o ojcach którzy płacą 2 razy mniej niż ja. Więc i tak dużo płacę " Jako, że nie widujesz córki , nie uczestniczysz w jej życiu powinieneś płacić 100% kosztów jej utrzymania. Więc się ciesz,że masz tylko 400zł płacić.

DARIA_xD Oczywiście że bym nie dał bo córka zniszczyła moje życie

fmfmfmf Nie o takich nie słyszałem. Ale dużo słyszę o takich facetach którzy bardzo kombinują jak by tu płacić mniej

,,rafał39ba1 DARIA_xD Oczywiście że bym nie dał bo córka zniszczyła moje życie " W jaki sposób dziecko może zniszczyć dorosłemu facetowi życie?

emotolineczka Mam do ciebie pytanie. Czy jest jaka kolwiek możliwość skontaktowania się z córką i z jej matką. Pomimo tego że nie mam pojęcia gdzie mieszkają. Nic o nich nie wiem.

No to poczytaj trochę kafe, bo tu kobiety podają kwoty alimentów. 400 zł na dużą dziewczynę to naprawdę niewiele.

boże co za jełop, widzisz i nie grzmisz. jak ona ma Cie pozywać, skoro już jesteś pozwany i już musisz płacić, jak ona osiagnie 18 lat, to obowiązek ten nie ustaje z mocy prawa, tylko płacisz dalej. Jedynie co, to ona moze wystąpić o wyższe alimenty:] i swojej matki równocześnie nie musi pozywać. zawodówke skończyłeś tak?:D

Matko, przeczytałąm temat i zgroza mnie ogarnia na takiego tatusia :O Autorze dziecko Ci życie zniszczyło? Sam je sobie zniszczyłeś. Kiedy to do ciebie dotrze? Kto ci kazał łazić na lewo i żonę zdradzać? Teraz żałujesz że żona jest szczęśliwa? Skrzywdziłeś ją, skrzywdziłeś dziecko, jakim ty człowiekiem jesteś? A płać i oby się ta córka uczyła jak najdłużej.

Ludzie przecież to prowo. Tacy głupi ludzie nie istnieją. Widac, że podburza pisząc ciągle, że płaci AŻ 400 zł, że córka mu życie zniszczyła i żona od niego odeszła (zdradził żonę i poszedł z kimś do łóżka, a ona zaciążyła no gdzie tu wina tego biednego faceta? lol) i że on córki nie potrzebuje, bo nie jest mu do niczego potrzebna (masło maślane). To prowo jak nic, próbuje podburzyc, ale lipa mu z tego wyszła.