odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

wczoraj dostalam niefajna wiadomosc i dzisiaj zjadlam jedynie 2 kanapki i cappucino ,nie mam apatytu.. Wiem,ze to niedobrze tak malo jak myslicie zmusic sie do zjedzenia czegos czy odpuscic?

nie zmuszaj sie jesli nie masz apetytu, wydaje mi sie ze nic sie nie stanie przez jeden dzien chyba ze glod cie wezmie na wieczor to lepiej cos zjedz teraz

Witamy, jesteśmy studentkami psychologii Uniwersytetu Opolskiego. W ramach zajęć chcemy przeprowadzić wśród osób odchudzających się całkowicie anonimową ankietę dotyczącą odchudzania. Serdecznie zachęcamy do wypełnienia tej krótkiej ankiety i podzielenia się z nami swoimi doświadczeniami. Z góry dziękujemy za poświęcony nam czas! Link do ankiety: http://ebadania.pl/53654ff270e96a36

witam, musze powiedziec ze mi jakos odchudzanie nie idzie!!!! nie wiem czy to zmeczenie, czylenistwo, ale nie moge sie zmotywowac, na pewno ograniczylam jedzenie, tyte tylko ze nie potrafie do konca ograniczyc skodycze kazdego dnia zjem to cukierka, to jakos czekoladke, od nowego nie mialam dnia aby nie podjesc slodycze. Witac ze mam słaba wole. Gratuluje wam wytrwalosci.Ale za to cwicze, troche brzuszkow i cwiczenia na uda i biodra.

Justka nie martw sie kochana wazne ze ograniczasz sie w jedzeniu i jestes aktywna fizycznie :*

Hej kochane:) I jak Wam idzie? Ja się trzymam. Miałam się ważyć dopiero w poniedziałek, ale mnie korciło i weszłam na wagę i jest 61,7 :)))) A zaczynałam z 63,7. Równe 2 kilo zleciało. Mam nadzieję, że utrzymam taką tendencję:) Nie ukrywam, cholernie to motywuje do dalszego zrzucania. Już sobie wyobrażam i wizualizuję jak pojawi się 60, a później 5eczka z przodu ;) i coraz mniej, coraz mniej. Miłego weekendu dziewczyny!

Detinka a w jakim czasie schudłas 2 kg? gratuluje :D Ja również dzisiaj miałam dzien wazenia i przez tydzien schudlam 1,7 kg .Tydzien temu wazylam 58 a dzisiaj 56,3 . Nie poddam sie :D

ps jedno mnie tylko martwi ,problem z wyproznianiem przez caly tydzien bylam tylko raz ...

nikola198734@o2.pl zaczęłam w poniedziałek, 6-ego. Odnośnie wypróżniania, próbowałaś jeść kaszę jęczmienną? Ja na niej jestem od początku i codziennie latam do toalety, przeczyszcza, że hej! :D jakbyś włączyła niewielkie porcje tej kaszy do swojej diety, to pewnie by pomogło ^_^

nikola198734@o2.pl ja też Tobie gratuluję! Super, że chudniemy i nasze wysiłki nie idą na marne:) Ok 2 kg tygodniowo chudnąć, to gdyby utrzymać takie tempo, uważam że jest w sam raz. Nie za dużo, żeby organizmowi nie zrobić krzywdy i nie za mało - w sam raz, żeby nabrać dalszej motywacji. Ja to w ogóle, jak się zważyłam na początku, to wyskoczyło mi prawie 65 na wadze:// Ale ważyłam się w pokoju, na panelach, a jak postawiłam wagę w łazience na kafelkach, to nagle było 63, 7. Ześwirowana waga :D W każdym razie, teraz już ważę się tylko w łazience i zawsze w tym samym miejscu staję, żeby wynik był miarodajny.

Dietinka Dzieki za rade,z pewnoscia zakupie ta kasze,a powiedz Ty jesz ja raz dziennie?czy czesciej?zagladalam naTwojego bloga ,ale nie doszukalam sie tej informacji :D 2 kg schudlas w 5 dni to bardzo duzo :o Czytalam ze z poczatku sie wiecej chudnie pozniej mniej,wiec az sie boje ile waga za tydzien pokaze :D Mimo wszystko jestem dobrych mysli :D Jesli mozesz napisz jak wyglada Twoj dzienny jadlospis :D pozdrawiam:)

Gotuję kaszę rano, tak ok 1 szklanki. Później w ciągu dnia jeszcze dogotowuję, ale nie gotuję od razu więcej niż 1 szklanka, żeby mnie nie kusiło. Ja mam coś takiego, że jak mam w pobliżu jedzenie, to potrafię zjeść ogromne ilości, dlatego wolę ugotować mniej. Doprawiam to pieprzem i chili, wrzucam listek laurowy, ziele ang, na początku dorzucałam kostkę rosołową - było smaczniejsze, ale sól jest zbędna więc zrezygnowałam z kostek. Przekładam sobie tę kaszę do miseczki, jem powolutku, jak jest jeszcze ciepła, prawie gorąca. Po zjedzeniu jednej takiej porcji czuję się już najedzona. Ta kasza bardzo syci na parę godzin. W ciągu dnia jem ją tyle razy ile chcę, w zależności, czy jestem głodna czy nie. Do tego popijam czerwoną herbatę i wodę. Przez ostatnie dwa dni dorzuciłam do niej jeszcze pieczarki, cebulkę, natkę pietruszki. Pojadłam też trochę kapusty kiszonej. Teraz sobie kupiłam gryczaną, wymieszałam z jęczmienną i taką mieszankę sobie gotuję. Działa i czyści jelita, tylko uprzedzam, wiatry są po tym jak huragan Catrina :D

Teraz taki filmik znalazłam, gdzie dietetyczka mówi, że śniadanie nie powinno zawierać węgli więc rano będę jadła tylko jajka, albo jakąś zieleninę z tuńczykiem. Też slyszałam, że na początku chudnie się więcej. U mnie organizm przeżył chyba szok, bo wcześniej niczego sobie nie odmawiałam, jadłam ogromne ilości tego, na co miałam apetyt i w dodatku zero ruchu.

Teraz taki filmik znalazłam, gdzie dietetyczka mówi, że śniadanie nie powinno zawierać węgli więc rano będę jadła tylko jajka, jogurty, ew. jakąś sałatę z tuńczykiem. Też słyszałam, że na początku chudnie się więcej. U mnie organizm przeżył chyba szok, bo wcześniej niczego sobie nie odmawiałam, jadłam ogromne ilości tego, na co miałam apetyt i w dodatku zero ruchu.

wiecie ,ze minuta skakania na skakance to -15 kcal ,tylko jak tu sie wprawić...

ale mnie korci zeby zjesc ciastko albo placka bo akurat mam w domu ,a wiem ze na 1 sie nie skonczy i tak walcze ze soba wrrrr

Hej laski moje :* Ja tez jestem mega zmotywowana :D u mnie zeszło 4,7kg normalnie wazylam sie ze 4 razy :D:D Jupieeeee ale sie ciesze, zeby tylko sie tak utrzymac :D spisuje sobie cm i w biodrach ubylo mi 4 cm, w udach 2 a w talii najwiecej bo az 7 :D:D Nie wierze normalnie nie wierze :D teraz musze wytrzymac :D Waga wyjsciowa 95kg Obecna waga 90,3kg :D

Patka gratuluje ,ponad 4 kg to ładny wynik :D oby tak dalej .A w jakim czasie ? Cale szczescie sie wczoraj nie skusilam na slodkosci,ale ciezko bylo :D

Patka, super! :) Niedługo się 9tka z przodu pójdzie w niepamięć!:) Nikola, dobrze, że się opanowałaś ;P Mnie wczoraj też kusili znajomi Colą, goframi i innymi pysznościami, ale powiedziałam głośno, że jestem na diecie, wyjaśniłam jakiej i był spokój;)

"Witamy, jesteśmy studentkami psychologii Uniwersytetu Opolskiego. W ramach zajęć chcemy przeprowadzić wśród osób odchudzających się całkowicie anonimową ankietę dotyczącą odchudzania..." Zrobiłam tę ankietę i moim zdaniem jest ona bez sensu. Po 1. zakłada, że rodzina i przyjaciele wiedzą o naszym odchudzaniu, po 2. zakłada, że mamy partnera (a co z singielkami??), po 3 zakłada, że wcześniej uprawiałyśmy jakieś ćwiczenia, a ja np. nie robiłam żadnych. A w pytaniu o wykształcenie brak opcji pośrednich, takich jak np. licencjat. Ogólnie, ankieta nudna i jakbym była Waszą profesorką to bym Wam jej nie oceniła wysoko :P

Dokladnie zgadzam sie ankieta jest beznadziejna ,nieprzemyslana.

Dziękuję kochane :) W 9 dni mi tyle zeszło... może to nie dobrze??? U mnie znajomi tez mnie kuszą słodkościami ale teraz sie nie złamie :D

patka w 9dni prawie 5 kg o szok :o powiedz co jesz jadlospis jednego dnia please

Osobiście w odchudzaniu sama nie radziłam sobie. Dziś wiem jak wiele błędów popełniałam. Później trafiłam na trenera Alberta http://www.albertkosmider.pl Ułożył mi cały kompleks niezbędnych rozpisek i przekazał szereg cennych uwag. Później zostałam wprowadzona w wir treningów. Dziś mam już o 15 kg wagi mniej. Grunt to pytać się lepszych.

Zrezygnowałam z pieczywa makaronów i ziemniaków,piję tylko wodę lub zieloną herbatę, jadam dużo warzyw szczególnie ogórki co do jadlospisu to nie mam zadnego ograniczam poprostu żarcie hehehheh rano tancze 30 min wieczorem ćwiczę 30 min

Patka to ja tez ograniczylam jedzenie ,pije jedynie wode i zieona herbate,ale co jesz np na sniadanie ,obiad czy kolacje i w jakich ilosciach?

A tak jeszcze się zastanawiam, odnośnie różnych spamów, linków reklamowych i inne ściem w komentarzach na tej stronie, jak np. ten przedostatni i wiele poprzednich. Czy wy ludzie macie nas za idiotki? Jak już wchodzicie tutaj w celu spamowania, to nie udawajcie przynajmniej, że jesteście odchudzającymi się użytkowniczkami. Najlepiej "z grubej rury" napiszcie, że reklama taka i taka, a i koniecznie pochwalcie się, ile wam płacą za wklejanie tego;) Pf

Patka, Nikola, ja myślę, że jak wcześniej się bardzo dużo jadło i w zasadzie dogadzało się sobie każdym możliwym jedzeniem, w każdej ilości, bez ruchu i ćwiczeń, (a ja tak robiłam, przyznaję) to jak nagle się to ograniczy i zacznie ruszać, to kg same lecą. Stąd nasze efekty w tym tyg., tak myślę :D

Dietinka zgadzam sie,ale ja tez pozwalam sobie dawniej na wszystko a teraz trzymam ostra diete i do tego cwicze ,mimo to w tydz schudlam 1,7kg a Patka w 9 dni prawie 5 kg dlatego to dla mnie taki szok:D A co do tych reklam to klikajcie -zglos naduzycie ,czasem pomaga:D

Nikola, każdy chudnie w swoim tempie. Wszystko pewnie zależy jeszcze od wieku, hormonów, genetycznych uwarunkowań itd. Najważniejsze, że waga ruszyła! Organizm sam sobie dostosuje tempo:)