Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Boginka26

Z poczwarki w motyla. Metamorfoza czas start!

Polecane posty

No z mojej nowej diety nici bo dostałam bardzo miłe zaproszenie do restauracji gdzie zjadłam wegetariańską zapiekankę z sosem pesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie jem raczej mało i zdrowo, ale już nie tak rygorystycznie jak na początku (np. wypiłam piwo po ciężkim dniu). Co do tatuaży... Dla mnie są one bardzo kobiece o ile wzór jest odpowiednio dobrany. A co do wymiany garderoby... Jeansy mogą być bardzo kobiece. Kobiece niekoniecznie oznacza eleganckie :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Colu nie łam się...ja bym się z takich zaproszeń cieszyła! Sałatka to nie koniec świata jeszcze...No i rozumiem cię, bo ciężki dzień w robocie każdego wyprowadzi z równowagi. Ja dzisiaj idę gdzieś potańczyć, pobawić się i odstresować, bo muszę wolny weekend wykorzystać jak najlepiej. Jak tam u was trwanie w diecie kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa... mnie niestety łatwo wyprowadzić z równowagi... Ale za to dziś w pracy super fajnie było;) Dziś zjadłam jedna parówke na śniadanie, sałatkę z sosem koperkowym w pracy + jedną marchewkę i mój mały grzech: trochę gulaszu z kurczaka z kaszą :) Ale co mi tam... Jak to się mówi: 'zasady są po to, żeby je łamać':3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na basenik niedługo śmigam :). Jak ja kocham pływać!!! A jeszcze idę większą ekipą, więc podwójnie fajnie. A potem randka z moim. On na basen nie chce iść, więc mu napisałam, że będę później, bo sorki, ale ja całe życie nie będę stroną dostosowującą się!!! Ogólnie widać już zmiany w mojej sylwetce i to bardzo cieszy...ja na szczęście potrafię, na mojej diecie 500-600 kalorii spokojnie funkcjonować, choć są dni kryzysu i jestem słaba jak diabli. Jutro wstaję o 3 w nocy i 4.45 autobus do roboty. Hardcore, ale są i plusy bo w końcu będę mogła spokojnie mieć popołudnie dla siebie :) Jak tam u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Niestety padly mi dwa komputery na raz...masakra, czulam sie jak bez rki...:/ Ja jakos trzymam sie "diet" mimo choroby która dopadla mnie juz dawno...jem to na co mam ochote, oczywiscie w mniejszych ilosciach no i do 15 :) efekty widoczne :D co jeszcze bardziej mnie motywuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jak tam u was z dietą? Ja przez nadmiar ruchu i tak dalej nie odzywałam się, ale trwam cały czas w diecie :) Co do zmiany zachowania...na pewno w pracy staram się podchodzić do wszystkiego z dystansem, klnę nadal, ale nie dziwota, przy moich nerwach czasami- mam wybór, porzucać mięsem, albo rzucić się w przypływie złości na kogoś :P Przez dietę non stop mi zimno kurde! Co mnie wkurza, bo potem trzęsę się jak wariatka...no ale u mnie dzisiaj roztop więc spoko....Dzisiaj do pracy mam na 15 do 24...czyli o 13 wyjazd do roboty...ale jutro wolne i randka, więc się pocieszam :). Musiałam zaniechać jogi, bo mnie okropnie plecy bolą i boja się, że to z tego odchudzania, bo ja po anoreksji mam jednak cholerne braki i potem różne dziwne rzeczy z moim ciałem się dzieją...Cieszę się, że w talii mam już 66 cm, co motywuje...no a z bioder 8 cm poszło się walić. Dzisiaj w planach jedzeniowych: płatki musli z mlekiem 0.5%- malutka miseczka 180 kawa z mlekiem- 30 pomarańcza- 80 żurek- 200 2 wasy z szynką i szczypiorkiem- 100 Czyli 590 kalorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co ja wam powiem?:D Mam dobry humor więc tylko tyle: youtube.com/watch?v=2iC8CRKxvmQ SŁUCHAĆ MI TEGO I WZIĄĆ SOBIE DO SERCA! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! U mnie stanęło na 66kg i ani dalej drgnie...poza tym jestem cały czas strasznie słaba...mimo picia kawy...jakieś rady? Generalnie jeść mi się nie chce prawie w ogóle..zastanawiam sie jak dziewczyny wytrzymuja na tych głodówkach? Mi kreci się w głowie i czuję się źle... :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak wrócił na przepustkę z wojska i cała dietę trafił szlag xd Ale od jutra znów twardo się trzymam! :) A wy? Jak dajecie radę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaana1988-80
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale tyle sie dzieło zmarła moja babcia a teraz jestem chora grypa mnie dobija ale za to straciłam smak i nie jem prawie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kondolencje... Jednak życie toczy się dalej- smutna i brutalna prawda. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Boginka :-) pamietasz mnie jeszcze ? co slychac ? znow dieta? ... u mnie tez ... w zeszlym.roku zmarl moj kochany tato:-( wpadlam w depresje i zaczelam zajadac smutki tak.jakbym chciala zapchac ta pustke w sercu jadlam caly czas nawet rzeczy ktorch nie lubie :-( i tak znow dobilam do 70 kg.... ale jakis czas temu wzielam sie w garsc - robie diete do tego codziennie 45 min Zumba :-) :-) teraz jestem przy 64 kg :-) wiec jeszcze troszke przedemna :-) pisz co u Ciebie , pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekałam na jakies posty od was, ale cisza... Od jutra przez dziesięć dni jem tylko i wyłącznie kaszę (poza manną) w dowolnych ilościach :) Płyny minimalnie... Przez 10 dni można schudnąć do 6 kg :) Warto spróbować, tym bardziej, że lubię kaszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ale jakoś nie kojarzę no i piszę tu po raz 1 Clarice. Z miłą chęcią cię jednak poznam. Współczuję ci laseczka i mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży :* Ja ważę już 53 kilo, co mnie ukrywam mnie cieszy. Nie pisałam, bo jakoś nie miałam weny a wpisywanie dziennego menu mnie jakoś wkurza. Dietę trzymam twardo od 2 stycznia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się trzymałam miesiąc, przyjechał mój facet z wojska (który jak słyszy że się odchudzam to szału dostaje bo tego nie chce) i przestałam... No ale znowu wyjechał na służbę, więc ja znów mam chęć na dietę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwiążę Wasze problemy nieskutecznego odchudzania. Skoro wiosna w tym roku zaskoczyła Was to i Wy zaskoczcie wiosnę, -> Schudnijcie ZDROWO I TRWALE do lata ! Kontakt: Wyzwanie_na_odchudzanie@wp.pl lub pod nr telefonu 505 964 635 Czekm na tych którym znudziły się męczące diety i frustracja przy kolejnym efekcie jojo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SW 1313
Zoperowałaś już sobie ten srom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SW 1313
To Wy tu gadacie o tym co w korycie każdego dnia macie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×