Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Ja się żegnam. Spokojnych 9 miesiecy i szczęśliwych rozwiązan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już po wizycie i tak-pecherzyk urósł ladnie przez tydzień a w srodeczku cialko żółte i wszystko odpowiada 5 tygodniowi:)za tydzień kolejna wizyta i wtedy już będzie widać echo płodu:)mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!!!Przez tydzień ladnie się rozwinęło:)Tylko znowu czekac cały długi tydzień....Ale myślę że warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmZoom
Kushion Przykro mi bardzo Ci kibicowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tataratara
Kushion ale czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jasne. jest pęcherzyk. od zapłodnienia 5 tygodni i 4 dni ^^ 15,7mm fajne uczucie zobaczyć na monitorze taką niby zwykłą czarną kropeczkę.. :) .. mama już coś podejrzewa :) .. ale zaniepokoiło mnie, to że miałam dziś na majteczkach lekki brązowawy gęsty śluz.. możliwe żeby lekarz uszkodził coś wewnątrz i po prostu leciutko poplamiłam? .. jutro dzwonię do Pani Doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola2812 widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji ja też za tydzień mam iść znów na usg żeby zobaczyć coś więcej :) .. ale i tak nie mogę przestać wpatrywać się w tę czarną małą kropeczkę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia...
Hej.Ja mam wizyte(usg) na 22 lutego.Jak bede miala potwierdzone to dolacze do was dziewuszki.Narazie 6 tydzien mdli mnie i caly czas bym spala:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka0000
kushion - trzymaj sie :* Gosia - tez ide 22 lutego :P tylko ze ja bede juz w 8 tyg ;) po wizycie zdamy sobie relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia...
Ja bede miala 7 tydz.Juz sie nie moge doczekac ale tez mnie nachodza jakies dziwne mysli.Wiem ze musze myslec poztywnie ale boje sie jakos.To moja druga ciaza .Mam juz jedna coreczke 5 latek teraz bedzie miała.Tak bardzo bym chciala zeby wszytsko bylo ok:) Czarnulka...no koniecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - bardzo mi przykro... naprawdę.... Ja mam dalej śluz jak nutella, takie paprochy. W ogóle go mało a jak jest to taki dziwny. Wizytę mam w poniedziałek. Jak nie ma krwi czerwonej to nie panikuję, co nie oznacza że się nie martwię. Czasem mnie mocniej zaboli, a raczej zakłuje brzuch. Poza tym ok. Tylko strasznie głodna jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka0000
Gosia - To moja pierwsza ciąża wiec jestem zielona w tym temacie :/ tym bardziej tez mam obawy..mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze..jeszcze tydzien czekania Beda mama 2013 - ja czuje ciagniecie w dole brzucha w nocy jak sie przewracam z boku na bok..mam nadzieje ze to normalne zjawisko? tzn nie jest ono silne ale odczuwalne Ja wasze samopoczucie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia...
Ja mam mega mdlosci ale nie wymiotuje.Przy pierwszej cazy tak samo mialam i spac starsznie mi sie chce.Siedze w pracy i normalnie jakbym mogla to w tym fotelu bym usnela na siedzaco hihihi i tez mnie pobolewa podbrzusze ale wydaje mi sie ze to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka0000
To ja mam mdlosci roznie.. raz one sa raz ich nie ma i 3 razy wymiotowalam :/ No i piersi mnie bola.. zwlaszcza w nocy ,czasami czuje jakby mi ktos szpilki w nie wbijal :/ oprocz tego to czeste oddawanie moczu ( w nocy nawet po 3 razy wstaje) dlatego noce sa dla mnie okropne bo moje objawy wlasnie w tym czasie sie nasilaja..no ale dla dzidzi wszystko przezyje ;) wazne zeby z nia bylo wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie czuję się dobrze, tylko ten śluz tj. kreski z nutelli. Bolą mnie piersi i czase brzuch ciągnie. Mam inny problem Zrobiłam hcg total po 72 h i zwiększylo się tylko do 6177 mIU/ml z 3253. Nie wiem czy to dobrze. bo co czytam to co innego. np znalazłam to: ." "W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin. Im ciąża starsza tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale 1200 mIU/ml-6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml ten czas może być jeszcze dłuższy. Przy HCG przekraczającym 6000 mIU/ml lepszą informację o stanie i umiejscowieniu ciąży daje USG. Wartości nieprawidłowe nasuwają podejrzenie poronienia lub ciąży ektopowej (przyrost jest wolniejszy od prawidłowego). Możliwy jest jednak chwilowy spadek stężenia HCG w przypadku, gdy w macicy, zagnieździły się przynajmniej dwa zarodki (co zdarza się przy mnogiej owulacji lub po zabiegach IVF) w chwili, kiedy jeden z nich obumiera. Nie ma to w tym wypadku wpływu na pomyślny przebieg ciąży." I bądź tu mądry. u mnie po 72 godz. zwiększyło się o 89% tylko. BOję się tym bardziej że mam ten śluz tj. nitki nutelli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja nie robiłam więcej bet testów itp. Po co się denerwowac? Będę mamą2013 wrzuć na luz bo to może od stresu i nerwów ci wolniej wzrasta:) Ja nawet nie mam czasu sie martwić bo cały czas mi niedobrze :( wolałabym konkretnie raz codziennie rano sie zhaftować i mieć spokój a tu cały dzień do D.Dobrze że nic innego mi niedolega, i nie miałam ani jednej kropelki krwi czy ciemnego śluzu od ostatniego okresu.Sluz cały czas biały, mleczny. i kushion przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała czarna - może i masz rację. ale ja jestem już po dwóch nieudanych ciążach i po prostu się boję... Na dodatek mam to plamienie... szczerze - to wolałabym już rzygać jak kot, przynajmniej wiedziałabym że z dzidzią ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A apropo rzygania - rzeczywiście lepiej się raz zhaftować niż miałoby mulić przez cały dzień. Ale ro marzenia... W przypadku mojej udanej ciaży najpierw mnie muliło, potem rzygałam rzeczywiście jak kot i tak od 8tc do chyba 13 tc. masakra. Cudem męczyłam po 1 kanapce dziennie tak mi było niedobrze... masakra jak sobie przypomne. Mała - dlatego radzę Ci - nie narzekaj bo pamiętaj zawsze może być gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no name 123
witam piątkowo, gosieńka82: zdrówka, czasami lepiej wziąć antybiotyk, skoro lekarz twierdzi, że jest bezpieczny to pewnie tak jest czarnulka0000: nie dziękuję, by nie zapeszyć ....... kushion: przykro mi :-((( margolcia_mm: nie chcę Cię straszyć, ale ja tak kiedyś miałam - test wyszedł pozytywny - słaba kreska druga ale była .... poszłam szybko do lekarza i na następny dzień po usg dopochwowym zaczęłam plamić i dostałam okres ..... uważaj na siebie! a są też takie przypadki, że macica się oczyszcza i nic się nie dzieje. czarnulka0000: taki ból może oznaczać, że macica się rozciąga No to teraz co u mnie: dziewczyny od rana bola mnie plecy i ból promieniuje na lewy pośladek - jestem przestraszona co to może być ...... w pierwszej ciąży nie miałam takiego bółu krzyżowego ..... rozumiem z wielkim brzuchem cierpieć na kręgosłub ale teraz już w 6tc???? boję się :-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim! :) caly meczacy tydzien za mna. Teraz w weekend musze odpoczac, aby miec sile na nastepny tydzien. Narazie dobrze sie czuje oprocz tego, ze bardzo chce mi sie spac i boli mnie w krzyzu ( wydaje mi sie ze mam ucisk na nerw kulszowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuschion przykra wiadomość ;((( a my mamuski myslmy pozytywnie ;)))) a jak sie czujecie ??? Macie brzusio ja jestem w 7 tc i lekki brzusio widać ;) a czy macie przeczucie co nosicie pod serduszkiem ja czuje ze corcia ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w nosie i asosie
7tc i brzuch widać??? żartujesz sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka0000
anula 2604 - ja tez jestem w 7 tyg ale brzuch mam raczej normalny .. na tym etapie mozesz miec lekko wzdęty brzuch i dlatego wydaje Ci sie ze jest wiekszy bo dzidzia jeszcze nie jest na tyle duza zeby bylo widac po brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka0000
A co do przeczuć to od poczatku czuje ze to bedzie chlopiec :) u mnie w rodzinie wszyscy oczekuja ze bedziemy mieli chlopca bo same dziewczynki sie rodza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka 82
u mnie też się wydaje powiększona macica...takie lekkie wzniesienie tuż nad łonem... Wy dziewczynki piszecie że śpicie wszędzie...a ja mam odwrotnie...późno chodze spać i w nocy się budzę już wyspana...dziewczynki a kiedy chcecie powiedzieć w pracy o ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka 82
ja mam córcię 5,5 roku i czuje że druga też będzie dziewczynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A brzusio pewnie wzdety jest i troszkę sadelka doszło racja ale to moja 3 ciaza i wiem ze szybciej widać a ze spaniem to ok dzięki Bogu bo przed ciaza miałam problemy ze spaniem a. Jak u was z sexem bo mąż narzeka ze jak ste staraliśmy to ochotę miałam non stop haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim Paniom :)) Dawno mnie nie było. Zaraz nadrobię zaległości, ale najpierw podzielę się z Wami co mi się przytrafiło. W czwartek wieczorem po dość intensywnie spędzonym dniu (urodziny syna) dostałam brązowych plamień + ból brzucha. Spanikowana (w poprzednich ciążach mi się to nie zdażało) w piątek rano zadzwoniłam do mojej gin. Okazało się jednak, że akurat tego dnia nie ma jej w mieście, ma dyżur w szpitalu w innej miejscowości. Poleciła mi pojechanie na izbę przyjęć. Po 2,5h spędzonych w szpitalu, odsyłana od jednego lekarza do drugiego dowiedziałam się, że mój pęcherzyk jest pusty. Dr która robiła mi USG nie potrafiła na tym etapie stwierdzić czy ciąża jest po prostu za młoda czy jest to jakaś nieprawidłowość i ciąża nie rozwija się prawidłowo. Dostałam Duphaston 3x1 plus leżenie w łóżku i oszczędzanie się. Boję się strasznie. Tak bardzo cieszymy się z partnerem! W środę (20.02) mam wizytę u mojej gin. Boję się jak cholera!!! Czy któraś z Was miała taką sytuację, że najpierw pęcherzyk był pusty, a później jednak okazało się, że wszystko jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×