Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Gość sylwunia1011
Witam Was serdecznie, dopiero dochodzimy do siebie po zapaleniu oskrzeli, a zaczęło się od katarku :( miałyśmy antybiotyk klacid, którego moja Zosia nie znosi musimy go jeszcze do jutra brać niestety i ten cebion o którym piszesz knw też dodatkowo inhalacje z pulmicortem :( mimo wszystko moja córeczka bardzo dzielnie to zniosła, ale powiem Wam, że straszne jest jak takie maleństwo się męczy przy chorobie. Jeżeli chodzi o smoczek mam to samo jak wypadnie w nocy to płacz i taka zabawa w kotka i myszkę.W dzień mi bardzo ładnie śpi.Sama zasypia w łożeczku nie trzeba lulać nosić, w ogóle moja Zosia nie bardzo lubi być noszona.Pierwszy sen jak mi zasypia ok 20.30 to do godz 2 w nocy śpi super a potem masakra jak tylko smok wypadnie to płacz i tak co pół godz i wstaje zazwyczaj około 5 rano :( . Może macie na to jakąś radę jak jej ten sen wydłużyć?W dzień ma jedną dłuższą drzemkę ok 2 godz i 3 drzemki po ok pół godz. Nie mam sił tyle razy wstawać w nocy bo jestem zazwyczaj w tyg sama.Karmię ją tak jak pisałyście przez sen i troszkę lepiej bo jej nie wyciągam z łóżeczka i się za bardzo nie rozbudza, ale wraz po godz 2 są pobudki. Zazdroszkę mamom jak piszą , że ich dzieciaczki tak pięknie śpią. Powiedźcie mi kochane radę na ciemieniuchę wiem , że jakoś ten temat był kiedyś poruszany , ale prośba mogłybyście krótko napisać co pomaga ?z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnujcie z tej dłuższej drzemki w dzien - juz 2 godzin w dzien nie powinno dziecko spac. Drzemki pol h - godzina max. I moze wtedy w nocy lepiej pośpi. A może potrzeba czasu... u mnie w nocy nadal 1 pobudka po 3 godzinach a druga po 4 h. i pozniej 2 godzinna drzemka jeszcze do 8 rano :) Moja mała ciemieniuchy nie ma ale moja siostra poleciła mojej kolezance ostatnio i pomoglo : salicylol - to jest 5% oliwka salicylowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu czytałam , że dziec***owinny mieć dwie drzemki po pół godzinki i jedną dłuższą od 1 - 2 godzin. Dziecko przez sen tez się rozwija. Ja tego pilnuję , żeby Wiktoria miała taki rytm dnia i nam się to udaje. Właśnie teraz wstała i spała 30 minut. Potem spacerek po 12 do 14 i też pewnie będzie sobie smacznie na świeżym powietrzu spała. Dzisiaj po południu idę do koleżanki na klachy. Maż zostaje z małą. Pójdę jak mała będzie miała drzemkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepa123
Mój synuś już też ładnie spał w nocy, z jedną, góra dwiema pobudkami a teraz od 3 dni wstaje w nocy co 2 h a nawet co 1,5 :/ possie trochę cycusia i znów usypia, nie wiem czemu mu się tak przestawiło, w dzień ma 3 drzemki, jedna ok 10, druga na spacerku, trzecia ok 15-16 i wszystkie ok 30 min-godzina max więc nie śpi jakoś bardzo dużo. Mam nadzieję że to chwilowe bo strasznie niewyspana jestem i nie mam siły na nic. Za 2 tyg wprowadzam jabłuszko i warzywka ale chyba faktycznie zacznę od marchewki żeby potem nie było że marchewka i ziemniaczki ble i tylko słodkie by chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwunia1011 u mnie na ciemieniuche pomogło smarowanie Bepanthenem pół godziny przed kąpaniem i potem wyczesywanie. Wszyscy mi mówili żeby oliwką smarować ale to nie pomagało. A po bepanhenie ładnie zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Moje drogie - wczoraj tak jak doradzałyście zrezygnowaliśmy z drzemki o 18:30 a właściwie tę z 16 przesunęliśmy na 17 - tak żeby nie robić zbyt dużego skoku. I tak jak Jaś zasnął o 21 spał do 23:20 - czyli prawie 2,5h :) W porównaniu do godziny to bardzo duży progres. W nocy spaliśmy przy zapalonej lampce i właśnie od wczoraj stwierdziłam, że zacznę sypiać przy zgaszonym całkowicie świetle. Mam nadzieję, że moje dziecko w ten sposób załapie, że jest noc i się dłużej niż na zwykłej drzemce śpi. Jak wczoraj zabrałam Jasia do siebie o tej 23:20 to potem budził się po 2h - więc też trochę słabo - miewał już zdecydowanie lepsze nocki. Mam nadzieje że to chwilowy odchył od normy - ja też strasznie zazdroszczę mamusiom, których dzieci tak ładnie śpią! Nie powiem, że się nie wysypiam ale jednak fajnie gdyby te przerwy się już wydłużyły. Co do drzemek to Jaś wstał o 9 i o 11 usnął na drzemke która trwa już 2h. Zazwyczaj taka miał ok. 13. Może faktycznie za dużo spi w dzień, musze mu uregulować teraz dzień z 3 drzemkami - zobaczymy czy wpłynie to na nocki. Kurcze wydaje mi się jednak ze poki jest na moim mleku to przełomu nie będzie. Wazy 7kg i potrzebuje zjeść a mleko mamy jest szybciej trawione i to taka zabawa na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Sylwunia-mam ten sam problem,ciemieniucha.Każdy kazał smarować oliwką,zakładać czapkę,wyczesywać-nic nie pomogło niestety.Nasza pediatra kazała zdrapywać to paznokciami i wyczesywać po skrobaniu i smarować olejkiem Elocom,od wczoraj mam tą rade,dziś posmaruję,ale drapać chyba nie będę,bo coś mi sie to nie podoba,a bepahthremem nie słyszłam zeby sarować.Jeju musze to zlikwidować.Mojej siostry syn miał straszną,aż taką skorupę,ona mieszka w niemczech i tam absolutnie zabronili cokolwiek z tym robić,że samo zejdzie,no i zeszło,teraz ma 6 miesięcy i ani śladu po tym.Alan dziś marudny,nocka w miarę ok,na spacerku byliśmy 15min.bo zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Milka1988 -coś czytałam że jeśli dziecko śpi przy lampce to niedobrze-wybudza się bardzo i nie moze zasnąc, może w tym tkwi problem? Bo jak ja bym włączyła nawet najmniejszą lampke w nocy to na bank Kaja by mi nie zasneła od razu. Spróbuj po ciemku :) ja od 3 miesięcy lampki nie włączam .(czy jakos tak-odkąd zaczela kupki w nocy nie robic :) ) U nas dziś nocka ok. Mała zasnela o 20. Wstała na pierś o 2 i o 6 pobudka-ale juz tak moje dziecie ma, ranny ptaszek. Z jedną pobudką jest super:) Ciemieniuche też ma-ale niewielką-sprobuje dzis jak radzicie z bephantenem:) a moja mała spi od 11.30 -godzine na balkonie, u nas -9 i reszte w domu. Niestety wczoraj poszlam do sklepu mąż małej nie rozebral troche po pobycie na balkonie mała sie spociła i potowki na calym brzuchu ramonach oraz pod uszami-macie jakies sposoby na ro dziedostwo czy czekacie az samo zniknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undo
U nas dziś wyjątkowo fajna nocka, Franio budził się "tylko" dwa razy. Zasnał o 20.30 i pobudki na mleko o 24tej i o 4tej na mleko. I wyjątkowo po karmieniu wystarczyło go przełożyć do łóżeczka i spał dalej... No ale dziś w dzień też śpi i śpi : o 9tej zasnął na 2 godziny i teraz "spacerowa" drzemka też już 2h leci.. Nie wyszliśmy bo jest zimno -8 i pada śnieg. Ubrałam go w kombinezon i śpi przy otwartym oknie... Obawiam się, że skoro dziś tak duzo śpi to nocka może być nieciekawa, ale zobaczymy.. Milka - niestety ja już się powoli przyzwyczajam, że mały się często może budzić. Znalazłam na jakimś forum taka wypowiedź: """Często dzieci w okolicach 3-4 miesiąca życia zaczynają się częściej budzić w nocy. Jest to czas bardzo intensywnego rozwoju mózgu i wtedy tłuste, nocne mleko jest niezbędne. I jest to także czas kiedy dziecko bardzo interesuje się światem i szkoda mu czasu na jedzenie w dzień, w związku z tym nadrabia nocą... Moja córka (obecnie 5 miesięcy) od ok. 4 tygodnia życia przesypiała w nocy po 5, 6 a nawet 9 godzin. Od około 4 miesiąca życia ciszę się, jak śpi dłużej niż 3 godziny.""" I niestety u nas jest identycznie..coś w tym chyba jest, że nasze maluchy potrzebują tego mleka w nocy.... Wysłałam foty Frania na pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_jak czytam o waszych problemach ze spaniem to wam współczuje - Piotrus spi od 23 do 6-7 rano (od mniej-wiecej 3 tyg), w dzień ma jedna 2 h drzemkę (w porze spaceru), jedna do południa i dwie po południu i byloby idealnie gdyby te drzemki spał w łózeczku a nie na rekach lub z mama lub z tata :P ale cóż nie mozna miec wszystkiego :P _teraz ja mam problem z mlekiem - jest go coraz mniej - wiec sciagam co 4-6 h zeby pobudzic laktacje ale lipa z tego wychodzi :( dzis planuje w nocy wstac i sciagac :( bo niby noca wiecej mleka jest :( pije karmi i herbatki na laktacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Mój Alan też miał moment że przesypiał całe nocki,zasypiał pózno,bo między 23 a 1 w nocy ale spał do 8 rano,było taki koło 2 tygodni,a teraz odmieniło się,zasypia między 20 a 21,czasami o 22 ale bardzo rzadko.O 1,1:30 pobudka na jedzonko,i pozniej koło 5,5:30 kolejna pobudka i śpi do 8:30,i powiem wam że nawet jak był noworodkiem to budził się raz,niekiedy dwa na jedzenie,a teraz częściej,no ale nie narzekam,nie jest zle.Z herbatki zrezygnowałam,zaczęłam dawać mu tylko wodę do picia,bo znajome które mają dzieci mówiły ze dziecko jak pije herbatkę to nie chce pózniej wody,bo herbata słodka,no a woda bez smaku.Nauczyłam go wodę pić i już herbatek nie podaję.Faktycznie słodkie są.Wiadomo dziecko potrzebyje glukozy,mleczko jest słodkie to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylo juz lepiej z tym spaniem pobudki co 4 h, a wczoraj pierwsze spanie 3 potem 2 ra nawet po jednej godz. Juz mialam kryzys normalnie. Raz dalam herbatki, nie pomoglo. Zastanawiam sie czy nie zaczac dokarmiac mm. Chociaz na noc jak sie dluzej trawi to mleczko. Sama nie wiem morze to tylko gorsza noc byla. Zobacze jak bedzie dzisiaj. Bo moze sie budzi bo glodna.. nie mam pojecia ile ml zjada z piersi. Bylam dzis na zakupach ciuchowych. Kupilam sobie dwie bluzki i pizame i od razu lepszy humor. Moje dziecko nauczyło się piszczeć i krzyczeć. Jak tata wraca z pracy to piszczy z radości. I. A krzykiem wymusza noszenie. Wasze tez krzyczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Tatiana-syn mój to strasznie krzyczy i piszczy.Pisałam kiedyś o tym.Czasami aż uszy bolą i słychać go na cały dom,mąż jak wraca do domu to też są okrzyki radości.Mówimy,ze całe szczęście że sąsiadów za ścianą nie mamy,bo pomyśleli by że nie wiadomo co robimy z tym dzieckiem!Ale lubię te jego okrzyki,wiadomo że dziecko jest w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Dziewczyny z tym karmieniem to u nas to samo. Nad ranem Jas potrafi jeść co godzinę - dzisiaj jak rano wstalam to miałam az czerwone sutki i pojawiła sie krew - auć... Moze to jakiś kryzys laktacyjny albo skok rozwojowy i dziecko potrzebuje tak jak piszecie jeść częściej w nocy. Od dwóch dni mamy też słabsze dni. Jasiek non stop domaga się rak i ciężko go zająć czymś innym. Najlepiej nosić na rękach, pokazywać i opowiadać. Wtedy nie ma dziecka - grzeczny jest jak nie wiem. A jak go położe to marudzi, jeczy i robi ten swój mostek - żeby go tylko wziąć na ręce. Musze go odzywczaic bo jest ciężki jak nie wiem co i po noszeniu tsk cały dzień wieczorem padam jak mucha. Jas miał drzemke o 17, teraz usnal w wózku po kapaniu - ale usypialismy w pokoju ze zgaszonym światłem. Myślę sobie ze problem jest w tym ze my przy tej lampce zawsze spalismy. Teraz będę go usypiac po kapaniu w ciemnym pokoju i będziemy spać przy zgaszonym swietle - moze zalapie ze wtedy się śpi dłużej. Od dwóch dni nie chodzimy na spacer bo pogoda nam nie pozwala. Nie wiem czy przez to Jas jest marudny czy po prostu ma chwilowo gorsze dni ale z niecierpliwością czekam na lepsza pogodę bo spacerek zawsze dobrze nam robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi już też bardzo brakuje spacerów, 2 dni siedzimy w domu, jutro też na pewno nie wyjdę, bo mam w południe wizyte u ginekologa i nie wiem ile mi to zajmie czasu. Na basenie nie byłam bo w ferie zmienili godz i ostatni raz wejscie jest o 14.30, a ja pod wieczór mogę jak mąż jest już w domu. W poniedziałek koniec ferii, wróci stary harmonogram i wtedy zacznę chodzić. Odkąd mamy karuzelkę Kuba spędza w łózeczku znacznie wiecej czasu. Dzisiaj leżał najpierw ok godzinę, sama go już wyjęłam bo wydawało mi się, że za długo, a potem jakies 40 minut wpatrzony jak w obrazek w podświetlany baldachim. To go najbardziej interesuje bo jak włączyłam samą karuzelke z melodiami to chwila i zaczął marudzic, wystarczyło podświetlić baldachim i dziecka nie ma. Maly zasnał ok 20, o 18.30 dostał ostatnie mleko i jak na razie dalej śpi. Jak będę się kładła to dam mu na śpiocha butelkę , no chyba, że wcześniej sam wstanie. U nas codziennie inaczej wyglądają pobudkie, raz śpi całą noc innym razem to zdarza się najczęściej ma jedną pobudkę, a jeszcze kiedy indziej 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas cały czas są częste pobudki w nocy, niezależnie czy podaje mm czy cyca. Ważne, że zje i spi dalej. My też przy małej lampce śpimy, zastanwiałam się czy nie zgasić światła, ale się sama boję, że jej ne będę widzieć, a jeszcze się jej ulewa i w nocy mamy przynajmniej jedną zmiane pieluszki. Raz sie skusiłam i nie zmieniłam i o 5 łóżko mokre, od tamtej pory nawet nie myśle, żeby jej nie zmienić:) Teraz się stresuje, bo za 2 tygodnie idziemy na impreze i malutka zostaje z babcią. A nauczyłam ją spać ze mną i nie wiem czy to był dobry pomysł, żeby tak szybko planować wyjscie. A kiedyś żadnego weekendu nie wyobrażałam sobie bez imprezy, macierzynstwo zmienia wszystko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczki wszystkie śliczne:) tak szybko nam rosną, a jeszcze niedawno z niecierpliwością czekałyśmy na nasze Cuda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała też nauuczyła się piszczeć i krzyczec... ;) teraz robi to bardzo często, widać że jej się to podoba :) cwiczy głosik... :) U nas nadal dwie pobudki w nocy. Teraz daje jej coraz mniej jedzenia w nocy i widze ze spi tyle samo. Ale wydłużyć drzemek na razie się nie udaje, budzi sie w nocy co 3,5-4h. Wiem że niektorzy mają gorzej wiec nie jestem tym jakos specjalnie podłamana ale chciałoby się pospać dłuzej... :) Czy wasze dzieciaczki są wieczorem bardziej marudne? Moja w dzien ładnie zasypia czasem nawet sama. Ale przychodzi godzina 17-a i żeby ją uspac to problem widac ze chce spac ale nie moze zasnąąc, wierci sie nawet na rekach, noszenie 20 minut i raptem zasypia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Fasolka u nas ostatnio całe dnie sa marudne. Na rączkach dobrze ale to jeszcze jak się chodzi i obrazek się zmienia bo jak siade z Jasiem na rękach to się wygina i jeczy żeby ruszyć się :) Mam nadzieje ze to wpływ braku spaceru bo już mnie kręgosłup boli. Dzisiaj otworze okno jeżeli nie będzie nam dane wysjc na spacer - niech złapie świeżego powietrza Wczoraj Jas usnal w wózku w pokoju bez lamki. Spal 3h wiec nieźle. Później bez zapalenia światła zabrałam go do siebie i następna pobudke miał po 3h, potem 2 i potem co godzinę. Wychodzi na to ze jak jest ciemno to śpi a jak się robi już jasno to wstaje częściej :/ nie za każdym razem chce jeść po prostu chce coś pocmukac. Jejku oby mu przeszło bo ciezko się robi. W dzień marudzi w nocy słabo śpi. Ajjjj te nasze dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - dokładnie... u nas to samo. Przed wieczornym spaniem musi być noszona i to jeszcze wymaga żeby z nia chodzic po całym mieszkaniu... masakra. Czy przyzwyczaiła się do tego i teraz wymusza? rano nigdy nie było problemu ze spaniem. A dzisiaj 40 minut usypiania, myslalam że mi rece odpadną. W koncu nie wytrzymałam i usiadłam z nią. Kreciła się, wykręcała, zaczeła marudzić i tak 15 minut i przestała w koncu leżała cicho i zasnęła. Chyba trzeba skonczyc z tym noszeniem bo się rozsmakowała w tym... a staję sie coraz cięższa... niestety trzeba bedzie przestać nosić, pewnie bedzie dużo płaczu na początku... ciekawe czy to wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama na pazdz 2013
hej, milka a macie karuzele? moze by chcial sie nia chwile zajac, nie wyobrazam sobie nosic mojej przez pol dnia, a twoj wazy wiecej(moja Kaja 6,5kg) mnie po 10 minutach ppppppplecy bola. ja nauczylam moja tak ze sama potrafi 40 minut lezec w lozeczku ,oglada karuzele i baldachim-wczorej tak sie wiercila(obraca sie na boli juz i lapie za stopy) ze sie o 180 stopni obrocila:) lezala sobie normalnie, zachodze za 10 minut(poszlam do kuchni) a ona w poprzek lezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaAli
Witam, mam pytania do mam których dzieciaki skończyły 3 miesiące.(moja córka ma juz 3,5 miesiąca) 1. czy nadal pierzecie ubranka i pieluchy w płynach dla niemowląt? prasujecie wszystko? 2. do mam karmiących piersią czy nadal utrzymujecie dietę? pijecie kawę? z góry dziękuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech juz mam mętlik w głowie. Teraz poczytałam na internecie i 99% wypowiedzi że tak ma byc, że to bedzie mialo wplyw na rozwoj emocjonalny dziecka, że do 6 miesiaca dziecko jest bardzo ciekawe świata i chce wszystko ogladac itp. że trzeba nosić jesli tego potrzebuje. Jedna z mam pisała że do pol roku nosila i z dnia na dzien malec juz nie potrzebowal noszenia. Siedział sobie i sam sie bawił na macie. U mnie tylko jest problem przy zasypianiu. Jak mała sie budzi, dostaje mleko, idzie do bujaka i tam potrafi prezsiedziec godzine a nawet 1,5h. Oczywiscie siedze albo chodze obok niej (cos tam robię), pokazuje jej ksiazeczki czy grzechotki ale i sama potrafi posiedziec dlugo. Pozniej jest senna i krzyk, przecieraniu oczu. I "prosi" na rece i sie zaczyna noszenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_Ana_86- ja musiałam zostawić na 2 dni synka jak miał miesiąc (później jeszcze 6 razy co 2 tyg.) - strasznie to przeżyłam, ale mus to mus - a byłam 400 km od domu, więc jakby co to wrócić nie mogłam :( więc chyba nic się nie stanie jak na wieczór maluszek zostanie z babcią :) _mamusiaAli - ja nadal piorę w Loveli i prasuję, ale czasem zdarza mi się wrzucić jakieś portki czy bluzę z naszymi rzeczami i wyprać normalnie i nie ma problemu, ale pieluszki do buzi i śliniaczki bezwzględnie piorę w Loveli. Co do diety to trzymam, ale coraz mniej rygorystycznie, czasem zjem ser z krowiego mleka, wypiję kawkę czy ugryzę czekoladę :) Kawka słaba z mlekiem sojowym :) _wczoraj syn pokazał nam gdzie raki zimują - poszedł spać o 22 i pobudka o 24, potem o 3 w nocy, potem o 5 i w końcu o 9 :/ nigdy więcej spania o 22 :( jak idzie spać o 23 to mam z głowy malucha do 6 rano, a nie takie pobudki co chwilę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny u nas nocka jak zwykle ładna wstałam tylko nad ranem na mleczko i poszła dalej spać. W grudniu zmieniłam proszek i płyn stwierdziłam , że nie będę już prała w Loveli no i co właśnie po tym te plamki czerwone ma na twarzy i do teraz z nimi walczę ... masakra ;/ Wróciłam do Lovelli i prasowania. I będę to robić dość długo. Co do noszenia ja z mężem bardzo mało ją nosimy. Babcie najwięcej. Wszędzie ją biorę na leżaczku , żeby zmieniał się obraz. Bawimy się na kocu na podłodze. Do łóżeczka daje jej wszystkie misie a ona sobie leży , rozmawia. Uwielbia leżeć na nogach w takiej pozycji pół leżącej i sobie rozmawiamy. Moja córka po godzinie 17 już nie śpi i dzięki temu ładnie zasypia po kąpieli po mleczku i potrafi spać do rana 4 - 5. Rzadko już się budzi o 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was podziwiam , że macie tyle cierpliwości jak dzieci chodzą spać tak późno. Ja sobie nie wyobrażam , żeby Wiktoria chodziła spać o 22 , 23. Może dlatego , że od początku chodziła spać tak wcześnie. Nie potrzebujecie wieczorem czasu dla siebie ? Odpocząć , pooglądać telewizję , wyciągnąć nogi na kanapie czy zrobić cokolwiek ? Nie myślcie sobie , że nie lubię spędzać czasu z córką , uwielbią ją jestem w niej zakochana ale po całym dniu jak nadchodzi godzina 19 i wiem , że jest czas kąpieli potem karmienie i dziecko idzie spać to jesteśmy z mężem szczęśliwi , że mamy czas dla siebie a córką sobie słodko śpi w łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak odciagam mleko bo maly nie chce piersi ssac. Co do alkoholu to nie pije wcale ale diety nie trzymam jem wszystko normalnie i jest ok. Kawy nigdy nie piłam wiec z tym nie mam problemu. Synek śpi od 7-9 godz bez pobudki w nocy lub z 1 o 6-7 rano w dzień ma krótkie drzemki i jedna długa na spacerku. Śpi kiedy chce. Nie usypiam go na rękach bo juz prawie 7kg ma mój słodki ciężarek, sam zasypia w dzień a w nocy leżę koło niego i glaskam po główce 5min i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu jakaś mama co dziecko na bardzo delikatną skórę na twarzy i ma plamki , krostki czerwone ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepa123
U nas też nocka już lepiej niż wczoraj, synek obudził się o 1 i 3 a o 5 zaczął pojękiwać więc chciałam na śpiocha szybko zmienić mu pieluchę bo mokra była i z mojego szybkiego zmieniania nic nie wyszło bo jak zdjęłam mokrą to mój kochany synuś postanowił się zsikać na kołdrę i kocyk także troszkę go rozbudziłam przebieraniem wszystkiego ale zjadł troszkę i usnął do 6:30 :) Ja cały czas piorę w Loveli i chyba tak do 6 msca będę robić,a potem zobaczymy jak zareaguje na normalny proszek, co do diety to staram się jeść w miarę zdrowo ale oczywiście są odstępstwa od normy dla jakiegoś słodyczka albo czasami czegos smażonego ale obserwuje małego, jak go potem męczy brzuszek to nie jem danej rzeczy, alkoholu nie pije wcale, kawy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia Ali, ja nadal piore w plynach dla dzieci i też prasuje, niby juz nie trzeba, ale te ubranka ładniej wyglądają jak są wyprasowane więc ja z prasowania raczej nigdy nie zrezygnuje (i tak ciągle prausuje nasze rzeczy, to dla mnie nie problem) jeżeli chodzi o diete, to staram się trzymać, ale ja od początku jedną kawe dziennie piję, nabiału nie mogę, ale troszkę mleka do kawy dodaje. Jak osttanio zjadłam coś ostrzejszegot o mi dziecko wysypało, więc z diety nie rezygnuje. Jeszcze 3 miesiące dam rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×