Gość Mersinka Napisano Grudzień 18, 2013 A i jeszcze Taidko, na kiedy masz termin? mi wypada jakoś pod koniec czerwca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 19, 2013 Cześć dziewczyny, ponieważ również borykam się z problemem niskiego AMH (0,10) i jestem namawiana przez lekarzy do kb to dręczy mnie wiele pytań w tym temacie. Powiedzcie mi, czy informujecie swoje rodziny o tym, że ciąża jest z komórki innej kobiety? Jeżeli mówicie to kiedy? Ściskam Was serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Grudzień 19, 2013 Hej dziewczyny Mersinka robiłam w Invicta Warszawa, termin na 7 maja? A Ty na kiedy masz termin? I W mojej rodzinie nikt nie wie o kd. O kd oprócz mojego M wie tylko jedna osoba, którą znam w realu :) Prawdopodobnie już tak zostanie. miałam wiele dylematów czy mówić czy nie ale na chwile obecną decyzja jest taka. To co mogę polecić to na pewno głębokie przemyślenie tego czy to ujawniać. Wiem natomiast, że zagranicą są nawet specjalne książeczki które pomagają wytłumaczyć dziecku skąd wzięło się jego "jajko". Pamiętajcie, że dla nas z niskim amh temat kd staje się coraz bardziej naturalny i powszechny, jednak dla ludzi, którzy nie maja żadnych problemów z płodnością taka wiadomość może być szokiem. Chętnie poczytam jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Jedna z koleżanek ma "jajeczka" od siostry więc są różne drogi postepowania i pewnie żadna nie jest idealna. I Wczoraj miałam usg połówkowe. Z córeczką wszystko ok. Mam nadzieję, że reszta ciąży przebiegnie spokojnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Grudzień 19, 2013 Drogi Gościu, ja Ci niestety nie pomogę, jestem w o tyle "komfortowej' sytuacji, że będę podchodziła do INF z własną komórką ( AMH 0,55) mimo tego prawie byłam zdecydowana na KD (większa szansa na powodzenie) jednak mój dr powiedział, że dopóki jest szansa na ciążę z własnej komórki to trzeba próbować.. dążę do tego, że dla mnie nie miało by to aż tak wielkiego znaczenia, przecież to Ty będziesz nosić tego maluszka pod sercem, to Ty go urodzisz:)!! a kiedy powiedzieć rodzinie... to może nie być takie proste, myślę, że trzeba wyczuć odpowiedni moment:) głowa do góry!! będzie dobrze:) .. ja już po wizycie, dostałam skierowanie na kariotyp, denerwuje mnie tylko, że to aż tyle trwa... dopiero w wigilię będę miała pobranie krwi a na wyniki czeka się do 5 tygodni, masakra!! dlaczego ja jestem taka niecierpliwa?? chociaż z drugiej strony mam więcej czasu na przygotowanie się:) :) dzisiaj pytałam panią dr genetyk czy brać DHEA i koenzym Q10, powiedziała, że nie jej to oceniać ale nie słyszała żeby lekarze z INVICTY polecali te suplementy pacjentką, ale ja chyba jednak dokonam zakupu, nie chce później żałować (jak nie daj Boże nie uda się pierwsze podejście) że nie zrobiłam wszystkiego co mogłoby pomóc w osiągnięciu upragnionego celu!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Grudzień 19, 2013 Taida, cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze:) i że maluszek dobrze się rozwija!! zawsze jak czytam wiadomości od Dziewczyn którym już się udało mam uśmiech na twarzy:) odzywaj się częściej myślę, że nie tylko na mnie działa to tak pozytywnie!! a czy masz już imię dla córci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 19, 2013 Ja mogę coś pwoiedzieć :) Rodzicom prawdopodobnie powiem, choć oni nawet nie mają pojęcia, że w ogóle mam taki problem z zajściem w ciążę. Ale nie mówię im tego, żeby ich chronić, moja siostra ma identyczną sytuację i wciąż przeżywają to. Nikt więcej się nie dowie, może poza moją przyjaciółką być może. Czytałam wypowiedzi na innym forum, dziewczyn, które powiedziały, że nie oddałyby zarodków, bo nikt nie pokochałby dziecka tak jak one. Nawet przez myśl mi nie przychodzi, żeby ktokolwiek mógł pomyśleć, że ja nie pokocham tego dziecka. Przecież ono będzie moje. Taida ma rację, mimo wszystko każdy do takiego tematu różnie podchodzi. To trudna decyzja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka Napisano Grudzień 19, 2013 Mi moj gin powiedzial ze sprobujemy przy moim amh <0,13 stymulowac. Powiedzial,ze poki szansa jest a ja chce sprobowac, to czemu nie i tak dopiero stymulacja pokaze jakiej jakosc***echerzyki sie naprawde wyhodowaly. Na pewno chce sprobowac, dopiero jak nie wyjdzie to uznam,ze zrobilam wszystko co moglam i zaczne myslec o KD. Czasu wiele nie mam,dalam sobie teraz czas do marca i wspomagam sie DHEA, olejami, ziołami i witaminą D. W lutym zrobie jeszcze raz amh i zobacze czy to cos dalo,a w marcu stymulacja (krotki protokół) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Grudzień 19, 2013 krzepka_rzepka a od czego zależy jaki protokół?? bo ja mam AMH 0,55 i będę miała długi... poza tym nie wiem nie wiem jaka jest różnica?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka Napisano Grudzień 20, 2013 Justka, krótki jest niby dla "trudniejszych przypadków":) większa dawka i chyba inne hormony. U mnie póki co to i FSH ,tymczasowo mam nadzieję poszło do góry do 20:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 20, 2013 Krzepka daj znać, jak poszła stymulacja, tak porównuje sobie swoje wyniki do Waszych. To lipnie to wygląda u mnie. Ale będę mierzyć FSH w każdym cyklu, może spadnie poniżej 20. Wtedy bez zastanowienia biegnę na stymulacje :) Do świąt coraz bliżej, nawet nasze forum powoli zamiera :) ja jeszcze w poniedziałek pracuję, ale święta juz poczułam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka Napisano Grudzień 20, 2013 Jagodzianka, dam,ale to dopiero w marcu:) Ja się trzymam myśli,że nie tylko tu na forum,ale gin też mi mowił,że ma pacjentki w ciązy z FSH powyżej 30 i niskim AMH. I Ty też się trzymaj tego,że wyniki to nie wszystko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 20, 2013 Rzepka a gdzie się leczysz, Jagodzianka13 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szakalka90 Napisano Grudzień 20, 2013 Może ktoś pomóc ? bardzo bardzo proszę http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5789092 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mersinka Napisano Grudzień 21, 2013 Taida: dzięki za odpowiedź. Z moich własnych obliczeń wychodzi, ze termin mam na 26 czerwca, ale wg usg to jest różnie, raz na faktycznie 26 czerwiec, a raz na 28 czerwiec...więc gdzieś pewnie w tych granicach będę oscylować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 21, 2013 Dziewczyny jak przygotowania do świąt. Zbliża się koniec roku... jakie macie plany, marzenia, zadania? Ja bardzo bym chciała - wiadomo czego, jak chyba każda z nas i to jest cel na kwiecień, chciałabym też schudnąć, zmienić samochód, napisać rozdział chociaż jeden swojej pracy, zrobić jakieś wypasione niespodzianki mojemu M, chciałabym mieć więcej czasu dla bliskich, muszę popracować nad systematycznością :) Takie odprężające pytanie w czasie porządków zabiegania prezentowego. Coco, Saade dawno Was tu nie było? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Grudzień 23, 2013 Kochane chciałam Wam życzyć zdrowych i wesołych świąt!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ayla21 0 Napisano Grudzień 23, 2013 Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było ale czytam Wasze wpisy. Miałem podejść do invitro w tym cyklu ale chciałam dać czas swoim emocjom i czas dla M aby oswoił się z tym wszystkim (było mu ciężko zaakceptować, że patrząc realnie nie mamy szansy na naturalną ciążę tylko przez invitro, a i tak z tego co powiedział lekarz jest to 5 no może 10 % ). Byłam spokojna przez większą część tego miesiąca ale niestety znowu zjadają mnie nerwy nad którymi nie potrafię zapanować. W pracy dużo obowiązków spadło na mnie, zbliża się czas @ , a ja mam nadzieje na cud i w końcu zbliżają się święta zejdzie się rodzinka, będą dzieci mojego rodzeństwa i kuzynostwa. Cudowne maleństwa, które wypełniają całe święta uśmiechem i radością i tak bardzo bym chciała żeby mój szkrab tez biegał razem z nimi. Bardzo lubię świąteczny czas ale jest też we mnie wtedy wiele smutku. Koniec grudnia początek stycznia wybieram się do kliniki i jak badania będę dobre podejdę do stymulacji. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę Wam zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia, a przede wszystkim spełnienia modlitw i nadziei. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 23, 2013 Chyba niestety wiele z nas ma ten problem, fajnie, że święta, mnóstwo dzieci i tak dalej, ale jakoś tak trudno się wyłączyć i nie myśleć, że my chcemy, ale nie możemy. Ja już to mówiłam, że gdyby nie świadomość tego, że mam taki problem, być może nawet bym się bardzo nie spieszyła. Chociaż zawsze chciałam mieć kilkoro dzieci i nie zmieniam zdania. Ale ta świadomość jest i nic tego nie zmieni. Do tego życzenia... też nie wiem, jak dam radę :) Mój M wciąż powtarza, że na wszystko przychodzi czas, mamy plan jechać do kliniki w kwietniu i staram się już nie rozkminiać wszystkiego, bo to tylko pogarsza sprawę. Ćwiczę sobie, kupiłam nową sukienkę na święta, nowe kolczyki, porobiłam prezenty, będę piekła ciasto, mnóstwo spraw na głowie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ritka7 Napisano Grudzień 23, 2013 Dziewczyny wszystkiego, co najlepsze na te zbliżające się Świeta Bożego Narodzenia - miłości i zdrówka! A w Nowym Roku spełnienia marzeń wszelkich! Szkoda, że nam tutaj to jedno marzenie tak opornie idzie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Grudzień 23, 2013 Kochane, życzę Wam wszystkim najpiękniejszych Świąt i dużo miłości na co dzień. Może i Nam będzie dane przeżyć narodzenie dzieciątka U mnie prezenty już zapakowane, choinka ubrana a na Wigilię jedziemy do teściów do Radomia, tak więc nie musiałam nic przygotowywać :-) Jutro cały dzień w drodze a wieczorem kolędy i wieczerza. Czekam na @, może już jutro?... w piątek porobiłabym wszystkie badania, ale to się okaże później. Po nowym roku czeka mnie histeroskopia diagnostyczna, trzeba sprawdzić dlaczego moje endometrium nie rośnie, być może są zrosty w macicy. Jestem pozytywnie nastawiona :-) Pozdrawiam Was serdecznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Grudzień 23, 2013 Witam i ja chciałabym dołączyć się do życzeń świątecznych :) Życzę Wam zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, aby upłynęły one w miłej i rodzinnej atmosferze, pod choinką mnóstwo prezentów, a w Nowym 2014 Roku spełnienie marzeń, przede wszystkim tych skrywanych w Waszych serduszkach... :) Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy 0 Napisano Grudzień 25, 2013 życzenia spóźnione ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BABECZKI :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 26, 2013 Jak mijają Święta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mersinka Napisano Grudzień 26, 2013 I ja dołączam się do życzeń świątecznych! wszystkiego dobrego kochane dziewczyny oby Nam się wszystkim dobrze wiodło i szczęściło w Nowym Roku! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Grudzień 27, 2013 Cześć Kochane, za krótkie te Święta zdecydowanie!! tak szybko zleciał ten wspaniały czas... u mnie już trzecia tabletka anty, czyli finał coraz bliżej... :) oby wszystko poszło dobrze!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Grudzień 28, 2013 Hej Kochane! Wczoraj byłam na badaniach w 3dc i zobaczcie jaka niespodzianka z FSH :-) i przeciwciałami tarczycowymi, wszystko ładnie spadło!: TSH - 0,208 (0,0550-4,780) FT3 - 3,21 (2,30-4,20) 47.89% FT4 - 1,31 (0,89-1,76) 48.28% ATG - 127,6 u/ml <60 (zaczęły spadać, w październiku miałam ponad 180) ATPO - 676,3 u/ml <60 (zaczęły spadać, od dwóch lat miałam <1300!!!!) wit.B 12 - 678 pg/ml (211-911) Ferrytyna - 25 ng/ml (13-150) TIBC - 354 (250-400) - całkowita zdolność wiązania żelaza Kwas Foliowy - 19,63 ng/ml (4,6-18,7) DHEA-S - 308,1 (25,9-460,2) Wit.D - 28 ng/ml (10-30 - poziom niewystarczający) Glukoza - 77mg/dl (66-109) FSH - 6,50 mIU/ml (to aż dziwne... takiego wyniku nie miałam od prawie roku!) LH - 3,18 mIU/ml E2 - 60,40 pg/ml Morfologia - wszystko w normie **** 29 stycznia mam termin na histeroskopię diagnostyczną, a później znów ponowię próbę do in vitro. Zbadam sobie jeszcze AMH po nowym roku. **** Niedługo kilka z Nas będzie się stymulować :-) Ja się skomplementuję dużą dawką wit.D (5000IU), DHEA -100, Q10, żelazo i magnez. Ach, i przestanę przyjmować Folic przez jakiś czas bo mam podwyższony, a brałam ten 0,4mg, dostępny bez recepty. Do tego ziółka, herbatki i dużo ruchu :-) Już niedługo narty... Pozdrawiam Was gorąco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
formalna 0 Napisano Grudzień 28, 2013 Niskie amh to nie jest wyrok, norma jest od 1,4, ja mam kolo 1, a jestem wlasnie w 35 tyg ciazy.... :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 28, 2013 Lonia - super wynik FSH :) a czemu bedziesz robic histeroskopie? W linku piszesz, ze juz robiłaś i jest ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa36 Napisano Grudzień 28, 2013 Cześć dziewczyny! Właśnie odebrałam wynik AMH (0,9) nie wiem co o tym myśleć. Mam 36 lat i nastoletnią córkę. Od dwóch lat staramy się o dzidzia. W tym czasie dwie ciąże bioh. i jedno poronienie w 11 tyg. :-( Przez tedwa lata leczyłam się u lekarza w Krakowie który skierował mnie na laparoskopie z podejrzeniem endometriozy. Robiłam mnóstwo badań natomiast o AMH dowiedziałam się dopiero ostatnio kiedy postanowiłam zmienić lekarza i pójść do kliniki l.n. Z wynikiem jeszcze nie byłam u lekarza FSH mam 6. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Grudzień 28, 2013 Nowa nie przejmuj się aż tak bardzo tym AMH, ważniejsze jest FSH, chociaż AMH to może być jakiś dzwonek. Lonia super wyniki :) czy brałaś DHEA?? ja myślę, że jeśli po DHEA spadnie mi FSH, to może jeszcze jakaś szansa będzie na stymulację, żebym miała chociaż poniżej 20. Dziś byłam na łyżwach, ale nie tak intensywnie z powodu przeziębienia, dobiję się zaraz na steperze :) strasznie wydaje się duża :) Dobra wiadomość jest taka, że okres miałam jak w zegarku, co w moim przypadku jest ogromnym sukcesem :) ale może to zasługa tego, że w poprzednim cyklu fsh spadło do ok. 30. Ruszam z kwasem foliowym regularnie już. Odchudzam się, muszę zgubić ok. 6 kg. Proszę o motywację :) ogólnie po świętach wszystko wraca do normy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach