Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Jagodzianka13
Nie miałam tego badania wcześniej, nie wiem, czy będą mi kazać to robić, ale jak dzwoniłam do Salve to pani Małgosia nic o tym nie wspominała, być może zapomniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Jagodzianka u mnie po transferze miałam leżeć przezj 3 dni. Spędziłam pierwszy dzień w łóżeczku, pozostałe dwa polegiwalam, od tamtej pory po prostu mocno zwolniłem. Jakby na to nie patrzeć in vitro różni się od naturalnego zapłodnienia wiec i zachowanie powinno być trochę bardziej świadome. Justka, z tego co pamiętam miałam zalecane unikanie coli, chipsów i słodyczy, ale rownież produkty typu light nie są dobre. Mleko czy ser miały być tluste, dużo białka. Jeśli poszukasz na necie na pewno znajdziesz opis takiej diety. Gdzie masz mieć robiony kariotyp? W Krakowie zapłaciliśmy 800 zł za nas oboje. 2000 to lekka przesada. Dziewczyny, przed dwoma dniami miałam usg. Fasolka ma 17 mm, serduszko bije 130-140 uderzeń na minutę. Jest drugi pęcherzyk, tyle ze pusty. Ponoć się ładnie wchłania. Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritka7
Karolcia - ja podchodziłam do in vitro w Medarcie (nie udało się) Miałam 2 zarodki ale jeden klasy B a drugi C. Wydaje mi sie, ze z gorszej klasy zarodkami jest trudniej zajsc .. Moze sie myle, ale znajoma miala teraz 2 zarodki klasy A i jest w ciazy. Jak oceniasz Invimed w Poznaniu? Ja tam byłam raptem 2 razy, ale nie przekonała mnie ta klinika, choc w Poznaniu to nie ma wielkiego wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritka7
Karolcia - swoja droga podziwiam Cie i Twoja determinacje czytajac to co piszesz.. Ja juz jestem bardziej zrezygnowana a jestesmy rownolatkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Zuzia fajnie że napisałaś:) mi dr nic nie mówił na temat diety ale postanowiłam, że czas najwyższy na zdrową dietę i dziękuję za podpowiedz:) ja leczę się w Invicta w Gdańsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, badanie pgd jest badaniem z wyboru. Nie każda klinika go przeprowadza. Są tez różne możliwości wykonania tego badania od przestarzałych po te najbardziej nowoczesne. Są kliniki, które w ogóle nie robią tych badań. Ja leczyłam się w Invicta w Warszawie. Invicta (szczególnie ta w Gdańsku) ma najlepsze narzędzia do badania pgd. Uprzedzam tylko, że te badania sa dosyć drogie i absolutnie nieobowiązkowe. Ja je robiłam bo chciałam mieć większą pewnośc, że podany zarodek się przyjmie. Jak nie są przebadane to na oko mogą wyglądać i dzielić się pięknie, a i tak jeśli są nieprawidłowe genetycznie dojdzie do wczesnego poronienia, a w najgorszym przypadku do powstania ciąży np. z zespołem downa. I Jagodzianko, jeśli zdecydujesz się od razu na kd to moim zdaniem ty nie musisz robić kariotypu. Kariotyp musi zrobić twój M i dawczyni (o badania dawczyni dba klinika). Kariotyp to teraz standard. Robi się go nawet osobom, które mają dobre wyniki bo zaburzeń genetycznych np. w badaniu nasienie nie wykryjesz. I Ja po transferze miałam l4 na 5 dni. Jeśli jednak masz pracę fizyczną to radziłabym wziąć na całe 14 dni. I Mój M jest starszy o 12 lat i okaz zdrowia, jego plemniki szaleją a ja same wiecie...tak więc wiek o niczym nie przesądza. I Zuzia gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze moja blastocysta miała oznaczenie 1cd więc dużo gorsze od tych np. 4a ale się przyjęła bo była zdrowa genetycznie. Tak jak pisałam wcześniej na oko zarodek może pięknie wyglądać ale bez pgd nie wiesz czy taki z symbolem a jest lepszy od tego z symbolem d. Dla mnie ta klasyfikacja to w ogóle nie ma większego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida dziękuję. Jak Twoje mdłości? Możesz już normalnie jeść? Ja miałam podane 2 zarodki: 3 aa i 2 bb. Jeden rośnie a drugi się wchłania. Mam jeszcze 2 mrozaczki czekające na swoją kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzia a o co chodzi z tym pustym pęcherzykiem?? czy może się okazać że oba podane pęcherzyki będą puste? mam jeszcze dość małą wiedzę w tym zakresie... gratuluję:) to musi być niesamowite uczucie usłyszeć bicie serca swojego maluszka:) mam nadzieję że każda z nas tutaj doczeka się tego momentu, tego Wam wszystkim życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Dzięki Taida. Nie mam szans na stymulację, powtórzone wyniki są takie jak poprzednie, nie poprawiają się, nikt się nie zgodzi na podjęcie stymulacji. Trzy kliniki mi odmówiły, profesor w Białymstoku, z którym się konsultowałam też nie daje szans, mam również koleżankę lekarza, co prawda innej specjalności, ale również odradza i pani Małgosia z Salve również powiedziała otwarcie, że nie zna przypadku z takimi wynikami, który by dobrze odpowiedział na stymulację. Już wcześniej czytałam nawet o możliwośc**przeszczepienia jajnika. O jakieś kuracji za 30 tys., ale w moim przypadku też odradzają. Już nie biadolę, bo to niczego nie poprawi. Nie mam pracy fizycznej, ale stresującą dość. Te badania kosztują ok. 8 tys. zł, ale chyba warto je zrobić.Zastanawiam się tylko czy w Salve lub Gamecie je robią. Muszę się wyłączyć na dwa dni :) zająć się swoją pracą sprzątaniem, bo ostatnio za dużo o tym myślę, szukam klinik, czytam, wynajduje coraz to nowe metody, po czym i tak każdy sprowadza mnie na ziemię. Chyba muszę przystopować, bo zaczynam myśleć, że zachowuję się nienormalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Karolcia, Taida i Zuzia a cz Wy miałyście badaną INHIBINĘ B?? nie daje mi to spokoju bo dr powiedział że bardziej martwi go wynik tej INHIBINY niż AMH, czy tylko w Invicta kładą duży nacisk na to badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Kobietki, czy ktoras z Was uzywala DHEA? Slyszalam, ze to jest wskazane przed in vitro w momencie, kiedy rezerwa jest mala... Drugie in vitro juz w marcu, wiec chce zrobic wszystko, co w mojej mocy, zeby "ulepszyc" te jajeczka, ktore mi jeszcze zostaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Anik ja nie używałam, ale chyba też sobie kupię.. a jakie masz AMH możesz przypomnieć?? i czy robiłaś INHIBINĘ B? bo nikt o tym nic nie pisze a mój dr przykłada do tego badania dość dużą wagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika 30
AMH 0.19 FSH 14.4 (badanie z marca jeszcze przed pierwszym ivf) INHIczegos nie robilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
dziękuję za odpowiedz :) i 3mam kciukaski za marcowe INF!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Dziewczyny a czy w którejś z klinik w której się leczycie jest coś takiego jak invitro do skutku?? jedna opłata i nieskończona ilość prób, bo w Invicta było kiedyś coś takiego... szkoda że już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi gościu, Z tego co wiem nawet idealnie wyglądającą blastocysta może się nie rozwinąć prawidłowo. Czasem materiał genetyczny jest przekazywany z błędem. Sam zarodek się nie rozwija, ale pęcherzyk jak najbardziej tak. Co więcej, daje objawy ciążowe takie jak wzrost hormonu hcg, nudności czy zatrzymania miesiączki. Dopiero po jakimś czasie dochodzi bądź do wydalenie, bądź tez do wchłonięcia. Tak, czasem może się zdążyć i tak, ze żaden z podanych zarodków się nie rozwinie. Serduszka jeszcze nie usłyszałam, na to jest trochę za wcześnie. Zobaczyłam migotaniem podczas usg. Niesamowite uczucie. Justka aż sprawdziłam moje wyniki. Pierwsze słyszę o inhibinie. Dziewczyny powodzenia. Pora na relax. Idę do kina na hobbita! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mersinka
U mnie tez wszystko ok, zaczęłam 12tc :) maluch na piątkowym prenatalnym usg tak fikał, ze lekarz musiał biegac za nim/nią 15 min żeby udało się pomierzyć. Wszystko w normie, do tego miałam badania krwi - czekam na telefon ws wyników. Lekarz rewelacja, złatwił mi konsdultację u endokrynologa ws mojej tarczycy, dostałam super witaminy z jodem i żelazem, mam sobie badac TSH i FT4 co miesiac i gdyby wyniki byly złe mam sie udac do tej endokrynolog. Szpital rewelacja, maja piakiety znizkowe, wizyty tez ze znizka, jako, ze moj maz ma prace "rządową". W kazdym razie, wszystko jest ok, ja sie czuje rewelacyjnie,nie mam od poczatku jak sie dowiedzialam z bety ze jestem w ciazy, zadnych doleglowosci, mdlosci, wymiotow itop. Jem wszystko co chce :) zachcianek jako takich tez nie mam. Nie wiem ejszcze co bedzie, czy chlopak czy dziewczynka, ale moze sie uda cos podlukac na wizycie za 3/4 tygodnie. Kazal mi przyjsc tak okolo 10 stycznia na kolejne usg. Odstawilam juz wszystkie leki: estrofem , progesteron, heparyne jakos w zeszlym tygodniu. Teraz wlacze ze zrostami na brzuchu, ale ladnie zanikaja :) W miedzyczasie trafilo mi sie zatrucie pokarmowe - prawdopodobnie od mleka koziego ze wsi, chociaz przegotowalam ze 2 razy - mialam gigant biegunke...Obeceni wychodze z przeziebienia :) Gratuluje wszystkim dziewczynkom, ktorym sie udalo, trzymam za te kciuki, ktore czekaja na swoja kolej :) Pozdrawiam stałe/stare bywalczynie: Taida, Bezikmalinowy, Zuzia, Lonia, Sadee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
dziewczyny po INF mam pytanie czy miałyście badany kariotyp? czy to badanie jest obowiązkowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Hej dziewczynki! Musiałam się zresetować :) jest lepiej Justka to badanie chyba jest obowiązkowe, bo, jak mnie wyjaśniały dziewczyny, pomaga wykluczyć genetyczne nieprawidłowości. Ale nic więcej nie wiem. Przed in vitro KD to mój M ma zrobić, ja chyba nie, ale na sto procent nie jestem pewna. Tak miło się czyta o dziewczynach którym się udało. Od długiego czasu obserwowałam te różne wpisy, od tego momentu, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że mam taki problem, a już coś nie wychodziło. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś o mnie to napisze :) Jak przygotowania do świąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritka7
justka- kariotyp przed ivf nie jest obowiazkowy.. ja przed swoim ivf pytalam o to lekarza kt. stwierdzil, ze jesli nie ma w rodzinie u mnie i M osob z wadami genetycznymi to nie ma sensu tego robic.. nie wiem jak to jest z ivf z KD.... jagodzianka - ja na razie jako takich przygotowan nie czynie bo praca pochlania mi wiekszosc dnia, aczkolwiek prezenty juz sa :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Ja jutro wyruszę po prezenty :) Wydawało mi się, że ten kariotyp jest obowiązkowy, pani Małgosia z Salve mówiła, żeby mój M zrobił to badanie, a ja nie muszę. W kwietniu jadę na wizytę, jestem ciekawa, ile trwa cała procedura in vitro z KD. Już chciałabym być po, ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana, więc u mnie to norma, że wszystko chcę na już :) Cierpliwości... Która w styczniu już działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Ritka, Jagodzianka dziękuję za odpowiedz, Qurcze tak czytam i czytam co jeść przed i w trakcie INF i znalazłam kilka ciekawych informacji oprócz warzyw i owoców ( wiadomo, że są ważne w codziennej diecie) odkryłam kilka pozycji na które sama bym nie wpadła, między innymi; orzechy brazylijskie, masło orzechowe, fasola, olej lniany i słonecznikowy, zarodki pszenicy, czy mleko owsiane albo migdałowe i wiele innych no i piszą, że dieta ma bardzo duże znaczenie w płodności...( jestem zła na siebie bo jeszcze do niedawna w mojej codziennej diecie na pierwszym miejscu były chipsy i cola) Dziewczyny a czy Wy stosujecie jakąś specjalną dietę?? a co do świąt to po prostu chciałabym odpocząć, bo człowiek wiecznie zabiegany, dlatego w tym roku niestandardowo jedziemy z M w góry, święta kameralne:) Jagodzianko ja chyba zacznę w styczniu, albo na początku lutego bo od końca grudnia zaczynam od tabsów anty, nie wiem jeszcze jak ta cała procedura dokładnie wygląda więc nie wiem kiedy dokładnie zacznę stymulkę ale oczywiście tak jak Ty chciałabym żeby wszystko było JUŻ!! :) dobrze że mój M to przeciwieństwo mnie i zawsze potrafi sprowadzić mnie na ziemię...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Chyba M tak mają, dlatego ja na maksa wypełniam swój dzień: sprzątanie, zumba, praca, ćwiczenia, zakupy, szkolenia. Intensywnie :) cieszę się świętami. Też miałam zacząć z pigułkami, już byłabym w trakcie, ale wyniki miałam do bani. Dlatego trzymam kciuki mocno za Ciebie i nie daj się zwariować s dietą, bo dziś wszystko jest niezdrowe, kurczaki i wieprzowina są napakowane hormonami, wszystko z cukrem, barwnikami i innymi E-dodatkami, dlatego ja po prostu ograniczę słodycze, ale ciężko mi to idzie i MC Donalds jeszcze muszę ograniczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritka7
Ja tez bym musiała ograniczyć słodycze :-) Wagę mam dobrą - w sam raz -ale bez słodyczy ciężko mi się obejsc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Laski a słyszałyście coś na temat DHEA? albo stosujecie? bo ja się zastanawiam... M mówi, że jestem za młoda i że mogę sobie zaszkodzić ... ale skoro AMH jest takie słabe to może nie jest to zły pomysł, co myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Czytałam o dziewczynach, które stosowały DHEA i twierdziły, że pomogło. Mój lekarz mówił mi, że to się zalecało wcześniej, ale nie ma badań, które by potwierdzały skuteczność. Pierwszy lekarz mi to przepisał, ja nie brałam, więc nie podpowiem... Czytam właśnie o tym :) raz jeszcze. Ja nie stwierdziłam u siebie żadnych depresyjnych nastrojów, obniżonego libido, czy innych, pamięć tylko mam kiepską :) więc stwierdziłam, że raczej nic mi to nie da. Natomiast wtedy nie wyjaśnił mi lekarz, że to na poprawę wyników. Ale czy poprawia, to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Moj maz wlasnie wyczytal na brazylijskiej stronie internetowej, ze DHEA zwieksza prawdopodobienstwo zajscia w ciaze o 25% jezeli bierze sie je przynajmniej przez 2 miesiace. Wedlug tej strony wiele par, ktorym nie udawalo sie do tej pory, doczekalo sie uprganionego dziecka wlasnie dzieki temu hormonowi. Od kiedy sami sie staramy, zmuszam go do przegladania stron o nieplodnosci w jego ojczystym jezyku. Tak wiec Brazylijczycy bardzo polecaja koenzym Q10 (50-200mg na dzien), witamine D3, wspomniany juz wyzej hormon DHEA, Ethinylestradiol (jeszcze tego nie obbadalam, ale wedlug "brazylijskiego internetu" pomaga w beznadziejnych przypadkach) i Czynnik stymulujący tworzenie kolonii granulocytów, G-CSF (tez jeszcze nie mialam okazji o tym poczytac). Do pierwszego in vitro w ogole sie spcjalnie nie przygotowywalam. Bralam tylko kwas foliowy i to tyle... Nie wiem czy to bylo powodem niepowodzenia, czy po prostu tak mialo byc... Boje sie tylko, zebym tym razem nie przesadzila w przygotowaniach. Odzywiam sie zdrowo - tylko i wylacznie domowe jedzonko, nawet soki robimy sami, do tego duzo ruchu i w ogole. Moze troche panikuje, ale boje sie, ze to moze byc moja ostatnia szansa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Anik30 kiedy zaczynasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×